JustPaste.it

Zieloni popierali 30 lat temu pedofilię, teraz chcą się rozliczyć

Członkowie partii Zieloni opowiadali się za liberalizacją prawa, które kryminalizuje pedofilię. Organizacje propagujące pedofilię cieszyły się poparciem lewicowego ugrupowani

Członkowie partii Zieloni opowiadali się za liberalizacją prawa, które kryminalizuje pedofilię. Organizacje propagujące pedofilię cieszyły się poparciem lewicowego ugrupowani

 

99926fdb4f5041004b2be81e822a1090.jpg 

Dzisiaj lider Zielonych deklaruje chęć rozliczenia z tamtym okresem.

 

Mniej więcej do połowy lat 80-tych ubiegłego wieku Zieloni lobbowali za likwidacją paragrafu 176. kodeksu karnego, który kryminalizuje pedofilię. Klub parlamentarny Zieloni miał też wówczas finansować promującą pedofilię organizację Federalna Grupa Robocza Homoseksualiści i Pederaści. Członkowie tej Grupy wysyłali pisma i okólniki do których załączone były zdjęcia skąpo ubranych dzieci.

 

Zieloni mieli też wówczas na swoim koncie pewne „sukcesy” w działaniach na rzecz pedofilii. Udało im się w 1984 roku uzyskać przychylność parlamentu kraju związkowego Nadrenii-Westfalii, który zezwolił na „pozbawione przemocy kontakty seksualne między dorosłymi a dziećmi”. Decyzja parlamentu szybko jednak została cofnięta.

 

Dzisiaj Zieloni deklarują, że jest im wstyd za tamten okres działalności ich partii. Zarząd zlecił niezależnym naukowcom, by ci zbadali, jaki wpływ mieli na partię pedofile w latach 70. i 80.

 

Obecny szef Zielonych Cem Ozdemir twierdzi, że w granicach ugrupowania działały wówczas marginalne grupy pedofilskie. Innego zdania jest europoseł Zielonych Daniel Cohn-Bendit. Nie tylko sam chwalił się pedofilskimi zachowaniami, ale i przyznał, że w latach 80. pedofilię propagował partyjny mainstream.

5edf924cd3a48def6254a090920d9068.jpg

 

 

 

 

Źródło: pch24