JustPaste.it

Myślący dom

Czy Wy też macie wrażenie, że rzeczywistość z filmów science fiction zbliża się wielkimi krokami?

Czy Wy też macie wrażenie, że rzeczywistość z filmów science fiction zbliża się wielkimi krokami?

 

Jeszcze nie tak dawno szczytem marzeń był telefon komórkowy o wymiarach cegły i pilot do telewizora... Teraz nasze otoczenie myśli i żyje razem z nami - oto wkraczamy w przyszłość, której większość z nas miała tak naprawdę nie dożyć.

Wynalazcy osiągnęli prędkość światła

Lotne umysły naszych czasów prześcigają się w różnych pomysłach na nowoczesne życie. Jedno jest pewne - dążymy do totalnej kontroli nad wszystkim, co nas otacza. Owszem, są tacy, którzy uważają to za złą drogę, jednak stworzyliśmy przecież tyle przydatnych czy nawet ratujących życie wynalazków. Grunt, żeby pomysł u swego podnóża i na szczycie zachowywał taką samą formę, mającą służyć wyłącznie ludzkiej wygodzie i był bez szkody dla innych. W ciągu ostatnich lat cała wiedza o elektronice wystrzeliła w kosmos nowych możliwości - jak wiadomo najlepszym dowodem jest czas, w jakim dezaktualizują się nasze komputery i ich ceny... Wszystko dzieje się tak szybko, że udało nam się niemal przeoczyć milowy krok dla ludzkości!

a2078b18c079763a8d894d382c678723.jpg

Myślące otoczenie

Każdy wie, że inteligencja to potęga, ale dopiero niedawno zaczęto używać określenia "inteligentny" w stosunku do przedmiotów czy nawet domów! Do tej pory sformułowanie to należało w większości do pisarzy i reżyserów, jednak fakt przedostania się idei do prawdziwego życia był zdaje się nieuchronny!

Narodziny idei

Korzenie inteligentnego budownictwa sięgają lat 70-tych. Gdzieś w sektorze przemysłowych Stanów Zjednoczonych powstał zalążek systemu sterowania budynkiem. Na początku takich urządzeń używano do kontroli obiektów użytkowych jak np. elektrowni, szklarni itp. Dopiero pod koniec 1980 roku standardy określały, jakie czynności możemy kontrolować za pomocą dostępnych systemów.

Standard KNX

Wszystkie możliwości, jakie wypracowano, trzeba było wciągnąć w jakieś ramy, dlatego stworzono Standard KNX. To wszystko brzmi jak bajki dla dzieci o wielkich wynalazcach, jednak działo się to mniej więcej około roku 2003. Czemu nacisk na właśnie ten system? Ponieważ jako jedyny na świecie jest zdecentralizowany, oznacza to, że jeśli jedna składowa się popsuje, komputery centralne w pozostałych urządzeniach nadal działać będą bez zarzutu. Zamykamy właz... woda zalała niższe poziomy - przypomina Wam to coś?
Poza tym, co bardzo istotne, KNX jest wspierany przez ponad 300 firm, które zobowiązane są do produkcji elementów kompatybilnych ze sobą. Nie musimy się więc obawiać, jak w przypadku innych systemów, że producent zakończy działalność i nie będziemy w stanie wymienić ani rozbudować automatyki do zarządzania domem.

Co potrafi inteligentny dom?

Cóż, możliwości jest sporo... Oczywiście sterowanie światłem, ogrzewaniem czy oszczędzanie energii to jedynie kropla w morzu. Kiedy wyjedziemy na urlop, dom może symulować naszą obecność według ustalonego przez nas programu. O każdej usterce jesteśmy informowani natychmiast, możemy również sterować urządzeniami audio i video, korzystać z wideo-domofonu, a nawet wyłączyć piekarnik za pomocą krótkiego smsa! Przy takiej mnogości funkcji, interfejs do zarządzania domem jest tak prosty, że mogłoby go używać nawet dziecko. Wcześniej widywano takie rzeczy tylko w filmach, jednak wygląda na to, że niebawem będzie można sobie porozmawiać z własnym domem niczym bohater "Odysei Kosmicznej" Stanleya Kubricka z komputerem pokładowym o imieniu HAL 9000!

Poza zasięgiem?

Jeśli uważacie, że takie rzeczy są poza zasięgiem zwykłych ludzi, wiedzcie, że nawet w samym środku Warszawy stoi budynek mieszkalny, w którym wykorzystano właśnie taki system sterowania. Chodzi o Rezydencję Foksal - mieszkańcy apartamentów i najemcy lokali mogą dostosowywać sobie światło do nastroju, pory dnia, wyłączać ogrzewanie na czas nieobecności, by zmniejszyć zużycie energii, ogrzewać każdy pokój osobno do pożądanej temperatury, a nawet programować sceny świetlne, odpowiednie na przykład na randkę - właśnie za pomocą systemu KNX. I to wszystko można robić zdalnie, czyli wprowadzając gościa do domu, witamy go nastrojowym światłem i przyjemną muzyką płynącą z głośników. Wyobraźcie sobie jego minę! Wygląda na to, że przyszłość jest na wyciągnięcie ręki. Zanim się obejrzymy, daleki krewny AR2D2 będzie podawał nam kawę z mlekiem!