JustPaste.it

Ktoś Musi Sprawować Władzę, czyli: O Baranach, Kotach, Wilkach i Ludziach.

...

Mam nadzieję, że ten wpis uświadomi chociaż niektórym blogerom i komentatorom, że bez władzy nie możemy się obyć. Ktoś musi sprawować władzą w państwie, w małżeństwie i w rodzinie.

 

Różne są mechanizmy ewolucyjnego przystosowania gatunków. Jednym z nich jest udomowienie. Udomowienie jednego gatunku przez inny gatunek występuje dosyć powszechnie.  

Zacznijmy jednak od problemu przywództwa. Wielu ludzi uważa, że przywódcy, a w szczególności rząd jest zupełnie zbędny. Popełniają w ten sposób błąd, który bardzo mści się na nich, gdy po zrobieniu takiego założenia przeprowadzają dalsze rozumowania.

 

Każdy człowiek, ale także każde zwierzę, musi w swoim życiu podejmować nieprzerwanie najróżniejsze decyzje. Podejmujemy je świadomie, lub nieświadomie. Nasz mózg służy do wypracowania i podejmowania decyzji. Podejmujemy decyzje samodzielnie, lub pod jakimś naciskiem. Czasem, ktoś podejmuje decyzje za nas. Dotyczy to zarówno ludzi jak i zwierząt.

Konkretna decyzja może być podjęta tylko w jednym miejscu i w konkretnym czasie. Jeżeli działamy wspólnie, a tak najczęściej się dzieje, że żyjemy w rodzinach, w większych grupach, w społeczeństwie, to każdą decyzję może podjąć tylko jedna osoba. Inne mogą się jej podporządkować, albo odłączyć się od grupy. Jest to pewne uproszczenie, ale tak jest niemal zawsze.

Zwierzęta żyjące w stadach są dokładnie w tej samej sytuacji. Gdy kończyła się trawa, to trawożerne owce musiały wspólnie podjąć decyzję, w jakim kierunku udać się na poszukiwanie nowego pastwiska. Od tej decyzji wiele zależało. Przywódca, który podejmie taką decyzję był konieczny. Nieudomowione antylopy nadal muszą tak działać.

 

Krnąbrna owca nie będąca decydentem (przywódcą stada)  odłączała się i pierwsza padała ofiarą wilków.

Hipoteza jest taka, że niektóre wilki zaczęły intensywnie polować na przywódców stada baranów. Gdy upolowały przywódcę stada, wyłaniał się nowy przywódca, którego znowu brały na cel. Wkrótce taki rodzaj selekcji owiec, doprowadził do udomowienia tego gatunku przez wilki.

Teraz one pasły owce, czyli przeganiały je z pastwiska na pastwisko. Uzyskawszy nad nimi kontrolę miały stałe źródło pożywienia. Warunkiem było oczywiście, żeby nie wytępić swojego stada.

A ludzie? Ludzie przejęli kontrolę nad całym towarzystwem udomawiając wilki. Najprawdopodobniej dokarmiając je różnymi przysmakami. Dokarmiane wilki przestały być agresywne wobec ludzi, którzy osiągnęli swój cel.

Wymyśliłem tą hipotezę obserwując pewnej zimy zachowanie swojej kotki.

 

Kot nie poluje na myszy w taki sposób, żeby je wytępić. Jeżeli w domu są myszy i kot, to kot zachowuje się w tak, żeby myszy zawsze były i żeby miał coś do zjedzenia na deser.

Myszy przychodzą do domów jesienią, gdy na zewnątrz pojawiają się przymrozki. Najczęściej jedna lub dwie pary. Gdy od razu nastawię łapki i wyłapię myszy, to nie mam ich przez całą zimę. Gdy miałem kotkę i liczyłem na jej dokonania, miałem myszy. Kotka polowała na nie tak, żeby nie pozbyć się tego dodatkowego przysmaku. Kot domowy hoduje sobie myszy w podobny sposób, jak człowiek hoduje zwierzęta gospodarskie, krowy, świnie, owce, kury, kaczki, indyki i inne.

Wiemy, że hodowlą zajmują się również owady społeczne. Na przykład niektóre gatunki mrówek i termity.Wśród zwierząt udomowionych przez ludzi są również psy, czyli udomowione wilki. 

PS. Wyjaśniałoby to także dlaczego barany są "głupie".

  

Adam Jezierski

 

...