Nie jako Budda, Mahomet, Zeus, tylko jako JAHWE Adamowi i Ewie, Ablowi i Kainowi, Noemu, potem Abrahamowi i Mojżeszowi. Dziś też przemawia wraz z Synem Jezusem do mistyków
Powszechnie wiąże się dziś mistykę z tym, co stanowi jej istotę, czyli jej nadzwyczajne przejawy.
Istotą mistyki jest głębokie życie duchowe, zwane mistycznym. Wszyscy powołani są do świętości ,
ale nie wszyscy do doświadczeń mistycznych. W związku z powyższym wszyscy, powołani są do
życia mistycznego, czyli do tej pełni chrześcijańskiego życia, w którym dominuje wpływ działania
Ducha Świętego do tego stopnia, że żyje już nie chrześcijanin, ale Bóg w nim.
Mistyk jest więc radiem lub faksem, przez które przemawia Bóg. Tak powstał Poemat Boga Człowieka
największe dzieło i lektura obowiązkowa dla ziemianina chcącego mienić się dzieckiem Bożym.
Faksem i ewangelistą małym Janem, była sparaliżowana po złamaniu kręgosłupa, mistyczka Maria
Valtorta odbywająca z Jezusem podróż w czasie do Jerozolimy, Judei i Galilei współczesnej dla
działalności mesjańskiej Jezusa Chrystusa syna Boga Jahwe.
Czytając to dzieło mamy gwarancję pozbycia się arogancji pychy i mani wielkości jaka dręczy każdego
człowieka, co wszystko wie i widział, mającego już na stałe, żelbetowy światopogląd na sens życia.
Dlaczego Bóg przemawia do nas, a kler Go ignoruje, kurczowo trzymając się ewangelii?
Uważa, że niektórzy współcześni ludzie dorośli do zrozumienie więcej, niż prości pasterze i średniowieczni
mnisi, Galilejscy rybacy, faryzeusze, czy Apostołowie i Ewangeliści. Może intencją Boga oprócz
niepoprawnych grzeszników jest odsianie głupców, czyli dwa w jednym, bo wystarczy pokora i skrucha,
by się zbawić. One pozwalają prosić Ducha Świętego o mądrość rozumienia symboliki Słowa Bożego.
Niektórym wystarczy wiara i zaufanie Jezusowi co oddał z Miłości do ludzi życie, by nas wykupić od
Szatana, ale zbawi tych, co o to poproszą. Pokory zabrakło Lucyferowi. gdy Bóg w jego obecności
tworzył istotę lepszą od niego, bo na Swój wzór i podobieństwo. Dlatego popadł we wściekły obłęd
nienawiści by zohydzić człowieka w oczach Boga. Sataniści i ich czarne msze z mordowaniem dzieci
profanowaniem hostii, seksualnymi orgiami mają to uczynić.
Bóg pozwala na eksplorację astralu przez świadome sny jak i na powrót do życia ludzi po śmierci klinicznej
znane jako doświadczenia NDE. Żyjemy już na końcu projektu Boga w czasach ostatecznych.
http://www.nderf.org/Polish/mellon_thomas_nde_polish.htm
Bóg, Stwórca, intuicyjnie określany przez filozofów greckich jako Demiurg, Absolut, Żródło
inteligentnego życia, to też Świadomość przenikająca swoim Duchem całe Stworzenie, a jest to wielka
kosmiczna menażeria, inteligentnych cywilizacji oddających cześć Bogu, w stopniu większym, bo bardziej
świadomie niż Chrześcijanie, często zwodzeni przez kłamstwa Lucyfera, władcy ziemskiego świata.
Stwarzając człowieka, jako duszę doskonalszą od Anioła, posiadającą umiejętność kreowania nowych
wirtualnych światów, /czego dowodem są powieści i scenariusze filmowe pisane przez artystów, takich
jak Lukas, Orwell, Strugaccy, Lem inspirujący powstanie wielu filmów jak Gwiezdne Wojny, Avatar itp.
czyli też od ambitnego i zazdrosnego Lucyfera, wywołał konflikt w duchowej przestrzeni Nieba.
Dusza, po śmierci ciała, które ze zmysłami są ziemskim więzieniem, dla niej i dla tego, kto wierzy w naukę
Jezusa o wyzwoleniu duchowym, także ludu wybranego przez Boga, by ten dał cywilizacji świadectwo
cnotliwego życia w miłości i pobożności w zamian za łaski i błogosławieństwa, będzie wolna na
wieczność. Lud ten jest w niewoli syjonistów, synów Szatana, jakby dzisiejszej policji zydowskiej
Wyznawcy Jezusa stanowiący 1/10 populacji są wyrzutem sumienia cywilizacji śmierci zbudowanej na
przemocy i wyzysku. Moralnym wrzodem na tyłku współczesnego zboczonego dewiacjami swiata.
Jeżeli wierni potrafią naśladować mistrza w pokorze, Miłości, skromności, to już na ziemi są zbawieni,
bo wyzwoleni od pokus świata materialnego, gadżetów, błyskotek, pogonią za sławą bogactwem i
duchową marnością w oczach Stwórcy. Lekcja ziemskiego wcielenia, to próba i szansa dla duszy
wyleczenia się z próżności, pychy, egoizmu i ambicji metodą prób i błędów które jeśli są grzechami
są odkupione i mogą być przebaczone. Czyli odkupione zawsze wymagają przebaczenia w skrusze
i pokorze. Bez negatywnych cech jak próżność i ambicja, wymagających poskromienia, dusza już na
starcie nie spełniałaby kryteriów wolności, bo nie miała by potencjału wybrania zła za swojego ojca.
Lucyfer i jego ideowi słudzy szydzą i znęcają się nad ludżmi a głównie wyznawcami Jezusa żądając,
by ci z pokorą tolerowali zło, pozwalając się mordować jak bezbronne owce.
Nasz Mistrz Jezus, w gniewie przegonił handlarzy w świątyni i nie leczył cudami nienawidzących Boga
niewiernych głupców i grzeszników. Oddanie ciosu, czy zniewagi grzesznikowi, może go zabić zamiast
nawrócić. Dlatego pozwalamy czasem na ponowny cios głupca co nie wie co czyni i pisze.
Osoba wierząca, żyjąca sakramentami, odwzajemniająca Bogu jego Miłość, ma duchową opiekę
i mimo uświecających ją doświadczeń jak cierpienie i ból, nie zawsze fizyczny, nigdy nie stanie się łupem
Szatana i wiecznego potępienia. Wystarczy by umierający wezwał Matkę Boską Maryję lub Jezusa
Śmierć, to akt łaski Boga uwalniający duszę a cierpienie, to jej uświęcenie, jeśli potrafi się
je ofiarować za zbawienie dusz, cierpiących w czyśćcu. Nauka Jezusa i zaufanie do Boga pozwala
największemu grzesznikowi na wydostanie się z piekła, jeśli pomyśli o Bogu w pokorze i skrusze.
Dlatego zadaniem satanistów jest usunięcie Boga z przestrzeni publicznej i Jego symboli będących
świadectwem odkupienia wszystkich grzechów cywilizacji od początku do końca jej trwania.
Jezus zawsze chętnie wybacza tym, co wybaczają bliźnim, okazując pokorę i skruchę.
Tego nie głoszą nawet kapłani katoliccy, bo przestali wierzyć w piekło i potępienie. Będą za to
najbardziej prześladowana "zwierzyną" na planecie, przez żal i pretensje niedoinformowanych
o tym konsumentów ziemskich uciech, gdy w dniu Paruzji Jezus pokaże każdemu jego grzechy.
Wiele dusz po śmierci, przez nieuctwo swoje i rodziców, trwa w zawieszeniu między niebem a piekłem.
Wstydzą się iść w stronę światła, uwazjąc się za skalanych i niegodnych, bo nie wiedzą o miłosierdziu
i przebaczaniu grzesznikom, a żyjąc w myśl sloganu z lewackich banerów " nie zabijając i nie
kradnąc, oraz nie wierząc" , nie mogą być zawleczeni do piekła przez piekielna sforę demonów.
Papież Franciszek pontyfikat rozpoczął od zdania. Kto nie modli się do Boga ten modli się do Szatana.
Po prostu nie ma neutralnej opcji w postaci ekstra piekła i niby nieba jakim nie jest czyściec.
Wisi się jako dusza w astralu, aż z ciała mentalnego wyparują resztki ziemskich chuci i namiętności,
aż dusza zacznie odzyskiwać pamięć o żródle Stworzenia, jakim jest Bóg Ojciec. Sakramentem,
sposobem na przebóstwienie naszej duszy jest zjednoczenie duchowe z Bogiem, czyli permanentna
świadomość Jego obecności w każdej chwili życia./ miły dla duszy monitoring/
Tym jest eucharystia, czyli duchowa gotowość przyjęcia Boga do swego czystego serca i duszy.
Nie musi to być "kanibalizm pokarmowy" opłatka zbożowego, konsekrowanej przez katolickiego
kapłana hostii, która staje się ciałem Chrystusa, połykanej bez refleksji i uwielbienia, przez wiernego
skalanego grzechem, który na spowiedzi nie został ujawniony i wybaczony, tylko szczere otwarcie serca
na Boga, akceptacja i pełne miłości i czułości zaproszenie do zamieszkania z zameldowaniem na pobyt
stały, /czego dowiódł Jezus po zmartwychwstaniu, mogąc jako wszechmocny Bóg przebywać w wielu
miejscach jednocześnie/ i dziś stoi obok każdego człowieka, czekając na jego Miłość i przyjażń.
To duchowa forma komunii dla osób z wyobrażnią. Następstwem przyjmowania komunii, ma być
stała obecność Jezusa w naszym sercu, jeżeli nie obrazimy Boga i Jego Syna grzechem próżności, pychy,
arogancji. Posiadamy stale wolna wolę, mimo modlenia się co dnia "bądź wola Twoja", bo Bóg nam ją
zwraca następnego dnia. Można ja ofiarować Jezusowi na stałe, ale w formie aktu ofiary z udziałem
kapłana jako "żertwa ofiarna". Polecam leniwym i lękliwym, by Bóg nas uczynił odważnymi świadkami
wiary i doprowadził, początkowo trzymając za rękę i czasami ciągnąc za uszy, do zbawienia!
Podobne jest z modlitwą zawierającą prośby np. "o nawrócenie bliźniego", którą trzeba odnawiać
codziennie, najlepiej z rana i wieczorem.
Zmartwychwstanie Jezusa to zwiastun przebóstwienia Duszy zmarłego, która otrzyma takie ciało jak
Jezus, zdolne do przenikania materii, telepatii, bilokacji, nieśmiertelne i niezniszczalne na wieczność.
Człowiek po przebóstwieniu, będzie współuczestniczył, tak jak Jezus, w projekcie Miłości Przenajświętszej
Trójcy, budowania kosmicznej cywilizacji Miłości, na planetach wielu galaktyk Wszechświata.To właśnie
nie podoba się Lucyferowi i upadłym aniołom, którzy z ludzkimi sługami chcą skompromitować ludzkość w
oczach Boga. Naszym naturalnym sojusznikiem jest Jezus Bóg, stanowiący Jedność w Trójcy i Jego
Matka. To apokaliptyczni świadkowie czasów ostatecznych. Głoszą przez mistyków orędzia do wiernych
na całym świecie, zawierające informacje wyjaśniające symbolikę ewangelii. Lemingom kapłani
wciskają ciemnotę, że te objawienia daje Szatan, za chwile głosząc, że diabła i piekła nie ma,
że Jezus to mistyk co wystygł, obudził się z letargu żył i umarł w Japonii itp.
Bóg o ile stworzył świat, wypoczywa na kanarach, wszystkie religie, tak jak voodoo oddaja mu cześć
i chwałę i wszyscy się zbawią, nawet jeśli mordują na rozkaz i kradną w imię uchwalonego przez złodziei
prawa. Zmodernizowany przez masonów Kościół zabawia się w fałszywy ekumenizm mający
zrelatywizować Katolicyzm i zredukować jego liturgię tak by powróciła w symbolice do judaizmu.
Dlatego z Jezusa Chrystusa Mesjasza zapowiadanego w Starym Testamencie "naukowcy" robią
człowieka, lub co najwyżej mistyka, męża Magdaleny i ojca dzieci itp.
Wszelkie orędzie i cuda na miarę Fatimy, Medjugorie, Garabandal są ignorowane i usuwane z przestrzeni
medialnej. Objawienia prywatne Vassuli Ryden, Marii Valtorty, Celakównej, Dąmbskiej, traktuje się jako
prywatne urojenia dewotek, do jakich należała też w oczach polskich kapłanów, dziś błogosławiona siostra
Faustyna. Co ciekawe robi to Szatan rękami sług bożych, współczesnych faryzeuszy wykorzystujących
Boga tylko instrumentalnie dla własnych korzyści materialnych i prestiżowych do zarządzenia duszami
okłamywanych wiernych. Robienie wody z mózgu lemingom, to dziś opłacalne zajęcie, finansowane
przez masonów zainstalowanych w Kościele, jak i reprezentowanych przez organizacje pozarządowe,
sponsorowane przez UE drukowanymi, bez opamiętania, banknotami euro
Proponuję światłym eiobowym humanistom, nie wierzącym w Boga, nieśmiertelną Duszę i życie
wieczne, by tak jak ja, który wierzę i wiem, ofiarowali je za pokój między hipotetycznym niebem
i piekłem, tak jak to uczynił Jezus umierając na krzyżu za nasze przeszłe i przyszłe grzechy od
początku do końca Świata!
Liczę na Ciebie youngcontrarianie, Amicusie, Hamiltonie, ykesie, Skalny Kwiecie, Molnarze,
Januszu Dąbrowski, Szymonie Bachir, o reszcie bohaterów nie wspominając, którzy mogą się
do mnie przyłączyć!
Boże przyjmij moją ofiarę i tych co wymieniłem, jeśli nie zaprotestują pod artykułem!