reż. Władysław Pasikowski
POKŁOSIE
Film pokazuje potworną zbrodnię. Jednocześnie nie pokazuje nie tyle może przyczyn, co okoliczności towarzyszących owej zbrodniczej niegodziwości. Pamięci doznanych od Żydów krzywd podczas 2 lat okupacji sowieckiej, ciemnoty, podjudzenia, akceptacji przez hitlerowskich okupantów. Szeregu warunków które umożliwiły stanie się tego, co się stało. Żeby odciąć się przynajmniej od zwyrodnialstwa. I tu, reżyser jawi się jako zły Polak. Zaproponowany widzowi prosty schemat w którym jedyną motywacją jest zagarnięcie gospodarstw i majątków mieszkających we wsi Żydów, jest antypolski. Film zrobił Polak. W jakim celu? Eskalacji nienawiści zabliźnionej po tylu latach?
Niemcy realizowali program totalnej eksterminacji Żydów. Polski, marginalny przypadek, urasta w filmie do rangi niemieckiego holocaustu. Czy to polskim reżyser miał na celu? Mamy obowiązek wstydzić się tego przypadku i bić się w piersi. To ciemna plama na sumieniu narodu i żaden porządny Polak nie pochwali tego co zrobiono. Jednocześnie wszyscy chcielibyśmy o tym zapomnieć. Myśle że tak jedni jak i drudzy. Nowe pokolenia. Były przecież i dobre historie okupacyjne polsko-żydowskie, przeważająca większość dobrych. W związku z tym, taki film po latach rodzi różne nieufności co do intencji jego twórcy. Pojawiają się nawet głosy, ż e powstał na zamówienie, żeby zmusić Polskę do wypłaty odszkodowań, za- „polski holocaust”. Że, jak zwykle, gdy nie wiadomo o co chodzi, chodzi o pieniądze. Ale, nie mieszajmy tu i do tego, pieniędzy. Dramat jaki się rozegrał, o którym mówi film, nie powinien się już nigdy powtórzyć. I to jest główne memento, przesłanie jakie wyniosłem z filmu. Nie powinien też kłaść cienia na stosunki polsko-żydowskie, tak z państwem Izrael, jak i nacją żydowską, rozsianą po całym świecie. Ten film jest bowiem też, a nawet głównie, bez względu na intencje jego twórcy, jednym wielkim słowem: PRZEPRASZAMY.
BF