JustPaste.it

Akcja „Oddajcie nasze złoto

W ciągu ostatnich dwóch lat, wielu polityków z USA twierdziło, że istnieje duża szansa, że ​​ani w Fort Knox, ani w FED nie ma żadnego złota, a jeśli jest to tylko bardzo mała ilość

W ciągu ostatnich dwóch lat, wielu polityków z USA twierdziło, że istnieje duża szansa, że ​​ani w Fort Knox, ani w FED nie ma żadnego złota, a jeśli jest to tylko bardzo mała ilość

 

2423193368273b2c25dd784c720006dc.jpg

W miniony piątek do prezesa Narodowego Banku Polskiego oraz do premiera skierowany został apel o podjęcie kroków w celu sprowadzenia polskich rezerw złota znajdujących się w Londynie. Polska posiada 103 tony złota, z których większość zdeponowana jest w skarbcu Bank of England. Apel podpisało szereg ekonomistów i stowarzyszeń.

 

Przedstawicielem inicjatorów akcji jest Piotr Wojda, wiceprezes Mennicy Wrocławskiej, firmy zajmującej się handlem metalami szlachetnymi. W akcji biorą również udział Instytut Misesa i tygodnik „Uwarzam Rze”. Inicjatorem akcji jest redakcja portalu rynekzlota24.pl. Swego poparcia udzieliło również kilku znanych ekonomistów, m.in. prof. Witold Kwaśnicki z Uniwersytetu Wrocławskiego oraz Jan Mazurek, specjalista Domu Inwestycyjnego Investors i ekspert do spraw rynku kapitałowego Business Centre Club.

 

Autorzy apelu zwrócili się ponadto z prośbą o przeprowadzenie kontroli ilości i jakości polskiego złota znajdującego się zarówno w kraju, jak i zagranicą. Powód jest prosty – w przypadku afery Amber Gold okazało się, że wszelkie certyfikaty świadczące o posiadaniu złota okazały się być warte tyle, co papier, na którym je wydrukowano. W dobie kryzysu walutowego lepiej posiadać aktywa o rzeczywistej wartości, a nie tylko obietnicę przechowywania ich w bezpiecznym miejscu.

 

Akcja „Oddajcie nasze złoto” jest echem ogólnoświatowego trendu. Wiele państw zdecydowało się sprowadzić zdeponowane za granicą złote rezerwy. Niemiecki bank centralny planuje sprowadzić całość swojego złota znajdującego się w Wielkiej Brytanii i USA. W 2012 r. złoto z Europy sprowadziły Wenezuela i Ekwador. Kolejne kraje, które szykują się do sprowadzenia złota do kraju to Argentyna, Brazylia i Chile.

 

Polskie złoto stanowi 5 proc. rezerw finansowych państwa. Organizatorzy akcji apelują, by wprowadzono w naszym kraju rozwiązania podobne do tych, które są obecnie dyskutowane w Szwajcarii. Tamtejsza Partia Ludowa żąda uchwalenia prawa zobowiązującego szwajcarski bank centralny do utrzymywania 20 proc. rezerw finansowych w złocie. Piotr Wojda stwierdził, że rezerwy złota nie powinny spadać poniżej ustalonego poziomu w stosunku do papierowej waluty. Dodał też, że konieczne byłoby wypracowanie modelu ochrony złota, głównie przed zakusami polityków. Wydaje się to być najbardziej palącym problemem, związanym z odzyskiwaniem polskiego złota z zagranicznych banków.

Tomasz Tokarski

imagesqtbnand9gctjm9hzdui4filcu-yq.jpg

 

Wokół złotego kruszcu zdecydowanie gęstnieje atmosfera. Przed kilkoma miesiącami donosiliśmy na temat planów Bundesbanku wedle których całe złoto należące do Niemiec ma powrócić do kraju. Szczególnie istotne są dla nich zasoby złota składowane podobno w skarbcu Rezerwy Federalnej w Nowym Jorku. Reakcja FED na żądanie wydania niemieckiego złota jest zdumiewająca i wzmaga podejrzenia, co do tego, że FED już dawno go nie posiada.

Zaskoczeni pracownicy FED pytani przez Rona Paula o złoto będące rzekomo w posiadaniu rezerwy Federalnej

Niemiecki rząd składuje około połowę swojej rezerwy złota w skarbcu Rezerwy Federalnej USA. Niemcy postanowili zabrać do domu wszystkie swoje złoto, ale FED nie mogą tego zrobić, a tego typu operacja zajmie czas do 2020 roku [??? - admin]. Niemiecki rząd poprosił zatem o pozwolenie na wizytę w skarbcu celem inwentaryzacji potwierdzenia jego faktycznego istnienia. Federal Reserve nie pozwoliła Niemcom również na to argumentując w ten sposób, że nie ma takich procedur bezpieczeństwa, aby wpuścić kogoś z zewnątrz.


.
Niemcy w końcu wysłali jednak zespół, który miał uzyskać dostęp do ich złota. Pozwolono im wejść do przedsionka skarbca, w którym pokazano im 5 sztabek złota [sic! - admin].

Zachowanie FED najwyraźniej musiało mocno zaszokować delegację i jej mocodawców, ponieważ wysłano kolejną inspekcję, która dotarła do skarbca i została wpuszczona do jednego z jego pomieszczeń. Niemcy mogli tylko popatrzyć na stos złota, ale nie wolno było niczego dotykać, czyli nie pozwolono na sprawdzenie, co to jest za złoto i czy wybite numery seryjne zgadzają się z dokumentacją Bundesbanku. Pozostała im wiara, że to faktycznie ich złoto [albo pozłacany wolfram - admin]

Nagle okazało się, że wokół złota przechowywanego przez Amerykanów dzieje się coś niedobrego. Spekulacje jakoby FED nie miał fizycznie tego kruszcu, ponieważ już dawno został sprzedany lub pożyczony, nabrały nagle realności. Co więcej, podobna sytuacja jest z rzekomym depozytem złota w Fort Knox. Nikt nie widział go tam przez bardzo długi czas.Ostatnia kontrola publiczna przechowywanego w USA złota miała miejsce w 1953 roku, tuż po objęciu urzędu przez prezydenta Dwighta Eisenhowera. Eksperci z zewnątrz nie mogli w tym uczestniczyć, a zespół audytu otrzymał do zbadania tylko około 5% znajdującego się tam rzekomo złota. Można, więc bez zbędnej przesady powiedzieć, że kompleksowego badania Fort Knox nie było od ponad 60 lat. To budzi poważne podejrzenia.

W ciągu ostatnich dwóch lat, wielu polityków z USA twierdziło, że istnieje duża szansa, że ​​ani w Fort Knox, ani w FED nie ma żadnego złota, a jeśli jest to tylko bardzo mała ilość. Nieustępliwi parlamentarzyści żądali pełnej i publicznej inwentaryzacji oraz zbadania złota, FED zdecydowanie odmówił. Istnieją podejrzenia, że wiele ze sztabek rzekomo złotych zawiera w sobie wolfram, więc sprawdzenie złota wymagałoby przetapiania losowych sztabek. Poza tym każda sztabka ma numer rejestracyjny i można je zweryfikować dość łatwo na podstawie konfrontowania stanu z dokumentacją. FED zasłaniał się swoją “niezależnością”.

Co ciekawe okazuje się, że nawet przedstawiciele FED twierdzą czasami publicznie, że nie posiadają złota. Słowa te padły na spotkaniu z komisją Kongresu w 2011 roku. Kongresman Ron Paul pytał o politykę kredytową Rezerwy Federalnej i czy robią transakcje na złocie. Urzędnik FED twierdzi, że to, co posiadają to certyfikaty na złoto a nie fizyczny kruszec. Cała sprawa wygląda bardzo tajemniczo i wszystko wskazuje na to, że wiele krajów mogło zostać bezczelnie okradzionych z części swojego skarbu. Trudno inaczej interpretować odmowę wydania złota niemieckiego. Jeśli oprócz upadku walut podkopane zostanie też zaufanie do złota to pozostanie nam chyba tylko barter.

http://zmianynaziemi.pl

Wiecej: http://www.eioba.pl/a/49au/fed-odmowil-zwrotu-niemieckiego-zlota#ixzz2TpRl9Ysu

 

Źródło: Tomasz Tokarski