JustPaste.it

Rodem z Syberii

Rusofobia-to choroba narodowa Polaków!

Rusofobia-to choroba narodowa Polaków!

 

 

Zycie trwa dzięki walce,ona parowozem dziejów,ofiary się nie liczą tylko zwycięscy,pokonanych jak psow na smyczy w kagancach wiodą ku świetlanej przyszłosci ,zbawieniu wiecznemu,tak działaly machiny. ,inkwizycyjne,cesarskie,carskie,stalinowskie,nad Wisłą obowiązjują wartosci katolickie - Ojczyzna ,bog i honor.

+

Szabelką walczyli o nie przodkowie ,w bezimiennych mogilach na zbawiciela czekają,a ci co na niechybną śmierć ich skazali z walizami zlota spieprzali, bohaterami narodowymi zostali, a ich prawnukom rekompensaty za odremontowane pałace,fabryki i rekultywane latyfundia . Pluję sobie na brodę,że w latach piędziesiątych,pięć lat bez wyroku kiblowałem za te perfidne ideały,że na skurwieli co drugą Japonię, Islandię obiecali-głosowałem,, wypierdki z pod sutanny,wasale watykanscy ,od pierwszego pocałunku ziemi przez JP2 rosli w siłę i żyli coraz dostatniej,zgnoili zdobycze socjalne obalonej wladzy,roztrwonili jej majątek , etatowo z kadencji na kadencje tuczą brzuchy krwawicą podatnika,wspolnie z kościolem sieją wasnie narodowe, fundują sanacyjny nacjonalizm.

Nie wierzę już zwodniczej piosence,ich syreni śpiew -to bezdomni,bezrobotni,starcy maltretowani w przytułkach zakonnych, wszrost alkoholizmu i narkomanii i bezkarne bogacenie się kosciola kosztem podatnika, o mafijnych układach , o bezkarnych nadużyciach finansowych od wójta w z wyż- nie ma co mówić-stały się sposobem na życie "elit'".

W katolickim bezprawiu nie łatwo iść do przodu nie oglądając  za siebie, nie można uczciwie żyć i pracować,bez układów będziesz lizał buty prezesów spółek ,korporacji i czort wie czyje, mafijnych struktur,fundacji,banków itp,że głowa mała-po to by skurwiele mieli niebotyczne pensje,milionowe nagrody,a ty kowalski pracuj i módl  i glosuj. i zbieraj pieniążki na pochówek,za bóg zapłać  tylko za peerelu. było

Nie oglądam się jednak do tylu, ale na siebie tylko  liczę, idę własną drogą, poznaję to to czego rodzice nie widzieli, czuć się wolnym ptakiem ,gdzie wartosci katolickie gorują trudno,a pofrunąc do innych krajow na zszarpanych skrzydlach i nędzną emeryturką -to ogromny wysiłek

Ale jednak po bezdrożach Syberii frufalem ,rozlegle stepy z tabunami koni ujrzalem. na kamienistych brzegach Bajkału modlitwy Szamanów sluchalem ,na cześc pzrodkow,poległych nad Angarą piesń katorznikow spiewalem.Syberia skraj świata tak bardzo odległy, Polakow napawa lękiem wielu, Radio Maria i Instytutu Pamięci Narodowej [ a powinien nazywać sie hanby narodowej]. nie szczędzą wysilku w pomnażaniu tego lęku i rusofobii Nie neguję kazni stalinowskiej ,pochodzę z rodu Sybiraków,ale

Rosjan cenię bardziej niż rodzimych psychopatycznych nacjonalistow, do pięt im nie dorosli ,wielkoduszna goscinnośc , romantyzm,piesnie i bohaterstwo Rosjan znpopdziwia świat,a komu zawdzięczamy wolność,akowcomn,zachodnim imperialistom,czy Iwanowi? Niestety rusofobia budujemy mury wrogości , bezkrytycznie sławimy akowcow mordercow ludnosci prawosławnej i tych co dziesiątki tysięcy jencow rosyjskich zgładzili,a , na Putinie psy wieszamy za Katyń , katastrofe pod śmolenskiem i za nie oddany wrak samoliotu ,a Afganistanczyków ubijamy u boku Amerykanów

Nad Bajkałem spotkałem potomkó polskich łagierników ,tabuny koni,stada owiec u ich stóp -to nasza ojczyzna mówili, ich dzieci,wnuki nie wiedzą co to znaczy słowo Polska,konsuł z Irkucka odwiedza ich z księdzem od wielkiego dzwonu ,daje książeczki do nabożeństwa ,a u nas przeszkolaki wiedzą,żę LKecha Kaczynskiego ubili rusy,czym skorupka nasiągnie za mlodu tym na starośc trąci,unas hodujągruszki na wierzbie,ale nie wiedzą ,żę jabłka sp[adaja pod jabłonia,jakie drzewa taki klin,jaki ojcioec taki syn


, ci,ktorych wowczas na swiecie nie bylo, śieją uprawiają największą rusofobię , nie potrafią zmienic wspomnień o przeszłosci , nie rozumieją,że tych rachunków krzywd nikt nie wyrowna , a Krolowa Polski nie ukoi cierpienia tych co przeżyli.,rozgrzebywać mogiły i na nich tworzyć kolejne kłamstwa tylko Polacy potrafią. Od ojczyzny takiej czego oczekiwać? Emeryturę dała za dużą by umrzec z głodu, mam dziękować,że żyję?Za poniżające godnośc czlowieka kolejki do lekarza?

Moja ojczyzna teraz to ja i Ania , wschod słonca,błękit nieba i kropelka rosy na trawie i spiew ptakow w ogrodzie marzeń-, o taką nieskalaną pojdę w ostatni boj.

I nie ważne ,że wzejdzie słońce jutro za chmurami , ale swiecić będzie kiedy nas nie bedzie, uswiadamiał Szaman nad Bajkałem i pocieszal ,kto wędruje po Syberii śladami przodkow, kąpie sie w Bajkale , dwa razy dłuzej żyje