Wielcy nie pozwalają nam serca połączyć z rozumem
ULANI
Z Głębokiego galopowali w pole las,a dziewczęta patrzyły im w oczy,wiewem chust żegnały, unosiły się tumany kurzu nad ich głowami , w siwej mgle ginęli za rzeką , tyle żołnierzy we śnie nie widziałem!To ułani ,szukają szpiegów bolszewickich- , tak śmigałem- kiedy ciebie nie miałem-wyjaśnił ojciec .I od tego czasu w ułana się bawiłem, do galopu krowy batem zmuszałem , na łąkę dziedzica biegły , ojciec przepraszał dziedzica i lał mnie pasem .ód tego czasu na kijku galopowałem ,z ochotników stworzyłem szwadron , brat spadł z kijka, kolana potłukł,do cywila poszedł .Ksiądz zabraniał zabaw z prawoslawnymi- z ambony ”ale ” dziadek zachęcał pilnujcie granic , a klechę miejcie za nic, ale prawosławni bosi i obdarci dla panów nic nic warci i opowiedział o ułanach z Głębokiego jak, pojmanych komunistów w lochach nawracają na katolików. I bawilismy sie w „Nawracanie” złapanego bolszewika wtracalismy do jamy , gdyby nie dziadek ,wyzionąłby ducha .,a tyłek od pasa znów pobolewał .
Enkawudziści koszary ułanow zamienili na łagier dla dziedzicow ,a Niemcy do 1944 roku gnębili bolszewikółw , ,teraz tam największe więzienie Białorusi , nie daleko jego stoją pomniki zbrodni niemieckiej . Kto postawi Polakom pytałem w 2007 roku strażnik tego wiezienia.
Na pewno nie Białorusini , pamiętają ich ciemiężmy but, jak wy ,gułagi, Katyń odpowiedził Za grzechy wielkich mali pokutują ., nie pozwalają i teraz połączyć serc z rozumem -dodał