JustPaste.it

Wrogie przejęcie. Ciekawostka ekonomiczna.

Firmę można kupić z różnych powodów. Nie wiadomo, co zrobić z kasą? Jeden płacze i jest nieszczęśliwy, a drugi kupuje sobie firmę.

Firmę można kupić z różnych powodów. Nie wiadomo, co zrobić z kasą? Jeden płacze i jest nieszczęśliwy, a drugi kupuje sobie firmę. 

Zakupoholik? Też się zdarzają. Jeszcze nie mam żadnego marketu, a sąsiad ma dwa. Wstyd na całą ulicę. I to też może być powód zakupu firmy - ze wstydu.

Firmę można kupić za własną kasę, albo na kredyt

To może się opłacać. Kupujemy firmę, albo tylko trochę akcji i sprzedajemy drożej. Czysty zysk. Minus koszta kredytu. Czasem jednak minus jest bardzo długi.

Firmę można kupić w bardzo różnym celu, na przykład na lokatę kapitału. Na przykład można kupić sobie firmę, zamiast brylantów. Można kupić firmę po to, żeby ją rozwijać, albo po to, żeby ją zwijać.

Przypadek kupowania firmy celem zwijania jej, rozpatrzę szczegółowo

W Polsce takie przypadki zdarzały się kiedyś z nadzwyczajną częstotliwością, a i teraz nie brakuje przykładów godnych podręcznika ekonomii dla libertarian. Kupujemy stocznię w Polsce a potem likwidujemy ją sprawnie, pozbywając się konkurencji. Inny przykład. Kupujemy fabrykę samolotów i przekształcamy ją na fabrykę klamek wielozadaniowych, przeznaczonych głównie do najlepszych na świecie produktów amerykańskiego przemysłu lotniczego. Albo... kupujemy cukrownię i pozbywamy się kłopotów ze zbytem naszego cukru, albo nabywamy polskie złoża gazu i cena naszego gazu na giełdzie gwałtownie rośnie. Wszyscy wiedzą, że nie po to kupiliśmy polskie złoża, żeby je eksploatować, tylko po to, żeby zarobić na wzroście cen, kupujemy sejf na patenty, żeby nikt nam nie podskoczył..

Faktem jest, że czasami występuje konieczność bycia nieuczciwym i podzielenia się zyskami, z jakimś posłem, który odwróci uwagę reszty Sejmu od uchwalanej właśnie Ustawy. 

Warto kupować gazety i inne firmy medialne.

W demokracji telewizyjnej dziennikarze otrzymują misję ustalenia składu Sejmu, Senatu i Rządu. Potem lud, czyli demos zatwierdza listy w głosowaniu. Media dostają wysokie dotacje na realizację misji. Bardzo opłaca się kupować media, żeby dopłacać do działalności misyjnej. Opłaca się zatrudniać dobrych zawodowych dziennikarzy. Właściwy dobór gwiazd dziennikarstwa i godne opłacenie ich usług gwarantuje, że wszyscy nasi kandydaci zostaną „reprezentantami narodu”.

Angielska metoda lokowania zysków w mediach ma dużą przewagę nad metodą włoską. 

We Włoszech mieli pretensje do premiera, że niby niemoralnie prowadzi siebie i media zarówno państwowe, jak i prywatne. W Zjednoczonym Królestwie na ulicach sami kolorowi, a w ichnim Sejmie ani jednego. Mają niezależną telewizję do ustalania składu rządu i innych „ciał przedstawicielskich”. Inwestowanie w angielskie niezależne media jest o wiele bardziej opłacalne. Dopłacanie do misji opłaca się o wiele bardziej w Zjednoczonym Królestwie. Prawdziwy raj dla specjalistów od wrogiego przejmowania firm jest na Wall Street. Tam nie każdego dopuszczą. Tam niewidzialna ręka rynku rządzi żelazną ręką. Są tacy, którym się udało. Pucybut z Rockefeller Center został prezesem i żaden cieć już mu nie podskoczy. 

Wrogie przejęcie to jest bardzo ciekawa ciekawostka ekonomiczna.

Tekst ten dedykuję Adamowi Smith’owi, Miltonowi Friedmanowi, Friedrychowi Hayek’owi oraz wszystkim zwolennikom Janusza Korwina Mikke.