JustPaste.it

Wojna polsko-polska?

Ostry konflikt między Platformą a PiS-em jest widoczny gołym okiem. Silny antagonizm zszedł już jednak niżej, z poziomu partyjnego w społeczeństwo.

Ostry konflikt między Platformą a PiS-em jest widoczny gołym okiem. Silny antagonizm zszedł już jednak niżej, z poziomu partyjnego w społeczeństwo. Nastąpiła silna polaryzacja postaw obywateli. To sprawy oczywiste, o których każdy wie.

Dlaczego poziom wrogości sięgnął zenitu? Komu zależy na podtrzymywaniu konfliktu? Wielu komentatorów życia politycznego oskarżenie o podsycanie antagonizmu kieruje personalnie. Niektórzy mówią, że to wina Tuska, inni mówią, że to wina Kaczyńskiego. Słowem: konflikt jest uświadamiany sobie przez wszystkich, ale nie wiadomo do końca, czym on jest spowodowany.

Owszem, można twierdzić, że konflikt jest wynikiem sporu o wizję państwa, że wynika z różnic programowych, które istotne były już za czasów działalności opozycyjnej czołowych polityków Platformy i PiS-u. Różnice te, w gruncie rzeczy, nie są tak duże, jak może się to wydawać.  Wielu politykom prawicowym blisko było w momencie utworzenia obu ugrupowań zarówno do jednej, jak i do drugiej partii. Często czynnikiem decydującym okazywały się bliższe powiązania towarzyskie z działaczami PiS-u lub PO.

Dlaczego więc PiS i PO te tak ostro się zwalczają? Bo konflikt leży w interesie obu tych formacji.

Po przejęciu elektoratu LPR-u przez PiS, partia ta stała się monopolistą na prawej części sceny politycznej. Z PiS-u odszedł najpierw Marek Jurek. I co się stało? Nic. Uzyskał on znikome poparcie. Z PiS-u odeszli czołowi działacze do PJN-u i co się stało? Nic. PJN również uzyskał znikome poparcie. Z PiS-u odszedł wreszcie „trzeci bliźniak” – Ludwik Dorn. To również nie spowodowało załamania w sondażach. Następnie z PiS-u odszedł Zbigniew Ziobro – twarz, sztandarowa postać IV RP. I co się stało? Nic. Wyborcy pozostali wierni dotychczasowemu liderowi. W sytuacji, gdy głównym wrogiem Prawa i Sprawiedliwości jest Platforma Obywatelska, wszelkie próby secesji i budowania nowej formacji na prawicy odbierane są przez elektorat PiS-u jako zdrada w obliczu zagrożenia, jakim jawi się ugrupowanie Tuska. PiS, dzięki konfliktowi z PO zyskuje pewność, że partia ta pozostanie monopolistą na prawej stronie sceny politycznej.

Jaki interes ma Platforma w podtrzymywaniu konfliktu? Elektorat PO stanowią wyborcy centrowi. Wyborcy centrowi w wielu krajach demokracji charakteryzują się niższym uczestnictwem w wyborach. W Polsce jest tak samo. Politycy Platformy zdają sobie z tego faktu sprawę i wiedząc, że tylko zmobilizowanie wyborców gwarantuje wygranie wyborów, podsycają konflikt. Zapewnienia więc o „polityce miłości” należy wsadzić między bajki. Wydaje się, że Platformie zależy nawet bardziej niż PiS-owi by konflikt ten trwał, bo tylko dzięki niemu PO może utrzymać się u władzy. Wojna polsko-polska jest również na rękę ugrupowaniu Tuska, gdyż dzięki niemu, jawiąc się jako jedyna realna alternatywa, osłabia ona ugrupowania lewicowe w Polsce, które też przecież są alternatywami dla partii Kaczyńskiego, tylko z dużo mniejszymi szansami na wygranie wyborów.

Ważne jest byśmy uświadomili sobie rzeczywiste powody konfliktu dwóch największych polskich partii politycznych, byśmy nie dawali się nabierać na socjotechniczne sztuczki polityków i zachowali zdrowy rozum i rozsądek. Wiedząc o realnych powodach antagonizmu, będziemy mogli spojrzeć trzeźwiej na otaczającą nas rzeczywistość i nie będziemy konfliktu panującego na górze przenosili do naszego prywatnego życia. Nie warto.

Źródło: http://www.ekracja.pl/wojna-polsko_polska-wladyslaw-babkiewicz/art/59187/252167

 

Źródło: Władysław Babkiewicz