Krótki wierszyk
MURZYNEK
Murzynek Rambo w Warszawie mieszka,
Ma AIDS, cholerę i w dupie kleszcza,
Uczy się pilnie przez całe ranki,
Jak lejąc wódę, trafić do szklanki.
A gdy do chaty z imprezy wraca,
To jara trawę, lecz z materaca,
Nie stać go bowiem na inne skręty,
Bo żyje z żebrów i babci renty.
Kochają wszyscy tego murzyna,
Bo z jego chaty to niezła melina,
Można się napić za kilka zeta,
I na zakąskę przegryźć kotleta.