JustPaste.it

Seks nastolatków

Czy w życie seksualne nastolatków ktokolwiek powinien się wtrącać, zarówno zabraniając im tego, jak też walcząc o prawa dla nich w tym względzie?

Czy w życie seksualne nastolatków ktokolwiek powinien się wtrącać, zarówno zabraniając im tego, jak też walcząc o prawa dla nich w tym względzie?

 

e8fd4f5658e8ad43f1986b80dfa12ceb.jpg

Odpowiedzialność
Przywilejem dzieci jest beztroska i zabawa. Gdy zatapiają się w barwnym świecie swojej wyobraźni, dorośli rozkoszują się ich radością, entuzjazmem i poczuciem wolności. To bardzo piękny, lecz krótki okres życia, gdyż celem pojawienia się na tym świecie jest to, by młody człowiek jak najszybciej stał się osobą odpowiedzialną. Tutaj rozpoczynają się schody, których wielu ludziom nigdy nie udaje się pokonać, nawet będąc dorosłymi.
 
Dzieci szybko przekształcają się w dorosłych. Zaczyna się od ich ciał, ale przez jeszcze długi czas nie będzie to dotyczyło ich umysłów. 11 letnie dziewczęta potrafią wyglądać jak dorosłe kobiety, a wiele 13 latek i wszystkie 15 latki już nimi są, ale jedynie na zewnątrz. Młodzież w gimnazjach wygląda dzisiaj poważniej niż dawniejsi studenci. Często trudno jest ocenić ile faktycznie mają lat. Dziewczętom podoba się zainteresowanie jakie wzbudzają wśród starszych chłopców i dorosłych mężczyzn. Jeszcze nic w życiu nie osiągnęły, a już są w centrum zainteresowania. To uczucie pociąga je jak nic innego i popycha ku dorosłemu życiu.
 
Amerykanie ukuli ciekawy termin - jailbait ("więzienna przynęta"). Jest to slangowe określenie osoby nieletniej, której zewnętrzny wygląd powoduje, że jest ona oceniana na dużo doroślejszą niż w rzeczywistości, przez co jest atrakcyjna seksualnie dla osób starszych nie posiadających żadnych dewiacji seksualnych. W życiu termin ten zazwyczaj odnosi się do dziewcząt.
 
Na tym etapie rozpoczyna się gra męsko-damska. Zazwyczaj starsi koledzy zaczynają przekonywać swoje młodsze koleżanki do skorzystania z możliwości jakie dają im ich nowonabyte, piękne ciała. Jest tylko kwestią czasu i wychowania kiedy one się zgodzą. Do tej pory żyjące w bezpiecznym świecie tatusiowe córeczki nie wiedzą i nie wierzą, że coś złego może się im przydarzyć. Zazwyczaj w grze tej obu stronom chodzi o zupełnie coś innego. Dziewczęta chcą być jedynie adorowane. Natomiast chłopcy chcą jak najszybciej dać upust napięciu, które narasta w nich na widok atrakcyjnych koleżanek i natarczywych myśli, które jak rozszalałe krążą zazwyczaj wokół jednego tematu.
 
Statystyki
Najnowsze dane donoszą, że w Polsce przed 15. rokiem życia, życie płciowe rozpoczyna 3 % dziewcząt i 10 % chłopców. W grupie 15- i 16-latków pierwszy stosunek przeżyło 13 % dziewcząt i 30 % chłopców, w grupie 17-latków pierwszy raz ma już za sobą 32 % dziewcząt i 46 % chłopców, natomiast w grupie 18-19-latków odsetek ten, dla obojga płci wzrasta do 51 %. W obecnej dobie za średni wiek pierwszych kontaktów seksualnych, w Polsce przyjmuje się 15 rok życia.
 
Dla porównania, w Stanach Zjednoczonych, 46 % nastolatków w wieku 15.-18. lat ma już za sobą pierwszy kontakt seksualny, z czego aż 14% miało czterech lub więcej partnerów, a 25% miało kontakty seksualne pod wpływem alkoholu, narkotyków lub innych środków odurzających. Są to statystyki niepokojące.
 
Co robić ze statystykami?
Pewien znany polityk postuluje, aby zmienić prawo poprzez i obniżyć wiek, gdyż dzisiaj stosunek z osobą młodszą niż 15 lat jest zabroniony. Polityk powołuje się na coraz bardziej powszechne wśród młodzieży trendy dotyczące wczesnego rozpoczynania współżycia seksualnego.
 
Pojawia się pytanie czy dostosowywanie prawa do obecnych zjawisk jest właściwym kierunkiem? Na tej samej zasadzie można byłoby też obniżyć wiek objęty zakazem sprzedaży alkoholu na 12 lat oraz wprowadzić prawo do zażywania narkotyków dla osób w wieku lat 14, gdyż coraz więcej dzieci w tym właśnie czasie zaczyna z nich korzystać. Biorąc pod uwagę naturalne zamiłowania techniczne chłopców można byłoby też obniżyć wiek potrzebny do zdobycia prawa jazy na lat 14. Nie trzeba prowadzić dodatkowych badań, aby wiedzieć, że skutki społeczne takich decyzji byłyby katastrofalne.
 
Według psychologa, Tomasza Terlikowskiego, prawne przyzwolenie na obniżenie wieku byłoby zalegalizowaniem pedofilii.
 
Prawo ma za zadanie ochronę dzieci i młodzieży przed zagrożeniami, których nie są świadomi. To prawda, że póki co prawo sobie a życie sobie, ale przynajmniej wyznaczone są granice, które są punktem odniesienia dla ich trzymania się, zachowywania lub łamania.
 
Wspomnienia kochanków
Na jednym z portali społecznościowych internauci wspominają swoje wczesne doświadczenia seksualne.  Wydaje się, że autorzy nie są świadomi tego, że opisywane przez nich, otoczone aurą rozkoszy i tajemniczości zdarzenia, w dużej części ocierają się o patologię i zasługują na ocenę krytyczną. Okazuje się, że prawo łamane jest nie tylko w relacji mężczyzna - dziewczynka, ale także w relacji kobieta-chłopiec.
 
"Seks uprawiany przez niedoświadczonych kochanków w młodym wieku, gdzieś latem, na wakacjach, ma w sobie coś niepowtarzalnego, mimo że chłopcy w takim wieku nie należą do bogów seksu. Chłopak z którym wtedy straciłam cnotę spuścił się na sam widok mojego łona, porażka... ."
 
"Ja straciłam dziewictwo w wieku 13 lat. Byłam nad wiek rozwinięta i się upiłam. To byli koledzy mojego ojca. Ale teraz jakoś nie żałuję."
 
"Znam gościa co mając 13 lat zrobił na obozie dziecko 16-latce."
 
"Ja kiedyś ściągnąłem przez sieć P2P amatorski film porno autorstwa pewnej 16-letniej Szwedki o imieniu Vera. Całkiem fajny."
 
"Na obozie żeglarskim, na którym byłem, 15 letni kursant przespał się z 20 letnią instruktorką. Ona tego chciała. Zaszła w ciążę. On miał fajne wakacje, a ona zorganizowanych następnych kilkanaście lat."
 
"Mam 42 lata. Też lubię młodszych i niedoświadczonych (ale nie prawiczków, bez przesady.) Bo taki to się właśnie spuści od razu."
 
"Jesteśmy w sobie zakochani, jestem szczęśliwa z nim, choć wiem, że to nie będzie trwało wiecznie. On jest młody, musi się wyszumieć, nie mogę mu młodości odbierać. Jak się odkocha to nie będę go przy sobie zatrzymywać."
 
"Ja mając 32 lata spotykałam się z 15-letnim chłopakiem, na pewno tego nie żałował. Ja też nie."
 
"Ja to mam chyba zamiłowanie pedagogiczne w tym względzie, bo najbardziej kręcą mnie właśnie tacy młodzi i początkujący. Lubię uczyć ich, pokazywać nowe obszary... To drżenie rąk gdy nie mogą poradzić sobie z suwakiem, pierwszy raz rozpinają biustonosz, nawet to, że potrafią się spuścić na widok biustu. Jakie to urocze."
 
"Mając niespełna 18 lat i widząc na własne oczy co się w świecie dzieje, to osobiście nie uważam, aby puknięcie sobie panienki w gimnazjum i kilku w liceum było czymś szczególnie fajnym. Nie jestem jakimś moralfagiem, ale oddanie się kilku facetom przed osiemnachą to jest już puszczalstwo i niestety powoli staje się powszechnie tolerowaną przez ogół normą. Seks to spoko sprawa, ale trzeba mieć też jakąś granicę przyzwoitości."
 
Seks jest przyjemny i nie ma w tym nic zaskakującego, że pozostawia miłe wspomnienia, ale trzeba wspomnieć także o skutkach negatywnych, które czasami pozostawia jak np.: blokada psychiczna, wstręt do płci przeciwnej, a nawet samobójstwa, których wśród nastolatków jest coraz więcej. Umysł młodego człowieka to bardzo delikatna materia. Niewiele trzeba, aby był szczęśliwy i niewiele trzeba, aby przeżył tragedię. Seks otwiera drzwi do świata, z którego nie ma już powrotu. Jeżeli ktoś nie był przygotowany na to wejście to przez dużą cześć życia może ponosić przykre konsekwencje tego kroku. Wiele osób wchodzi do tego świata nieprzygotowanych i zdecydowanie zbyt wcześnie..
 
Według polskiego prawa
Ludzka seksualność w każdym kraju jest zabezpieczona prawnie. Ponieważ w polskich szkołach przeważnie nie uczy się ani prawa, ani wiedzy o seksie, panuje w tej dziedzinie wiele nieporozumień i nierzadko dochodzi do dramatów. Nieznajomość prawa nie stanowi żadnej okoliczności łagodzącej, więc warto poznać podstawowe reguły i rozmawiać o nich ze swoimi dziećmi.
 
"Wszelkie czynności seksualne z osobą mającą mniej niż 15 lat (również za jej zgodą!) są uznawane za pedofilię i podlegają wysokim karom" (art. 200 kk).
 
Przepis ten ma za zadanie chronić dzieci. Więc to nie one są ścigane za uprawianie seksu. Jeżeli obie osoby mają mniej niż 15 lat, nie podlegają karze. W sytuacji, gdy 16-latek współżyje z 14-latką (przeważnie chłopcy są starsi od dziewczyn, ale zdarzają się też sytuacje odwrotne), wobec niego jako osoby małoletniej mogą być zastosowane środki wychowawcze, łącznie z opieką kuratora czy umieszczeniem w placówce opiekuńczo-wychowawczej. Osoba 17-letnia odpowiada już jak dorosła, więc podlega odpowiedzialności karnej.
 
Seks z bardzo młodymi osobami nie jest zjawiskiem marginalnym. Ponieważ każdy kontakt seksualny z osobą poniżej 15 roku życia traktuje się jak przestępstwo, przysługuje prawo do legalnej aborcji do 12 tygodnia ciąży (stwierdza to prokurator i wyrok sądowy nie jest potrzebny). Jeżeli doszło do ciąży, to jej „sprawca” na pewno zostanie pociągnięty do odpowiedzialności i nie ma to znaczenia, że osoby te kochają się nad życie i planowali wspólną przyszłość.
 
Brak edukacji seksualnej w szkołach i rodzinach powoduje wiele problemów, a często życiowych tragedii. Dla nastolatek i nastolatków paroletnia różnica wieku nie stanowi większego problemu, czasem wręcz  imponuje. To dorośli są odpowiedzialni za to, aby nie wdawać się w relacje z osobami małoletnimi, co jest szczególnie łatwe przez Internet. Próby tłumaczenia: „nie wiedziałem, ile ma lat”, „wyglądała na dużo starszą”, „oszukała mnie” w niczym nie pomogą, gdy kontakty wyjdą na jaw.
 
O ile powyżej 15 roku życia bez obaw można już podejmować aktywność seksualną, o tyle prawo bardzo utrudnia bycie odpowiedzialnym. Osoby poniżej 18 roku życia nie mogą bez zgody rodziców/opiekunów decydować o sobie w kontaktach ze służbą zdrowia. Oznacza to, że dostęp go ginekologa i najskuteczniejszej antykoncepcji hormonalnej jest prawie niemożliwy dla młodych ludzi, których opiekunowie są przeciwni jakimkolwiek zachowaniom seksualnym albo antykoncepcji w tym wieku. Nastolatki próbują sobie radzić na różne sposoby, często kupują pigułki z różnych źródeł poza kontrolą co może mieć dla nich fatalne skutki.
 
Gdy dziewczyna poniżej 18 roku życia urodzi dziecko, nie przysługują jej prawa rodzicielskie. Jedyną drogą, żeby je uzyskać, jest zawarcie związku małżeńskiego (jeżeli jej partner ma minimum 18 lat) za zgodą sądu opiekuńczego.
 
Niechciane skutki zabaw
"Zapałki w rękach dziecka to pożar" wołało kiedyś hasło z plakatu ostrzegawczego.
 
Kilka tygodni temu odwiedzałem pewne gimnazjum w Gdańsku. Na korytarzu zauważyłem kobietę w wysokiej ciąży. Byłem przekonany, że to nauczycielka. Okazało się wkrótce, że była to uczennica drugiej klasy. Miała 14 lat. Nie wyglądała na tyle. Było widać, że nie należy już do świata, w którym żyją jej koledzy i koleżanki. Niepewność, strach przed nieznanym, uczucie oszukania i smutek były wypisane na jej twarzy.
 
W Polsce w 2009 roku 406 dziewczynek poniżej 15 roku życia urodziło dziecko. Z każdym rokiem ta liczba rośnie. Jest to cichy dramat tych dziewczynek oraz ich rodzin.
 
Edukacja i wychowanie
W latach 40. i 50. ubiegłego wieku większość osób rozpoczynających życie seksualne miała 20 i więcej lat, a seks, szczególnie w przypadku dziewcząt związany był z zawarciem związku małżeńskiego, poprzedzonym kilkunastomiesięcznym okresem narzeczeństwa. Nie jest dziełem przypadku, że ówczesne małżeństwa trwały długo, a rodziny były stabilne.

 

Wśród dzisiejszych nastolatków, które potwierdziły, że mają za sobą inicjację seksualną, aż 27% przyznało się do stosunku z przygodnie poznaną osobą. Te zauważalne różnice wynikają z promowanej przez media odrębności pomiędzy seksem, jako aktem seksualnym, a seksem jako przejawem i dopełnieniem miłości. Kruche są rodziny, które później zakładają. Trudno sobie wyobrazić, ilu z nich będzie obchodziło "złote gody".
 
Kijem Wisy już nie zawrócimy, ale w dalszym ciągu możemy regulować jej bieg. Możemy wpływać na nasze dzieci i wychowanków, ucząc ich nie tyle technik antykoncepcyjnych, co znaczenia terminów takich jak prawdziwa miłości, troska, szacunek, podając im inspirujące przykłady takich postaw. Takie przypomnienie dobrze zrobi także nam samym. Zamiast przymykać oko na seksualne ciągoty młodzieży, mówiąc: "A niech się dzieci bawią", lepiej zrobimy jeżeli stworzymy im warunki, aby ich potężna życiowa energia została wykorzystana w sposób bardziej dla ich wieku twórczy i bezpieczny. Tutaj nieocenione pozostają sport, survival, taniec, wyjazd w góry. Aby uzyskać więcej pomysłów dotyczących tego co można robić z młodzieżą warto zajrzeć na http://www.eioba.pl/a/2npf/festiwal-pasji-i-energii).
 
W tym miejscu należy także wskazać na związek wieku inicjacji seksualnej z poziomem wykształcenia i szeroko pojętymi problemami szkolnymi. Zależność ta przedstawia się następująco: im wyższe jest wykształcenie młodej osoby oraz jej rodziców, tym później występuje inicjacja seksualna.
 
Znajomy leśnik opowiadał mi o pewnym robaczku, który żyje tylko 24 godziny od wyklucia. Nie ma oczu, a wszelkie inne zmysły są w nim ledwie rozwinięte. Ma natomiast pokaźnych rozmiarów narządy rozrodcze, z których w ciągu tego czasu jedynie robi użytek. Musimy uczyć młodzież, że życie człowieka jest bardziej złożone i odpowiedzialne niż życie tego robaczka.

 

Maciej Strzyżewski