JustPaste.it

Starość – okres mędrców pod innym kątem.

Z przyjemnością przeczytałem artykuł "Starość – okres mędrców". Chciałem skomentować, ale komentarz rozrósł się. Urósł do rozmiarów artykułu. Spójrzmy na rzecz z innej strony.

Z przyjemnością przeczytałem artykuł "Starość – okres mędrców". Chciałem skomentować, ale komentarz rozrósł się. Urósł do rozmiarów artykułu. Spójrzmy na rzecz z innej strony.

 

     Zgodnie z poglądem obowiązującym w nauce do niedawna, a w powszechnej świadomości do dziś, komórki mózgowe (neurony) rozmnażają się tylko w dzieciństwie. Po okresie dojrzewania już tylko wymierają. Samo tempo tego wymierania zależy od tego jak żyjemy – czy ku chorobom i zgorzknieniu, czy ku radości życia i mądrości, zgodnie z treścią wymienionego tu artykułu. Choć nie jestem specjalistą,  sądzę, że słuszne są poniższe twierdzenia.

   Intensywna praca umysłu wraz z aktywnością fizyczną i bez toksyn (nikotyna, alkohol, narkotyki) przyczynia się do wzrostu liczby połączeń między neuronami. Im gęstsza sieć połączeń, tym sprawność umysłu lepsza, lepsza pamięć. Wymierają po prostu te komórki, które nie wchodzą w połączenia, nie są produktywne. Ale to nie wszystko. Mózg przecież kontroluje także działanie wszelkiego rodzaju gruczołów – produkcję enzymów, hormonów regulujących metabolizm całego organizmu. Im więcej jest aktywnych komórek nerwowych, tym lepiej działają wszelkie układy, tym zdrowszy i bardziej odporny jest cały organizm, a jego organy działają w sposób sprzężony.

   Ale to nie koniec. Otóż z autopsji wiem, że intensywna praca umysłowa w wieku dojrzałym działa bardzo korzystnie na stan zdrowia. Działa też korzystnie na zdolności poznwcze, na szybkość i jakość uczenia się; wbrew sądom, że na przykład konserwatyzm jest oznaką "demencji starczej". "Oni już niczego nie wymyślą", "Fizyk po przekroczeniu wieku 40 lat może iść na emeryturę – już nic nie wymyśli". – często słyszymy. A jednak ostoją konserwy są przede wszystkim zadufani w sobie i dumni z tego, co wiedzą, młodzi studenci, nowo upieczeni absolwenci studiów i doktoranci. A przecież to, co wiedzą nie jest ich dziełem. Jeszcze niczego nie wymyślili, więc sądzą bezkrytycznie, że "inaczej być nie może". A starzy? Dopiero oni, uwolnieni od codziennej rutyny, bogaci swym doświadczeniem, mogą osiągnąć bardzo wiele. Dlaczego? Kilka lat temu doszedłem do wniosku, wbrew wszystkiemu, że także w wieku dojrzałym mogą rozmnażażać się komórki nerwowe. Warunkiem jest intensywna praca umysłowa, w szczególności praca o cechach kreatywności. Tu działa dodatnie sprzężenie zwrotne: praca – rozmnażanie się komórek nerwowych. Myślałem, że wygaduję herezje...

   Niedawno w prasie znalazłem notkę traktującą o odkryciu, że rzeczywiście, w wieku dojrzałym (50-60), komórki nerwowe rozmnażają się, oczywiście pod warunkiem aktywności poznawczej i zdrowego trybu życia.