JustPaste.it

Podryw - dlaczego jednym facetom wychodzi a innym nie?

„Ten to ma powodzenie”, „Pewnie laski same wchodzą mu do łóżka” - te i inne podobne cytaty można często usłyszeć na ulicy, wśród przyjaciół...

„Ten to ma powodzenie”, „Pewnie laski same wchodzą mu do łóżka” - te i inne podobne cytaty można często usłyszeć na ulicy, wśród przyjaciół...

 

             Kobieta Na pewno każdy chociaż raz zetknął się z nimi i pewnie wie że… faktycznie tak jest, tylko dlaczego? Skąd się bierze ten zwierzęcy magnetyzm niektórych panów? „Przecież on wcale nie jest taki super”.  

              Ogólnie w środowisku panuje przekonanie, że aby mieć ładną dziewczynę, trzeba być: bogatym, przystojnym, wygadanym, towarzyskim, wysportowanym, jeździć super samochodem – jednym słowem takim C. Ronaldo. Ale momencik, czy aby tak na pewno jest? Czy może jest to tylko stereotyp który ma niewiele wspólnego z rzeczywistością. Przecież jest tyle pięknych kobiet, które są z facetami jeżdżącymi rozklekotanym samochodem, o słabej pozycji zawodowej czy wcale nie tak super przystojnymi. Można by pomyśleć, że mając pieniądze zawsze jest łatwiej – „Mam kasę podjadę bmką, zapiszczę kołami, zatrąbię i jest moja” – tylko że zwykle przynosi to efekt odwrotny.  Na pewno zastanawia Cię, dlaczego tak się dzieje. Przecież wszyscy mówią że kasa, pozycja i wygląd są najważniejsze, z tym      że zapominają oni o czymś, co jest bezwzględnie najważniejsze: o charyzmie, charakterze, byciu sobą. Jakkolwiek by tego nie nazwać, to element, bez którego żadna kobieta NIGDY Cię nie pokocha. Może być z Tobą, bo masz kasę, samochód – ale jesteś niezwykłym nudziarzem. To nie Ty ją trzymasz przy sobie, tylko Twoje pieniądze. Jeżeli chcesz takiego związku i to Ci wystarcza… to nie czytaj dalej, bo już zdobyłeś to, na co Cię stać, natomiast tych, którzy chcą się zmienić, zapraszam do dalszej lektury.

            Dlaczego kobieta jest z Tobą ze względu na Twój charakter? Odpowiedz jest prosta – bycie z Tobą jest dla niej przyjemnością  i nie mam tu na myśli tylko przyjemności fizycznej(chociaż i ta jest ważna). Głównie chodzi o to, jak miło jej się z Tobą rozmawia, wygłupia się, śmieje, ale także płacze, wylewa smutki, czy obgryza paznokcie z nerwów. To czy czuje się przy Tobie komfortowo, czy jest ciągle spięta i nie wie co ma robić jest najważniejsze. O wiele bardziej cenne niż to, ile możesz jej kupić ciuchów. Na pewno sam zauważasz, drogi czytelniku, że przy osobach, które znasz dobrze, lubisz i wiesz, że Cię nie ocenią za to czy postąpisz dobrze czy źle, czujesz się spokojny i w większości przypadków jesteś sobą. Spędzasz  z nimi miło czas i zawsze chętnie się widzicie. A teraz pozwól, że przytoczę Ci drobny przykład z mojego osobistego doświadczenia. Na pewno sam znajdziesz takie w swoim życiu.

            Pamiętam jak ostatnio moja koleżanka rozpaczała, bo nie dostała się na wymarzone studia, była wręcz zrozpaczona. Każdy jej mówił ,aby się nie załamywała, przecież to nie koniec świata, jest druga tura… są poprawki… można spróbować za rok… ale pomimo tych pocieszeń płakała. Jej chłopak nawet jej powiedział, że jest głupia, że ciągle ryczy i nie będzie dłużej słuchał tych ryków, żeby przestała. Fakt faktem żadna z tych technik nie osiągnęła zamierzonego skutku, jakim było zaprzestanie płaczu przez dziewczynę. Co gorsza, sprawa z chłopakiem dodała oliwy do ognia. Ale koleżanka ta, wiedząc że wyróżniam się sporą wyrozumiałością i cierpliwością oraz zawsze służę radą, odezwała się do mnie. Tylko po co? Nie jestem jej rodziną, chłopakiem, super blisko też nigdy nie byłyśmy. Jednak ona potrzebowała w tym momencie jednego. Czegoś, czego nie dał jej nikt wcześniej.  Zrozumienia. Sama byłam w takiej sytuacji kiedyś i wiem jak to jest, jak Twoje marzenia pryskają, więc mogłam ją zrozumieć, wysłuchać, opowiedzieć swoją przygodę, bez oceniania, bez pocieszania, bez nagabywania. O dziwo dopiero wtedy w cudowny sposób doszła do siebie.

            Niby prosta sprawa, zrozumienie – każdy mówi, że jest wyrozumiały. Tylko czy aby na pewno jesteśmy wtedy, kiedy druga osoba naprawdę nas potrzebuje? Czy rozumiesz problemy swojej dziewczyny, kobiety, żony? Nie oceniasz jej bez sensu za głupie błędy? Pomyśl przez chwilę jak Ty byś się czuł na miejscu tej osoby i czy chciałbyś, aby ktoś Ci wciskał kity, że będzie dobrze, a sam nie wie o tej sytuacji nic. Tak postępuje wielu facetów, nie tylko w sytuacjach, w których kobieta potrzebuje pocieszania, ale kiedy zrobi coś głupiego. Przez to, że ją oceniasz czuje się ciągle skrępowana i nie może być sobą. A jeżeli nie może być sobą – to nie będzie z Tobą.

                                                                                                                                                                                                                                          

            Ten jeden, omówiony tutaj przeze mnie problem, jest jedynie skrawkiem tego co chcę przekazać. Inne artykuły tego typu chętnie tutaj umieszczę w miarę możliwości - o ile ten spotka się z pozytywnym odzewem... :) Jako iż jest to mój pierwszy tego typu, liczę na komentarze, opinie, co można zmienić, poprawić (byle konstruktywna krytyka). Zapraszam również na moją stronę gdzie można więcej poczytać o mnie i moich doświadczeniach.

twojam

autorka strony: Kobieta o Podrywie