JustPaste.it

Świadomość, bez JA …… cz.1

Artykuł ten, chciałbym rozpocząć cytatem, który jest motywem przewodnim filozofii ZEN :

Artykuł ten, chciałbym rozpocząć cytatem, który jest motywem przewodnim filozofii ZEN :

 

“Wszyscy na tym świecie szukają szczęścia na zewnątrz, a nikt nie rozumie swojego własnego wnętrza. Każdy mówi: “ja”, “ja chcę tego”, “ja jestem jak tamto”. Ale nikt nie rozumie tego “ja”. Gdy się urodziłeś, to skąd przyszedłeś? Gdy umrzesz, dokąd pójdziesz?

Jeżeli będziesz uczciwie pytał: “Kim jestem?” wtedy wcześniej czy później trafisz na ścianę, gdzie całe myślenie jest odcięte.”

7783afc5a62cff1a6db3b44fe4f98d8d.jpg

Rozpoczynając moją przygodę życia, z pewnością jak u wielu z Was, chodziło za mną od najmłodszych lat przeświadczenie, że “Coś z tym światem jest nie tak”. Gdzieś, głęboko w moim wnętrzu, chodziło za mną odczucie, które podpowiadało mi wyraźnie, że bycie w tym świecie, wiąże się z czymś o wiele głębszym, niż jest to nam przedstawiane w szkołach, w kościołach, w telewizji … Relacje międzyludzkie, wydawały się być oparte na ciągłym ocenianiu się, porównywaniu kosztem drugiej osoby, a wszystko to wypływało z nieświadomej, lękowej reakcji obronnej egotycznego umysłu, który za pośrednictwem tego typu mechanizmów, starał określić swoją własną wartość, na podstawie odnośników zewnętrznych, do których zaliczają się m.in. : stan posiadania, stan posiadanej wiedzy, status społeczny. W takich przypadkach, gdy jedynymi formami określania własnej tożsamości są w/w przykłady, istnieje rodzaj ciągłego, podświadomego napięcia emocjonalnego, gdzie w większości przypadków ludzie, nie zdają sobie sprawy z faktu, że istniej nieświadomy mechanizm obronny, w którym nieświadoma część naszego umysłu, prowadzi ciągłą batalie, przy utrzymaniu czegoś, co tak naprawdę jest zwykła fikcją. A jeśli coś jest fikcją, to niestety jest to równoznaczne z nietrwałością i możliwością jej utraty.

Aby bardziej czytelnie zobrazować funkcjonujący tutaj schemat, należałoby cofnąć się do okresu dorastania. Niestety, żyjemy w świecie, w którym przejście i uświadomienie sobie tej dysfunkcji, jest nieodzownym elementem rozwoju świadomości na płaszczyźnie fizycznej. Kiedy obserwujemy dziecko w wieku niemowlęcym, możemy łatwo zauważyć etapy adaptacyjne, bez których funkcjonowanie w tym świecie nie byłoby możliwe. W pierwszej kolejności, następuje adaptacja z warunkami fizyczno-zmysłowymi, do których zaliczamy 5 podstawowych zmysłów + 6, którym jest doświadczanie bezpośrednie, poprzez połączenie z wewnętrznym źródłem chwili obecnej. Intelekt dziecka, jest w tym okresie jest znikomy. W fazie stopniowego rozwoju, dziecko utrzymuje na tyle kontakt i jednocześnie dystans, pomiędzy świadomością a zewnętrzną etykietką “JA”, że właśnie w takich przypadkach, możemy zauważyć ciekawy zwrot, który często używają w odniesieniu do własnej formy zewnętrznej, jest nim np. “Mateusz jest głodny”. Obserwująca, czujna świadomość, nie identyfikuje się z konceptualnym, umysłowym obrazem samego siebie. Do mechanizmów porównawczych, zalicza się w zasadzie wszystko, gdzie potrzebne jest określenie, poprzez intelektualne nazewnictwo, bez tego nie wiedziałbyś co jest względnie “dobre”, a co “złe”, co jest bezpieczne, a co niebezpieczne (dlatego nie stawiaj nigdy gorącej wody w szklance, jeśli małe dziecko jest w pobliżu). Problem niestety następuje, w momencie, gdy proces porównywania się, zostaje wtłoczony w życie codzienne dziecka, aby określić jego własną  egzystencjalną wartość, chęć przystosowania dziecka do warunków społecznych, które są uważane, za priorytetowe metody osiągania szczęścia w życiu i wtłoczenie podświadomej chęci walki o przetrwanie i względne poważanie w społeczeństwie cdn

http://stan0zerowy.wordpress.com/