JustPaste.it

Pontyfikat zawierzony Maryi

Ojciec Święty Franciszek oddał hołd Maryi i w rzymskiej Bazylice Santa Maria Maggiore zawierzył Matce Najświętszej swój pontyfikat.

Ojciec Święty Franciszek oddał hołd Maryi i w rzymskiej Bazylice Santa Maria Maggiore zawierzył Matce Najświętszej swój pontyfikat.

 

450-253-5b945eb491d6fd959705343e6.jpg

Wczesnym rankiem, w pierwszym dniu po wyborze na Stolicę Piotrową, Ojciec Święty Franciszek oddał hołd Maryi i w rzymskiej Bazylice Santa Maria Maggiore zawierzył Matce Najświętszej swój pontyfikat.

 

To była pierwsza podróż za Watykan nowego Papieża. Wczesnym rankiem, o godzinie 8.00, dzień po swoim wyborze, Ojciec Święty Franciszek pojechał do Bazyliki Matki Bożej Większej, aby złożyć hołd Maryi i Jej zawierzyć swój pontyfikat. Zrobił dokładnie tak, jak zapowiedział w środowy wieczór, przemawiając do witających go na placu św. Piotra wiernych z loggii bazyliki watykańskiej.

– Widzimy, że Franciszek to Ojciec Święty głęboko maryjny, Papież chciany przez Matkę Bożą – podkreśla w rozmowie z „Naszym Dziennikiem” ks. Ireneusz Rogulski z rzymskiego Uniwersytetu Świętego Krzyża.

– Nie jest przypadkiem, że nowy Następca św. Piotra został wybrany 13. dnia miesiąca, w dniu fatimskim – wskazuje.

Modlitwa i kwiaty

W tej prywatnej wizycie Ojcu Świętemu towarzyszył m.in. prefekt Domu Papieskiego ks. abp Georg Gänswein, sekretarz Benedykta XVI, a także niektórzy kardynałowie i arcybiskupi. W bazylice przed ołtarzem Matki Bożej w kaplicy Salus Populi Romani Papież Franciszek złożył kwiaty i modlił się.

Ojciec Święty pozdrowił także oczekujących na niego kapłanów, braci oraz tych, którzy modlili się również w kaplicy, gdzie św. Ignacy Loyola odprawiał pierwszą Mszę Świętą. – To bardzo ważne miejsce dla jezuitów – mówił o. Federico Lombardi, rzecznik watykański i współbrat nowego Papieża z zakonu jezuitów. Papież Franciszek zatrzymał się również na modlitwę przy grobie Piusa V.

Warto zwrócić uwagę, że Ojcu Świętemu w czasie tej podróży nie towarzyszyła żadna eskorta. Papież Franciszek pozdrowił również dzieci i uczniów, którzy oczekiwali na niego przed jedną z pobliskich szkół.

Pojechał także do rzymskiego Domu Kapłańskiego, gdzie zatrzymał się przed rozpoczęciem konklawe, skąd zabrał swoje rzeczy, a następnie powrócił do Domu św. Marty. Na godzinę 17.00 zaplanowana została Msza św. w Kaplicy Sykstyńskiej z kardynałami elektorami pod przewodnictwem Ojca Świętego.

Papież na razie zamieszkał w Domu św. Marty, do czasu, kiedy zostaną przygotowane papieskie apartamenty. Dziś o godzinie 11.00 spotka się z wszystkimi kardynałami, a dzień później, w sobotę, o godzinie 11.00 w Auli Pawła VI tradycyjnie odbędzie się spotkanie nowego Papieża z dziennikarzami.

Już w niedzielę wierni będą mogli uczestniczyć w modlitwie „Anioł Pański” z Ojcem Świętym. Uroczysta inauguracja pontyfikatu Franciszka zaplanowana jest na wtorek, 19 marca, w uroczystość św. Józefa, patrona Kościoła. W środę nie odbędzie się jeszcze audiencja ogólna, ale w tym dniu Ojciec Święty przyjmie delegacje różnych Kościołów przybyłe na Mszę Świętą inauguracyjną.

Świadek miłości Boga

W sercu wszystkich obecnych w Rzymie nadal pozostają żywe emocje związane z tym szczególnym środowym wieczorem, kiedy w deszczu mieszkańcy Wiecznego Miasta i pielgrzymi oczekiwali na pojawienie się białego dymu zwiastującego wybór Papieża. Śpiewy niektórych grup, modlitwę różańcową przerwał o godzinie 19.06 okrzyk radości i owacje zgromadzonych na placu św. Piotra.

Bicie dzwonów potwierdziło wybór Papieża. Ci, którzy mogli je usłyszeć, w pośpiechu biegli Via della Conciliazione na plac przed bazyliką. Pojawienie się Gwardii Szwajcarskiej, a później kardynałów przyjęto z ogromnym entuzjazmem. Słowa ks. kard. Jean-Louisa Taurana wywołały radość z wyboru Ojca Świętego.

– Imię, jakie przybrał Ojciec Święty, jest bardzo znaczące. To symbol wielkiej miłości Boga. To nowe imię, ale myślę, że będzie również kontynuacją misji Benedykta XVI. Można było dostrzec w jego postawie wielką pogodę ducha, pokorę i ducha modlitwy, to najbardziej dotknęło moje serce – mówi brat Paolo Gonzales z Meksyku.

– Sądzę, że to piękne imię, jakie wybrał Papież, wskazuje, że świadectwem życia i posługi Piotrowej chce nam pokazać, że prawdziwa głęboka wiara jest możliwa – dodaje meksykański salezjanin o. Francisco Enriques.

– Ten wybór to znak powszechności Kościoła Chrystusa, w którym nie ma granic. Jesteśmy wdzięczni z całego serca za to, że Duch Boży wybrał kardynała z Ameryki Łacińskiej. To jeszcze bardziej otworzy Kościół na żyjących tam wiernych i jednocześnie ich zjednoczy. Wierzę, że Ojciec Święty Franciszek przywróci wszystkim naszym sercom światło i nadzieję Chrystusa – dodaje pełen radości.

Wiele osób podkreśla świadectwo modlitwy, jakie dał Franciszek już w czasie pierwszego spotkania z wiernymi. – To Papież silny modlitwą, a ona daje moc do działania, to nam już w pierwszym spotkaniu pokazał. Jestem przekonany, że Franciszek sprawi, że cała rodzina Kościoła przylgnie jeszcze bardziej do Chrystusa przez modlitwę – podkreśla Emilio Roldan z Buenos Aires.

– Słowa zaproszenia do wspólnej modlitwy wywarły na mnie ogromne wrażenie – mówi wzruszony Giulio, student, który z grupą kolegów przyszedł powitać Ojca Świętego. – Oznacza to, że jesteśmy dla niego ważni, że liczy na naszą pomoc, na naszą modlitwę. I ja na pewno będę z nim trwał. On czeka na przemianę naszych serc, przemianę Kościoła – dodaje.

Skromność i pokora

Rzecznik Stolicy Apostolskiej o. Federico Lombardi poinformował wczoraj, że tuż po wyborze Franciszka, w Kaplicy Sykstyńskiej, przed ołtarzem, w postawie stojącej przyjął on homagium kardynałów.

Ojciec Święty miał na sobie papieską sutannę i krzyż, który nosił jako kardynał. Po uroczystym obwieszczeniu światu, że mamy Papieża, i udzieleniu pierwszego błogosławieństwa apostolskiego Franciszek powrócił do Domu św. Marty wraz z kardynałami autokarem. Podczas kolacji powiedział jedynie kilka słów, m.in. żartował: „Niech Bóg Wam wybaczy to, co zrobiliście” – ujawnił podczas wczorajszego briefingu o. Lombardi. Wieczorem Papież Franciszek telefonicznie rozmawiał z Benedyktem XVI, ale jeszcze nie odwiedził swego poprzednika na Stolicy Piotrowej.

Natychmiast po ogłoszeniu wyboru Franciszka z całego świata do Watykanu zaczęły napływać listy gratulacyjne i zaproszenia do odwiedzenia państw. Wiadomość o wyborze ks. kard. Jorge Mario Bergoglio na Biskupa Rzymu nadal jest pierwszą z podawanych w środkach społecznego przekazu, które przybliżają postać Ojca Świętego.

Media podkreślają skromność i prostotę Franciszka. Zwracają też jednak uwagę na charyzmat nowego Papieża, który potrafił „wyciszyć plac św. Piotra” na czas modlitwy. Tuż po wyborze Ojca Świętego na Twitterze pojawił się wpis „HABEMUS PAPAM FRANCISCUM”. Już ponad 3,3 mln użytkowników śledzi konto @Pontifex.

Włoski socjolog Massimo Introvigne, szef Obserwatorium Wolności Religijnej CENSUR, określił Papieża Franciszka jako „lidera wolności religijnej”. Zaznacza, że ks. kard. Jorge Mario Bergoglio wspierał prześladowanych na świecie chrześcijan. Co więcej, jako arcybiskup Buenos Aires mówił, że „dziś Kościół jest prześladowany również na Zachodzie”. Profesor Introvigne podkreśla odważny głos ks. kard. Bergoglio w obronie praw katolików, małżeństwa, rodziny i jego sprzeciw wobec aborcji.

W Kaplicy Sykstyńskiej nowo wybrany papież Franciszek przewodniczył pierwszej mszy po swym wyborze, czyli w tzw. mszy pro ecclesia, czyli w intencji Kościoła. Uczestniczyło w niej 114 kardynałów, którzy wybierali następcę Benedykta XVI. Podczas mszy świętej padły bardzo mocne słowa Papieża do zebranych kardynałów. Widać, że będzie to Papież bardzo odważny.

Podczas mszy świętej Papież Franciszek wygłosił krótką ale bardzo mocną homilię (improwizowaną) w któej mówił do zebranych kardynałów: "Możemy być księżmi, biskupami, kardynałami albo papieżami - ale jeśli nie bierzemy swojego krzyża, nie jesteśmy uczniami Chrystusa". Później dodał: "Podążać, budować Kościół, wyznawać wiarę", zawsze z krzyżem Chrystusa (...) Kto nie modli się do Boga, modli się do diabła (...) Czasami są ruchy, które ciągną nas w tył. Kiedy kroczymy bez krzyża, budujemy bez krzyża i wyznajemy Chrystusa bez krzyża, nie jesteśmy uczniami Pana. Jesteśmy ludźmi światowymi, biskupami, kardynałami i papieżami, ale nie uczniami Pana".

Na koniec zwrócił się do kardynałów słowami: "Chciałbym, abyśmy wszyscy po tych dniach łaski mieli odwagę, by kroczyć w obecności Pana. Z krzyżem Pana (...)Życzę wszystkim nam, aby Duch Święty udzielił nam tej łaski wyznawania Jezusa ukrzyżowanego".

Mocne podkreślenie krzyża Chrystusowego, który powinien towarzyszyć każdemu kardynałowi, kapłanowi jest znakiem, że Franciszek wziął swój krzyż na ramiona i wyruszył w drogę, w stronę świata, który łaknie Dobrej Nowiny. I to jest prawdziwy znak naszych czasów!

Watykan odrzuca oskarżenia wobec papieża Franciszka

 

Watykan stanowczo zaprzecza wszelkim zarzutom o związki obecnego papieża z wojskową dyktaturą, która panowała w Argentynie na przełomie lat 70. i 80. ubiegłego wieku.
Rzecznik prasowy Stolicy Apostolskiej złożył w tej sprawie wyczerpujące oświadczenie, w którym podkreślił, ze oskarżenia te wpisują się z prowadzoną od lat kampanię wymierzoną przeciwko Kościołowi
Ksiądz Federico Lombardi zwrócił uwagę, że głos w obronie papieża Franciszka zabrał laureat Pokojowej nagrody Nobla Perez Esquivel, jak zauważył tradycyjnie niezbyt życzliwy wobec Kościoła. Ze swej strony rzecznik określił kampanię przeciwko kardynałowi Bergoglio jako oszczerczą i szkalującą. Według niego, "znana i oczywista jest antyklerykalna natura tej kampanii, a stawiane obecnemu papieżowi oskarżenia są od lat wykorzystywane przez antyklerykalną lewicę do ataków na Kościół i
dlatego zasługują na stanowcze odparcie". "Nie można ich więc uznać za
wiarygodne i nie mogą dziś w żaden sposób rzucać cienia na osobę nowego
papieża?"- podsumował ksiądz Federico Lombardi.

Informacyjna Agencja Radiowa (IAR)Marek Lehnert, Rzym/dyd

 

Ukochana papieża z dzieciństwa opowiada o ich niespełnionej miłości
Amalia Damonte, sympatia papieża Franciszka z dzieciństwa, twierdzi, że po tym, jak została zmuszona do odrzucenia jego zalotów, Jorge Mario Bergoglio postanowił wstąpić na drogę kapłaństwa.
Amalia Damonte powiedziała w rozmowie z "The Daily Telegraph", że Bergoglio, kiedy oboje mieli zaledwie 12 lat, oświadczył jej na przedmieściach Buenos Aires: "Jeśli nie mogę cię poślubić, zostanę księdzem" - miał powiedzieć.
Kobieta w emocjonalnej rozmowie przyznała, że uczucie między nią a Bergoglio nie rozwinęło się z powodu sprzeciwu rodziców. - Kiedy byliśmy młodzi, napisał do mnie list, na który nie odpowiedziałam. Chciałam zniknąć dla niego ze świata. Mój ojciec uderzył mnie, ponieważ ośmieliłam się spróbować napisać notatkę do chłopca - przyznała.On narysował dla mnie (w liście) dom z czerwonym dachem i napisał, że to dom, który dla mnie kupi, kiedy będziemy małżeństwem. Nigdy nie widziałam go po tym. Moi rodzice trzymali mnie z dala od niego i robili wszystko, aby nas rozdzielić - opowiadała kobieta.

- Nie mam nic do ukrycia. To było coś pomiędzy dziećmi i to było całkowicie czyste. Czy to miłość? W tym wieku - nie wiem. Poznałam miłość, kiedy byłam już dużo starsza - przyznała Damonte.

Żartował, że jeżeli go wybiorą na papieża, powie: "nie, proszę nie"

Zaskakującego wywiadu udzieliła także sama siostra papieża, Maria Elena Bergoglio. Kobieta twierdzi, że brat zwierzył jej się kiedyś, że nie chce być papieżem. - Kiedy rozmawialiśmy o tym prywatnie, żartował, że jeżeli go wybiorą, powie: "nie, proszę nie". Teraz zaś musi stanąć w obliczu "niekończącej się samotności" - opowiadała siostra nowego Papieża

- Ja nie chciałam, żeby został papieżem, ponieważ po pierwsze - będzie teraz bardzo daleko, a po drugie - to jest wielka odpowiedzialność. Jestem jednak również bardzo dumna, że on został nowym, Ojcem Świetym ponieważ jest pierwszym spoza Europy, argentyńskim papieżem i jest moim bratem - powiedziała.

Maria Elena Bergoglio dodała, że obserwując pierwsze wystąpienie papieża Franciszka, wydał jej się on zadowolony. - Jego wyraz twarzy mówił o pełnej radości serca - zaznaczyła.

 

Źródło: Agnieszka Gracz,