JustPaste.it

Zapotrzebowanie kaloryczne

Nie da się więc jednoznacznie podać optymalnej liczby kalorii, której potrzebuje każdy z nas.

Nie da się więc jednoznacznie podać optymalnej liczby kalorii, której potrzebuje każdy z nas.

 

Standardowo określa się, że powinniśmy przyjmować ich około 2000 dziennie; dla kobiet wartość ta waha się o 200, czy 300 kalorii w różnych tabelach, dla mężczyzn czasem podawane są wartości sięgające nawet 3000 kcal. Błędem jest jednak kierowanie się tego typu wytycznymi, ale nie tylko ze względu na to, że wiele źródeł podaje ich inne wersje.
Faktycznie, kobiety, statystycznie, potrzebują mniej kalorii, niż mężczyźni. Wynika to z faktu, że gospodarka hormonalna kobiet wyraźnie różni się od tej męskiej. Mężczyźni „zaprogramowani są” przez naturę na spalanie tkanki tłuszczowej i budowanie mięśni, kobiety- odwrotnie; mają gromadzić tłuszcz, by mogły zajść w ciążę i utrzymać ją aż do rozwiązania, gdy ich dziecko przyjdzie na świat zdrowe i silne, a one same nie będą później osłabione. Dlatego właśnie nawet, nazwijmy to, chudzinki, zaczynają, w okresie dojrzewania, przybierać na wadze, a ich biodra zaokrąglają się, rosną ich piersi etc.

Jednak płeć to nie wszystko. Im więcej mamy mięśni i im więcej aktywności fizycznej zażywamy, tym więcej kalorii na dobę potrzebujemy, by mieć wystarczająco dużo energii do normalnego funkcjonowania. Hipotetycznie jest możliwa sytuacja, gdy kobieta będzie miała większe zapotrzebowanie kaloryczne, niż mężczyzna. Wyobraźmy sobie na przykład umięśnioną, wysportowaną kulturystkę i spędzającego całe dnie przed komputerem mężczyznę.
Przemiana materii, a co za tym idzie, zapotrzebowanie kaloryczne zmniejszają się też wraz z wiekiem (mówimy tu oczywiście już o dorosłości, gdyż nastolatki, szczególnie chłopcy, potrzebują więcej kalorii niż np. ludzie dojrzali). Dlatego ważne jest, by regularnie uprawiać sport, co zniweluje efekt przybierania na wadze, gdy podstawowa przemiana materii spadnie.

W Internecie, czy wielu książkach poświęconym dietom, aktywności fizycznej, zdrowemu stylowi życia etc. znaleźć można różnego rodzaju wzory, za pomocą których obliczymy nasze zapotrzebowanie kaloryczne. Ich wyniki nigdy nie będą jednak do końca adekwatne, gdyż nie biorą pod uwagę np. składu ciała, tj. procentowej zawartości, w naszym organizmie, mięśni i tłuszczu. Mięśnie, na samo swoje utrzymanie, zużywają więcej energii niż tkanka tłuszczowa. Poza tym, definiowanie aktywności fizycznej na 3, czy nawet 5 poziomach, wcale nie ułatwia wyznaczenie, który poziom akurat nas dotyczy; różnie wyobrażamy sobie, co oznacza termin „niska”, czy „średnia” aktywność fizyczna… Trening 3 razy w tygodniu? Ale jaki trening? Czym innym są 2 godziny na siłowni, czym innym wypad na basen, a czym innym zajęcia tańca towarzyskiego.

Rozwiązanie tego problemu jest stosunkowo proste. Możemy wybrać się do przychodni dietetycznej i zafundować sobie badanie składu ciała, po którym lekarz precyzyjnie wyznaczy nasza podstawową przemianę materii. To już dobry początek. Jeśli chodzi o to, ile spalamy podczas aktywności fizycznej, sprawa nie jest już taka prosta, ale zawsze pozostaje kierować się, po prostu, zdrowym rozsądkiem i wyczuć, ile musimy zjeść, by mieć siłę na wycieczkę po górach, czy zregenerować siły po treningu piłkarskim. Czy ilość kalorii, jako taka, jest naprawdę ważna? Cóż, jeśli będziemy słuchać potrzeb naszego organizmu i, przy okazji, głosu zdrowego rozsądku i wybierzemy pełnowartościowe, zdrowe produkty, a nie batoniki, czy pizzę, mamy gwarantowane, że nie będziemy tyć, a faktycznie będziemy mieć siłę. Czemu kalorie nie są adekwatnym miernikiem faktycznej energii, która pozyskujemy, przeczytasz w artykule: kalorie.