JustPaste.it

7 Małych błędów, przez które tyjesz

Oto jakie błędy być może popełniasz, które powodują, że tyjesz i nie możesz schudnąć.

Oto jakie błędy być może popełniasz, które powodują, że tyjesz i nie możesz schudnąć.

 

Niezależnie czy zaczynasz się odchudzać czy też jesteś na „diecie” od wielu lat, możesz popełniać pewne „małe” błędy, które sabotują Twoja walkę o idealną sylwetkę. Cały ten wysiłek, wszystkie wyrzeczenia idą na marne, bo wciąż robisz coś, co Ci przeszkadza schudnąć i nie zdajesz sobie z tego sprawy.

Dlatego postanowiłem napisać ten artykuł, żeby wskazać Ci pewne małe, ale znaczące błędy w odchudzaniu, które powodują, że tyjesz.

1. Nie jedzenie posiłków

Wiem brzmi to trochę dziwnie, ale jest to prawda. Uwierz mi, że nie schudniesz szybciej jeśli będziesz opuszczać posiłki albo zaczniesz głodować. Owszem może i na krótką metę uda Ci się zrzucić trochę, ale zaraz waga wróci do „normalnego” stanu, a nawet będzie większa. Dlaczego? Przecież logiczne wydaje się, żę jedzenie mniej, pomoże schudnąć.

Otóż opuszczanie posiłków szkodzi w odchudzaniu na kilka sposobów. Przede wszystkim zwalnia Twój metabolizm. Pod wpływem głodu organizm zwalnia przemianę materii i zaczyna gromadzić kalorie.

Poza tym. Jeśli ominiesz np. śniadanie, to jest szansa, ze później zjesz dużo więcej na obiad, bo głód zakłóci Twoją zdolność oceny ile potrzebujesz jedzenia.
Wyznacz sobie ile możesz zjeść i nigdy nie opuszczaj posiłków.
Polecam ten artykuł, jeśli chcesz wiedzieć więcej o głodówkach i ich wpływie na odchudzanie.

2. Podjadanie

Pani Helenka z pracy ma urodziny i częstuje ciastem? A może współpracownicy ciągną Cię na pizzę po pracy. Jak tu im odmówić? Jak to nie dać się złapać w pułapkę podjadania, którego nie chcemy?

Bardzo prosto. Cokolwiek „przyjdzie” Ci zjeść, podziel na pół. Idziecie do restauracji, zjedz tylko połowę. Uwierz mi, że i tak się najesz, bo zwykle jedzenie serwowane w restauracjach jest podawane za dużych porcjach. Poczujesz pyszny smak pizzy/ciasta jedząc połowę tego, co zwykle.

3. Usuwanie węglowodanów z diety

Dzięki popularności diety Dukana czy dr. Atkinsa wielu ludzi myśli, że to właśnie węglowodany są przyczyną tycia i trzeba je wyeliminować lub ograniczyć ze swojej diety. W końcu węglowodany to główny składnik wszystkich ciastek i słodyczy, a od nich się tyje prawda?

Kolejny błąd. Widzisz, nasz organizm potrzebuje różnych składników odżywczych i żadnego z nich nie można bez konsekwencji dla zdrowia, wyeliminować z diety. Nie można całkowicie ograniczyć węglowodanów, tłuszczy czy białek. Można za to wyeliminować te wszystkie zbędne i szkodliwe węglowodany unikając jedzenia ciastek, białego pieczywa, napojów gazowanych itp.

Dzięki temu nie tylko szybciej schudniesz, bo są to bardzo kaloryczne produkty, ale będziesz też mieć więcej energii i werwy do codziennych obowiązków.

4. Racjonalizowanie i pokrętna logika

Wczoraj przez cały dzień udało Ci się przestrzegać diety. Dlaczego by sobie teraz nie dogodzić? Dlaczego by nie zrobić małego odstępstwa, w końcu to niewinne ciasteczko, od którego nic się nie stanie.

Którzy z nas nie stosuje tej pokrętnej logiki myślenia: „Jedno ciasteczko to nic takiego. Dziś zjem trochę więcej, żeby jutro zjeść mniej”.

Myślenie w taki sposób prowadzi prosto do porażki. Zostawianie sobie wyjść awaryjnych i skoki w bok, sprawiają, że prędzej czy później zrezygnujesz z prawidłowego odżywiania się.

Następnym razem, kiedy najdzie Cię ochota na zjedzenie ciastka poczekaj 5 minut. Zwykle nagła zachcianka po tym czasie zniknie albo zapomnisz o niej w wirze obowiązków. Możesz też zamiast jeść coś słodkiego, napić się wody

5. Produkty niskotłuszczowe i niskokaloryczne

Na półkach w sklepach są dziesiątki produktów tzw. niskotłuszczowych, bez cukru i mało kalorycznych. Dlaczego by nie wybrać takich produktów, skoro chcemy schudnąć?
No cóż fakty mówią same za siebie. Czytałem o badaniach, które dowiodły, że ludzie pijący „dietetyczne” napoje przeważnie tyją o 40% więcej, niż Ci którzy wybierają normalne wersje napojów. To samo dotyczy wszelkiego rodzaju jogurtów, jedzenia itp.

Pamiętaj, że reklama, mimo że nie kłamie, to też nie do końca mówi prawdę. Nawet jeśli produkt ma mniej tłuszczu, to wciąż może mieć równie dużo kalorii, a w skrajnych przypadkach jeszcze więcej. Dlaczego i jak w ogóle to możliwe?

Producenci chcąc obniżyć zawartość tłuszczu w produkcie, zastępują go czymś innym (dla utrzymania smaku). Zwykle są to sztuczne substancje poprawiające smak albo cukier. Wniosku więc nasuwa się sam. Patrz zawsze na tabele kalorii z tyłu opakowania. Nie wierz w to, co jest napisane na opakowaniu czy reklamie.

6. Ignorowanie składników

Wszystkie produkty spożywcze mają na odwrocie opakowania, tabelę opisującą skład i kaloryczność produktu. Niestety większość ludzi nie zwraca na to uwagi. To jest błąd. Zawsze patrz i sprawdzaj co tak naprawdę kupujesz i będziesz jeść. Nie kieruj się marką firmy i nie wierz reklamom. To, że coś ma napisane na opakowaniu, „0 tłuszczu” wcale nie oznacza, że będzie miało mniej kalorii.

Stań się świadomym konsumentem i kontroluj to, co jesz, bo to pierwszy i najważniejszy krok do schudnięcia. Właśnie przy półce sklepowej dokonujesz wyboru czy to, co kupisz sprawi, że przytyjesz, czy schudniesz.

7. Ignorowanie płynnych kalorii

Jeśli się “odchudzasz” to z pewnością znane Ci jest pojęcie „liczenia kalorii”. Być może nawet liczysz kalorie albo przynajmniej starasz się liczyć. Niestety większość ludzi, którym wydaje się, „przestrzegają limitu kalorii” popełnia błąd nie uwzględniania części z nich.

Napoje takie jak herbata, coca-cola, to również kalorie i to nie byle, jakie kalorie. Szklana napoju gazowanego to może być nawet 100 kalorii, co przy dziennym limicie np. 1800 kalorii to już sporo.

Jeśli chcesz dowiedzieć się więcej o prostych sposobach na odchudzanie przeznaczonych dla osób, które nie mają czasu, to zapraszam na mój blog: OdchudzanieDlaZajetych.pl