„Bęben to serce – serce to wy!!!
Bijecie się od dziś dla armii i jej króla”
Dla wrogów bądźcie jako wściekłe psy,
niech ich nie chroni stalowa koszula.
Pierzchną zastępy przed bębnów warkotem,
śmierć go wystuka na blachach puklerzy
i przeznaczenia odezwie się głosem
i kości chrzęstem poległych żołnierzy !
Bo gdy ich ziemia w swym otuli cieniu
i pobojowisk trupi swąd zadymi
ruszy produkcja zalewania miodem
karaf wypchanych gałkami ocznymi.
A gdy wystygną już puste czerepy
i kości będą lizać psy bezpańskie
ruszą zastępy umarłych Golemów,
których obudzą bębny wiletańskie !
Choć miną wieki, zarosną kurhany
warkot tych bębnów nigdy nie przeminie
i niejednego zmrozi oddech śmierci
jak zmoczy wargi w zimnej żelatynie.
Gdy Charon wreszcie będzie chciał odpocząć
bo ostatniego dostanie obola,
ty dźwigniesz bęben, boś ojcu obiecał,
że choćbyś cieniem - nie opuścisz pola!!!
obrazki z google
© Janusz. D.