JustPaste.it

Internet – czy jest miejscem najgorzej zagospodarowanym przez media?

Dzisiaj polskimi mediami bardziej niż kiedykolwiek rządzą prawa rynku. Do wyboru mamy dziesiętki kolorowych czasopism, gazet informacyjnych, sporo polskojęzycznych kanałów telewizyjnych, stacji radiowych, a także multum stron internetowych. Pomiędzy każdym podmiotem toczy się walka o odbiorców. Największe media nie próbują sprostać oczekiwaniom niewielkich grup społecznych, ponieważ starają się przyciągnąć jak największą liczbę widzów, słuchaczy lub czytelników, by umocnić własną pozycję i zwiększyć wpływy finansowe, przez co siłą rzeczy każdy prezentowany materiał pasuje do przysłowiowego Nowaka albo jego partnerki. Gdyby zmieniono strategię, szybko stałoby się jasne, że gros odbiorców przejęła konkurencja. Z tego powodu media wyglądają jak wyglądają. Po prostu nadążają za oczekiwaniami większości społeczeństwa i nie mają wyjścia.

Praw rynku nie da się powstrzymać nawet za pomocą dobrej woli. Wiele zmienił Internet. Informacje ukazują się na tyle szybko, że portale mają kłopot, by poradzić sobie z problemem nagminnych literówek, jakie drażnią część czytelników, tym bardziej że szuka się oszczędności. Telewizja publiczna i prywatna usiłuje nadążać za siecią. Wykorzystuje paski informacyjne, a stacje kupują śmigłowce, żeby mieć transmisje na żywo i robić ujęcia, jakich konkurencja w danej chwili nie może zaprezentować. Stajemy się społeczeństwem całkowicie uzależnionym od informacji. Jednak prędkość publikowania rzadko kiedy przekłada się na jakość, więc liczne tematy nie są szczegółowo omawiane. W sieci ludzie nie chcą czytać długich tekstów. Wolą skakać od informacji do informacji. Media w XXI wieku przestają przypominać siebie sprzed dekady lub dwóch. Nawet niektórzy dziennikarze nie są zadowoleni z sytuacji i pojawiają się głosy krytyki. Mówi się o upadku mediów. Faktycznie zmiany są zauważalne, jeśli porównuje się z niedaleką przeszłością, ale absolutnie nie ma mowy o żadnym upadku. Media cały czas funkcjonują według praw rynku i odpowiadają na oczekiwania odbiorców. Mimo to w Internecie wciąż nie wychodzi mediom idealnie, z czego chyba mało kto zdaje sobie sprawę.

Internet może być jak gazeta, radio i telewizja w jednym, na dodatek interaktywna. Na portalach brakuje magnetyzmu, możliwości włączenia muzyki, radia internetowego, nie ma hucznych zapowiedzi, a strony nie są zbyt dynamiczne. Niemal wszędzie trudno spersonalizować ich wygląd, zmienić tło albo rozmiar czcionki. Błyskawiczna personalizacja może odnieść sukces. Nie widać ani prób stworzenia własnych, ani promocji dla wtyczek przeglądarkowych, które pozwalają szybciej i płynniej przeglądać sieć. Brakuje przycisku pozwalającego otworzyć wszystkie zdjęcia naraz w nowych kartach, przez co czytelnicy tracą czas na otwieranie kolejnych zdjęć. Bez wątpienia internet jest miejscem najgorzej zagospodarowanym przez media, a potencjał marnotrawi się każdego dnia i w ogóle nie widać, by ktokolwiek usiłował wyrwać internautę z monotonii. Dzięki istnieniu Facebooka oraz Twittera, gdzie użytkownicy wymieniają się linkami, media zyskały, lecz nie podejmują właściwie ukierunkowanych działań, żeby odbiorca informacji naprawdę mocno polubił dany portal, aby poczuł, iż strona cały czas usiłuje stać się bardziej przyjazna. Klikalność można zwiększyć na setki sposobów, których wiele w dalszym ciągu nie zostało odkrytych. Póki co media internetowe są średnio atrakcyjne i zbyt mocno uzależnione od kolejnych sensacji, bez których odwiedzający zanudziliby się na śmierć, a powinno być inaczej. Istnieje więc ogromny teren do odkrycia i okiełznania, co niewątpliwie w przypadku udanych prób ucieszy wszystkich. Na korzyść mediów internetowych zawsze działa systematyczne zwiększanie prędkości łączy, jakimi dysponują użytkownicy, lecz najważniejszą rolę odegra kreatywność twórców stron, które mogą wyglądać jeszcze lepiej i za kilka lat właśnie takie będą, gdyż nikt nie powiedział w temacie ostatniego słowa i prędko nie powie.