JustPaste.it

Jak oszukują nas sprzedawcy w sklepach z suplementami diety.

Nazywam się Sebastian i byłem pracownikiem jednego z największych sklepów z suplementami dla sportowców w Europie.

Nazywam się Sebastian i byłem pracownikiem jednego z największych sklepów z suplementami dla sportowców w Europie.

 

Od jakiegoś czasu zbieram się aby napisać ten artykuł. Dla tych, którzy pierwszy raz odwiedzili mojego bloga pragnę poinformować ,że byłem pracownikiem jednego z największych sklepów z suplementami dla sportowców w Europie. 

Ze względu na anonimowość, obawy o powiązania sklepu w którym pracowałem z artykułem oraz mojego byłego pracodawcę nie będę ujawniał żadnych innych danych. Na wstępie zaznaczę również ,że informacje zawarte w artykule są prawdziwe.

Zaczynamy :

Większość z nas miała do czynienia z suplementami diety. Czy były to zwykłe witaminy i minerały w tabletkach, napoje izotoniczne, batony proteinowe czy reduktory tkanki tłuszczowej, nie ważne. Ważne jest to, że każdy chce czuć się zdrowo i pragnie być zdrowym. Inni pragną być bardziej wysportowani inni lepiej zbudowani. W dzisiejszych czasach każdy chce coś w sobie poprawić. Na pomoc  w pierwszym rzędzie idą nam suplementy diety, dostępne już nawet na stacjach benzynowych.

Kupując suplement diety chcemy czuć się pewnie i wymagamy aby:

- produkt przeznaczony był na nasze potrzeby,

- produkt ten będzie zdrowy dla naszego organizmu,

- produkt nie będzie zagrażał naszemu zdrowiu bądź życiu,

- sprzedawca zapoznał nas z działaniem danego preparatu ( przeciwwskazania,  skutki uboczne, działania niepożądane itp. )

- towar pochodził z pewnego źródła od renomowanego dystrybutora

- towar był dopuszczony do dystrybucji oraz sprzedaży itd.

 

Jednak czy zawsze możemy spodziewać się tego czego oczekujemy ?

Zdobywając doświadczenie w technikach sprzedaży, suplementacji, dietach i treningach zdobywałem również niechęć do kupowania w moim wypadku odżywek dla sportowców. Działo się to za sprawą badania rynku, konkurencji oraz długich rozmowach z zaprzyjaźnionymi Paniami z sanepidu. Dodatkowo sam chciałem otworzyć swego czasu sklep z suplementami dla sportowców. Poznawałem sztuczki i krętactwa zaczynając od oszustw na urzędzie skarbowym po zaoszczędzeniu na kwitkach z wysyłki pocztowej. Nie to żebym był święty ale zrezygnowałem z tego pomysłu bo wiedziałem – aby się utrzymać na rynku i nie zawinąć szybko interesu musiałbym stosować większość z tych gówien. Sumienie nie dało by mi spać – to raz, a dwa to opcja która nie jest malowana niebieską farba czyli kryminał.

Jak oszukują nas sprzedawcy w sklepach z suplementami diety.

1. Zacznę od dość mocnego akcentu. Przychodzi czas Hossy, klienci dobijają się z każdej strony miasta aby wykupić nam pół sklepu. Towar znika w kilka tygodni. Zamawiamy nowy! Więcej! Wszystko ładnie i pięknie. Przychodzi jednak czas Bessy i zaczyna się nieoczekiwany, długi brak klientów. Może nie całkowity ale mocno odczuwalny. Towar stoi i stoi , pająk nić swą toczy. Miesiące i dni zabierają galaktyczną moc z kolorowych puch stojących na pólkach. Zdziwienie, że data produkcji do spożycia się skończyła.. Co robić ? Co robić ?

Z pomocą nadchodzi bawełniany wacik oraz zmywacz do paznokci ! Opcjonalnie szmatka czy patyczek do nosa.

Sztuczka bardzo prosta, mało kto patrzy na datę spożycia produktu, ok ,w dzisiejszych czasach coraz więcej ludzi.

A co powiedzie na następną sztuczkę ? Drukowanie własnych naklejek z nową datą produkcji i naklejanie ich na produkt ? Widziałem na własne oczy nawet hologramy zamawiane na polskim serwisie ogłoszeniowym…

RADA :

Zawsze zwracaj uwagę na datę spożycia produktu i nie daj się oszukać. Najczęściej daty te drukowane są na wieczku oraz na denku. Często również na zaokrąglonej części preparatu. W razie wątpliwości zapytaj sprzedawcę o dokładna datę kiedy należy spożyć preparat. Jeśli będzie kręcił albo wyczujesz coś nie tak, radzę opuścić ten sklep.Jak oszukuja nas sprzedawcy w sklepach z suplementami

 

 

2. Rzecz się dzieję w tym samym sklepie ( przykładowy sklep pod artykuł – wyimaginowany. Przykład autentyczny. ) Preparaty straciły potencjał a teraz w modzie fast foody. Trzeba coś wymyślić aby zapłacić chociaż za lokal. Pomysłowy przedsiębiorca postanawia sam wyprodukować preparat. Piwnicę przekształca w laboratorium niczym z kreskówki i tajemniczą alchemią traktuje wszystkie składniki pozyskane w internecie.

Efekt ? Na półkę sklepową trafiają najbardziej chwalone i najmocniejsze preparaty prosto z USA ! Pomijamy oczywiście etymologię składników oraz kilka dorodnych samic z rodziny szczurowatych pasących się w przydomowej piwniczce.

RADA :

Proszę was nie dajcie się oszukać takiemu sprzedawcy. Wystarczy spojrzeć na opakowanie. Firmy produkujące suplementy diety dysponują ogromnym kapitałem dodatkowo wizerunek firmy odbija się w wizerunku produktu. Im ładniejsze opakowanie tym lepsza sprzedaż. Nie muszę chyba tłumaczyć dlaczego unikać takich preparatów ? Strzeżcie się tego typu preparatów na pólkach :

Jak oszukuja nas sprzedawcy w sklepach z suplementami

3. Już mi się nie chce dawać tych durnych wstępów bo być może nikogo to nie obchodzi. Jeśli przychodzisz do sklepu po jeden konkretny preparat, który polecił Ci kolega z klubu czy przeczytałeś o nim w internecie – kup tylko ten preparat i uciekaj ze sklepu ! dlaczego ? w skrócie : Wielu sprzedawców jest świetnie wyszkolonych w kwestii sprzedaży do tego stopnia, że uwierzcie mi, pomimo twardej psychiki wielu poległo i wychodziło z kilkoma preparatami.

Przypomniała mi się historia z mojego sklepu jak były szef tak zmanipulował klienta, że ten zrobił zakupy na grubo ponad 2000zł ( nie jest to wcale wygórowana kwota, powiem raczej średniak), po 10 min wrócił i wrzeszczał dlaczego wcisnęliśmy mu tyle rzeczy jak on chciał tylko białko.. Prawdziwe..

4. 99 % produktów na wysokości Twojego wzroku to produkty z kończącą się datą produkcji do spożycia bądź produkty na których właściciel sklepu ma najlepsze bicie.

5. Jeśli sprzedawca namawia Cię ciągle na jeden preparat to tak samo ja wyżej.

6.  Nie wierz w słowa typu : Jeśli nie kupisz do białka kreatyny to nie urośniesz, odżywki nie mają skutków ubocznych itp. Często właścicielami takich sklepów są osoby dobrze zbudowane +10 do autorytetu. Nie wierzcie , że zjedli wszystkie odżywki ,które mają na półkach. Nawet jeśli to kupcie tylko takie które są wam potrzebne.

7. Preparaty zawierające argininę są zazwyczaj w postaci granulatu. Granulat ten pod wpływem wilgoci bryluję się i odżywka przybiera formę kamienia. Produkt ten w tym momencie nie nadaje się do spożycia. Nie dajcie się oszukać słowom, że trzeba poskrobać to łyżeczką..

8. Każdy preparat posiada sposób dawkowania. Często sprzedawcy będą próbowali wmówić nam, że dawki te są dla nas za małe. Nie należy ich przekraczać  bo może być to niebezpieczne dla zdrowia ,ale nie musi. Dajmy na to, że zastosujesz w praktyce porady sprzedawcy. Odżywka ,która miała starczyć Ci na miesiąc czasu automatycznie starcza Ci na 15 dni a za pół miesiąca znowu zostawisz kilkadziesiąt złotych w tym sklepie.

Jak oszukuja nas sprzedawcy w sklepach z suplementami

9. Na internetowych aukcjach można spokojnie kupić oryginalny produkt. Być może widziałeś ten sam produkt w internecie o kilka a nawet kilkanaście złotych taniej niż w sklepie w którym się znajdujesz. Mówisz o tym sprzedawcy ale on próbuje wmówić Ci ,że w internecie jest pełno podrób a u niego masz towar sprawdzony. Może i tak ale w internecie masz jednak taniej.

10. Może będzie to śmieszne co napisze ale takie rzeczy też się zdarzają i to prawie w każdym takim sklepie. Sprzedaż próbek podarowanych od dystrybutorów bądź producentów przez sprzedawcę. Na każdej próbce widnieje napis ” NOT FOR SALE”. Katalogi produktów – 5zł, próbki suplementów – 5-10zł, plakaty ! – 2zł , gazetki – 3zł, koszulki – 10zł. Można ?

11. Naklejanie na tanie produkty naklejek z innych preparatów o mocniejszych i bogatszych składach i sprzedaż 2x drożej.

12. Wciskanie preparatów które są zupełnie do czegoś innego. Tu przypomniała mi się śmieszna a zarazem straszna scena, którą opowiedział mi kolega po fachu jak przyszedł gość o kulach z połową preparatu o nazwie X-Pand i prosił grzecznie o wyjaśnienie dlaczego sprzedawca zalecił mu ten preparat na odbudowę chrząstki stawowej : ) najśmieszniejsze z tego wszystkiego było to ,że za nim stał jego prawnik : )

13. Polecanie tylko tych firm z którymi związany jest kontraktem. Faworyzuję tylko te firmy i preparaty których analogicznie ma najwięcej i pewnie ma największe bicie. I tu chciałbym się na chwilę zatrzymać. Każdy sportowiec, którego znam ( sportowiec – osoba trenująca wyczynowo ) ma swojego lekarza. Czy to klubowego czy prywatnego. Każdy lekarz poleca w ten sam sposób preparaty… tak samo jak właściciele sklepów z suplementami. Działa to na zasadzie : Poleć nasz produkt a dostaniesz dobrą ofertę.. W Polsce monopol mają dwie firmy. Ciągle słyszę tylko te dwie. Czy to w sklepie, aptece czy u lekarza..

Podsumowanie i kilka rad zanim kupisz suplement diety :

- Przede wszystkim i będę to często powtarzał – zdrowie jest najważniejsze, jeśli nie Twoje to chociaż Twoich bliskich. Najlepiej skonsultuj się ze swoim lekarzem i powiedz mu ,że chcesz zacząć brać odżywki. Zanim wejdziesz do sklepu, zwróć uwagę czy w sklepie jest czysto i czy zapach jest w miarę przyzwoity. Jeśli wszystko jest w porządku wejdź i rozejrzyj się.

- Jeśli masz już zaplanowane jaki preparat chcesz kupić, kup tylko ten i żaden więcej chyba ,że stać Cie na kupno wielu niepotrzebnych suplementów.

- Jeśli nie wiesz czego dokładnie potrzebujesz, wypytuj o każdy preparat który Cie zaciekawi, a kiedy sprzedawca będzie polecał Ci jakiś konkretny produkt, zapytaj się czy się różni i bazuj na tym czy się mota w wypowiedziach i czy wie o czy mówi. Zalecam jednak w przypadku zerowej wiedzy przyjść z kimś kto się zna.

- Zwracaj uwagę na datę produkcji, jeśli nie możesz jej znaleźć lub jest ona według Ciebie niepokojąca , odłóż preparat i poszukaj innego a najlepiej to sklepu.

- Weź paragon : )

Jeśli chodzi o kupno odżywek w internecie :

- Nie sugeruj się tym, że mnóstwo osób na aukcji kupuje jeden produkt. To ,że chcą go wszyscy nie znaczy ,że jest dobry. Cena jest niska i ludzie patrzą przede wszystkim na to. Lepiej dozbierać parę groszy i kupić porządny towar. Można zapytać kolegę czy nie kupi z wami odżywki, zawsze będzie to taniej.

- Nie sugeruj się też ceną. Droższe nie znaczy wcale lepsze, ale tanich odżywek  (ok. 40-50zł ) w ogóle nie polecam.

Jak oszukuja nas sprzedawcy w sklepach z suplementami

 

Zapraszam do komentowania. Jeśli macie jakieś pytania odnośnie pracy w sklepie z suplementami itp. systematycznie sprawdzam komentarze : ) Chętnie również doradzę w miarę czasu jakie odżywki są dobre a jakich nie polecam. posiadam również listę prepaów „własnej produkcji” które nie powinny być sprzedawane.

 

Źródło: http://www.trenujmyrazem.pl/2013/03/jak-oszukuja-nas-sprzedawcy-w-sklepach-z-suplementami-diety/