JustPaste.it

Stary Człowiek z Hoy

Wiedziałem, że i w tym roku Nowego Roku nie chcę witać w domu za pomocą flaszki i telewizora. A ponieważ od lat marzyłem również o Orkadach, tym razem padło na nie.

Wiedziałem, że i w tym roku Nowego Roku nie chcę witać w domu za pomocą flaszki i telewizora. A ponieważ od lat marzyłem również o Orkadach, tym razem padło na nie.

 

38df7035fb98be7221fed46c74e0966d.gif

Orkady to archipelag wysp, które możemy odnaleźć na mapach tuż, na północ od Szkocji. A, że Szkocja to też część wyspy to, rzec mogę, iż wybieram się właśnie z wyspy na wyspy... Łazić niestety już nie mogę ale jechać i pływać jak najbardziej. Zaczynam nawet marzyć o lektyce. A co?!

Żeby się na Orkady dostać trzeba najpierw pokonać Cieśninę Pentlandzką. Dziwne, ale polskie “wydanie” wujka google niewiele o niej wie... Za to wujek brytyjski, wie dużo. Wychodzi na to, że ta niewielka przecież cieśnina, wielce jest francowata a przepłynięcie jej łodzią żaglową jest, ponoć, nie lada wyczynem. Pewnie Zbysław więcej mógłby nam o tym powiedzieć...

ae39b05d5d27abdc370f160d502d5c7c.jpg

Prom w Cieśninie Pentlandzkiej...

Planowałem też dostać się do Kirkwall, stolicy Orkadów, samolotem. Niestety ceny lotów są absolutnie nienormalne. Nieludzko nienormalne nawet. Dla naprzykładu bilet z Edynburga i z powrotem to, co najmniej, wydatek 300 funtów na twarz. ZBRODNIA!

Prom zaś z Gills Bay ( na wschód od Thurso) do St. Margarets  i z powrotem to funtów 50, w tym samochód. Znaczy wyboru nie mam.

ce0ea008e6a5e26309b96c3a11ae0eec.jpg

Klimacik...

Czteroosobowa chałupa z XVIII wieku, przerobiona na full HD definitione, ciepła woda osobno, zimna osobno, kraniki, dywaniki i wiele innych dupereli to 250 funtów za tydzień pobytu! Tyle, że chałupek w takiej cenie trzeba się troszkę naszukać. Na wszystkich, głównych “portalach chałupkowych”, w okresie noworocznym, ceny nie schodzą poniżej 400 funciaków, za to samo. Dla obrzydliwie bogatych jest oferta nawet za 650...

3cd07c449a780eeb74359d5f8c4b8824.jpg

Nasza chałupka...

I jeszcze, dla potencjalnie zainteresowanych, napiszę, że na Orkady można się dostać liniami “flybe”: http://www.flybe.com/  ze wszystkich, większych miast w Anglii i w Szkocji a także promami np. firmy North Link Ferries: http://www.northlinkferries.co.uk/ czy, promem wybranym przeze mnie, firmy Pentland Ferries: http://www.pentlandferries.co.uk/

 

ba066ba4e7032c52da0cc90e0b0ceabb.jpg


No, fajnie...

Natomiast zainteresowanym poszukaniem dachu nad głową, wiktu i opierunku odsyłam do brytyjskich googli. Wystarczy wpisać np: “Orkney accommodation” czy “Orkney self cattering” i wyskoczy nam bogactwo linków, za pomocą których zaczniemy “grzebanie”... Podaję jeden: http://www.visitorkney.com/accommodation/index.asp

Od wakacji minęło już parę miesięcy. I jak to zwykle bywa już zaczęło mnie nosić. Wiedziałem, że i w tym roku Nowego Roku nie chcę witać w domu za pomocą flaszki i telewizora. A ponieważ od lat marzyłem również o Orkadach, tym razem padło na nie.

1404f3ba7b9d6f5f6557915a15e79644.jpg



Dlaczego?

No, po pierwsze, dlatego, że są. To oczywiste. A po następne, nigdy jeszcze nie widziałem zorzy polarnej. A wiem, bo wyczytałem, że na Orkadach, w okresie do dwóch tygodni przed i do dwóch tygodni  po, od daty 22. grudnia zorze polarne są wcale częstym zjawiskiem...

600a28d2bacd8bb2042fc2c803e7fb91.jpg


Wyjeżdżamy 29 grudnia. Wracamy 04 stycznia. Tak więc Nowy Rok, jak Bóg da, przywitam we wcale niebanalnych okolicznościach przyrody.

Symbolem Orkadów jest Old Man of Hoy. Iglica skalna o wysokości 134 metrów, zbudowana z piaskowca. Być na Orkadach i nie zobaczyć Starego Człowieka to jak być w Rzymie i nie widzieć Papieża, albo w Paryżu i nie widzieć wieży Eiffela... Skała ta stoi sobie od wieków przy wyspie Hoy. Na szczęście nie ma problemów by się tam dostać, nawet zimą. Cztery razy dziennie kursuje prom ze Strommes, na głównej wyspie archipelagu, Mainland’zie. Cena ok. 4 funty na twarz, czyli supcio...

04cf8ce3a02228157cf3d8c3fdafc8c0.jpg

Stary Człowiek z Hoy...

Niestety, bo nie można mieć wszystkiego, nie ma sposobu by w tym okresie dostać się na wyspę Papa Westray. Szkoda. Chciałem koniecznie zobaczyć KNAP OF HOWAR czyli najstarsze, zachowane do dziś, domy w Europie. Wiadomo, że mają one co najmniej 5000 lat! Są starsze od piramid i powstały równolegle z rozkwitem starożytnego Sumeru. Niewiarygodne!

Ale, za to, obejrzę inny cud: Maes Howe, o którym wiadomo tyle, że nie bardzo cokolwiek wiadomo. Miejsce to było wprzódy traktowane jako grobowiec. Dziś teza ta upadła bo trudno o grobowiec bez “wkładu”. A tam szczątków ludzkich nie odnaleziono. Zainteresowanym podaję bardzo ciekawy link: http://www.maeshowe.co.uk/

I oczywiście mam przemożną chrapkę na zobaczenie, w naturze, stad fok, morświnów a także orek i waleni. Za ptactwem nie bardzo tęsknię... Kiedy przypomnę sobie pewnego “orła” to na samą myśl o nim piecze mnie oko. Okrutnie...

de465ee18f6e3493d7521001608d4e49.jpg


Ale chcę także koniecznie wygospodarować choć jeden wieczór na spotkanie z naszą gospodynią, rodowitą Orkadyjką o imieniu Catherine, czyli naszą, polską Kaśką. 

Chciałbym byśmy usiedli sobie przy kominku i, ze szklaneczką orkadyjskiego złota w ręce, posłuchali dziwnych opowieści o miejcowych straszydłach duchach i upiorach, wierzeniach i przesądach... Zamawiam jednoczesny wicher zawodzący upiornie na dworze i ołowiane chmury pędzące po szarostalowym niebie.
No, nie koniecznie na jednej szklaneczce musi się wieczór ów skończyć...

5309a3cd24f8d5ad5b28e9ccd5481d05.jpg

Obiecuję, że zabiorę ze sobą aparat i zdam relację po powrocie. No chyba, że tak mi się tam spodoba, że zostanę...