Powiedz kto jesteś, piękna
– jestem wodą. A ty?
Ja jestem - czasem, który ma cię chronić, ale umiera bo już go brakuje.
Tyle jestem przy Tobie a nic o mnie nie wiesz…
Określam twe granice gdy brzegu zabraknie,
Chcesz? - będę cię hołubił, złożę z siebie hostię,
każdy twój kształt otoczę welonem zieleni.
Będę twym kronikarzem,
twą latarnią morską,
będę nawet na wicher czekającym żaglem.
Wyrzeknę się dla ciebie świata skundlonego,
blichtru, tyranii banków, fałszywych przyjaźni.
Przyjdę do ciebie nagi, nasz związek nazwiemy
Mgłą – Obłokiem - Tajfunem albo… Oceanem…
Będziesz mnie dotykała zimnymi wargami a potem całym ciałem.
I będę cię chronił,.
sycił dzbanem, źdźbłem trawy, kolczykiem z korali…
Pokocham do szaleństwa,
będę śpiewał hymny,
zaślubię cię pierścieniem
i perłami rosy.
Potem w podróż poślubną wezmę na regaty,
będziemy śpiewać szanty…
Lecz zechciej mnie .. proszę…
Nie – Prosisz o zbyt wiele,
nikt mnie nigdy naprawdę posiadać nie może,
bo na ślubie musieli by być przyjaciele,
musieli by być bracia a także me siostry…
Siostry mają imiona Otchłań i Głębina
przyjaciele – Tornada,
bracia - Lód, Tsunami.
Musieli by Cię zabić…
To co nam zostaje?
Historia, już sprawdzona i wierna wiekami,
ta Historia jest moją i u mnie pracuje.
- Wejdź na słup i tam zostań i nazwij się jakoś
- I mam się nazwać Szymon?
To nie ma znaczenia,
kiedy będziesz na górze umierał z pragnienia,
wpadnę do ciebie czasem aby Cię ochłodzić.
Lecz zjawię się, bo będziesz już żebrał z rozpaczy.
Przylecę i dlatego, że nagradzam Wierność
i też nagradzam Miłość.
Możesz ze mną przeżyć
Rozkosz, Rozpacz znów Rozkosz.
Będę nieśmiertelny?
Będziesz, może się staniesz nawet równy bogom.
Oniemieją historie i zaczną się pisać,
żeby szybko nadrobić zaległą bezczynność
wtedy się zabawimy na moich głębinach…
I dotrzemy do Światów, tam gdzie nieskończoność …
Wybierzesz sobie gwiazdę jedną z ulubionych.
Zatrzymam ją dla Ciebie... nabierzesz ją w dłonie…
zdj.własne
@Janusz D.