JustPaste.it

"Wyrok w Olsztynie za - "Wracajcie do domu arabscy terroryści"

Czyli dialog z Islamem na Warmii w praktyce.

Czyli dialog z Islamem na Warmii w praktyce.

 

W tym tygodniu zapadł wyrok dotyczący rozklejania złowrogich naklejek. (co prawda były one merytorycznie błędnie, bo nie każdy Arab jest muzułmaninem, ale „każdy terrorysta jest muzułmaninem ” prof. Wolniewicz). Pizzerman i drukarz zostali skazani za „przestępstwo nienawiści” na 5 i 6 miesięcy bezwzględnego pozbawienia wolności mimo, że sąd miał cały wachlarz innych kar i środków by ich zniechęcić do takiej aktywizacji, ale postanowił by „posmakowali życia zza krat na koszt państwa”. Aktywiści reprezentują nastroje osób sprzeciwiających się islamizacji. Grupa ta w regionie i w Polsce powiększa się co spotęgował nożownika w Olsztynie, odżynając gardło swojemu sąsiadowi który zapukał do niego z prośbą o ściszenie muzyki.
Teraz czekamy na wyrok ws. nożownika. W przeciwieństwie do 5 naklejek które obraziły 15 osób w przypadku nożownika jest tylko jedna osoba „dotknięta” jego zachowaniem. Przyszły lekarz który będzie zobowiązany przysięgą Hipokratesa, korzystający z gościnności obcego państwa podcina gardło sąsiadowi, syna kraju który go gości. Dochodzi do tego w sytuacji gdy Olsztyn żyję sprawą pizzermana. Młody człowiek pochodzący z kraju, gdzie dominuje radykalna odmiana islamu wahhabizm. W tym przypadku mamy napaść na tle rasistowskim, etnicznym, w dodatku doszło tu do realnego zagrożenia życia! Został zwolniony jeszcze tego samego dnia, chłopaki za naklejki zaliczyli dołek. Student, raczej nie pójdzie za kratki, jeśli tak to naturalnym jego krokiem powinna być prośba o odsiedzenie kary w swoim kraju gdzie kara może być dopasowana do miejscowego kodeksu karnego (taka zasada jest stosowana gdy Polak skazany za granicą chce odbywać wyrok w Polsce). Jak pamiętam, w Arabii Saudyjskiej kara za zabójstwo innowierca (mężczyzny) jest równa karze za zabójstwo islamskiej kobiety w wymiarze 50% tego co za muzułmanina, dalej opierając się na swojej pamięci kara wyliczana jest w kwocie pieniężnej. Jak dobrze rozegra to student medycyny w najgorszym wypadku będzie musiał skończyć studia poza granicami Polski, nie ponosząc dotkliwej kary.
Niepokojącym pytaniem jest dlaczego Saudyjczyk zrobił to? Według zasad opisanych
w etapach islamizacji Olsztyn/Polska znajduje się na poziomie 1, czyli propagowaniu Islamu jako religii pokoju. Tacy studenci, którzy nie tylko mają przejmować zdobycze wrogiej cywilizacji, są również emisariuszami „lepszej cywilizacji”, czyli ci studenci nie są przypadkowo dobranymi ludźmi do takiej misji. To daje do myślenia. Możemy zastosować tu teorie spiskową. Otóż Islamiści chcą wypróbować na ile sobie pozwolimy. Takie „incydenty” mogą ważyć na szybkości „islamizacji” Warmii i Polski. Jeśli sądownictwo równie przykładnie ukarze Saudyjczyka w obronie Polski, tak jak w obronie tolerancji skazał Pizzermana i Drukarza, i dodatkowo zakaże mu odbywania kary w swoim kraju może to spowolnić Islamizację. Jeśli mogę zasugerować karę dałbym młodemu lekarzowi karę prac społecznych, w katolickim ośrodku pediatrycznym. Niestety sprawa, nie musi wyglądać tak różowo.
W tygodniu media regionalne obiegła wiadomość, że Saudowie chcą wybudować ośrodek SPA w Olsztynie. Pewnie jest to zbieg przypadków, że tuż przed sprawą studenta medycyny pojawia się inwestor z kraju oskarżonego. Oczywiście da to dodatkowe fundusze miastu oraz kilka etatów, które są miastu potrzebne jak tlen do życia. Pamiętając sytuację z podpisaniem umowy Marszałka Województwa z Pakistanem która zakładała m.in. wymianę studentów, mamy obraz wypełniania kolejnych punktów które prowadzą do osiągnięcia kolejnego poziomu islamizacji regionu. Z każdym następnym poziomem będzie coraz trudniej zachować swoją tożsamość, i zachować obraz jaki mamy teraz i podjąć próbę odwrócenia procesu.

P.S
Kto pierwszy ten lepszy. Po opublikowaniu pierwszego artykuł dostałem kilka ciekawych argumentów, że muzułmanów jest za mało w Olsztynie, oraz wiele innych również takich, że dzięki nim taksówkarze zarabiają więcej a wydział medycyny istnieje. Wg. osób które dały nabrać się na taqqiyę można odnieść wrażenie, że jest ich na tyle dużo by Olsztyn i wydział medyczny poczuli ich wsparcie finansowe, ale jest ich za mało by stanowili realne zagrożenie dla bezpieczeństwa miasta. Otóż, dla oponentów powtarzam, jest to proces islamizacji, nie rewolucja. Jutro nie obudzimy się z sharia zone w każdym Polskim miejskie. Jest to proces, zobaczcie na kraje zachodnie gdzie podobna droga trwa już od blisko 50 lat, a dopiero rok temu w Anglii powstały pierwsze sharia zone, więc przed nami długa droga. Prestiż z bycia lekarzem, jest na tyle skuteczny by zachęcić młodych polaków, by wydział medyczny mógł się utrzymać z rodzimych studentów na niezłym poziomie. Chyba, że sam wydział powstał do celów edukacji studentów z krajów islamskich, a polscy studenci to tylko przykrywka, ale oto bym nie osądzał poczciwych ludzi. Faktem jest, że inne wydziały medyczne znajdują się w miastach o silnej tożsamości narodowej i wrogiej Islamowi."