JustPaste.it

Dowód na istnienie diabła

Jeśli Europa stłamsi chrześcijaństwo , to będzie musiała przyjąć islam. A jeżeli nie islam to coś, co zniszczy budowaną przez dwa tysiące lat cywilizację łacińską.

Jeśli Europa stłamsi chrześcijaństwo , to będzie musiała przyjąć islam. A jeżeli nie islam to coś, co zniszczy budowaną przez dwa tysiące lat cywilizację łacińską.

 

imagesqtbnand9gctr4fmmjwxoavy4e-ox.jpg

Ofiara junty: Ojciec Bergoglio na nas nie doniósł

Domniemana ofiara współpracy nowo wybranego papieża z argentyńską juntą zabrała głos. Po latach milczenia za murami niemieckiego klasztoru jezuita Francisco Jalics, ustosunkował się do zarzutów, że Franciszek zadenuncjował jego wraz z kolegą.

- Sam niegdyś uważałem, że staliśmy się ofiarami denuncjacji Jorge Mario Bergoglio, ale po wielu rozmowach stało się dla mnie jasne, że to podejrzenie było bezpodstawne - oświadczył Jalics.

Papież w połowie lat 70-tych ubiegłego wieku był prowincjałem Jezuitów w Argentynie i był przełożonym między innymi Jalicsa oraz innego duchownego, Orlando Yorio. Obaj zostali uprowadzeni przez juntę i torturowani.

Yorio utrzymywał później, że Bergoglio nie poparł oficjalnie ich pracy w slumsach i kolaborował z wojskowymi, co doprowadziło do późniejszego uprowadzenia. Przyszły papież nigdy otwarcie nie polemizował z zarzutami. Jak później stwierdził, nie chciał się zniżać do poziomu krytyków.

Kwestia rzekomej współpracy kardynała z juntą wypłynęła z szczególną mocą, gdy został wybrany na papieża. Zarzuty umacniało to, że Bergoglio przez lata zajmował bardzo krytyczne stanowisko wobec lewicowych bojówek, które brutalnie zwalczali wojskowi.

Jalics twierdzi jednak, że pogłoski o współpracy papieża z juntą są fałszywe. - Fakt jest taki: Orlando Yorio i ja nie zostaliśmy zadenuncjowani przez ojca Bergoglio - powiedział jezuita.

http://www.tvn24.pl/wiadomosci-ze-swiata,2/ofiara-junty-ojciec-bergoglio-na-nas-nie-doniosl,313615.html

Dowód na istnienie diabła

Jeszcze dobrze nie rozpoczął się pontyfikat Papieża Franciszka a już obok zachwytów i zadziwień nad jego sposobem bycia pojawiają się tu i ówdzie niewybredne ataki oparte o kłamliwe pomówienia . Maja one na celu niszczenie jego autorytetu w oczach ludzi wierzących. Jaki interes albo jaki cel ostateczny mają oszczercy? Jaką korzyść odniosą z tego, że część ludzi małej wiary ulegnie manipulacji i uwierzy w niedostatki moralne nowego papieża?
Żyją oni w błędnym przekonaniu, że swoimi akcjami krytykowania, ośmieszania, obrażania doprowadzą do wyeliminowania religii a co najmniej jej zmarginalizowania. Chodzi głównie o religie katolicka oferująca najwyższe standardy moralne.
Tymczasem człowiek jest z natury religijny i jeśli się go pozbawi wiary w Boga Stwórcę i Prawodawcę to znajdzie on sobie inny obiekt wiary i czci. Będzie to Budda albo Mahomet . A jeżeli nie oni to jakiś przywódca polityczny , partyjny , ktokolwiek albo cokolwiek.
Gdy człowiek przestaje wierzyć w boga, zaczyna wierzyć w diabła – powiedział Papież Franciszek i to się sprawdza na każdym kroku. Jeśli Europa stłamsi chrześcijaństwo , to będzie musiała przyjąć islam. A jeżeli nie islam to jakiś marksizm kulturowy, który zniszczy budowaną przez dwa tysiące lat cywilizację łacińską.
Tam gdzie nie ma miejsca dla Boga , tam nie ma miejsca dla człowieka – począwszy od łona matki domagającej się „prawa człowieka” rozumianego jako prawa do zamordowania człowieka nienarodzonego. Świat bez Boga prowadzi do archipelagu gułag stworzonego przez ludzi bezbożnych , postępujących według diabelskich praw, gdzie unicestwia się całe grupy społeczne lub narodowościowe. W takim świecie dokonuje się selekcję kto ma prawo do życia a kogo tego prawa pozbawić ze względu na nieopłacalność ekonomiczną. Ludziom bezproduktywnym oferuje się „godna śmierć” przy pomocy trucizny.

Przechodząc no naszej współczesnej rzeczywistości możemy się długo zastanawiać, co powoduje matką, która z premedytacją zabija własne niemowlę albo politykiem, który opiera swoją władzę na kłamstwie, nieuczciwości i pogardzie dla swoich wyborców. Czy takie postawy i zachowania nie są inspiracją ze strony diabła ? Co mimo formalnie ustalonych zasad funkcjonowania demokracji – pcha rządzących do przekształcania jej w system totalitarny ? Czy można powiedzieć, ze ta władza pochodzi od Boga? Z Bożego dopustu – tak, ale nie z Bożym błogosławieństwem. Jeśli człowiek chce powierzyć swe losy samemu diabłu, może to zrobić bo jest wolny. I z tym mamy do czynienia.
Podobno miało diabła nie być ale skutki jego działań są nazbyt widoczne.
Wiatru też nie widać ale skutki w postaci pozrywanych dachów są widoczne. Czy ktoś zakwestionuje, że wiatr istnieje?

Media – głównie elektroniczne- podają do wiadomości informacje o drastycznych zdarzeniach. Partner morduje partnerkę albo odwrotnie. Sprawca ćwiartuje ciało ofiary i usiłuje je zutylizować aby zatrze ślady. Nauczycielka zabija swojego ucznia. Wnuczek morduje własną babcię. Ktoś bezinteresownie podpala domostwo przypadkowych ofiar. Po każdym takim przekazie słyszymy głębokie zdziwienie , jak do tego mogło dojść?
- To był bardzo spokojny i uczynny człowiek – mówią sąsiedzi i znajomy o sprawcy makabrycznej zbrodni. Jeśli tak to tym bardziej nurtuje pytanie, jak do tego mogło dojść. Nikt jednak nie pokusił się na przeprowadzenie badań życiorysów sprawców nieszczęść. Nikt z dziennikarzy śledczych nie zainteresował się tym, w jakiej rodzinie i w jakiej atmosferze wychowywał się zbrodniarz, przestępca, gangster , członek mafii i w końcu afery gospodarczej.

Gdyby takie badania przeprowadzono, mogło by się okazać, że wszystkie te przypadki albo zdecydowana ich większość to ludzie pozbawieni kontaktu z Bogiem i wiarą, z moralnością chrześcijańską , z nauczaniem Kościoła z Ewangelią.

Nie wszyscy ludzie z takich środowisk muszą trafić do więzienia z dożywotnim wyrokiem. Niektórzy zyskują ułaskawienie i robią potem karierę w sposób nie kolidujący z prawem.
Inni robią karierę w partiach politycznych, pozwalają się wybrać do organów przedstawicielskich i uzyskują immunitet nietykalności. A kiedy taki immunitet już posiądą to mają swoich wyborców w „głębokim poważaniu”.

Świadczy to tylko o tym, że nie wolno ufać ludziom, którzy wierzą w diabła i jemu służą zamiast Bogu.
W tym kontekście domaganie się przez znaczne kręgi społeczne zmiany konstytucji i ordynacji wyborczej w kierunku wprowadzenia jednomandatowych okręgów wyborczych wydaje się być dobrym rozwiązaniem, które pomoże upodmiotowić wyborcę. Nie jest to rozwiązanie, które usunie wszelkie mankamenty z życia społecznego ale jest to szansa , że diabeł będzie miał trudniej w mieszaniu.

 

Źródło: Kalikst38