JustPaste.it

Spełnione sny, wyśnione życie

Zastanawiam się, czy tylko ja tak mam, czy wiele ludzi tak też ma, że wyśniło im się całe życie. Mi np. spełniły się sny o ciąży, porodzie, sytuacji życiowej, macierzyństwie.

Zastanawiam się, czy tylko ja tak mam, czy wiele ludzi tak też ma, że wyśniło im się całe życie. Mi np. spełniły się sny o ciąży, porodzie, sytuacji życiowej, macierzyństwie.

 

Pamiętam, że jak byłam bardzo mała, miałam może 2 lub 3 latka, to śniłam rozmowę z "aniołem?" o życiu moich dziadków, że mają żyć na tyle długo, żeby pomóc mi przy dziecku. I to się spełniło w połowie, bo dziadek zmarł 8 lat temu, ale babcia doczekała się prawnuka i nawet się zajmowała nim, kiedy musiałam załatwić coś na mieście. Pamiętam, że jak byłam bardzo mała, miałam może 2 lub 3 latka, to śniłam rozmowę z "aniołem?" o życiu moich dziadków, że mają żyć na tyle długo, żeby pomóc mi przy dziecku. I to się spełniło w połowie, bo dziadek zmarł 8 lat temu, ale babcia doczekała się prawnuka i nawet się zajmowała nim, kiedy musiałam załatwić coś na mieście. Pamiętam, że jak byłam bardzo mała, miałam może 2 lub 3 latka, to śniłam rozmowę z "aniołem?" o życiu moich dziadków, że mają żyć na tyle długo, żeby pomóc mi przy dziecku. I to się spełniło w połowie, bo dziadek zmarł 8 lat temu, ale babcia doczekała się prawnuka i nawet się zajmowała nim, kiedy musiałam załatwić coś na mieście. Pamiętam, że jak byłam bardzo mała, miałam może 2 lub 3 latka, to śniłam rozmowę z "aniołem?" o życiu moich dziadków, że mają żyć na tyle długo, żeby pomóc mi przy dziecku. I to się spełniło w połowie, bo dziadek zmarł 8 lat temu, ale babcia doczekała się prawnuka i nawet się zajmowała nim, kiedy musiałam załatwić coś na mieście. Pamiętam, że jak byłam bardzo mała, miałam może 2 lub 3 latka, to śniłam rozmowę z "aniołem?" o życiu moich dziadków, że mają żyć na tyle długo, żeby pomóc mi przy dziecku. I to się spełniło w połowie, bo dziadek zmarł 8 lat temu, ale babcia doczekała się prawnuka i nawet się zajmowała nim, kiedy musiałam załatwić coś na mieście.

Na różnych etapach życia miałam sny informujące, jakby ktoś stał za mną i mówił mi o moim życiu. Co takiego jest w snach, czy dostajemy w nich informacje z TAMTEGO ŚWIATA?

Jeśli spełniły się moje wszystkie sny, to moje życie zostało zaplanowane? I jeśli KTOŚ zaplanował moje życie, to jest to dowód na życie przed narodzinami i po śmierci? Niby po śmierci, wg niektórych ludzi, nic nie ma, ale ja myślę, że istniejemy na zawsze i ten świat rzeczywisty to miejsce naszej zapłaty za poprzednie życie...  

Od dziecka prześladuje mnie myśl, wspomnienie snu, że na jakiejś sali byłam otoczona ludźmi w wysokich czapkach i togach i ktoś mnie osądził i pamiętam urwane zdanie: (...)będziesz matką(...)grasz główną rolę(...)

W ciągu całego życia mamy sny. Niektóre się powtarzają, inne są tak nierealne, że aż dziwne iż się przyśniły. A co jeśli  osie rzeczywistego świata przecinają się z osiami świata snów tworząc punkty zbiegu? Porozmawiajmy w komentarzach.