A co ja z tego będę miał?
06-10-2012 00:14:00
Marsz Frajerów.
Po namyśle przyznaję: Marian Piłka ma rację. 7 października odbędzie się w Warszawie Marsz Ludzi Niepoważnych. Marsz Frajerów.
Ludzi poważnych można zobaczyć wszędzie – najczęściej na posadach rządowych. Ale też można ich zobaczyć np. w programie „Młodzież Kontra”. Oprócz garstki niepoważnej i nawet nieodpowiedzialnej młodzieży większość „młodych” delegowanych przez partyjne młodzieżówki, to ludzie poważni. Oni już myślą o posadach, jakie w przyszłości będą zajmować. Oni już wiedzą, co trzeba zrobić, by je dostać. Ich buźki już wyglądają jak buźki aparatczików PZPRu – a z ust toczą się wyłącznie okrągłe slogany. Poprawne politycznie - na danym etapie, oczywiście.
Czy zauważyliście Państwo, że wszelkie ruchy niepodległościowe mają charakter zdecydowanie lewicowy? To jest oczywiste. Przecież po zwycięstwie partia lewicowa da swoim zwolennikom posady! Da koncesje. A co mogą dać swoim zwolennikom konserwatywni liberałowie, jak żadnych koncesyj nie będzie, a w kraju będzie 500 posad rządowych do obsadzenia – w dodatku w większości przez fachowców, a nie przez polityków?
Bodaj śp.Tadeusz Dołęga-Mostowicz wspominał, jak na jakimś zjeździe legionistów pewien starosta bratał się z prostym legunem ze słowami: „Razem że-śmy tę Rzeczpospolitą dźwigali!”. Na co tamten odparł: „Ale wyście dźwigali ją za cycki, to macie mliko – a ja za dupę, to mam g***o!”.
Po tej dowcipnej odpowiedzi pokrzywdzony legun oczywiście jakaś koncesję na trafikę dostał...
Czy zauważyli Państwo, że przed I Wojną Światową najwyższy poziom życia panował w zaborze pruskim. Jednak w polityce polskiej istniała tylko orientacja austriacka i orientacja rosyjska. Pruskiej nie było. Dlaczego?
Dlatego, że w Prusiech była najmniejsza biurokracja. A polscy „działacze niepodległościowi” nie po to walczyli z uciskiem urzędników carskich czy austriackich by zlikwidować ich posady – tylko po to, by je zająć samemu i wyzyskiwać ludzi bardziej, niż zaborcy. I brać wyższe łapówki. Po powstaniu II Rzeczypospolitej Wielkopolskę zalał taki potok królewiaków i górali, obsadzających coraz to nowe posady, że Wielkopolanie poważnie myśleli o ogłoszeniu niepodległości!
Więc 7-X przejdzie ulicami Warszawy Marsz Frajerów. Marsz ludzi, którzy walczą o ideę konserwatywno-liberalną bez żadnej nadziei, że otrzymają za to jakąkolwiek posadę czy inną gratyfikację. .
Parę lat temu jeden człowiek przed wyborami pracował dniami i nocami nad naszym PR-em. Spytałem Go: „Dlaczego Pan tak ciężko pracuje?” A On odparł: „Bo chcę, by przynajmniej moje dzieci żyły w normalnym kraju”.
Więc będzie to Marsz Ludzi Niepoważnych, tracących czas i wysiłek dla jakichś absurdalnych idei – jako to Wolność, Własność, Praworządność, Honor, Prawda, Tradycja... Poważnych ludzi to przecież nie interesuje. Poważni ludzie pytają: „A co ja za to dostanę?”
Więc od nas nic nie dostaną.
Ale przynajmniej mają nadzieję, że nie będą musieli utrzymywać za swoje podatki masy nadętych durniów i pospolitych albo i niepospolitych złodziei.
A to już jest coś.
Tylko: czy to jest poważne?
=====
http://korwin-mikke.pl/blog
Źródło: Janusz Korwin-Mikke