JustPaste.it

Gdyńskie rowerki

nie bądź korek, zgaś motorek

nie bądź korek, zgaś motorek

 

Kilka dni temu odwiedziłam miasto, w którym mieszkałam przez kilkadziesiąt lat (no może lekko ponad dwadzieścia). Oczywiście musiałam wrócić w miejsca wspomnień, a jednym z takich miejsc, jest ulica Świętojańska.

Pierwszy raz zobaczyłam tę ulicę w roku chyba 1974 (byłam na koloniach w Gdyni) i wtedy dla mnie, dziewczyny z zaniedbanego, brudnego Śląska, ta ulica wydawała się Wielkim Światem.

Tak bardzo wtedy zachwyciłam się, że jak tylko skończyłam odpowiedni wiek postanowiłam zamieszkać tam. No, ale to nie ma być moja autobiografia, tylko ukłon w kierunku władz miasta Gdyni.  Być może w innych miastach też tak jest?

Co mnie zachwyciło na tej słynnej ulicy, to kwietniki i… rowery.

3e20b15294166bc07858adc7e37da1be.jpg

d7d805bd1d7119b010da4490f7208710.jpg

 

Świetny pomysł na promowanie życia bez spalin. Z tego co wiem, to już kilka miast w Polsce (chyba Kraków) mają stacje wypożyczania rowerów, takie jak są między innymi w Paryżu, Berlinie, Londynie. Chciałabym, żeby w moim mieście też było coś takiego.

cbfb9bfe9060f21951501decd58b1dd8.jpgStacja rowerowa w Paryżu

Moi znajomi, na stałe mieszkający w Niemczech często korzystają z takich form przemieszczania się po mieście, które mają w planach zwiedzić. Jadą na przykład w okolice jakiegoś dużego miasta, pozostawiają samochód na parkingu hostelu i z mapą w dłoniach zwiedzają okolice właśnie rowerami z wypożyczalni.

Muszę się z kimś podzielić tymi zachwytami, więc idąc za przykładem innych osób piszących na eioba wrzucam kilka fotek.

befc1eac0b5979a93d21faad0864f153.jpg

cef61faa7fc99996c98720eef9e1fdec.jpg

791d76fef33cb0fe2ec9ffafe653e96a.jpg

e3b46c80340c431a33e6b119cf50c162.jpg