JustPaste.it

Czytamy: Vladimir Nabokov "Lolita"

Humbert jest ogarnięty obsesją w stosunku do dziewczynek, które nazywa "nimfetkami". Jak sam mówi: rozpoznać "nimfetkę: w tłumie może "tylko artysta i szaleniec" ...

Humbert jest ogarnięty obsesją w stosunku do dziewczynek, które nazywa "nimfetkami". Jak sam mówi: rozpoznać "nimfetkę: w tłumie może "tylko artysta i szaleniec" ...

 

Humbert Humbert jest z pozoru typowym mężczyzną w średnim wieku. Pracuje jako nauczyciel angielskiego, a także redaguje podręczniki i pomoce naukowe dla uczniów. Nikt z otoczenia nie dostrzega  specyficznej przypadłości na którą cierpi bohater. Wie o niej jedynie wtajemniczony w toku narracji czytelnik.

vladimir_nabokov_-_lolita_2_small.jpg

 
 
Humbert jest ogarnięty obsesją w stosunku do pewnej grupy dziewczynek w wieku od 9 do 14 lat, które nazywa "nimfetkami". Nimfetki są o wiele bardziej świadome swojej seksualności niż ich rówieśniczki, jednak przeciętnemu człowiekowi trudno jest rozpoznać je w tłumie. Dostrzec tą subtelną różnicę może "tylko artysta i szaleniec" jak sam siebie określa bohater - narrator.

 

W wyniku następstwa pewnych zdarzeń, Humbert będący w trakcie poszukiwania spokojnej przystani, gdzie mógłby dokończyć książkę,  zostaje współlokatorem wdowy Charlotty Haze. Do podjęcia tej decyzji skłania go najbardziej nieoczekiwane przez niego spotkanie. W domu tym bowiem Humbert poznaje ucieleśnienie swoich najskrytszych marzeń - dwunastoletnią nimfetkę Lolitę.

 

 

Jak potoczą się losy bohatera, który oprócz owładnięcia pożądaniem do Lolity stanie się obiektem romantycznych wstchnień jej matki? Czy w realnym świecie możliwa jest relacja między mężczyzną o skłonnościach do pedofilii i dzieckiem, które mimo nad wiek rozwiniętej świadomości seksualnej, pozostaje niedojrzałe? Czy wynikające z chorych pobudek uczucie może być piękne, czy powinno zasługiwać tylko na potępienie?  

 

 

Książka Vladimira Nabokova jest bardzo dobrym studium człowieka ogarniętego pedofilią. Poznając bohatera, wkradamy się do jego umysłu i uświadamiamy sobie jakie myśli kierują nim w każdym momencie trwania akcji książki. Poznajemy również jego wcześniejsze nawyki, upodobania i próby radzenia sobie ze swą przypadłością. Dzięki perfekcyjnie opanowanemu tematowi pedofilii autor sprawia na czytelniku wrażenie jakby sam był dotknięty tą chorobą. Nic jednak bardziej mylnego. Wszystko to jest kunsztem jego pracy i owocem głębokiej analizy problemu pedofilii.

Początkowo problemy sprawiać może specyficzny styl w jakim została napisana książka. Musimy jednak uświadomić sobie, że jest ona ciągiem myśli osoby chorej, aczkolwiek obdarzonej dużą wrażliwością i inteligencją. Po niedługim czasie czytelnik łatwo przyzwyczaja się do sposobu myślenia i wyrażania się Humberta i zaczyna koncentrować na kontrowersyjnym temacie jakiego dotyka opowieść.
W dzisiejszych czasach, kiedy właściwie przestały istnieć tematy tabu, książka wywołuje wielkie emocje i wciąż szokuje. Wyobraźmy więc sobie jaką rewolucją było jej wydanie w roku 1955.

"Lolitę" polecam jako wspaniały klasyk, pełen niezapomnianych scen, które same w sobie są dziełami sztuki literackiej. Wspomnijmy chociaż moment kiedy Humbert poznaje Lolitę, a także wszystkie inne sytuacje, kiedy ma możliwość jej obserwacji np. w czasie codziennych czynności, gry w tenisa czy zabawy. Fabuła historii to zwalnia, pozwalając delektować się kunsztem opisów, które serwuje nam autor, to znów przyśpiesza by pchnąć akcję w kierunku zakończenia, które niejednemu z nas wyciśnie łzę z oka i będzie dowodem na wielkość talentu pisarskiego Nabokova.

 


Zapraszam do czytania recenzji książek na moim blogu www.funstrefa.blogspot.com.