JustPaste.it

Od przeszłości nie uciekniesz!

Nie dogonisz i w stu koni dnia który przeminął...

Nie dogonisz i w stu koni dnia który przeminął...

 

Od przeszłości  nie uciekniesz ,możesz zmienić tylko wspomnienia o niej i sączyć młodym kłamstwa ,jak " patriotyzm i wiarę katolicką w wyprawach na Moskwę, na Haiti- krzewiono Zniewalać umysły rusofobią i fanatyzmem , ci co żrą w rządowym korycie,czynią to znakomicie,a ich prawdziwa troska o ojczyznę jak kościelna miłość bliznich bokiem -wychodzi,ością w gardle staje!

Znam to z dziecinstwa, na klęczkach całowała dłoń pańską mama ,  o  żyto na chleb prosiła. Głodny i bosy stałem  w jesiennym błocie, trzymając się jej spódnicy, "pożycz jaśnie panie ,mąż w Lotwie pracuje, ,oddamy z nawiązką- prosiła,a łzy spływały po paliczkach,kapały na moje dłonie . Nie mieliśmy, co włożyć do garnka,

Ojciec wrocil, kuźnię postawił a  potem i  sklep i jezioro  dziedzica dzierżawił ,to była nasza nagroda za poniewierkę!.    Bolszewicy  unicestwili dorobek ,nazwali burzujami,straszyli Syberią  , wywozili dziedziców do łagrów,  nas nie zdążyli,   uciekali  przed Niemcami. Samoloty z czarnymi krzyżami  , rzucały ulotki  ," do nas- chodzcie " umorusani rzucali długie karabiny u stóp germancow. Do łagru w Bierozwieczu prowadzili enkawudzistów, wśród nich i tego co nas straszył Syberią. Wybawcy głosili Białoruś bez panów i komunistów,

Minsk zrobili stolicą, ,Wilno oddali Litwinom. Wiekowe zatargi ku uciesze Niemców odżyły . Białorusini, Polacy i Litwini ,mimo wspólnego wroga -Stalina, rzucali się  do gardla,ginęła niewinna ludność,

białoruska , litewska policja pod nadzorem SS tępiła bandy lenśe czerwonych i białych.Miejscowi pamiętali represyjną polonizację , Berezę Kartuska, twierdzę Brzeska i  słynne  wiezienie w Lukiszkach (Wilno)   Kto nie katolik, to nie Polak - pisałem kredą na tablicy szkolnej ,   w  wojsku prawosławnych specjalną musztrą uczono zdrowasiek-mówił ojciec legionista.-uczestnik wojny polsko bolszewickiej.

Z tych  powodów  Białorusini  rozbrajali wojsko polskie w 1939 roku, dokonywali samosądy , opadały im   uszy ,  kiedy komuniści zabrali krzyże i kazali modlić do Stalina ,.

Wspierali  Niemców z podobnych powodów ,kolaborowali , Uczyłem się  pisać po niemiecku,w białoruskiej szkole,,umiejscowionej  w majątku dziedzica ,poznawałem historię Kresów. ,w  nocy czerwoni partyzanci spalili ją, łącznie z majątkiem ,nauczycieli utopili w sadzawce , akowcy ich wytropili i na drzewach powiesili ,majątki ziemskie były ich bazą żywnościową   , po 1945 roku ich jeszcze bronili, utrudnili tworzyć czerwoną  władzę .Namawiali nas "nie wyjeżdżajcie ,.   trzecia wojna wisi na włosku , znowu tu będzie nasza władza-przekonywali.

W wagonie towarowym  do Polski jechaliśmy . Zostałem już sam  z tymi wspomnieniami.

Prośba ojca o rekompensatę mienia zostawionego na kresach ,pisana przed śmiercią   nabiera mocy urzędowej ponad dwadziescia lat , a prawnuki sanacyjnych bogaczy  i kościół -dostają  w milionach na skinienia palca!

Emeryturka ,za duża aby z głodu kipnąć,a za mała by tobie ojcze godny ułana pomnik postawić ! I myślę,ze nie warto było o taką ojczyznę nam walczyć! Jak  przed wojną, ,na takich dygnitarze"spiepszaj  dziadu-wołają . Za wszystko, co uczyniłeś dla  tamtej z koroną i ludowej, tobie pomnik większy  od   Piłsudskiego,za odbudowę Mariensztatu , żelazne liście na płocie obok pomnika wykute twoją dłonią-dziękuję , ocierając pot z czoła mówiłaś nienawiść do czerwonych i szaleństwo akowców   stolicę zamieniła w gruzy, uczynimy ją najpiękniejszym miastem  świata! szklane mury pną się pod chmury, na ich tle Pałac Kultury mały i ponury,a demokracji ze świecą nie znajdziesz nawet w świątyni opatrzności! Tylko słowa Bóg, Honor i Ojczyzna  w okół , tylko miłość  ambony głoszą . Nic się nie  zmieniło. Bez  pracy  nie ma kołaczy - ,a pracy dla maluczkich nie ma ,nie ma 

Kiedy dzwony   kościelne biją,  słyszę  w nich  tamte  słowa  matki, wzbudzają smutne refleksje , mówię wtedy wybaczcie, nie potrafiłem w porę zrozumieć,że nie tylko słowa,ale i czyny ojczyzny  zwodnicze, zwichrowały  nie tylko  młodość lecz i  starość i nie tylko moją,emerytura za duża by zdechnąć,za mała BY GODNIE żyć i słuchać tych   przy  korycie jak  żyć w dobrobycie  z  gruszek na wierzbie  ,dążyć do  zgody narodowej .Pytań zaczynających się od jak i dla czego  wiele,a od powiedz jedna-społeczeństwo,zmanipulowane kościołem woli  spory o vitro, pomniki   poległym za wartości chrześcijańskie stawiać ,budować  kościoły kosztem podatnika ,pluć rusofobią, i zachłystywać  JP2 , niż rozliczać tych szubrawców co   obcym zaprzedali majątek narodowy, a wzrost kosztów utrzymania- dali ,od Piasta Kołodzieja   rządzą kurwy i złodzieje ,a  klęski narodowe   -wina sąsiadów,oni 

cacy,słuchajcie  ich Rodacy!!