JustPaste.it

Znowu GMO i Monsanto

Producent nie ma obowiązku informowania o zawartości GMO w żywności. Dlatego bada się tylko produkty deklarowane jako wolne od GMO.

Producent nie ma obowiązku informowania o zawartości GMO w żywności. Dlatego bada się tylko produkty deklarowane jako wolne od GMO.

 

aleqm5gy7xncdcjadikrv6x8elngs1-lzes3.jpg
Szczury karmione GMO żyły krócej i chorowały na raka

Autor PAP–10 godz. temu19.09. Warszawa (PAP) - Na nowo rozgorzała dyskusja o bezpieczeństwie żywności zmodyfikowanej genetycznie. Tym razem powodem są badania specjalistów francuskich, którzy twierdzą, że szczury przez dwa lata karmione kukurydzą GMO żyły krócej i chorowały na raka.Badacze z Uniwersytetu w Caen (Francja) piszą na łamach „Food and Chemical Toxicology”, że wraz z pożywieniem podawali gryzoniom kukurydzę typu NK603 odporną na glifosat, substancję aktywną herbicydu Roundup firmy Monsanto. Zwierzęta przez całe życie otrzymywały również wodę zawierającą środek chwastobójczy Roundup w ilościach, jakie zostały dopuszczone do użycia w USA.

Informację na ten temat podaje Reuters.

Główny autor badań dr Gilles-Eric Seralini twierdzi, że 50 proc. samców i 70 proc. samic szczurów na takiej diecie żyło krócej niż zwykle (w grupie kontrolnej, karmionej standardowo, żyło krócej odpowiednio 30 i 20 proc. tych gryzoni). Badacz dodaje, że szczury na diecie GMO chorowały na raka oraz miały poważne uszkodzenia wątroby i nerek.

Francuski uczony już w grudniu 2009 r. opublikował podobne wyniki badań, ale wtedy zarzucano mu, że wziął pod uwagę zbyt krótki okres obserwacji (trzech miesięcy), by można było je uznać za istotne. Teraz badał szczury przez 2 lata, czyli tak długo ile na ogół one żyją.

Najnowsze obserwacje też są krytykowane. Prof. Alan Boobis, biochemik i farmakolog z Imperial College (W. Brytania), który nie uczestniczył w badaniach, twierdzi, że przeprowadzone zostały w taki sposób, że trudno je ocenić. „Nie ma na przykład statystycznej analizy częstotliwości występowania nowotworów” – podkreśla w komentarzu nadesłanym do Reutersa. (PAP)

zbw/ agt/