Wyżej i wyżej, to tendencja, która od dziesięcioleci nadaje kierunek w budownictwie. Świat zdecydowanie woli, aby metry rosły w pionie, niż w poziomie. Dlaczego tak się dzieje?
Empire State Building wybudowano w 1931 roku i króluje nad Nowym Jorkiem na wysokości 381 metrów, Jin Mao Tower powstał w roku 1998 w Szanghaju i mierzy 420,5 metra, w 2004 roku na Tajwanie wzniesiono Taipei 101 – 509 metrów, w 2010 roku w Dubaju wzniesiono Burj Khalifa – 829 metrów, a KingdomTower, który właśnie powstaje w Jeddah, będzie mierzył ponad kilometr wysokości. To oczywiście tylko kilka przykładów wysokich budowli, które w ostatnich dziesięcioleciach lawinowo powstają w różnych krajach. Może się kiedyś zastanawialiście: dlaczego powstaje tak wiele drapaczy chmur? Jakiś czas temu bardzo mnie zainteresował ten temat, więc postanowiłam to zbadać.
Z pewnością każdy przyzna, że taki sposób budowania jest możliwy dzięki ogromnemu postępowi technicznemu, który, jak by nie było, związany jest z rozwojem cywilizacyjnym w XX wieku. Ale gdy przyjrzymy się temu zjawisku bliżej widać, że podstawą tak wielkich budowli jest nie tylko technologia, ale także aspiracje i ambicje. Czyje?
Przyznacie, że długi budynek nie robi takiego wrażenia, jak wysoki. Każdy przecież patrzy z podziwem na wieżowiec, którego czubka prawie z ziemi nie widać. A jakie wrażenie robi budynek, co prawda długi, ale który z łatwością możemy obejść? Wieżowce są więc ogromną wizytówką kraju, na terenie którego powstają. Państwo, które buduje taki obiekt niejako mówi: „Zobaczcie jakie mamy budowle, jesteśmy wielcy i należy się z nami liczyć”. Drapacze chmur mają podkreślić potęgę i możliwości danego kraju. Dlatego mamy coraz to wyższe budowle – jedne prześcigają kolejne.
Przykładem niech będą dwa kraje: Zjednoczone Emiraty Arabskie oraz Arabia Saudyjska. W styczniu 2010 roku oczy całego świata były zwrócone w stronę Dubaju – odbyło się huczne otwarcie najwyższego budynku świata - Burj Khalifa. Jest wyższy od konkurencyjnych budowli o około 250 metrów, słusznie więc można było sadzić, że długo ten rekord nie zostanie pobity. Niestety zaledwie rok później Arabia Saudyjska ogłosiła plany budowy kolejnego wieżowca. Tym razem drapacz ma przekroczyć 1000 metrów. Budowa Kingdom Tower trwa.
Jak wyraźnie widać rywalizacja między krajami trwa i pociąga za sobą olbrzymie koszty. Cóż się jednak dziwić – historia ludzkości pokazuje, że ludzie u władzy zawsze dążą do tego, by w jakiś sposób zaznaczyć swoją wyższość. Choć zmieniają się upodobania, możliwości i zwyczaje, to cechy człowieka pozostają te same. Wymownym przykładem jest Wieża Babel, którą ludzie zaczęli budować już około 2200 p.n.e. oraz późniejsze piramidy w Egipcie.
Ciekawe jak długo będziemy czekać na kolejny architektoniczny cud świata – najwyższy budynek na świecie i kto będzie jego pomysłodawcą?
Empire State Building
Jin Mao Tower
Taipei 101