JustPaste.it

Rodzić więcej ... bezrobotnych?

śmieszne

śmieszne

 

Trochę słabo kumam ostatnie działania naszego rządu, może ktoś jest bardziej zorientowany i zechce mnie oświecić? Polityka pro rodzinna i daleko idące ulgi dla rodzin wielodzietnych to fajna rzecz, podobno Polaków rodzi się co roku o 200 tysięcy za mało. Tusk chciałby  to naprawić, tylko .... po jaką cholerę jest nam potrzebnych 200 tysięcy Polaków rocznie więcej. Przecież dla tych co są nie ma żadnej pracy, oficjalnie bezrobotnych jest 15%  i liczba ta ciągle rośnie. Co roku rzeszę bezrobotnych zasilają dziesiątki tysięcy absolwentów.

Młodzi ludzie po studiach zatrudniani są w marketach na umowy śmieciowe za pensję niższą od najniższej krajowej i mają się z tego cieszyć? Jeżeli tylko mają okazję wyjeżdżają za granicę, co zresztą wcale nie jest dziwne. Sądzę, że w takie podejście do tej sprawy jakie ma nasz rząd jest mocno absurdalne. Nie robi przecież nic, żeby młodzi ludzie czuli się w Polsce potrzebni. Po co polskiemu rządowi więcej młodych skoro nie wie co zrobić z tymi, którzy już są?