JustPaste.it

Nadszedł czas, by polskie kobiety powiedziały: Już dosyć!

Z okazji Dnia Kobiet polecam ten artykuł wszystkim kobietom oraz mężczyznom, którzy rozumieją, co złego poprzez wieki wyrządzono kobietom - ich żonom, matkom, córkom, wnuczkom...

Z okazji Dnia Kobiet polecam ten artykuł wszystkim kobietom oraz mężczyznom, którzy rozumieją, co złego poprzez wieki wyrządzono kobietom - ich żonom, matkom, córkom, wnuczkom...

 

Dyktando Matki Maryi z 29 października 2011 roku przekazane Kimowi Michaels`owi, gdy z Helen Parmas, przejeżdżali samochodem przez zachodnią Polskę.

 

Matką, Maryją jestem i Jestem tu, by zakotwiczyć światło w narodzie Polskim. Naród ten jest, naprawdę, bliski mojemu sercu, nie tylko, dlatego że tak wielu ludzi w Polsce wciąż oddaje mi cześć, za moją misję matki Jezusa, ale również, dlatego, że sama Polska wciąż podtrzymuje Płomień Matki na kontynencie europejskim.

Jeśli spojrzeć na historię narodu polskiego, widzimy jak Polska najeżdżana i okupowana była przez armie, praktycznie z każdej strony. Z północy – przez Szwedów, z zachodu – przez Niemców, ze wschodu – przez Rosjan i tak dalej i tak dalej – poprzez wieki. Ale zastanów się głębiej i odkryj, co to właściwie oznacza?

Czyż nie mówiliśmy, że element Matki przysięgał odzwierciedlać samoświadomym, obdarzonym wolną wolą, istotom stan ich świadomości, aby [jak w lustrze – przyp. tłum.] odbijać wszystko, co będą na nią rzutowały, by uczynić go bardziej widocznym, aby mogły w końcu zdecydować, by go przekroczyć? A zatem, czy nie widzisz także, że naród polski, w ciągu dziejów umożliwiał tym armiom inwazje na siebie, że był gotów, w tym celu, znieść wiele trudności, wiele prześladowań? Jest to rzeczywiście dowód na głębię i misterność działania Płomienia Matki, niesionego przez Polaków.

 

Równość dla kobiet w Polsce
W tym też zawiera się potencjał, który naród polski może przejawić w nadchodzących dekadach w Europie – ale także w regionie krajów nadbałtyckich, które próbujemy teraz wpisać w pierścień Ognia, ​​zakreślany przez nas wokół Morza Bałtyckiego

Ale muszę wam powiedzieć, że aby Polacy mogli znaleźć swoje miejsce wśród rodziny narodów i przejawić pełnię swego potencjału, maja oni na swej drodze kilka przeszkód, które muszą przezwyciężyć. Po pierwsze, naród polski musi uznać, że Polska jest obecnie daleka od urzeczywistnienia równości płci, którą widzi się w większości innych krajów Europy i wokół Bałtyku. Kobiety w Polsce są nadal dyskryminowane i to w sposób prawie zinstytucjonalizowany.

Jeśli naród polski ma przekroczyć ten skłonność – by nie chronić kobiet, uciskać je i nie dopuszczać ich do wpływu na ważne decyzje w społeczeństwie – to należy zrozumieć skąd się on wziął. I rzeczywiście, jeśli chodzi o najbliższą przeszłość, oczywiście, ze Związku Sowieckiego, gdzie widać wyraźnie, że sowiecka odmiana komunizmu, jak i większość innych odmian komunizmu, dyskryminowała kobiety w sposób systematyczny.

Kobiety zostały uznane za obywateli drugiej kategorii, tych, którzy powinni pracować, ale poza tym milczeć, gdy ważni mężczyźni podejmowali ważne decyzje. Czy zdajecie sobie sprawę, Kochani, że kiedy Gorbaczow poprosił swą żonę by mu towarzyszyła w oficjalnych podróżach i w pełnieniu innych funkcji, wywołało to niemal szok w całym wschodnim bloku? To powinno wam dać pewne skalę porównawcza, wam, wychowanym na Zachodzie i przyzwyczajonym do widzenia kobiet w bardziej ważnych rolach. W odpowiedni sposób, być może, naród polski może przyjąć tę skalę porównawczą i zobaczyć, że ciągle nie ma w nim gotowości do tego, aby zezwolić kobietom stanie się częścią społeczeństwa na równych prawach z mężczyznami.

Prześladowania kobiet zapoczątkowały upadłe istoty
Ale, oczywiście, należy również stwierdzić, że w bardziej odległej przeszłości – a także w nowszej przeszłości i obecnie – prawdziwym czynnikiem, który jest przyczyną dyskryminacji kobiet, jest Kościół Katolicki.

Niewiele instytucji na Ziemi przetrwało tak długo, prześladując kobiety, ignorując kobiety, poniżając kobiety, nie dopuszczając kobiet do kapłaństwa, nawet uniemożliwiając kobietom zawieranie małżeństw z księżmi – a tym samym danie im, przynajmniej częściowej, możliwości wpływu na życie duchowe narodu; a nie tylko, by siedziały biernie w kościele, czy wykonywały w nim pasywne prace, która nie są związane z rzeczywistymi, ważnymi funkcjami w kościele, które zawsze są spełniane przez mężczyzn.

eb557c501033e5920464c594fdf6f904.jpg

Czy nie widzisz, że sięga to wielu, wielu wieków wstecz? Sięga Cesarstwa Rzymskiego, które otwarcie prześladowało i dyskryminowało kobiety. Ale sięga nawet dalej, sięga religii żydowskiej i Starego Testamentu. Jeśli się temu dobrze przyjrzysz, to zobaczysz, że jest to niemal wpisane w Stary Testament, zwłaszcza w Księgę Rodzaju, gdzie za upadek mężczyzny winna jest, oczywiście, Ewa, a tym samym wszystkie kobiety. Zostało to szczególnie uwypuklone, po wynalezieniu przez Kościół Katolicki koncepcji grzechu pierworodnego, którego, oczywiście, pierwotnie, nigdy nie było, nawet w Starym Testamencie, jak również, w sposób najbardziej oczywisty, nie było go w oryginalnym nauczaniu Jezusa.

Jeśli chcesz, możesz sięgnąć jeszcze dalej wstecz, i wtedy musisz uznać, że Genesis jest częściowo napisana przez upadłe istoty, które zwalczały element Matki, odkąd postanowiły zbuntować się przeciwko Ojcu i Duchowi. Postanowiły one, że skoro nie mogą kontrolować Ducha, to mogą przynajmniej próbować kontrolować świat materii, element Matki. I zrobiły to na wiele subtelnych sposobów, starając się dyskryminować kobiety i element kobiecości, łącznie z ideą macierzyństwa

Kiedy widzisz, jak głęboko, jak subtelnie i jak odwiecznie dyskryminowanie kobiet naprawdę istnieje, możesz zdać sobie sprawę z tego, jak wiele pracy potrzeba wykonać, by je przezwyciężyć. W praktyce oznacza to, że ​​Polska, w celu przezwyciężenia prześladowania kobiet – począwszy od tej jego formy, którą jest systematyczne wykorzystywanie kobiet, do handlu nimi dla celów prostytucji – musi zacząć kwestionować Kościół Katolicki i jego wpływ na polskie społeczeństwo.

 

Jak kobiety Polski mogą osiągnąć równość?
Przede wszystkim należy uznać, że prześladowanie kobiet, dyskryminacja kobiet, zinstytucjonalizowane zostały w „czasach” katolickich, przed okupacją sowiecką. Jednak w czasach sowieckich wcale nie stały się one mniejsze. W rzeczy samej, w pewien sposób, nawet się nasiliły, bo teraz zarówno ci, którzy byli religijni, jak i ci, którzy nie byli religijni, zostali zaprogramowani i zachęcani, by uciskać kobiety. Gdzie, zatem, kobiety Polski – aby uzyskać równe prawa i równą reprezentację w społeczeństwie – maja szukać sojuszników?

Powinny one, oczywiście, szukać ich wśród tych, którzy urodzili się w Polsce, właśnie w tym celu, aby doprowadzić do usunięcia komunizmu i katolicyzmu – aby wprowadzić bardziej uniwersalną formę duchowości, naturalną czy też przyrodzoną człowiekowi duchowość, o której, już od jakiegoś czasu, mówimy. Tu właśnie tu leży ów potencjał, jako że żyje spora grupa ludzi, którzy specjalnie przyszli na świat właśnie w Polsce, w celu doprowadzenia do tej zmiany w zbiorowej świadomości, a tym samym do doprowadzenia do zmian w społeczeństwie. Zmian, które doprowadzą do uznania prostego faktu, że Polska, jak każdy inny naród, nie będzie mogła przejawić swoich największych zdolności twórczych, jeśli kobiety nie otrzymają równych praw i równego uczestnictwa w decyzjach społeczeństwa. Nie może mieć miejsca systematyczne uciszanie kobiet, jeśli społeczeństwo ma podejmować zrównoważone decyzje

Patrząc na historię Europy, widzimy, oczywiście, jak męskie ego przejawiało się w wojowniczych skłonnościach – kiedy nie było ograniczane przez równoważący biegun kobiecy. Toteż, że jeśli Polska ma przekroczyć etap bycia obiektem dla najeżdżających ją armii i sił okupantów, to musi ona znaleźć nową równowagę.

Ale równowaga ta nie oznacza, że ​​ element męski ma się w Polsce stać tak agresywny, jak miało to miejsce w sąsiednich narodach. Oznacza to, że Polska musi znaleźć nową równowagę. Nie będzie ona, jednak, ustanowiona wyłącznie przez mężczyzn. Będzie ustanowiona tylko wtedy, gdy mężczyźni i kobiety wspólnie uzmysłowią sobie, że tylko razem mogą stworzyć dwubiegunowość, która da narodowi nową równowagę, także w rodzinach; bo naprawdę, zmiana ta musi się rozpocząć od rodziny. I podczas gdy do pewnego stopnia, tak się już stało, to mogę was zapewnić, że istnieje wielkie zapotrzebowanie wśród Polaków na edukację o sprawach rodzinnych i o tym jak żyć w rodzinie, z poczuciem sukcesu, który przekracza granice starego wzoru rodziny zdominowanej przez mężczyznę.

 

Kobiety muszą powiedzieć "STOP!"
I znowu, skąd taka zmiana może nadejść? Może ona nastąpić tylko z inicjatywy samych kobiet, a następnie poprzez sojusz z mężczyznami, którzy w poprzednich żywotach już przekroczyli ten negatywny stan świadomości. Bo, mimo, że wielu z tych mężczyzn urodziło się w Polsce, muszą oni czekać na kobiety, aby podjąć inicjatywę działania. Bo, jak to zaobserwowano już w innych krajach, a nawet do pewnego stopnia nawet już w także w Polsce, to kobiety muszą powstać i zażądać więcej równości, zanim reszta społeczeństwa będzie mogła podążać w tym kierunku.

I tak, światło, które uwalniam i Płomień, który zakotwiczę, jest, w rzeczy samej, płomieniem kobiety wiedzącej, że jeśli nawet przyszłaś na świat w kobiecym ciele, nadal jesteś nieśmiertelnym duchem, który jest poza ludzką płciowością. I to daje ci mandat do zajęcia stanowiska, do postawienia wyzwania męskiemu ego i powiedzenia: Wszystkie te wieki i tysiąclecia ucisku kobiet muszą ustać, i to muszą ustać OD ZARAZ!

Tylko wtedy, gdy ta determinacja się pojawi, kiedy zaistnieje i będzie rosła w czakramach krytycznej masy kobiet w Polsce, skłoni to mężczyzn do przyjęcia zmiany, na którą naprawdę mają nadzieję i na którą czekają, a której nie są w stanie wnieść własnymi siłami. Bo czyż nie obserwujesz często związków współuzależnienia, w którym dręczyciel i ofiara ugrzęźli w negatywnej spirali, z której dręczyciel sam nie potrafi się wyłamać i której, w wielu wypadkach, ofiara również nie może opuścić. Ale w tym wypadku, konieczne jest, aby ofiary – kobiety – powstały i oznajmiły: "Dosyć tego! żądamy lepszych warunków! żądamy należnego nam szacunku i uznania! żądamy lepszego przedstawicielstwa w polskim społeczeństwie!"

 

Matka Maryja nie była bierną kobietą
Moi Kochani, jeśli wziąć pod uwagę, jak wiele jest w Polsce  kobiet, które żywi nabożeństwo do mnie, jako Matki Jezusa, to powinno być możliwe, aby dokonać tej zmiany a przy okazji zdać sobie sprawę z tego, że ja nie byłam typową, pasywną gospodynią domową, co – jak można zaobserwować – podniesione zostało do ideału w wielu krajach. Nie byłam bierną matką Jezusa.

Jezus był, jak już wcześniej mówiłam, niełatwym, do wychowania, dzieckiem. Trzeba mu było pokazać, że istnieją granice – nawet dla dziecka o pewnym Chrystusowym poziomie rozwoju. I to było, rzeczywiście, moim posłannictwem w rodzinie, aby spełnić tę rolę – chociaż może się ona wydawać rolą mężczyzny. Nie chcę przez to powiedzieć, że Józef nie miał żadnej roli, ale to, było właśnie moją rolą – jako kobiety, by stawiać wyzwania osobie, która miała pewne osiągnięcia w Chrystusowym rozwoju, lecz była kuszona, by myśleć, że wie już wszystko i dlatego nie musi być korygowana przez cokolwiek w tym świecie.

Bo tak trudną, rzeczywiście, bywa sytuacja wielu osób, które mają osiągnięcia duchowe. I dlatego też widzisz niektóre z nich, idące drogą stawania się coraz bardziej egoistycznymi i skupionymi na sobie, i chybiające swej misji. A ja byłam zdecydowana zrobić wszystko, co w mojej mocy, by tak się nie stało z Jezusem – z powodu braku rodzicielskiej dyscypliny i przykładu. I mogę was zapewnić, że były chwile, kiedy moja wola mierzyła się z wolą Jezusa i gdy musiałam zebrać całą moc mego własnego stanu Chrystusa, aby się postawić i powiedzieć: "Nie, tej granicy nie przekroczysz!"

I to jest właśnie ten potencjał, który wszyscy – oddani Bogu-Matce w ogóle, a Matce Maryi w szczególności – w sobie mają. Wszczepiam, zatem, w zbiorową świadomość Polski, ten koncept kobiet, przyjmujących absolutną, niewzruszoną postawę – postawę, która płynie nie z gniewu, lecz z prawdziwego zdecydowania. Zdecydowania, które mówi: "Nic innego, oprócz czystość wizji Chrystusa, nie ruszy mnie z tego miejsca."

Bo jeśli nawet materia i element Matki, przysięgały przejawiać wszystko, co się na nie projektuje, przychodzi moment, gdy samoświadome istoty, które ucieleśniły się w materii, rzeczywiście mają prawo powstać i powiedzieć: "Tu jest granica. Nie przekraczaj jej, jeśli nie chcesz ściągnąć na siebie gniewu Kali, gniewu Boga-Matki! ". Gniew ten, oczywiście, nie ma nic wspólnego z ludzkim gniewem, lecz jest absolutną determinacją, że jeśli przekroczysz tę granicę, to Bóg-Matka odzwierciedli ci to, co wysyłasz, bez najmniejszej zwłoki i bez żadnego czynnika łagodzącego. Tak, że zbierzesz pełne żniwo swojej projekcji i nie otrzymasz łaski, która zazwyczaj opóźnia je w czasie, lub zmniejsza intensywność jego doświadczania, co zezwala ci dopuścić się pewnych czynów, a mimo to ujść z życiem.

Mogę was zapewnić, że istnieje wiele rodzajów karmy, które normalnie powodują natychmiastowe [fizyczne – przyp. tłum.] unicestwienie sprawcy i gdzie nie działa czynnik opóźnienia. Ten czynnik opóźnienia nie jest nieodwołalnie automatyczny, lecz jest, de facto, związany z wolną wolą tych, którzy są dręczeni. I chociaż ślubowałaś/eś pozwolić niektórym istotom dręczyć cię, w celu przejawienia ich stanu świadomości, przychodzi moment, gdy musisz powstać i powiedzieć, że wystarczy, że on/ona musi się zmienić.

 

Stan rzeczy w Europie musi się zmienić
Potencjałem narodu polskiego jest, aby powstał, zajął stanowisko i oznajmił, że są pewne rzeczy w Europie, które należy zmienić, że starych wzorców postępowania nie można już więcej powielać. Naród polski ma tu duży i ważny potencjał, aby przyczynić się do ustanowienia bardziej trwałego, bardziej stabilnego pokoju.

Bo czy nie widzisz, że u wielkiego sąsiada na wschodzie, dzieją się pewne niepokojące rzeczy? Ma on ciągle imperialne ambicje i obecnie zbliża się do ponownego wyboru na prezydenta człowieka, który flirtował z myślą, że jest, prawie, jak dawni carowie, którzy mają, lub powinni mieć nieograniczoną władzę. I w związku z tym istnieje potrzeba, by Europa dała jasno do zrozumienia, że jeśli te ambicje przekroczą pewną granicę, nastąpi natychmiastowy reakcja. Nie tyle z użyciem siły militarnej, co po prostu, poprzez zajęcie stanowczej postawy, że nie będzie to tolerowane i że to ta postawa będzie nieugięcie podtrzymywana.

Tak oto, zakotwiczyłam tu płomień determinacji Boga-Matki, aby powstrzymać dręczenie jej dzieci. I jest to płomień, który – jeśli będzie zaakceptowany i urzeczywistniony przez wystarczającą liczbę osób w Polsce – może mieć znaczący wpływ na przyszłość tego narodu. Bo My, Wniebowstąpione Zastępy nie pragniemy upokorzyć, ukarać, wykluczyć czy izolować Rosji, która również graniczy z Morzem Bałtyckim.

Trzeba jednak powiedzieć, że jeśli Rosja ma znaleźć swą rolę, jako równouprawnione państwo w regionie Morza Bałtyckiego, to musi nastąpić bardzo drastyczna zmiana w zbiorowej świadomości jej obywateli. Rosja musi zacząć zdawać sobie sprawę z tego, że jej agresywna przeszłość już ostatecznie przeminęła i że jedyną realistyczną drogą w przyszłości jest współpraca – na równych warunkach, a nie na warunkach rosyjskich.

Polska ma, oczywiście, coś do powiedzenia na ten temat. Uzmysłowisz to sobie, kiedy przypomnisz sobie, że to polscy robotnicy z "Solidarności" postawili pierwsze, prawdziwe wyzwanie przed Związkiem Sowieckim i jego nieomal szaleńczą wiarą w rozwiązania siłowe oraz przekonanie, że może robić wszystko, co mu się podoba.

Otóż, polscy robotnicy i stoczniowcy pokazali, że ​​Związek Sowiecki nie może robić, co mu się podoba. I dlatego niektórzy w tym państwie [sowieccy politycy – przyp. tłum.], którzy potrafili odczytać słowa wypisane na ścianie, zrozumieli, że zaszły zmiany i że dawne czasy minęły. I to było, rzeczywiście, liczącym się czynnikiem w ostatecznych przemianach, które spowodowały historyczne wydarzenia końca lat 80-tych i początku lat 90-tych.

Można śmiało powiedzieć, że gdyby nie było ruchu Solidarności, rozwiązanie Związku Sowieckiego nie nastąpiłoby, tak szybko, jak to miało miejsce. Chociaż możemy również śmiało powiedzieć, że bez względu na to, co się, w tym czasie, stało lub nie stało, Związek Sowiecki w jego ówczesnej formie, dzisiaj by już nie istniał – jako że inne zdarzenia miały w sobie potencjał, który mógł doprowadzić albo do jego dobrowolnego rozwiązania, albo do całkowitego zniszczenia – czy to poprzez załamanie gospodarcze, czy to przez wojnę o natężeniu bez odpowiednika w świeższej pamięci ludzkości.

 

Miłość Matki Maryi do Polski
Toteż, rzeczywiści, jeśli nawet możesz uznać, że to, co mówię brzmi fatalistycznie lub surowo, to jest to, po prostu, przebicie gęstej zasłony [energii – przyp. tłum.], tak, by ci wśród Polaków, którzy są otwarci ku memu Niepokalanemu Sercu, mogli być wolni, by odczuć Miłość, którą mam dla nich i dla ich narodu.

Bo naprawdę miłość, którą żywię, jest miłością Matki. Jest miłością bezwarunkową. Ale tak długo, jak długo umysł twój będzie skupiony na warunkach – nie będziesz mógł/a przyjąć bezwarunkowej miłość. Jesteś tak zajęta/y próbami, by sprostać warunkom, które stworzyłeś w swoim umyśle, że nie masz chwili czasu, by się zatrzymać i po prostu odczuć miłość, którą promieniuję w twoim kierunku w każdym momencie.

Toteż, po burzy przychodzi spokój, po spokoju przychodzi cisza. I jeśli wejdziesz do swego serca, nie tylko teraz, ale w przyszłości, i po prostu skupisz się w spokoju na mojej istocie – i będziesz dążyć do przekraczania wszelkich warunków, które możesz mieć w relacji ze mną – wtedy, być może, będziesz w stanie doświadczyć momentu bezwarunkowej miłości, miłość doskonalej, która usuwa wszelki lęk – lęk, który rodzi się z świadomości, określającej warunki, i która mówi, że musisz je spełnić, zanim będziesz godna/godzien odczuć miłość Boga. Gdyby to była prawda, to Bóg musiałby być istotą uwarunkowaną. Ale oczywiście, Bóg nie może być uwarunkowaną istotą, bo jeśli Bóg byłby uwarunkowany, to byłby fałszywym Bogiem stworzonym przez upadłe istoty, jako przeciwny biegun boga ciemności, diabła czy szatana, którego również stworzyły, w celu wprowadzenia w błąd – wężową, pokrętną logiką – dzieci światła.

Tak, więc, światło jest zakotwiczone, nauczanie dobiega końca. Jestem naprawdę szczęśliwa i radosna, że mogłam dać narodowi polskiemu to nauczanie – podczas gdy mój posłaniec pędzi na złamanie karku przez Polską Krainę. Bo my, z Ducha, lubimy szybko się przemieszczać, wiedząc, jak skore jest ludzkie ego, do projektowania na nas swych wyobrażeń. Sprawia to, że ludzie zatrzymują się, zapominają się [porzucają kultywowania chrystusowego rozróżniania – przyp. tłum.] i zaczynają czcić uwarunkowane wyobrażenia, a nie prawdziwego Ducha, który jest w ciągłym ruchu, ciągle siebie przekracza.

Tak więc Maryją, Matką, JESTEM. Jednak wiekuiście JESTEM Maryją - WIĘCEJ, jako że stałam się czymś więcej, już od chwili rozpoczęcia tego nauczanie. I zanim zdążysz pomyśleć, jak ono na ciebie wpłynęło, stanę się czymś jeszcze więcej. I dlatego będzie lepiej, jeśli nie użyjesz go do zrobienia ze mnie bożka, idola, bo wtedy stracisz twoją łączność z moim, będącym w ciągłym ruchu Duchem.

 

 

Copyright © 2011 by Kim Michaels
Copyright © 2011 dla przekładu i przypisów: Paweł Kontny

 

Źródło: Kim Michaels