Grupa odpowiedzialna za projekt Wiki Weapons Project w szoku po konfiskacie ich drukarki 3D. Trudno sobie wyobrazić, że drukując broń - możesz to czynić półlegalnie.
Trudno sobie wyobrazić, że grupa, która stara się zbudować w pełni funkcjonalną broń poprzez drukowanie 3D, a następnie rozpowszechniać schematy tej broni w internecie, może być zaskoczona faktem, że ktoś może mieć coś przeciw. A jednak Defense Distributed wdają się zaskoczeni faktem, że firma, która wynajęła im drukarkę 3D, wycofała się i skonfiskowała swój sprzęt. W oficjalnym piśmie Stratasys stwierdziła „że polityka firmy nie zezwala, aby nasze drukarki były wykorzystywane do celów niezgodnych z prawem”. Firma wysłała pracowników, aby odebrali Defense Distriuted jej sprzęt.
Nie jest to bynajmniej pierwszy problem, na jaki naptykają młodzi teksańczycy od uruchomienia projektu Wiki Weapons Project. Ich kampania Indiegogo, której celem było uzyskanie 20.000 dolarów, została zawieszona przez stronę crowdsourcingową w sierpniu. Poniżej link do filmu promującego Wiki Weapons Project na Indiegogo:
Widoczny na filmie Cody Wilson, dyrektor projektu, a także reszta rozproszonego zespołu przerzucili się na pseudo-walutę Bitcoin, aby pozyskać resztę funduszy.
Stratasys wydaje się postępować jak najbardziej rozsądnie, która z poważnych firm chciałaby być kojarzona z pracą domorosłego rusznikarza. W obecnej chwili regulacje prawne w USA dotyczące drukowania 3D broni palnej to swego rodzaju szara strefa. Trudno powiedzieć, co może się wydarzyć, gdyby Defense Distributed zechciało wystąpić na drogę prawną przeciw Stratsys za niewywiązanie się z kontraktu.
Należy jednak uznać, że na zdrowy rozsądek drukowanie 3D broni palnej, nie jest działalnością, która może pozostać legalna.