By mnie zbytnio nie naciskali...Dimce i Hussairowi dedykuję(wyciągnięte z szuflady - zacinającej się;)
Jak łatwo...
jest zadrwić z nadziei człowieka,
marzeń codziennych i pragnień tak skromnych,
że w myślach je chowa dla swoich potomnych.
Niech myśl się odrodzi i dłużej nie czeka.
Czy kiedyś powstanie jak Feniks z popiołów,
Czy w nędzy utonie i krzyku rozpaczy.
Powtórka z historii krzyżami się znaczy,
prawdą wypłynie co ciąży jak ołów.
Dla kogóż dziad mój, swą krew przelewał,
wszak dla swych bliskich, swym potem i w znoju
na polach bitewnych ścieląc się w boju ?
Dla hieny cmentarnej, by lepiej sie miewał ?
Ojcowie, bracia i całe rodziny, tak długo czekały
samotni w marzeniach, osobni myślami,
chyliły swe grzbiety przed wybrańcami.
Ich oczy z nich drwiły i w nos im się śmiały.
Lecz czas ich przeminął jak duchy przeszłości.
Ominął ich odwet i krwawe łażnie
by wśród nas mogli mieszkać przyjażnie,
w niebyt odeszły więc waśnie i złości.
Gdy naród z kolan powstawał powoli,
Łeb hydrze odrastał już w nowych szatach,
znów smutek w oczach po paru latach.
Znów drwi z swych współbraci i znów ich niewoli.
Jak długo będą nas karmić kłamstwami,
pełni swej pychy, w obłudy blasku,
wciąż żądni krwi naszej, wasali poklasku.
I prawie bezgrzeszni, rozgrzeszyli się sami.
Jotko
Fotki- internet