JustPaste.it

Dopadł Cię paniczny lek?

Wyobraź sobie, że wykonujesz jakąś codzienną czynność. Pracujesz, jedziesz autobusem, wyprowadzasz psa na spacer albo myjesz naczynia. Nagle Twój puls bardzo przyspiesza...

Wyobraź sobie, że wykonujesz jakąś codzienną czynność. Pracujesz, jedziesz autobusem, wyprowadzasz psa na spacer albo myjesz naczynia. Nagle Twój puls bardzo przyspiesza...

 

064f8f7b0b3ddf949e4ae5bd4cadb5ac.jpgWyobraź sobie, że wykonujesz jakąś codzienną czynność. Pracujesz, jedziesz autobusem, wyprowadzasz psa na spacer albo myjesz naczynia. Nagle Twój puls bardzo przyspiesza. Czujesz ból w klatce piersiowej i duszności, kręci Ci się w głowie, a świat dookoła wydaje się mało realny i odległy. Zaczynasz się bać o swoje zdrowie. Masz poczucie, że zaraz umrzesz. A po kilkunastu minutach wszystko mija.

 

 

W ten sposób może wyglądać napad lęku panicznego. Sam w sobie nie stanowi zagrożenia dla zdrowia. Trwa zwykle około 10-20 minut i powtarza się mniej więcej 2 razy w tygodniu.

 

Każda osoba dotknięta zaburzeniem może doświadczać nieco innych objawów. Najczęściej występują wymienione wyżej, a więc:

  • kołatanie/szybkie bicie serca,
  • duszności,
  • ból w klatce piersiowej,
  • zawroty głowy,
  • poczucie nierealności otaczającego świata czy zmiany własnej psychiki.

    Mogą pojawić się również:
  • mrowienie w ciele,
  • pocenie, zaczerwienienie skóry,
  • drżenie,
  • nudności lub wzdęcia.

 

Pierwszy napad często interpretowany jest jako zawał serca, a osoba dotknięta zaburzeniem może nawet trafić do szpitala.

Objawom towarzyszy przekonanie, że zaraz wydarzy się coś strasznego. Pojawia się lęk przed śmiercią, utratą przytomności albo chorobą psychiczną.

 

Statystyka 

Około 9% populacji doświadcza w ciągu życia chociaż jednego napadu lęku panicznego. Pojedynczy atak nie jest podstawą do diagnozy zaburzenia. Dopiero powtarzające się napady mogą na nie wskazywać. Około 2% populacji cierpi na zaburzenie lękowe z napadami paniki. Zwykle pojawia się ono między 10 a 28 rokiem życia.

 

Napady lęku nie dają się przewidzieć, pojawiają się niezależnie od sytuacji. Ich występowanie często prowadzi do strachu przed miejscami publicznymi, komunikacją miejską czy przebywaniem samemu. Osoby dotknięte zaburzeniem obawiają się, że podczas napadu nikt im nie pomoże, albo że się skompromitują. Pojawia się także lęk antycypacyjny, czyli związany z oczekiwaniem kolejnego napadu. Wszystko to sprawia, że osobie trudno jest tak jak wcześniej aktywnie funkcjonować - wykonywać obowiązki, realizować pasje i uczestniczyć w życiu towarzyskim.

 

Skąd bierze się lęk paniczny?

Przyczyn może być wiele. Najpierw rozważmy te psychologiczne. Każda sytuacja, zdarzenie czy osoba wywołują w nas pewne emocje. Są to wskazówki dotyczące naszego stanu wewnętrznego. Dzięki nim dowiadujemy się co nam się podoba, a co wzbudza niechęć, w jakich okolicznościach czujemy się komfortowo, a jakich wolimy unikać.

Czasami przeżywanie emocji jest nieprzyjemne, trudne albo zagrażające. Mamy poczucie, że chcielibyśmy czuć coś innego, że nie wolno nam przeżywać takich uczuć, albo wręcz czujemy złość na siebie, że w ogóle się pojawiają. Możemy wtedy starać się je stłumić, nie przeżywać. Jednak emocje nie znikają.

 

Jeżeli ignorujemy przekaz jaki niosą, mogą zacząć pojawiać się wyrwane z kontekstu, niepowiązane z sytuacjami. Powstaje emocjonalne zamieszanie, co powoduje poczucie braku kontroli i niepokój.

Napad jest wyrazem lęku, a jednocześnie staje się okazją do wyrażenia stłumionych do tej pory odczuć. Pewnie domyślasz się jak w takim przypadku może wyglądać leczenie. Z jednej strony klient z pomocą terapeuty stara się by napady były jak najmniej dotkliwe, a więc uświadamia sobie że nie są groźne, uczy się technik relaksacyjnych, stara się odzyskać kontrolę nad objawem. Z drugiej strony pracuje się nad wyeliminowaniem przyczyny, jaką jest tłumienie emocji. Klient uczy się je rozpoznawać i odczytywać treść jaką ze sobą niosą. Poznaje sposoby, jak sobie z nimi radzić. Lęk paniczny często współwystępuje z innymi zaburzeniami lękowymi, depresyjnymi czy kompulsywnymi, jako ich skutek albo przyczyna.

 

Napad lęku panicznego może mieć także mniej psychologiczne podłoże. Na przykład zostaje wywołany substancjami psychoaktywnymi, niektórymi lekami czy kofeiną. Czasami towarzyszy chorobom serca czy nadczynności tarczycy. Pojawia się niekiedy w czasie napadu padaczkowego czy w alkoholowym zespole abstynencyjnym. Łączy się z dysfunkcjami układu autonomicznego. Niektóre osoby są bardziej podatne na napady paniki ze względu na niezrównoważoną gospodarkę chemiczną organizmu. U takich ludzi wypicie mocnej kawy często łączy się z nieprzyjemnymi doznaniami jak kołatanie serca czy rozedrganie.

 

Co robić?

Jeśli pojawią się lęki napadowe, należy zgłosić się do lekarza by wykluczyć ewentualną chorobę somatyczną. Z drugiej strony nie należy zaniedbywać źródeł psychologicznych. Często przyczyny nakładają się na siebie, a te biologiczne, wcale nie wykluczają psychicznych. Psychiatra może zalecić leki przeciwdepresyjne albo uspokajające. Pomocna jest również psychoterapia, która pozwoli nie tylko złagodzić objawy, ale także dotrzeć do ich źródła.

 

Podczas napadu paniki:

  • Pamiętaj, że nie jest to stan zagrażający życiu. Jeżeli lekarze wykluczyli podłoże biologiczne, nie musisz obawiać się o swoje zdrowie.
  • Staraj się oddychać spokojnie.
  • Zastosuj techniki relaksacyjne.
  • Nie koncentruj się na objawach.
  • Nie walcz z atakiem - pozwól objawom minąć samoczynnie.

A przede wszystkim porozmawiaj z kimś na ten temat. Rozmowa Cię rozluźni i uspokoi. A podzielenie się z zaufaną osobą taką informacją  sprawi, że w przyszłości będzie wiedziała, jak się Tobą zaopiekować.

 

Pozdrawiam Cię
Marta Rozbicka
Internetowa Poradnia Psychologiczno-Seksuologiczna
Psychorada.pl

 

Źródło: Marta Rozbicka

Licencja: Creative Commons - bez utworów zależnych