Przebudzenie: oświecenie, nowo narodzenie, wybudzenie się ze snu, przejrzenie na oczy - czyli odwieczne ciągłe nawoływanie, które od wszechczasów poprzez proroków, nauczycieli, mistrzów, itp. innych wyklinanych przez świat…
A kto to jest ten Świat i kim są Oni?
Świat to ludzie, z których on się składa, to dzisiejsze miliardy śpiących istnień, natomiast Oni to uczeni, dygnitarze polityczni i duchowni wszelkich religii… Napisane jest bowiem, że "biada wam, gdy by o was dobrze mówili, tak czynią fałszywym prorokom ...”
Jezus mówił sam o sobie, że przyszedł na świat, aby rzucić ogień i poróżnienie: syn będzie przeciwko ojcu, matka przeciwko córce...
Gdy chcesz iść drogą oświecenia czy nawrócenia i nie ważne, jak ją nazwiesz, to i tak musisz się liczyć z uciskiem, bo to nie jest wycieczka turystycznym autokarem pełnym udogodnień i frykasów… Aby iść drogą światłości, trzeba się zaprzeć samego siebie... Jest to wąska i kręta droga, na której jest mnóstwo cierni… i którą kroczy bardzo nie wielu… Lecz szeroka jest droga, która wiedzie na zatracenie i wielu nią podąża...
Wyjście z "Egiptu", czyli ze świata, wiąże się z pustynią i samotnością w tłumnie... To nie jest żaden „haj” jakichkolwiek zorganizowanych grup religijnych, pełnych harmideru, zabawy i skeczy oraz zdegenerowanej muzyki... Napisane jest bowiem, że " kto by chciał zachować życie, ten je straci – a kto straci je dla Światłości, ten żyć będzie na wieki"... Nie można służyć Światłości Boskiej i zatracać się jednocześnie w pożądliwościach mamony...
- Obłudnicy ! Myślicie, że jestem do was podobny - woła Bóg… i rozbrzmiewa jeszcze jego prawdziwy głos z pism, które nie do końca zostały poprzekręcane przez ówczesnych manipulatorów..., by pochwycić ludzkość w niewolę strachu przed piekłem i potępieniem oraz obietnice raju niebiańskiego...
Ku przestrodze przypominam wszystkim, że tam gdzie wszelacy "święci " i oświeceni wołają o pieniądze i jakiekolwiek datki…, lub ich standard życia jest wyższy od owieczek, z których żyją, jest to oznaka FAŁSZYWEGO NAUCZYCIELA…
Jezus nie miał gdzie głowy schronić, Budda zrezygnował z bogactwa i żył skromnie... Napisane jest bowiem: "poprzestawajcie na małym, na tym, co niezbędne ". Wszelki handel świętością i duchowością podszyty jest pazernością, a każdy zrodzony dla zysku płód, jest poroniony, bo bez ducha Bożego ...