Jest to fragment z ksiązki którą podarowałem mojej córce ....
W ŻYCIU CHODZI TYLKO O PRAWDĘ
Wszystko co się przydarza,
ma Cię nakierować na prawdę o sobie samym
na to, co kryje się pod wizerunkiem który zbudowałeś,
pod rolę, jaką nauczyłeś się grać,
pod maską, pod którą najchętniej się ukrywasz.
Są gry, w które grasz z innymi ludżmi
są też takie, które odgrywasz przed sobą
i te są najtrudniejsze do zobaczenia.
Dlatego życie podsuwa Ci sytuacje,
w których masz ujrzeć prawdziwego siebie.
Po to zdarzają się rozstania i rozwody,
wyrzucenia z pracy, pożary i pęknięcia rur,
choroby, wypadki i poślizgnięcia,
dolegliwości, bezsenność, cierpienie,
zdrady, podstępy i intrygi.
Życie przez cały czas popycha Cię do prawdy.
Im bardziej się opierasz,
tym mocniej będzie tobą potrząsało,
bo w życiu chodzi tylko o prawdę
żebyś odkrył ją o sobie i przestał siebie oszukiwać.
Żebyś nie szukał wymówek i usprawiedliwień,
ale stał się dobrym i uczciwym człowiekiem.
Bo tym jest właśnie prawda,
która dotyczy każdego z nas z osobna
i jednocześnie ogólnie całego świata -
dobrem, uczciwością, życzliwością i miłością,
które są początkiem, intencją, zarzewiem
oraz sensem wszystkiego co jest .
.
.
.
Ja sądzę że życie jest cudowną podróżną w nieznane, dookoła przepiękne okolice, tylko trudno to dostrzec zajmując się grą ....