JustPaste.it

Najciekawsze proroctwa i przesłania Biblii

33 niezwykłe tematy a wśród nich: seks, dieta biblijna, znamię bestii, przyszłość Europy, zmiana przykazań, Żydzi – naród wybrany, przepowiednie o muzułmanach, i inne (70stron A4)

33 niezwykłe tematy a wśród nich: seks, dieta biblijna, znamię bestii, przyszłość Europy, zmiana przykazań, Żydzi – naród wybrany, przepowiednie o muzułmanach, i inne (70stron A4)

 

 

s p i s   t r e ś c i

1.     Zamiast wstępu
2.     Odczytywanie proroctw
3.     Proroctwa mesjańskie
4.     Proroctwo o 1260 dniach/latach
5.     Przepowiednie o muzułmanach
6.     Żydzi – „naród wybrany”
7.     Zmiana przykazań
8.     Wizja dziejów świata
9.     Przyszłość Europy
10.   Kryzysy
11.   Plagi Apokalipsy
12.   Znamię bestii
13.   Liczba 666
14.   Ucisk – prześladowania religijne
15.   Zapłata za grzech
16.   Czy Jezus zmartwychwstał?
17.   Chrzest
18.   Ilu będzie zbawionych?
19.   Kto zasłuży na zbawienie?
20.   Świątynia Jerozolimska
21.   Przywódcy religijni (biskupi)
22.   Ukaranie winnych
23.   Seks
24.   Co się dzieje po śmierci?
25.   Wróżby, zabobony, spirytyzm
26.   Antychryst
27.   Kult Marii
28.   Dieta biblijna
29.   Gdzie mieszka Bóg?
30.   Co robi teraz Jezus?
31.   Sąd
32.   Kiedy będzie koniec świata?
33.   Zakończenie

 Głównym założeniem podczas edycji tego opracowania było encyklopedyczne, zwięzłe i przystępne przedstawienie prostych, popularnych i ciekawych biblijnych tematów.  Jest to też ekspozycja wybranych, najciekawszych (moim zdaniem) fragmentów Pisma Świętego z dodatkiem możliwie najkrótszych, niezbędnych komentarzy.

Dla ułatwienia śledzenia tekstów Biblii, w nawiasach [ _ ] podane są skróty tytułów ksiąg, numery rozdziału i za dwukropkiem numery wersetu.

W tekście cytowane są fragmenty Pisma według przekładu Biblii Tysiąclecia.

W kilku rozdziałach wykorzystałem informacje z książki Antoniego Godka – „Apokalipsa”, wydanej przez Znaki Czasu.

Na końcu przedstawiam wyjaśnienie skrótów.

 

motto:

Trawa  usycha,   więdnie   kwiat,   lecz   słowo   Boga   naszego   trwa   na   wieki.   [Iz 40:8]

 

1.     Zamiast wstępu

No to zaczynamy krótki przegląd najciekawszej księgi świata.

Na początek odrobinę statystyki:

„Biblia składa się z wielu ksiąg spisanych przez kilkudziesięciu ludzi na przestrzeni 16 wieków (od XV w. przed Chrystusem do I w. po Chrystusie). Była pisana na trzech kontynentach – w Europie, Azji i Afryce, a ludzie spisujący poszczególne księgi w większości przypadków nie znali się wzajemnie. W poszczególnych księgach znajdujemy więc najróżniejsze formy literackie i różne sposoby przekazywania myśli.

Jednak pomimo tak dużej różnorodności owych form, jak również miejsca, czasu i okoliczności powstania – wszystkie księgi stanowią spójne przesłanie, zgodne we wszystkich szczegółach, uzupełniające się nawzajem. To potwierdza ponadnaturalne autorstwo Biblii – Boże autorstwo.

Obecnie, dla pewnego porządku wyróżnia się w Biblii dwie grupy ksiąg. Ogół ksiąg spisanych przed narodzeniem Pana Jezusa nazywa się Starym Testamentem, a ogół ksiąg spisanych po Jego narodzeniu Nowym Testamentem”  [fragment komentarza z wystawy „Od pergaminu do e-Biblii”, aut. – Tomasz Szczepański].

Biblia (zawierająca księgi kanonu hebrajskiego) składa się z 66 ksiąg. Stary Testament zawiera 39 ksiąg, a Nowy Testament 27. W Biblii Tysiąclecia (i innych katolickich wydaniach) znalazły też miejsce apokryfy, które dodano do hebrajskiego kanonu Starego Testamentu (7 ksiąg tzw. deuterokanonicznych).

Jezus w swoich wypowiedziach (zapisanych w Ewangeliach) nawiązywał wielokrotnie do tekstów prawie wszystkich ksiąg z kanonu Starego Testamentu (poza wyjątkiem Księgi Estery i oczywiście apokryfów) potwierdzając i autoryzując w ten sposób wartość całego zbioru.

W Biblii o Biblii

Znajomość Pisma Świętego wśród naszych Rodaków jest przeciętnie, bardzo słaba. Niektórzy nawet nie wiedzą, czy Pismo Święte i Biblia, to, to samo. Trochę podobnie było w starożytności. Swego czasu Jezus powiedział do ludzi wykształconych (saduceuszy):

… Jesteście w błędzie, nie znając Pisma ani mocy Bożej. [Mt 22:29]

Sam Jezus doskonale znał i posługiwał się Pismem. Istniał wówczas jedynie kanon (powszechnie uznany zbiór natchnionych pism) Starego Testamentu. Apostoł Paweł tak o nim napisał w Liście do Tymoteusza:

Ty natomiast trwaj w tym, czego się nauczyłeś i co ci zawierzono, bo wiesz, od kogo się nauczyłeś. Od lat bowiem niemowlęcych znasz Pisma święte, które mogą cię nauczyć mądrości wiodącej ku zbawieniu przez wiarę w Chrystusie Jezusie. Wszelkie Pismo od Boga natchnione /jest/ i pożyteczne do nauczania, do przekonywania, do poprawiania, do kształcenia w sprawiedliwości – aby człowiek Boży był doskonały, przysposobiony do każdego dobrego czynu. [II Tm 3:14-17]

Tymoteusz znał Pismo jako małe dziecko, a więc Biblia może być i dzisiaj zrozumiała dla wszystkich, nie tylko dla specjalnie wykształconych ludzi.

Jak bardzo Bogu zależy na tym, żeby wszyscy ją znali, widać było po zachowaniu się Jezusa, kiedy po swoim zmartwychwstaniu przyłączył się do podróżujących, rozmawiających ze sobą uczniów. Zadbał On o to, aby nie od razu Go rozpoznali, ale za to dokładnie przedstawił im proroctwa biblijne, które o Nim mówiły.

Na to On rzekł do nich: O nierozumni, jak nieskore są wasze serca do wierzenia we wszystko, co powiedzieli prorocy! Czyż Mesjasz nie miał tego cierpieć, aby wejść do swej chwały? I zaczynając od Mojżesza poprzez wszystkich proroków wykładał im, co we wszystkich Pismach odnosiło się do Niego. (…) I mówili nawzajem do siebie: Czy serce nie pałało w nas, kiedy rozmawiał z nami w drodze i Pisma nam wyjaśniał? (…) Potem rzekł do nich: To właśnie znaczyły słowa, które mówiłem do was, gdy byłem jeszcze z wami: Musi się wypełnić wszystko, co napisane jest o Mnie w Prawie Mojżesza, u Proroków i w Psalmach. Wtedy oświecił ich umysły, aby rozumieli Pisma, i rzekł do nich: Tak jest napisane: Mesjasz będzie cierpiał i trzeciego dnia zmartwychwstanie, [Łk 24:25-46]

Także w Dziejach Apostolskich znajdziemy pochwałę dla czytających Biblię:

Ci byli szlachetniejsi od Tesaloniczan, przyjęli naukę z całą gorliwością i codziennie badali Pisma, czy istotnie tak jest. [Dz 17:11]

Należy też podkreślić że, Pismo Święte jest hermetycznie zamkniętą księgą. Niczego do niego nie wolno dodawać, ani niczego odejmować. Świadczą o tym poniższe teksty:

Każde słowo Boga w ogniu wypróbowane, tarczą jest dla tych, co Doń się uciekają. Do słów Jego nic nie dodawaj, by cię nie skarał: nie uznał za kłamcę.[Prz 30:5-6]

Ja świadczę każdemu, kto słucha słów proroctwa tej księgi: jeśliby ktoś do nich cokolwiek dołożył, Bóg mu dołoży plag zapisanych w tej księdze. A jeśliby ktoś odjął co ze słów księgi tego proroctwa, to Bóg odejmie jego udział w drzewie życia i w Mieście Świętym - które są opisane w tej księdze. [Ap 22:18-19] [zobacz też Pwt 4:2, Pwt 13:1, J 10:35, Ga 3:15,]

W niniejszej publikacji, chcę przedstawić przede wszystkim wybrane, zapisane na kartach Biblii, najciekawsze (według mnie) fragmenty Słowa Bożego, skracając moje komentarze do niezbędnego minimum.

Tradycja

Są tacy, którzy postrzegają tradycję, jako wzorzec postępowania i źródło pozytywnych wartości (np. tradycyjna gościnność), odnosząc ją niekiedy także do wartości chrześcijańskich. Także w Biblii pojawiają się słowa pochwały dla zachowujących pewien rodzaj tradycji [zobacz I Kor 11:2, II Tes 2:15, 3:6] Jednakże tradycja może mieć różnorodne i często nieznane pochodzenie. Na przykład wielowiekowa tradycja obchodów święta Bożego Narodzenia ma niestety pochodzenie pogańskie. Pierwsi chrześcijanie w ogóle nie obchodzili tego święta, a w tym czasie obchodzone ono było przez niemal cały świat pogański, jako święto narodzenia (odnowienia) boga słońca. Ponadto jest pewne, że Jezus nie mógł się narodzić 25 grudnia. Biblia sprawozdaje:

W tej samej okolicy przebywali w polu pasterze i trzymali straż nocną nad swoją trzodą. Naraz stanął przy nich anioł Pański i chwała Pańska zewsząd ich oświeciła, tak że bardzo się przestraszyli. Lecz anioł rzekł do nich: Nie bójcie się! Oto zwiastuję wam radość wielką, która będzie udziałem całego narodu: dziś w mieście Dawida narodził się wam Zbawiciel, którym jest Mesjasz, Pan. [Łk 2:8-11]

Z całą pewnością w tamtych rejonach świata, ani w czasach Jezusa, ani obecnie, 25 grudnia, pasterze nie bywali w polu i nie trzymali tam straży nocnej przy stadach, gdyż stada i wtedy były i obecnie są spędzane o tej porze roku do zagród.

Dodam, że Jezus zdecydowanie negatywnie wypowiadał się na temat ludzkich tradycji:

Zapytali Go więc faryzeusze i uczeni w Piśmie: Dlaczego Twoi uczniowie nie postępują według tradycji starszych, lecz jedzą nieczystymi rękami? Odpowiedział im: Słusznie prorok Izajasz powiedział o was, obłudnikach, jak jest napisane: Ten lud czci Mnie wargami, lecz sercem swym daleko jest ode Mnie. Ale czci Mnie na próżno, ucząc zasad podanych przez ludzi. Uchyliliście przykazanie Boże, a trzymacie się ludzkiej tradycji, /dokonujecie obmywania dzbanków i kubków. I wiele innych podobnych rzeczy czynicie/. I mówił do nich: Umiecie dobrze uchylać przykazanie Boże, aby swoją tradycję zachować. [Mk 7:5-9] [zobacz też Mt 15:1-6]

Także apostoł Paweł przestrzegał:

Baczcie, aby kto was nie zagarnął w niewolę przez tę filozofię będącą czczym oszustwem, opartą na ludzkiej tylko tradycji, na żywiołach świata, a nie na Chrystusie. [Kol 2:8]

Tymczasem w dzisiejszym chrześcijaństwie, na przekazach pochodzących z pogańskiej tradycji, zbudowanych jest wiele dogmatów wiary. Kultywowane są też pochodzące z pogańskich tradycji, obrzędy religijne (ubieranie choinki, kult Mikołaja, zapalanie gromnicy, malowanie i święcenie jajek, procesje itp.).

Proroctwa

W Biblii można znaleźć wiele praktycznych porad; np. na temat funkcjonowania małżeństwa, stosunków międzyludzkich, ponadto wskazówki dotyczące higieny, diety itp. Obok wielu nadzwyczaj wartościowych przekazów i pouczeń, Biblia jest też zbiorem niezwykle ciekawych i ważnych proroctw. Proroctwa można znaleźć w całej Biblii, a największe ich skupienie znajduje się w Księdze Daniela, w Księdze Objawienia, zwanej też Apokalipsą i w 24 rozdziale Ewangelii Mateusza. Proroctwa spełniają bardzo ważną rolę w Bożym planie zbawienia ludzi. Biblia wypowiada się na ten temat w następujący sposób:

proroctwa nie lekceważcie! [1 Tes 5:20]

Błogosławiony, który odczytuje, i którzy słuchają słów Proroctwa, a strzegą tego, co w nim napisane, bo chwila jest bliska. [Ap 1:3]

A teraz powiedziałem wam o tym, zanim to nastąpi, abyście uwierzyli, gdy się to stanie [ J 14:29].

 Bo Pan Bóg nie uczyni niczego, jeśli nie objawi swego zamiaru sługom swym, prorokom. [Am 3:7]

To przede wszystkim miejcie na uwadze, że żadne proroctwo Pisma nie jest dla prywatnego wyjaśnienia. Nie z woli bowiem ludzkiej zostało kiedyś przyniesione proroctwo, ale kierowani Duchem Świętym mówili /od Boga/ święci ludzie. [II P 1:20-21]

Starajcie się posiąść miłość, troszczcie się o dary duchowe, szczególnie zaś o dar proroctwa! (…) Ten zaś, kto prorokuje, mówi ku zbudowaniu ludzi, ku ich pokrzepieniu i pociesze. [I Kor 14:1 i 3]

Co to znaczy prorokować? Według powyższego tekstu, prorokowanie to budowanie, pokrzepianie i pocieszanie.  W bezpośrednim tłumaczeniu, słowo prorok znaczy: widzący, oznajmiający. W bardziej swobodnym tłumaczeniu, prorokować to kazać, opowiadać, przepowiadać. Najbardziej prorocza księga Nowego Testamentu, Apokalipsa nazywana jest też Objawieniem. A więc prorokować to objawiać. Słowo: prorokować może też mieć szersze znaczenie. Ilustruje to następujący tekst:

Dawid wraz z dowódcami wojska przydzielił na służbę Bożą tych spośród synów Asafa, Hemana i Jedutuna, którzy prorokowali dźwiękiem harf, cytr i cymbałów… [I Krn 25:1]

Proroctwa można podzielić z grubsza na te, które już się wypełniły lub wypełniają i na te, których wypełnienie jest nadal przed nami. Przedstawię w pierwszej kolejności pobieżny przegląd proroctw, które już znalazły swoje wypełnienie, aby nabrać zaufania do tych przepowiedni, na których wypełnienie oczekujemy. Obok proroctw przedstawię też inne niezwykle ciekawe i ważne, biblijne przekazy i pouczenia. Najpierw jednak przedstawię podstawowe zasady odczytywania proroctw.

 

2.     Odczytywanie proroctw

Zanim przejdę do najciekawszych konkretów, kilka niezbędnych wyjaśnień.

Symbolika biblijna

Nie zawsze, pojawiające się w Biblii określenia należy rozumieć dosłownie. Jezus wiele razy przedstawiał swoje nauki w formie przypowieści i kiedy mówił o siewcy, który sypie ziarno, nie chciał uczyć o sposobach uprawiania roli. Rozsypanym ziarnem było Słowo Boże, a rolą jego odbiorcy. Przypowieść o siewcy, ma w Ewangeliach swoje wyjaśnienie [zobacz Mt 13:3-8 i 18-23, Mk 4:3-8 i 14-20, Łk 8:5-8 i 11-15]. Podobnie, można znaleźć w Biblii inne wyjaśnienia używanych symboli. Oto kilka przykładów:

Tu trzeba zrozumienia, o mający mądrość! Siedem głów to jest siedem gór tam, gdzie siedzi na nich Niewiasta. [Ap 17:9]

A dziesięć rogów, które widziałeś, to dziesięciu jest królów… [Ap 17:12]

Te wielkie bestie w liczbie czterech – to czterech królów, którzy powstaną z ziemi. [Dn 7:17]

Powiedział tak: Czwarta bestia – to czwarte królestwo, które będzie na ziemi, różne od wszystkich królestw; pochłonie ono całą ziemię, podepcze ją i zetrze. Dziesięć zaś rogów – z tego królestwa powstanie dziesięciu królów, po nich zaś inny powstanie, odmienny od poprzednich, i obali trzech królów. [Dn 7:23-24]

I rzecze do mnie: Wody, które widziałeś, gdzie Nierządnica ma siedzibę, to są ludy i tłumy, narody i języki. [Ap 17:15]

Ponadto znaczenia niektórych symbolicznych określeń łatwo można się domyśleć na podstawie ich znaczenia w innych tekstach. Na przykład niewiasta, oblubienica, małżonka, to kościół, wierny lud Boży, natomiast niewiasta wszeteczna, to oczywiście kościół fałszywy, odstępczy. Oto potwierdzenie w tekstach:

Weselmy się i radujmy, i dajmy Mu chwałę, bo nadeszły Gody Baranka, a Jego małżonka się przystroiła, i dano jej oblec bisior lśniący i czysty – bisior bowiem oznacza czyny sprawiedliwe świętych. [Ap 19:7-8]

A Niewiasta, którą widziałeś, jest to Wielkie Miasto, mające władzę królewską nad królami ziemi. [Ap 17:18]

Jakżeż to miasto wierne stało się nierządnicą? Syjon był pełen rozsądku, sprawiedliwość w nim mieszkała, a teraz zabójcy! [Iz 1:21]

Bo małżonkiem twoim jest twój Stworzyciel, któremu na imię – Pan Zastępów; Odkupicielem twoim – Święty Izraela, nazywają Go Bogiem całej ziemi. Zaiste, jak niewiastę porzuconą i zgnębioną na duchu, wezwał cię Pan. I jakby do porzuconej żony młodości mówi twój Bóg [Iz 54:5-6]

Podobnie, znając nieco Biblię, można rozszyfrować znaczenie pozostałych symboli. Niektóre symboliczne określenia mogą mieć więcej niż jedno znaczenie, dlatego ich rozszyfrowanie wymaga niekiedy głębszej analizy.

A właściwie, dlaczego tyle tych symboli? Czy nie lepiej by było to wszystko pisać bardziej wprost? Weźmy jednak pod uwagę, że Pismo Święte było w czasach średniowiecza oficjalnie niedostępne i na różne sposoby zwalczane i niszczone. Apokalipsa tak to przepowiadała:

Dwom moim Świadkom dam władzę, a będą prorokować obleczeni w wory, przez tysiąc dwieście sześćdziesiąt dni. [Ap 11:3]

Dwaj świadkowie obleczeni w wory, to Stary i Nowy Testament, konspiracyjnie kolportowany i czytany w ukryciu. Za czytanie fragmentów Biblii „w języku pospólstwa” groziła śmierć na stosie.

Gdyby na przykład bardziej otwarcie napisano w Biblii o jej przeciwnikach, którzy przecież przez długi czas mieli nieograniczoną władzę, to jeszcze bardziej spotęgowałoby to niszczenie Pisma.

(więcej na ten temat w rozdziale 14)


Zasada „dzień za rok” (i „rok za dzień”)

Tak się składa, że słowa dzień i rok bywały użyte w starożytnym języku i w konsekwencji także w tekstach biblijnych, zamiennie, jako słowa równoznaczne. Zgodnie z tą zasadą, niektóre proroctwa, których czas wypełnienia był określony w ilościach dni, wypełniły się, dokładnie w tym czasie, lecz w przeliczeniu na lata. Oto teksty, które wskazują na równoznaczność tych słów:

 Poznaliście kraj w przeciągu czterdziestu dni; każdy dzień teraz zamieni się w rok i przez czterdzieści lat pokutować będziecie... [Lb 14:34]

…aby obwieszczać rok łaski Pańskiej, i dzień pomsty naszego Boga… [Iz 61:2]

… Liczę ci jeden dzień za każdy poszczególny rok. [Ez 4:6]

Dodatkowo wyjaśnię, że według biblijnego kalendarza, proroczy rok, to 12 miesięcy, razy 30 dni, czyli 360 dni. Takiego też kalendarza używano w starożytności, a ponieważ rzeczywisty rok astronomiczny jest dłuższy i trwa 365 i ¼ doby, dodawano w tamtym kalendarzu, co jakiś czas, trzynasty miesiąc (podobnie jak obecnie, co 4 lata dodaje się 1 dzień).

 

3.     Proroctwa mesjańskie

Cała Biblia – Stary i Nowy Testament mówi o Jezusie.

Szczególną grupę proroctw stanowią starotestamentowe, tak zwane proroctwa mesjańskie (mesjanistyczne), które wypełniły się w okolicznościach narodzin, życia i śmierci zapowiadanego Mesjasza – Wybawiciela. Na podstawie tych proroctw, uważni badacze Pism, mogli określić czas i miejsce przyjścia na świat Jezusa Chrystusa już na wiele lat przed Jego narodzinami. Znaleźli się też tacy, jak np. mędrcy ze Wschodu (popularnie błędnie określani jako „trzej królowie”) [zobacz Mt 2:1-12], a także Symeon i prorokini Anna [zobacz Łk 2:25-38], którzy właśnie dzięki Pismom trafnie rozpoznali czas i miejsce Jego narodzin.

Mnogość tych proroctw potwierdzają też wypowiedzi samego Jezusa.

Badacie Pisma, ponieważ sądzicie, że w nich zawarte jest życie wieczne: to one właśnie dają o Mnie świadectwo. [J 5:39]

I jeszcze cytowany już wcześniej tekst:

Potem rzekł do nich: To właśnie znaczyły słowa, które mówiłem do was, gdy byłem jeszcze z wami: Musi się wypełnić wszystko, co napisane jest o Mnie w Prawie Mojżesza, u Proroków i w Psalmach. Wtedy oświecił ich umysły, aby rozumieli Pisma, i rzekł do nich: Tak jest napisane: Mesjasz będzie cierpiał i trzeciego dnia zmartwychwstanie, [Łk 24:44-46] [zobacz też Dz 3:18-24]

Dzisiejsi badacze Biblii doliczyli się istnienia ponad 400 proroctw mesjańskich. Obliczono także przy pomocy rachunku prawdopodobieństwa, że przypadkowe (niezaplanowane) wypełnienie się choćby kilku z nich jednocześnie na jednej osobie, jest z matematycznego punktu widzenia zupełnie nierealne.

Proroctwa mesjańskie zapowiadały między innymi, że Chrystus narodzi się w Betlejem [zobacz Mi 5:1] z dziewicy [zobacz Iz 7:16], będzie radośnie witany jako pokorny Król, jadący na ośle [zobacz Za 9:9], będzie znieważany i opluty [zobacz Iz 50:6], będzie cierpiał [zobacz Iz 53:1-9], umrze wyszydzany i przybity do krzyża, a o Jego płaszcz rzucą los [zobacz Ps 22:2-19], zostanie zdradzony i sprzedany za 30 srebrników, za które następnie zostanie zakupione pole garncarza [zobacz w Biblii Gdańskiej Za 11:13]. Jednakże w konsekwencji Chrystus zostanie w przyszłości (zwłaszcza przy końcu świata) wywyższony i obwołany jako wiecznie panujący Król [zobacz Iz 9:5-6].

Proroctwa te oraz szczegóły i okoliczności ich wypełnienia są dla wielu chrześcijan dobrze znane, a jedno z nich, zapowiadające precyzyjnie czas przyjścia Mesjasza, zapisane w Księdze Daniela zasługuje na szczególną uwagę i głębszą analizę:

Ustalono siedemdziesiąt tygodni nad twoim narodem i twoim świętym miastem, (…) Ty zaś wiedz i rozumiej: Od chwili, kiedy wypowiedziano słowo, że nastąpi powrót i zostanie odbudowana Jerozolima, do Władcy-Pomazańca – siedem tygodni i sześćdziesiąt dwa tygodnie; zostaną odbudowane dziedziniec i wał, w czasach jednak pełnych ucisku. A po sześćdziesięciu dwóch tygodniach Pomazaniec zostanie zgładzony (…) Utrwali on przymierze dla wielu przez jeden tydzień. A około połowy tygodnia ustanie ofiara krwawa i ofiara z pokarmów. (…) [Dn 9:24-27]

Przedstawione w powyższym tekście informacje, są podane w sposób niezwykle skondensowany. Wyjaśnię na początek, że hebrajskie słowo Mesjasz, odpowiada greckiemu Chrystus, a po Polsku, dosłownie znaczy – Namaszczony, Pomazany (Pomazaniec).

Posługując się metodą przeliczania rok za dzień sprawdźmy zgodność proroctwa z postępem wydarzeń. W tym wypadku proroczy tydzień, to 7 lat.

Dowiedziono przy pomocy przekazów historycznych, że: słowo, że nastąpi powrót i zostanie odbudowana Jerozolima, to dekret Artakserksesa z października, roku 457 przed n.e. – Po 49 latach od tej daty (proroczych siedem tygodni) została odbudowana Jerozolima, –w roku 27 n.e. (po kolejnych sześćdziesięciu dwóch tygodniach,czyli proroczych 434 latach)nastąpiło namaszczenie (chrzest w Jordanie) Władcy-Pomazańca, –po kolejnych trzech i pół latach (w połowie tygodnia) Pomazaniec został zgładzony, co wiąże się z ustaniem ofiary krwawej i ofiary z pokarmów, jednocześnie rozdarła się zasłona w Świątyni Jerozolimskiej [zobacz Mt. 27:51] i w tym momencie składanie ofiar z baranków symbolizujących (zapowiadających) śmierć prawdziwego Baranka [zobacz Jan 1:29 i 39] straciło sens i – po kolejnych trzech i pół latach, czyli w roku 34 n.e. (w sumie po siedemdziesięciu tygodniach – 490 latach od dekretu Artakserksesa) miało miejsce ukamienowanie Szczepana, rozpoczęcie prześladowań, ucieczka i rozproszenie pierwszych chrześcijan, co wiązało się z zakończeniem głoszenia ewangelii w świętym mieście i w narodzie wybranym i rozpoczęło się głoszenie ewangelii wśród pogan.

Wszystkie szczegóły proroctwa wypełniły się precyzyjnie. Proponuję dokładnie, spokojnie, jeszcze raz przeanalizować zacytowany powyżej tekst proroctwa Daniela, jego wyjaśnienie i wszystko osobiście sprawdzić i policzyć.

Dodam, że niezmienioną treść Księgi Daniela potwierdzają najstarsze starotestamentowe zwoje odkryte w jaskiniach w Qumram. Dzięki nim udowodniono, że to proroctwo zostało spisane na długo przed narodzeniem Jezusa.

Ciekawostką jest też to, że dzisiejsi wyznawcy judaizmu, którzy, jak wiadomo, nie uznają Jezusa jako Mesjasza, na przekór temu (i logice), wierzą jednak w prorocze przesłanie Księgi Daniela i uznają zapisane w niej proroctwa.

 

4.     Proroctwo o 1260 dniach/latach

„Niewiarygodne” proroctwo. Jak to możliwe, że prawie nikt go nie zna?

7 razy to samo!

Proroctwo o 1260 latach musi być bardzo ważne, skoro ten proroczy okres został w Biblii wymieniony na różne sposoby aż 7 razy. Na wstępie wyjaśnię, że wymienione w proroctwach określenie: czas, to 1 rok, czasy – 2 lata, w takim razie – czas, czasy i połowa czasu, to 3 i pół roku. – z kolei 3 i pół roku, to tyle samo co czterdzieści dwa miesiące (3½*12=42), albo tysiąc dwieście sześćdziesiąt dni (42*30=1260).

Po tym wyjaśnieniu mogę już przedstawić prorocze teksty:

Będzie wypowiadał słowa przeciw Najwyższemu i wytracał świętych Najwyższego, będzie zamierzał zmienić czasy i Prawo, a święci będą wydani w jego ręce aż do czasu, czasów i połowy czasu. [Dn 7:25]

… Do czasu, czasów i połowy czasu. To wszystko dokona się, kiedy dobiegnie końca moc niszczyciela świętego narodu. [Dn 12:7]

 … i będą deptać Miasto Święte czterdzieści dwa miesiące. Dwom moim Świadkom dam władzę, a będą prorokować obleczeni w wory, przez tysiąc dwieście sześćdziesiąt dni. [Ap 11:2-3]

A Niewiasta zbiegła na pustynię, gdzie miejsce ma przygotowane przez Boga, aby ją tam żywiono przez tysiąc dwieście sześćdziesiąt dni. [Ap 12:6]

I dano Niewieście dwa skrzydła orła wielkiego, by na pustynię leciała do swojego miejsca, gdzie jest żywiona przez czas i czasy, i połowę czasu, z dala od Węża. [Ap 12:14]

A dano jej usta mówiące wielkie rzeczy i bluźnierstwa, i dano jej możność przetrwania czterdziestu dwu miesięcy. [Ap 13:5]

Dla uważnego czytelnika Biblii, znającego jednocześnie niektóre szczegóły z historii średniowiecza, identyfikacja mocy niszczącej święty naród   i  mówiącej (…) bluźnierstwa, nie powinna być trudna.

W roku 538 wszedł w życie szczególny dekret cesarza Justyniana, na mocy którego biskup Rzymu otrzymał zwierzchnictwo nad wszystkimi biskupami Kościoła, otrzymując jednocześnie władzę świecką (sądowniczą) i kościelną. – 1260 lat później, w roku 1798 nastąpiło pozbawienie Kościoła władzy świeckiej poprzez aresztowanie papieża Piusa VI przez generała Berthier’a, który na rozkaz Dyrektoriatu osadził papieża w więzieniu, gdzie ten po roku umarł. W ten sposób papiestwu została zadana, tak zwana śmiertelna rana.

W okresie tych 1260 lat papiestwo urosło do niebywałych rozmiarów potęgi. Papieży noszono w lektykach, całowano po nogach. Papieże ustanawiali królów i rozkazywali cesarzom, co też zostało przepowiedziane:

Potem dano jej wszcząć walkę ze świętymi i zwyciężyć ich, i dano jej władzę nad każdym szczepem, ludem, językiem i narodem. [Ap 13:7]

A Niewiasta, którą widziałeś, jest to Wielkie Miasto, mające władzę królewską nad królami ziemi. [Ap 17:18]

A co jeszcze przed nami?

Niestety na tym nie koniec tej historii. Biblia sprawozdaje, że rana śmiertelna została uleczona. Dzisiaj obserwujemy systematyczny wzrost znaczenia papiestwa na arenie politycznej świata. Proroctwo tak to komentuje:

... A Smok dał jej swą moc, swój tron i wielką władzę. I ujrzałem jedną z jej głów jakby śmiertelnie zranioną, a rana jej śmiertelna została uleczona. A cała ziemia w podziwie powiodła wzrokiem za Bestią; i pokłon oddali Smokowi, bo władzę dał Bestii. I Bestii pokłon oddali, mówiąc: Któż jest podobny do Bestii i któż potrafi rozpocząć z nią walkę? [Ap 13:2-4]

Jeśli jeszcze (w co nie wierzę) ktoś ma kłopot z identyfikacją tej niewiasty, to przedstawię jeszcze jeden tekst:

Tu trzeba zrozumienia, o mający mądrość! Siedem głów to jest siedem gór tam, gdzie siedzi na nich Niewiasta. [Ap 17:9]

Dopowiem tylko, że Miasto Rzym położone jest na  s i e d m i u  wzgórzach.

 

5.     Przepowiednie o muzułmanach

Najlepiej udokumentowane proroctwo, a spełniło się z chirurgiczną precyzją.

Arabowie i nie tylko

Przede wszystkim należy zaznaczyć, że nie ma w Biblii proroctw o muzułmanach. Jednakże Biblia zawiera proroctwa o narodach arabskich, które zamieszkują tereny opanowane w dzisiejszych czasach przez islam. Arabowie zamieszkują obecnie na terenach Półwyspu Arabskiego i na całej północy Afryki. Istnieje też znaczna emigracja arabska w Wielkiej Brytanii, Francji, i Stanach Zjednoczonych. Trzeba jednak zaznaczyć, że nie wszyscy Arabowie to muzułmanie i nie wszyscy muzułmanie są Arabami. Są wśród Arabów także chrześcijanie. Pierwszymi muzułmanami byli Arabowie, jednakże dziś stanowią oni zaledwie kilkanaście do ok. 20 % wszystkich wyznawców islamu. Pozostałych wyznawców islamu znajdziemy głównie w Indonezji, Pakistanie, Bangladeszu i oczywiście w Turcji.

Dzisiejsi Arabowie, to potomkowie Ismaela, pierworodnego syna Abrahama i niewolnicy Hagar [zobacz Rdz 16:1-11] oraz potomkowie synów drugiej (po Sarze) żony Abrahama – Ketury [zobacz Rdz 25:1-6]. Na temat Ismaela i jego potomków znajdziemy w Biblii następującą przepowiednię (lub jak kto woli, ostrzeżenie):

A będzie to człowiek dziki jak onager: będzie on walczył przeciwko wszystkim i wszyscy - przeciwko niemu; będzie on utrapieniem swych pobratymców. [Rdz 16:12]

Tymczasem wielu Europejczykom, islam kojarzy się najczęściej z nieistniejącym już, potężnym imperium rodem z Turcji, tzw. Imperium Osmańskim.

Imperium Osmańskie (Ottomańskie)

Omawiane poniżej fragmenty Biblii stanowią kolejny koronny dowód na jej precyzyjną prawdomówność. Oto ciekawe i chyba najlepiej udokumentowane historycznie, spełnione proroctwo biblijne. W 9 rozdziale Apokalipsy przedstawione są następujące dwa okresy prorocze:

I dano jej nakaz, by ich nie zabijała, lecz aby pięć miesięcy cierpieli katusze... [Ap 9:5]

… a w ich ogonach jest ich moc szkodzenia ludziom przez pięć miesięcy. [Ap 9:10]

I zostali uwolnieni czterej aniołowie, gotowi na godzinę, dzień, miesiąc i rok, by pozabijać trzecią część ludzi. [Ap 9:15]

Zróbmy przeliczenia. Mamy tutaj 2 okresy prorocze: (1) pięć miesięcy  i (2)  godzina, dzień, miesiąc i rok. – 5 miesięcy (razy 30 dni), to 150 dni, czyli według już sprawdzonej zasady; rok za dzień – 150 lat. Drugi okres – dzień, miesiąc i rok, to 1+30+360=391 dni – lat. Jeśli dodamy do tego godzinę, liczoną jako 1/24 doby, czyli 1/24 roku, to razem wychodzi 391 lat i 15 dni.

Kiedy to się wypełniło? – 27 lipca 1299 roku, Osman I, najechał pierwszy raz na terytorium Nikomedii rozpoczynając 150 letnią wojnę z Bizancjum. Ostatni bizantyjski władca wstąpił na tron w roku 1449, ale już za zezwoleniem sułtana ottomańskiego. Następnie, licząc od 27 lipca 1449 roku, dokładnie po kolejnych 391 latach i 15 dniach, czyli 11 sierpnia 1840 roku, Turcja poddała się pod opiekę koalicji Wielkiej Brytanii, Francji, Austrii, Prus i Rosji. Tego dnia emisariusz turecki przedstawił paszy egipskiemu, postanowienia swoich mocodawców, uchwalone i zatwierdzone przez koalicję na konferencji londyńskiej i w tym (dokładnie) dniu potężne niegdyś Imperium Ottomańskie przestało istnieć.

Od 27 lipca 1299 r. do 11 sierpnia 1840 r. mija dokładnie 150 + 391 lat i 15 dni. Proroctwo napisane w drugiej połowie pierwszego wieku naszej ery, także tym razem wypełniło się zadziwiająco precyzyjnie. A oto dalsze, ciekawe spełnione szczegóły tego proroctwa:

A z dymu wyszła szarańcza na ziemię, i dano jej moc, jaką mają ziemskie skorpiony. I powiedziano jej, by nie czyniła szkody trawie na ziemi ani żadnej zieleni, ani żadnemu drzewu, lecz tylko ludziom, którzy nie mają pieczęci Boga na czołach. I dano jej nakaz, by ich nie zabijała, lecz aby pięć miesięcy cierpieli katusze ... [Ap 9:3-5]

Abu Bekr (teść i następca Mahometa) rozpoczynając 150 letnią wojnę, wydał rozkaz o podobnym brzmieniu:

„Gdy staczać będziecie walki w imieniu Pańskim, zachowujcie się jak ludzie… Niech wasze zwycięstwo nie będzie splamione krwią kobiet albo dzieci. Nie niszczcie drzew palmowych, ani nie palcie pól ze zbożem. Nie ścinajcie żadnych drzew owocowych, ani nie wyrządzajcie szkody bydłu, chyba że zabijecie coś do zjedzenia. Gdy zawrzecie jakieś przymierze lub umowę, pozostańcie przy tym i bądźcie tak dobrymi jak wasze słowo. Gdy pójdziecie naprzód, znajdziecie religijnych ludzi spędzających resztę życia w klasztorach, którzy zamierzają w ten sposób służyć Bogu. Pozostawcie ich w spokoju, nie zabijajcie ich, ani nie niszczcie ich klasztorów. Znajdziecie także inny rodzaj ludzi, którzy należą do synagogi szatana, którzy mają ogolone czubki głowy. Rozłupujcie im czaszki i nie okazujcie im żadnej litości, chyba że nawrócą się na mahometanizm albo zapłacą haracz.” (Edward Gibbon – Zmierzch i upadek Cesarstwa Rzymskiego t. 5 s. 416)

I jeszcze parę innych szczegółów:

A wygląd szarańczy: podobne do koni uszykowanych do boju, na głowach ich jakby wieńce podobne do złota, oblicza ich jakby oblicza ludzi, i miały włosy jakby włosy kobiet, a zęby ich były jakby zęby lwów, [Ap 9:7-8]

Arabscy wojownicy jeździli konno, mieli na głowach lśniące turbany, pod którymi zwisały długie włosy i brody, co w całości przypominało zarost lwa.

I tak ujrzałem w widzeniu konie i tych, co na nich siedzieli, mających pancerze barwy ognia, hiacyntu i siarki. A głowy koni jak głowy lwów, a z pysków ich wychodzi ogień, dym i siarka. [Ap 9:17]

Mundury tureckich żołnierzy były w kolorach czerwonym, granatowym i żółtym (barwy ognia, hiacyntu i siarki) i strzelali z muszkietów, których lufy były na poziomie końskich pysków.

Dodam jeszcze, że w całym tym proroctwie, wszystko przemawia za tym, iż gwiazda, która spadła z nieba [zobacz Ap 9:1], to sam Mahomet, a czterech aniołów [zobacz Ap 9:14-15], to cztery wiodące sułtanaty z Aleppo, Bagdadu, Damaszku i Ikonium. Należy jeszcze wyjaśnić, że według symboliki biblijnej, spadnięcie z nieba nie musi oznaczać nic pozytywnego [porównaj z Łk 10:18]. Także nazwanie kogoś aniołem nie musi oznaczać, że chodzi o anioła Bożego. [zobacz Ap 12:7]

Imperium Osmańskiego (Ottomańskiego) już dawno nie ma, ale w odpowiednim czasie wypełniło swoje zadanie. Myślę, że gdybym był w tamtych czasach chrześcijańskim „heretykiem”, to z dwojga przypadków nie do pozazdroszczenia, jednak zdecydowanie wolałbym dostać się na teren tureckiej dominacji, niż trafić w szpony „świętej inkwizycji”. Jednakże szkoda, że dzisiaj wielu wyznawców islamu nie przyjmuje nauki z postępowania niektórych przywódców muzułmańskich z tamtych czasów.

Zapowiedzi na przyszłość

Prorok Izajasz zapowiedział wspólne wielbienie Boga w czasach końca, przez narody z różnych stron świata. Zapewne jednak - jak wynika z innych fragmentów Biblii - nie całe narody lecz poszczególni ludzie z pośród nich.

W ów dzień będzie się znajdował ołtarz Pana pośrodku kraju Egiptu, a przy jego granicy stela na cześć Pana. Będą to znaki i świadectwa o Panu Zastępów w kraju egipskim. Kiedy wobec ciemiężycieli zawezwą Pana na pomoc, pośle im wybawiciela, który będzie ich bronił i ocali. Wtedy Pan da się poznać Egipcjanom; Egipcjanie zaś nie tylko uznają Pana w ów dzień, ale czcić Go będą ofiarami ze zwierząt i z pokarmów, składać też będą śluby Panu i wypełnią je. Choć Pan dotknie ciężko Egipcjan, przecież ich uzdrowi; oni zaś nawrócą się do Pana, który ich wysłucha i uleczy. W ów dzień będzie otwarta droga z Egiptu do Asyrii. Asyria przyjdzie do Egiptu, a Egipt do Asyrii. Lecz Egipt służyć będzie Asyrii. W ów dzień Izrael, trzeci kraj z Egiptem i z Asyrią, będzie błogosławieństwem pośrodku ziemi. Pan Zastępów pobłogosławi mu, mówiąc: Błogosławiony niech będzie Egipt, mój lud, i Asyria, dzieło moich rąk, i Izrael, moje dziedzictwo. [Iz 19:19-25]

I pójdą narody do twojego światła, królowie do blasku twojego wschodu. (…) Zaleje cię mnogość wielbłądów – dromadery z Madianu i z Efy. Wszyscy oni przybędą ze Saby, zaofiarują złoto i kadzidło, nucąc radośnie hymny na cześć Pana. Wszystkie stada Kedaru zbiorą się przy tobie, barany Nebajotu staną na twe usługi: podążą, by je przyjęto na moim ołtarzu, tak iż uświetnię dom mojej chwały. [Iz 60:3-7]

Madian (Midian), to syn Abrahama z drugiej jego żony Ketury [zobacz Rdz 25:1-4]. Efa, to syn Midiana. Nebajot i Kedar byli najstarszymi synami Ismaela, pierworodnego syna Abrahama i Hagar [zobacz Rdz 25:13]. Saba, to południowo zachodnia część Półwyspu Arabskiego. Midian i Kedar symbolizują cały półwysep, Jordanię, rozległe tereny Arabii Saudyjskiej, a także Irak [informacje zaczerpnięte z „Głosu Adwentu” – numer grudniowy 2010].

Jeszcze jedną ważną rzecz należy wyjaśnić. Muzułmanie nie wierzą w męczeńską śmierć Chrystusa i nie uznają jej jako sposób na zbawienie ludzkości. Tymczasem w powyższych dwóch tekstach biblijnych, mowa jest o czczeniu Boga ofiarami ze zwierząt i o ołtarzu. W czasach Izajasza (autora tych tekstów), składanie na ołtarzu ofiar ze zwierząt, właśnie oznaczało akceptację zapowiadanego prawdziwego Baranka Bożego [zobacz J 1:29], który miał przyjść i na krzyżu odkupić ludzkość (więcej na temat tych ofiar w rozdziale 20). Oznacza to, że według proroctwa, wielu spośród wymienionych narodów (niestety nie wszyscy) zmieni pogląd na temat ukrzyżowania Jezusa i uzna Go jako swojego Zbawiciela.

6.     Żydzi „naród wybrany”

Nie tylko o Żydach.

Niezwykłe dzieje niezwykłego narodu

Żydzi uważają się za naród wybrany przez Boga i po części mają do tego powód. Czy jednak słuszne jest ich przekonanie, że z tej racji mają obecnie jakieś przywileje wynoszące ich status przed Bogiem ponad inne narody?

Przyjrzyjmy się temu narodowi i jego historii od samego początku jego zaistnienia. Według zapisów w Biblii, Żydzi są potomkami Jakuba (Izraela), którego ojcem był Izaak, a dziadkiem Abraham. W czasach swojej świetności wyraźnie wyróżniał się na tle innych narodów, był to naprawdę bardzo przyzwoity naród. Prorok Balaam tak o nich powiedział:

Ja nie dostrzegam grzechu u Jakuba, ni w Izraelu nie widzę ja złości. Pan, ich Bóg, jest z nimi: wznoszą Mu okrzyk jako królowi. [Lb 23:21]

Jeśli ktoś z Izraelitów popełniał odstępstwo od ogólnie obowiązujących zasad moralnych, to mówiono:

… tak się w Izraelu nie postępuje… [2 Sm 13:12]

Status tego narodu oparty jest o teksty biblijne:

bo wy jesteście ludem poświęconym Panu, Bogu swemu: was wybrał Pan, byście się stali ludem będącym Jego wyłączną własnością spośród wszystkich narodów, które są na ziemi. [Pwt 14:2] [zobacz też Wj 19:5-6, Pwt 4:20, 7:6, 26:18]

Także Jezus kiedyś powiedział:

Wy jesteście solą dla ziemi. (…) Wy jesteście światłem świata… [Mt 5:13-14]

Słowa te adresowane były do wszystkich chrześcijan, także tych żyjących obecnie, ale kiedy Jezus je wypowiadał, słyszeli je wyłącznie otaczający Go Żydzi.

Najważniejszym hasłem Żydów wierzących w Boga jest tekst:

Słuchaj, Izraelu, Pan jest naszym Bogiem - Panem jedynym. [Pwt 6:4]

Żydzi różnili się od innych narodów tym, że przestrzegali dekalogu, a także szeregu innych spisanych przez Mojżesza zaleceń, jak na przykład takiego:

Nie będziesz rozgłaszał fałszywych wieści i nie dołożysz ręki, ażeby z niesprawiedliwymi ludźmi świadczyć na korzyść bezprawia. Nie łącz się z wielkim tłumem, aby wyrządzić zło. A zeznając w sądzie, nie stawaj po stronie tłumu, aby przechylić wyrok. A także w procesie nie miej względów dla bogatych. Jeśli spotkasz wołu twego wroga albo jego osła błąkającego się, odprowadź je do niego. Jeśli ujrzysz, że osioł twego wroga upadł pod swoim ciężarem, nie ominiesz, ale razem z nim przyjdziesz mu z pomocą. Nie pozwolisz wydać przewrotnego wyroku na ubogiego, który się zwraca do ciebie w swym procesie. Oddalisz sprawę kłamliwą i nie wydasz wyroku śmierci na niewinnego i sprawiedliwego, bo Ja nie uniewinnię nieprawego. Nie będziesz przyjmował podarków, ponieważ podarki zaślepiają dobrze widzących i są zgubą spraw słusznych. Nie będziesz uciskał cudzoziemców, gdyż znacie życie cudzoziemców, bo sami byliście cudzoziemcami w Egipcie. [Wj 23:1-9]

Żydzi mieli też powierzone im przez Boga ważne zadanie. Ich praworządność i ich dobrobyt miały być nauką dla żyjących wokoło innych narodów.

Patrzcie, nauczałem was praw i nakazów, jak mi rozkazał czynić Pan, Bóg mój, abyście je wypełniali w ziemi, do której idziecie, by objąć ją w posiadanie. Strzeżcie ich i wypełniajcie je, bo one są waszą mądrością i umiejętnością w oczach narodów, które usłyszawszy o tych prawach powiedzą: Z pewnością ten wielki naród to lud mądry i rozumny. [Pwt 4:5-6]

Jerozolima zaś będzie radością, chwałą i dumą wśród wszystkich narodów ziemi, które usłyszą o dobrodziejstwach, jakie jej wyświadczyłem. Będą się one lękać i drżeć wobec wszelkich przejawów dobroci i pomyślności jaką jej dałem. [Jr 33:9]

A mówił: To zbyt mało, iż jesteś Mi Sługą dla podźwignięcia pokoleń Jakuba i sprowadzenia ocalałych z Izraela! Ustanowię cię światłością dla pogan, aby moje zbawienie dotarło aż do krańców ziemi. [Iz 49:6]

Cały ten naród miał stać się misjonarzem pośród innych narodów. Żydzi jednak nie spełnili oczekiwań i nie wypełnili powierzonego im przez Boga zadania.

Izraelici osiągnęli szczyt swojej potęgi za panowania króla Salomona. Później na skutek błędu kolejnego króla; Rechabeama, z pośród wszystkich potomków patriarchy Jakuba, wyodrębniło się państwo złożone jedynie z potomków dwóch jego synów; Judy i Benjamina. Potomkowie pozostałych synów Jakuba zaczęli stopniowo rozpraszać się i spowinowacać z innymi narodami tworząc społeczność zwaną Samarią, natomiast państwo judzkie utworzyło trzon narodu żydowskiego. W pewnym momencie także Judejczycy ulegli rozproszeniu dostając się na 70 lat do niewoli babilońskiej, co zgodnie z biblijnymi zapisami było karą za odstępstwa od prawa Bożego. Po tym okresie nastąpił powrót z niewoli i odrodzenie państwa. Jednakże już do końca jego istnienia, Żydzi pozostawali pod wpływem (zaborami) panujących kolejno na świecie mocarstw: Medo-Persji, Grecji i Rzymu. W roku 70 naszej ery Rzymianie zburzyli Jerozolimę wraz z jej świątynią i pozostali przy życiu po tym wydarzeniu Żydzi, ponownie ulegli rozproszeniu trwającemu aż do naszych czasów. Jednakże zanim to się stało, nowotestamentowe sprawozdanie biblijne podaje, że Żydzi podzielili się na dwie grupy; większą, złożoną z przeciwników i mniejszą prześladowaną przez tych pierwszych, złożoną ze zwolenników Jezusa z Nazaretu. Obecne państwo Izrael istnieje dopiero od 1948 roku.

Ciekawe jest to, że większość wydarzeń jakie miały miejsce w historii Izraela i państwa judzkiego, było wcześniej przepowiedziane przez proroctwa biblijne. Jedno z takich proroctw opisałem w rozdziale 3.

Czy dzisiaj Żydzi nadal są narodem wybranym? Myślę, że gdyby byli, to żyliby w swoim państwie w pokoju i dobrobycie. Tymczasem obserwując dzieje współczesnego Izraela, to widzimy, że… no może biedy to oni nie mają, ale jednak pokoju w tym dzisiejszym Izraelu zupełnie nie widać. Jest wśród Żydów niestety wielu ateistów. Są także mniej lub bardziej ortodoksyjni wyznawcy judaizmu. Jest też grupa Żydów mesjanistycznych, czyli takich, którzy wierzą w Jezusa Chrystusa, a jednocześnie zachowują biblijne prawo i tradycję żydowską (święcenie soboty, przestrzeganie diety biblijnej itd.).

Trochę zapowiedzi

Przedstawiam teraz kilka proroctw na temat Żydów i innych narodów.

W owym dniu Reszta z Izraela i ocaleni z domu Jakuba nie będą więcej polegać na tym, który ich bije, ale prawdziwie oprą się na Panu, Świętym Izraela. Reszta powróci, Reszta z Jakuba do Boga Mocnego. Bo choćby lud twój, o Izraelu, był jak piasek morski, Reszta z niego powróci. Postanowiona jest zagłada, która dopełni sprawiedliwości. [Iz 10:20-22]

Niechże cudzoziemiec, który się przyłączył do Pana, nie mówi tak: Z pewnością Pan wykluczy mnie ze swego ludu. Rzezaniec także niechaj nie mówi: Oto ja jestem uschłym drzewem. Tak bowiem mówi Pan: Rzezańcom, którzy przestrzegają moich szabatów i opowiadają się za tym, co Mi się podoba, oraz trzymają się mocno mego przymierza, dam miejsce w moim domu i w moich murach oraz imię lepsze od synów i córek, dam im imię wieczyste i niezniszczalne. Cudzoziemców zaś, którzy się przyłączyli do Pana, ażeby Mu służyć i ażeby miłować imię Pana i zostać Jego sługami - wszystkich zachowujących szabat bez pogwałcenia go i trzymających się mocno mojego przymierza, przyprowadzę na moją Świętą Górę i rozweselę w moim domu modlitwy. Całopalenia ich oraz ofiary będą przyjęte na moim ołtarzu, bo dom mój będzie nazwany domem modlitwy dla wszystkich narodów. [Iz 56:3-7]

Tak mówi Pan Zastępów: W owych dniach dziesięciu mężów ze wszystkich narodów i języków uchwyci się skraju płaszcza człowieka z Judy, mówiąc: Chcemy iść z wami, albowiem zrozumieliśmy, że z wami jest Bóg. [Za 8:23]

Ja dam im znak i ich zgromadzę, bo ich wykupiłem - i tak, jak dawniej byli, będą znowu liczni. Między narodami ich rozproszyłem i na obczyźnie o Mnie pamiętać będą, wychowają swych [synów], a potem powrócą. [Za 10:8-9]

Bo Żydem nie jest ten, który nim jest na zewnątrz, ani obrzezanie nie jest to, które jest widoczne na ciele, ale prawdziwym Żydem jest ten, kto jest nim wewnątrz, a prawdziwym obrzezaniem jest obrzezanie serca, duchowe, a nie według litery. I taki to otrzymuje pochwałę nie od ludzi, ale od Boga. [Rz 2:28-29]

(więcej o obrzezaniu w rozdz. 23)

Podsumowanie

Można by zacytować jeszcze wiele podobnych tekstów. Wynika z nich, że nie wszyscy Żydzi dostaną się do Królestwa Bożego, jednakże jest oczywiste, że Bóg nie zapomniał o przymierzu jakie zawarł z ich przodkami i będzie dążył do tego aby jak najwięcej z nich zgromadzić w Ojczyźnie Zbawionych. Nie mniejsze też szanse na zbawienie mają przedstawiciele innych narodów.

Mówił Syjon: Pan mnie opuścił, Pan o mnie zapomniał. Czyż może niewiasta zapomnieć o swym niemowlęciu, ta, która kocha syna swego łona? A nawet, gdyby ona zapomniała, Ja nie zapomnę o tobie. Oto wyryłem cię na obu dłoniach, twe mury są ustawicznie przede Mną. [Iz 49:14-16]

Żydzi to niezwykły naród i wszystko wskazuje na to, że nadal umiłowany przez Boga. Warto zauważyć, że Jezus narodził się właśnie w narodzie żydowskim i pierwsi chrześcijanie też byli Żydami. Czas pokaże co wydarzy się w przyszłości, ale na podstawie zapisów w Biblii można wywnioskować, że przed końcem świata wielu Żydów jeszcze się nawróci i będzie szczerze szukać Boga.

Słowo Żyd, w dosłownym tłumaczeniu na polski znaczy – „chwalca Boga”.

 

7.     Zmiana (przeróbka) przykazań

Czy naprawdę znamy prawdziwe przykazania?

Zapowiedź i wypełnienie

Proroctwo przepowiedziało też próbę zmiany przykazań Bożych. Chcę tu wyraźnie podkreślić słowo „próbę”, bo o rzeczywistej, prawomocnej zmianie mowy być nie może. Bóg nigdy się nie myli i nie zmienia zdania.

… Wszystkie przykazania Jego są trwałe, ustalone na wieki, na zawsze, nadane ze słusznością i mocą. [Ps 111:7-8]

O próbę wprowadzenia zmian w prawie lub jego zniesienia prawdopodobnie był posądzany sam Jezus, dlatego już na początku swojej mesjańskiej działalności oświadczył:

Nie sądźcie, że przyszedłem znieść Prawo albo Proroków. Nie przyszedłem znieść, ale wypełnić. Zaprawdę bowiem powiadam wam: Dopóki niebo i ziemia nie przeminą, ani jedna jota, ani jedna kreska nie zmieni się w Prawie, aż się wszystko spełni. Ktokolwiek więc zniósłby jedno z tych przykazań, choćby najmniejszych, i uczyłby tak ludzi, ten będzie najmniejszy w królestwie niebieskim. A kto je wypełnia i uczy wypełniać, ten będzie wielki w królestwie niebieskim. [Mt 5,17-19]

Dodam, że niebo i ziemia jeszcze nie przeminęły, a więc powyższa przestroga jest aktualna.

Tymczasem w starożytnej, biblijnej Księdze Daniela napisanej ponad 400 lat przed Chrystusem pojawiła się przepowiednia, że ktoś będzie zamierzał zmienić Boże prawo:

Będzie wypowiadał słowa przeciw Najwyższemu i wytracał świętych Najwyższego, będzie zamierzał zmienić czasy i Prawo, a święci będą wydani w jego ręce aż do czasu, czasów i połowy czasu. [Dn 7:25]

No i rzeczywiście, widzimy zmiany i to niemałe. Widoczne są istotne różnice pomiędzy dekalogiem zapisanym w Biblii [zobacz Wj 20:3-17, Pwt 5:7-21], napisanym osobiście przez Boga [zobacz Wj 31:18, Pwt 9:10], a dekalogiem z katechizmu. Drugie biblijne przykazanie zakazujące czczenia wizerunków gdzieś zginęło, a ponieważ wszystkich powinno być dziesięć [zobacz Pwt. 4:13 i Pwt. 10:4], to dziesiąte (nie uwzględniając nawet podstawowych zasad gramatyki) przedzielono na dwa. Jednocześnie w świątyniach (katolickich, prawosławnych, anglikańskich) aż się roi od „świętych” figur i obrazów. Ponadto w miejsce najdłuższego w dekalogu przykazania, nakazującego święcenie soboty, zaopatrzonego dodatkowo w obszerne uzasadnienie, mamy lakonicznie brzmiący, nieprecyzyjny nakaz święcenia jakiegoś, „świętego” dnia.

Fałszerstwo w Biblii

W naszych czasach, wyjątkowo zuchwałe, dotyczące przykazań fałszerstwo, można znaleźć w chyba najpopularniejszym polskim tłumaczeniu tekstów biblijnych, jakim jest katolickie wydanie Pisma Świętego, czyli w Biblii Tysiąclecia (wydanie 3). Dopisano tam w 5 rozdziale Ewangelii Mateusza, przed fragmentami, w których Jezus nawiązuje do tekstów biblijnego dekalogu [zobacz Mt 5: 21, 27 i 33], tytuły podrozdziałów: „Piąte przykazanie”, „Szóste przykazanie”, „Ósme przykazanie”. Jednakże numeracja wymienionych w tytułach przykazań, nie odpowiada kolejności przykazań zapisanych w tej samej Biblii ( ! ), za to odpowiada odmiennej numeracji katechizmowej. Wygląda na to, że autor dodanych do tekstu biblijnego, fałszywych tytułów, chciał zasugerować, że Jezus znał i już zawczasu zaakceptował zmienione przykazania z katechizmu, które przecież naprawdę pojawiły się dopiero setki lat później, po Jego wniebowstąpieniu.

Przykazanie, „którego niema”

Warto jeszcze dodatkowo poświęcić parę słów drugiemu przykazaniu biblijnemu, o którym w katechizmie „zapomniano”. Zakazuje ono oddawania czci wszelkim wizerunkom. Omawiając ten temat, zacznę od przedstawienia znakomitej satyry napisanej przez proroka Izajasza.

Wszyscy rzeźbiarze bożków są niczym; dzieła ich ulubione na nic się nie zdadzą; ich czciciele sami nie widzą ani nie zdają sobie sprawy, że się okrywają hańbą. Kto rzeźbi bożka i odlewa posąg, żeby nie mieć pożytku? Oto wszyscy czciciele tego bożka zawstydzą się; jego wykonawcy sami są ludźmi. Wszyscy oni niechaj się zbiorą i niech staną! Razem się przestraszą i wstydem okryją. Wykonawca posągu urabia żelazo na rozżarzonych węglach i młotami nadaje mu kształty; wykańcza je swoim silnym ramieniem; oczywiście, jest głodny i brak mu siły; nie pił wody, więc jest wyczerpany. Rzeźbiarz robi pomiary na drzewie, kreśli rylcem kształt, obrabia je dłutami i stawia znaki cyrklem; wydobywa z niego kształty ludzkie na podobieństwo pięknej postaci człowieka, aby postawić go w domu. Narąbał sobie drzewa cedrowego, wziął drzewa cyprysowego i dębowego - a upatrzył je sobie między drzewami w lesie - zasadził jesion, któremu ulewa zapewnia wzrost. To wszystko służy człowiekowi na opał: część z nich bierze na ogrzewanie, część na rozpalenie ognia do pieczenia chleba, na koniec z reszty wykonuje boga, przed którym pada na twarz, tworzy rzeźbę, przed którą wybija pokłony. Jedną połowę spala w ogniu i na rozżarzonych węglach piecze mięso; potem zajada pieczeń i nasyca się. Ponadto grzeje się i mówi: Hej! Ale się zagrzałem i korzystam ze światła! Z tego zaś, co zostanie, czyni swego boga, bożyszcze swoje, któremu oddaje pokłon i pada na twarz, i modli się, mówiąc: Ratuj mnie, boś ty bogiem moim! Tacy nie mają świadomości ani zrozumienia, gdyż mgłą przesłonięte są ich oczy, tak iż nie widzą, i serca ich, tak iż nie rozumieją. Taki się nie zastanawia; nie ma wiedzy ani zrozumienia, żeby sobie powiedzieć: Jedną połowę spaliłem w ogniu, nawet chleb upiekłem na rozżarzonych węglach, i upiekłem mięso, które zajadam, a z reszty zrobię rzecz obrzydliwą. Będę oddawał pokłon kawałkowi drewna. Taki się karmi popiołem; zwiedzione serce wprowadziło go w błąd. On nie może ocalić swej duszy i powiedzieć: Czyż nie jest fałszem to, co trzymam w ręku? [Iz 44:9-20]

 Bóg nie życzy też sobie, żeby ktokolwiek Jego Osobę przedstawiał przy pomocy jakiegokolwiek wizerunku. Zresztą, nawet najbardziej utalentowany i sławny artysta, nie potrafiłby wykonać odpowiedni, wierny wizerunek Boga. Oto jak ten temat został jeszcze inaczej przedstawiony przez Mojżesza:

I przemówił do was Pan, Bóg wasz, spośród ognia. Dźwięk słów słyszeliście, ale poza głosem nie dostrzegliście postaci. Oznajmił wam swe przymierze, gdy rozkazał wam pełnić Dziesięć Przykazań i napisał je na dwóch tablicach kamiennych. (…) Pilnie się wystrzegajcie – skoroście nie widzieli żadnej postaci w dniu, w którym mówił do was Pan spośród ognia na Horebie – abyście nie postąpili niegodziwie i nie uczynili sobie rzeźby przedstawiającej podobiznę mężczyzny lub kobiety, [Pwt 4:12-16]

Siódmy dzień tygodnia

Znamy wszyscy biblijną historię o sześciu dniach stworzenia i o siódmym dniu, w którym Bóg odpoczął i który to dzień pobłogosławił i poświęcił [zobacz Rdz 2:3]. Zupełnie nie wyobrażam sobie, że siedmiodniowego tygodnia mogłoby nie być, że każdy kolejny dzień miałby być taki sam i niczym nie różnić się od pozostałych, albo, że tydzień ma inną od siedmiu liczbę dni.

Jednak z danych historycznych wynika, że w przeszłości obok siedmiodniowego tygodnia, w różnych rejonach świata i w różnych czasach, niekiedy albo wcale nie stosowano podziału czasu na tygodnie, albo bywały stosowane tygodnie o innej liczbie dni.

Np. w starożytnym Egipcie tydzień liczył 10 dni. W Biblii znajdziemy teksty, z których wynika, że Hebrajczycy, którzy właśnie wydostali się spod niewoli egipskiej musieli przyzwyczaić się do siedmiodniowego tygodnia. W 16 rozdziale Księgi Wyjścia jest napisane, że Bóg zsyła Izraelitom mannę przez 6 kolejnych dni, a siódmego dnia mana nie spada. Jednocześnie wydaje polecenie, żeby przez 5 dni nie gromadzić zapasu na drugi dzień. Zgromadzona przez nieposłusznych manna psuje się i jest nazajutrz niezdatna do jedzenia. Ponadto Bóg poleca, żeby szóstego dnia zebrać podwójną ilość i manna odłożona na siódmy dzień (sobotę) nie ulega zepsuciu, czyli w sobotę jest zjadliwa. Siódmego dnia niektórzy próbują ją zbierać, ale nic nie znajdują. [zobacz Wj 16:4-31] Dodam też, że wydarzenia te miały miejsce jeszcze przed ogłoszeniem przez Boga dekalogu (10 przykazań), w którym czwarte (biblijne) przykazanie mówi: Pamiętaj o dniu szabatu... [zobacz Wj 20:8]

Z kolei w starożytnym Rzymie popularny był tydzień ośmiodniowy. Przez 7 dni czynne były urzędy, a ósmy z kolei był dniem targowym. Taka sytuacja miała miejsce do początków pierwszego stulecia nowej ery. Definitywnie kres tym praktykom położył w 321 roku cesarz Konstantyn Wielki, który co prawda nominalnie przyjął chrześcijaństwo, ale jednocześnie wydał dekret zmieniający w chrześcijaństwie święcenie soboty na święcenie niedzieli.

Próbowano jeszcze wprowadzić dziesięciodniowy tydzień w czasie Rewolucji Francuskiej. Niestety próba nie powiodła się. Także w Związku Sowieckim wprowadzono w ramach walki z cerkwią, w latach 1929–1940 zmianę, najpierw na pięciodniowy, a następnie na sześciodniowy tydzień. Po tym okresie przywrócono tydzień siedmiodniowy.

Cykl siedmiodniowy może mieć luźne powiązanie ze stosowanym dawniej kalendarzem księżycowym. Obieg księżyca wokół Ziemi (od nowiu do nowiu) to około 29.5 dnia, a 4 fazy księżyca (nów, pierwsza kwadra, pełnia i trzecia kwadra) przypadają w dużym przybliżeniu co 7 dni. Warto zauważyć, że w biblijnym Starym Testamencie szabat (sobota) bywa czasem powiązany z nowiem księżyca. Np. w samej końcówce księgi Izajasza czytamy:

Bo jak nowe niebiosa i nowa ziemia, które Ja uczynię, trwać będą przede Mną – wyrocznia Pana – tak będzie trwało wasze potomstwo i wasze imię. Sprawdzi się to, że każdego miesiąca podczas nowiu i każdego tygodnia w szabat, przyjdzie każdy człowiek, by Mi oddać pokłon – mówi Pan. [Iz 66:22-23]

W tym fragmencie mamy też ciekawą zapowiedź święcenia soboty po zmartwychwstaniu sprawiedliwych, czyli już na odnowionej Ziemi.

Kiedy zaczyna się nowy tydzień?

Z biblijnego opisu stworzenia wynika, że niedziela jest pierwszym, a sobota ostatnim dniem tygodnia.

W słowniku umieszczonym na końcu Biblii Tysiąclecia (katolickie tłumaczenie tekstów Biblii) znajdujemy następujący zapis:

SZABAT – siódmy dzień tygodnia (sobota)”… Zresztą Kościół Katolicki oficjalnie nie zaprzecza, że niedziela jest pierwszym dniem tygodnia.

To w takim razie przepraszam, że tak się „niemądrze” spytam: Dlaczego więc piąty (jak by nie liczyć) dzień tygodnia nazywa się czwartek, a szósty – piątek? Kto, kiedy i dlaczego zrobił taki „przekręt”?

Dla porządku, dodam jeszcze, że według biblijnej rachuby czasu, nowa doba rozpoczyna się wieczorem, o zachodzie słońca (podobnie jak wieczór wigilijny) i kończy przed wieczorem, następnego dnia.

… od wieczora do wieczora, będziecie obchodzić wasz szabat. [Kpł 23:32]  [zobacz też Wj 12:18 i Łk 23:54]

 A więc rozpoczęcie soboty (szabatu) mamy w piątek wieczorem, a nowy tydzień zaczyna się w sobotę wieczorem (po zachodzie):

Skąd się wzięły nazwy dni tygodnia?

No właśnie!...  Muszę stwierdzić, że przyglądając się tym nazwom w różnych językach i w różnych okresach historii, to mamy z tym trochę „bałaganu”. Nazwy dni tygodnia ściśle wiążą się z religiami i cywilizacjami.

Najprościej sprawa wyglądała w starożytnym Izraelu (i zdaje się, że do tej pory nic się nie zmieniło). Dni tygodnia po prostu numerowano: pierwszy, drugi itd., ale szósty dzień (piątek) nazywano dniem przygotowania, a siódmy to był szabat – czy jak kto woli – sabat, albo sobota.

Inaczej było w tzw. krajach pogańskich (nie judeochrześcijańskich). Czczono tam wiele bóstw, a oddawano także cześć widocznym na niebie ciałom niebieskim: Słońcu, Księżycowi, Marsowi, Merkuremu, Jowiszowi, Wenus i Saturnowi. W konsekwencji bóstwom tym przypisano kolejne dni tygodnia, i tak nasza niedziela do dziś nazywa się po angielsku „Sunday”, a po łacinie „dies Solis”, czyli – dzień słońca, poniedziałek, po angielsku – Monday, po łacinie – dies Lunae – dzień księżyca itd.

Z czasem, w niektórych językach niedzielę zaczęto nazywać dniem Pańskim (np. włoski – domenica, hiszpański – Domingo). Jednak można w tym punkcie doszukać się kolejnej niezgodności, bowiem podobne określenie (w odniesieniu do innego dnia) możemy odszukać w Biblii, w Apokalipsie (Objawieniu) Jana. Oto fragment tekstu:

Doznałem zachwycenia w dzień Pański… [Ap 1,10]

Ale powstaje w związku z tym pytanie. Który, dzień tygodnia był dla apostoła Jana dniem Pańskim? Wszystko jednak wskazuje, że była to sobota. Dlaczego? Po pierwsze ówcześni chrześcijanie święcili w czasach Jana sobotę. Potwierdzają to teksty biblijne. Oto przykład:

Kiedy wychodzili [z synagogi], proszono ich, aby w następny szabat mówili do nich o tym samym. (…)  W następny szabat zebrało się niemal całe miasto, aby słuchać słowa Bożego. [Dz 13,42 i 44]

Dodam, że sobotnie przemówienia wygłaszał apostoł Paweł, a z kontekstu wynika, że zebrania miały charakter świątecznego nabożeństwa.  Po drugie Chrystus mówił o sobie:

Zatem Syn Człowieczy jest Panem szabatu. [Mk 2,28]

Po trzecie Chrystus mówiąc o czasach przyszłych prześladowań (po Jego zmartwychwstaniu), zachęcał do święcenia soboty. Oto Jego słowa:

A módlcie się, żeby ucieczka wasza nie wypadła w zimie albo w szabat. [Mt 24,20]

Jak z tego widać, biblijny dzień Pański nie pokrywa się z dzisiejszym hiszpańskim, włoskim czy portugalskim.

A co z nazewnictwem siódmego dnia tygodnia? Ano oczywiście różnie to wygląda w różnych językach. Angielski i łacina pozostają przy dniu saturna (Saturday, dies Saturni). Ale w hiszpańskim, włoskim i portugalskim, a także polskim i rosyjskim znajdujemy nazwy zbliżone do hebrajskiego szabatu (sábado, sabato, Суббота, sobota).

Podsumowanie

Oczywiście nie wszystkie języki świata prześledziłem. Być może gdzieś jeszcze są jakieś ciekawe niespodzianki. W moich poszukiwaniach zaskoczyły mnie natomiast nazwy dni tygodnia w języku portugalskim. Oprócz dwóch wyjątków: soboty – sábado i niedzieli – domingo, pozostałe określone są przy pomocy liczb, przy czym okazuje się, że Portugalczycy umieją lepiej liczyć do siedmiu niż Polacy i Rosjanie, bo u nich czwartek to quinta-feira (piąty dzień tygodnia), a piątek – sexta-feira (szósty dzień tygodnia).

Na zakończenie tego tematu warto podkreślić, że mimo wspomnianych wyżej niezgodności i „bałaganu” w nazewnictwie, siedmiodniowy tydzień zachował chronologiczną ciągłość w niezmienionym układzie dni tygodnia, przez tysiące lat. Jednocześnie siedmiodniowy cykl wydaje się być najlepiej dostosowanym do biologicznego rytmu człowieka.

Warto ponadto zauważyć, że sobota była świętem ustanowionym przez Boga na pamiątkę stworzenia, a w związku z tym, jego celebrowanie na pewno nie spodobałoby się zwolennikom teorii ewolucji.

Tymczasem, mimo że pierwsi chrześcijanie jeszcze przez setki lat po Chrystusie, konsekwentnie przestrzegali przykazania, nakazującego święcić sobotę, dzisiaj cały chrześcijański świat, poza nielicznymi wyjątkami, trudno zrozumieć dlaczego, święci niedzielę. Kto i dlaczego tak zamieszał?

Przykazania z katechizmu  ( podobno jest ich 10 )

[ I ] Nie będziesz miał bogów cudzych przede mną.

[ II ] Nie będziesz brał imienia Pana Boga swego na daremno.

[ III ] Pamiętaj abyś dzień święty święcił.

[ IV ] Czcij ojca swego i matkę swoją.

[ V ] Nie zabijaj.

[ VI ] Nie cudzołóż.

[ VII ] Nie kradnij.

[ VIII ] Nie mów fałszywego świadectwa przeciw bliźniemu swemu.

[ IX ] Nie pożądaj żony bliźniego swego

[ X    ( d z i e s i ą t e ? )  ] ani żadnej rzeczy, która jego jest.

Dziesięć biblijnych przykazań:

[ I ] Nie będziesz miał cudzych bogów obok Mnie!

[ II ] Nie będziesz czynił żadnej rzeźby ani żadnego obrazu tego, co jest na niebie wysoko, ani tego, co jest na ziemi nisko, ani tego, co jest w wodach pod ziemią! Nie będziesz oddawał im pokłonu i nie będziesz im służył, ponieważ Ja Pan, twój Bóg, jestem Bogiem zazdrosnym, który karze występek ojców na synach do trzeciego i czwartego pokolenia względem tych, którzy Mnie nienawidzą. Okazuję zaś łaskę aż do tysiącznego pokolenia tym, którzy Mnie miłują i przestrzegają moich przykazań.

[ III ] Nie będziesz wzywał imienia Pana, Boga twego, do czczych rzeczy, gdyż Pan nie pozostawi bezkarnie tego, który wzywa Jego imienia do czczych rzeczy.

[ IV ] Pamiętaj o dniu szabatu, aby go uświęcić. Sześć dni będziesz pracować i wykonywać wszystkie twe zajęcia. Dzień zaś siódmy jest szabatem ku czci Pana, Boga twego. Nie możesz przeto w dniu tym wykonywać żadnej pracy ani ty sam, ani syn twój, ani twoja córka, ani twój niewolnik, ani twoja niewolnica, ani twoje bydło, ani cudzoziemiec, który mieszka pośród twych bram. W sześciu dniach bowiem uczynił Pan niebo, ziemię, morze oraz wszystko, co jest w nich, w siódmym zaś dniu odpoczął. Dlatego pobłogosławił Pan dzień szabatu i uznał go za święty.

[ V ] Czcij ojca twego i matkę twoją, abyś długo żył na ziemi, którą Pan, Bóg twój, da tobie.

[ VI ] Nie będziesz zabijał.

[ VII ] Nie będziesz cudzołożył.

[ VIII ] Nie będziesz kradł.

[ IX ] Nie będziesz mówił przeciw bliźniemu twemu kłamstwa jako świadek.

[ X ] Nie będziesz pożądał domu bliźniego twego. Nie będziesz pożądał żony bliźniego twego, ani jego niewolnika, ani jego niewolnicy, ani jego wołu, ani jego osła, ani żadnej rzeczy, która należy do bliźniego twego. [Wj 20:3-17] [zobacz też Pwt 5:7-21]

 

8.     Wizja dziejów świata

Babilon, Medo-Persja, Grecja, Rzym i co dalej?

W starożytności, świat postrzegano nieco inaczej niż obecnie. Na obszarach, gdzie rozprzestrzeniała się kultura Judeo-chrześcijańska, wizerunek świata ograniczał się do Europy i jej najbliższych okolic. Biblia w wielu miejscach i na różne sposoby przedstawia i przepowiada różne szczegóły z historii świata, aż do czasu jej zakończenia. Wiele z tych przepowiedni znalazło już swoje wypełnienie. Na przykład precyzyjnie, ze wszystkimi szczegółami spełniły się zapowiedzi upadku najpotężniejszych starożytnych fortyfikacji, takich jak Tyr [zobacz Ez 26:1-12] lub Babilon [zobacz Iz 13:19-22].

Wizja dziejów Europy od czasów Babilonu do powtórnego przyjścia Chrystusa, przedstawiona jest w skrócie, na początku Księgi Daniela [zobacz Dn rozdział 2], a następnie ta sama wizja powtórzona jest dalej jeszcze dwukrotnie, przy użyciu innych symboli [zobacz Dn roz. 7 i 8], gdzie dodane są kolejne prorocze, niezwykle ciekawe szczegóły. Prorok przekazuje w nich prezentację kolejnych, następujących po sobie światowych mocarstw: Babilonu, Medo-Persji, Grecji, Rzymu i tego co miało pozostać po rozpadzie rzymskiego imperium, wraz z wieloma niezwykle interesującymi szczegółami dotyczącymi średniowiecza i czasów ostatecznych, poprzedzających zakończenie dziejów tego świata.

Z kolei Apokalipsa dodaje dalsze prorocze szczegóły dotyczące dziejów świata, przedstawiając czasy następujące po śmierci i zmartwychwstaniu Chrystusa, aż do Jego chwalebnego powrotu, a nawet wybiegające znacznie dalej w przyszłość.

Niektóre z tych proroctw omówiłem w poprzednich rozdziałach, a o innych opowiem w kolejnych. Obie te księgi przedstawiają zaskakująco dużo ciekawych szczegółów, z których większość już się wypełniła. Dogłębnemu zapoznaniu się z tymi proroctwami warto poświęcić więcej czasu. Także sam Jezus zachęcał uczniów do rozumnego  czytania proroctw Daniela [zobacz Mt 24:15].

Słyszałem pogląd, że Apokalipsa (co znaczy Objawienie) jest księgą niemożliwą do zrozumienia. Jednakże, choćby sama jej nazwa wskazuje na coś zupełnie innego. Miałem możliwość zapoznania się z licznymi materiałami (w tym ze sporej objętości książkami), które w sposób klarowny i przekonywujący wyjaśniły wszystkie istotne szczegóły tej księgi. Podobnie ma się sprawa z trochę mniej popularną, lecz równie ciekawą Księgą Daniela.

Babilon, Medo-Persja, Grecja, Rzym i co dalej? Warto to wiedzieć. Jednak nie podejmuję się w tym krótkim opracowaniu wyjaśniać wszystkiego, ale polecam książki z Wydawnictwa Znaki Czasu lub znakomite „Kursy biblijne”, które o tym mówią i oczywiście warto też otworzyć biblijną Księgę Daniela, zwłaszcza drugi rozdział, gdzie proroctwo przedstawione jest w sposób dosyć klarowny i chyba zrozumiały dla każdego.

 

9.     Przyszłość Europy

Ciekawe, czy to proroctwo się spełni? Kto ma wątpliwości?

Przedstawiłem dotychczas tylko kilka spełnionych proroctw spośród całego bogactwa licznych, biblijnych przepowiedni. Zobaczmy teraz co nas dalej czeka? Proroctwo zapowiada, że Europa po rozpadzie Cesarstwa Rzymskiego, już nigdy (jeśli nie liczyć zapowiadanego, piętnastodniowego epizodu) nie zjednoczy się jako jednolite, trwałe mocarstwo. Byli, co prawda tacy, którym na tym zjednoczeniu bardzo zależało (Hitler, Bonaparte i inni), ale ich próby nie przyniosły powodzenia. Starożytny prorok (Daniel) zapowiedział:

To, że widziałeś stopy i palce częściowo z gliny, częściowo zaś z żelaza, oznacza, że królestwo (Cesarstwo Rzymskie – wyjaśnienie moje) ulegnie podziałowi; będzie miało coś z trwałości żelaza. To zaś, że widziałeś żelazo zmieszane z mulistą gliną, a palce u nóg częściowo z żelaza, częściowo zaś z gliny oznacza, że królestwo będzie częściowo trwałe, częściowo zaś kruche. To, że widziałeś żelazo zmieszane z mulistą gliną oznacza, że zmieszają się oni przez ludzkie nasienie, ale nie będą się odznaczać spoistością, podobnie jak żelazo nie da pomieszać się z gliną. [Dn 2:41-43]

Zjawisko, które obserwujemy jako Unia Europejska jest właśnie wizerunkiem powyższego proroctwa. Jednakże obecne, zjednoczeniowe dążenia przyniosą w pewnym momencie rezultat w postaci krótkotrwałego zjednoczenia nie tylko Europy. W Apokalipsie mamy następującą zapowiedź:

A dziesięć rogów, które widziałeś, to dziesięciu jest królów, którzy władzy królewskiej jeszcze nie objęli, lecz wezmą władzę jakby królowie na jedną godzinę wraz z Bestią. Ci mają jeden zamysł, a potęgę i władzę swą dają oni Bestii. [Ap 17:12-13]

Jak już raz przeliczaliśmy, jedna godzina, to 15 dni, a więc międzynarodowa koalicja szybko się rozpadnie. Czy to proroctwo się wypełni? Kto ma wątpliwości?

 

10.          Kryzysy

Właśnie nadchodzą   (chyba widać?).

Kryzys moralny

A to wiedz, że w dniach ostatecznych nastaną trudne czasy: Ludzie bowiem będą samolubni, chciwi, chełpliwi, pyszni, bluźnierczy, rodzicom nieposłuszni, niewdzięczni, bezbożni, Bez serca, nieprzejednani, przewrotni, niepowściągliwi, okrutni, niemiłujący tego, co dobre, Zdradzieccy, zuchwali, nadęci, miłujący więcej rozkosze niż Boga, Którzy przybierają pozór pobożności, podczas gdy życie ich jest zaprzeczeniem jej mocy; również tych się wystrzegaj. [2 Tym. 3:1-5]

(bez komentarza)

Kryzys ekonomiczny

Dziś na świecie widzimy następującą współzależność: Finansiści finansują polityków, którym są potrzebne finanse, a ci uchwalają dla nich prawo, które skutkuje coraz poważniejszymi kryzysami finansowymi, jednak ułatwia bogacić się finansistom. Jest to możliwe dzięki skorumpowaniu wymiaru sprawiedliwości i środowisk naukowych. Powstaje gigantyczna finansowa piramida powiązań najpotężniejszych ludzi na świecie, a w tle polityka, media, które temu służą, korupcja i bieda. Ci, którzy tym sterują, są chorobliwie chciwi. Obracając miliardami czują się jak niezwyciężeni bogowie. Mają własne statki, odrzutowce, gromadzą drogocenne dzieła sztuki. Są zaślepieni żądzą władzy i posiadania. Nie mają skrupułów. Nie przejmują się zamieszkami, protestami, nawet przelewem krwi. Mafijno hazardowy charakter ich działalności tworzy wirtualne (nierzeczywiste) majątki. Spekulacyjne aktywa (kredyty, akcje, obligacje) wielokrotnie przekraczają wartość całego prawdziwego majątku planety Ziemia. Przypomina to rozdmuchany, pusty w środku balon, który powinien kiedyś pęknąć.

Tymczasem bankierzy nadal produkują niewyobrażalne ilości nieprawdziwych pieniędzy, prowadzą hazard giełdowy i niszczą prawdziwą gospodarkę, a co za tym idzie, wciągają całe narody w nędzę, bezrobocie i brak perspektyw na przyszłość. [powyższy fragment stanowi streszczenie z artykułów Łukasza Grysiaka opublikowanych na eioba.pl]

Przewidywany kryzys będzie bardzo głęboki i pojawi się niespodziewanie. Nastąpi całkowite, druzgocące załamanie gospodarki świata. Żaden rząd nie będzie w stanie nad tym zapanować. W efekcie trochę bogatszym zamiast pieniędzy, pozostanie w rękach sterta makulatury. Pozostali zapłacą piszczącą biedą, brakiem pracy, ruiną milionów firm, pojawią się kryzysy zaopatrzeniowe miast, odcięcia dostaw energii, wody itd. Wielu zacznie szukać jedzenia po śmietnikach. W Apokalipsie nie jest to wyraźnie powiedziane, ale można wywnioskować, że kryzys najprawdopodobniej nastąpi zaraz po rozpadzie, omówionej w poprzednim rozdziale, piętnastodniowej koalicji.

Wiele proroctw biblijnych zawartych jest w zaledwie kilku słowach, tymczasem temu proroctwu, Apokalipsa poświęca wyjątkowo długi tekst. Czytając go proszę zwrócić uwagę na pewne istotne szczegóły.

Stanąwszy z daleka ze strachu przed jej katuszami, powiedzą: " Biada, biada, wielka stolico, Babilonie, stolico potężna! Bo w jednej godzinie sąd na ciebie przyszedł! " A kupcy ziemi płaczą i żalą się nad nią, bo ich towaru nikt już nie kupuje: towaru – złota i srebra, drogiego kamienia i pereł, bisioru i purpury, jedwabiu i szkarłatu, wszelkiego drewna tujowego i przedmiotów z kości słoniowej, wszelkich przedmiotów z drogocennego drewna, spiżu, żelaza, marmuru, cynamonu i wonnej maści amomum, pachnideł, olejku, kadzidła, wina, oliwy, najczystszej mąki, pszenicy, bydła i owiec, koni, powozów oraz ciał i dusz ludzkich. Dojrzały owoc, pożądanie twej duszy, odszedł od ciebie, a przepadły dla ciebie wszystkie rzeczy wyborne i świetne, i już ich nie znajdą. Kupcy tych [towarów], którzy wzbogacili się na niej, staną z daleka ze strachu przed jej katuszami, płacząc i żaląc się, w słowach: Biada, biada, wielka stolico, odziana w bisior, purpurę i szkarłat, cała zdobna w złoto, drogi kamień i perłę, bo w jednej godzinie przepadło tak wielkie bogactwo! " A każdy sternik i każdy żeglarz przybrzeżny, i marynarze, i wszyscy, co pracują na morzu, stanęli z daleka i patrząc na dym jej pożaru, tak wołali: " Jakież jest miasto podobne do stolicy? " I rzucali proch sobie na głowy, i wołali płacząc i żaląc się w słowach: "Biada, biada, bo wielka stolica, w której się wzbogacili wszyscy, co mają okręty na morzu, dzięki jej dostatkowi, przepadła w jednej godzinie". Wesel się nad nią, niebo, i święci, apostołowie, prorocy, bo Bóg przeciw niej rozsądził waszą sprawę. I potężny jeden anioł dźwignął kamień jak wielki kamień młyński, i rzucił w morze, mówiąc: Tak z rozmachem Babilon, wielka stolica, zostanie rzucona i już się wcale nie znajdzie. I głosu harfiarzy, śpiewaków, fletnistów, trębaczy już w tobie się nie usłyszy. I żaden mistrz jakiejkolwiek sztuki już się w tobie nie znajdzie. I terkotu żaren już w tobie nie będzie słychać. I światło lampy już w tobie nie rozbłyśnie. I głosu oblubieńca i oblubienicy już w tobie się nie usłyszy: bo kupcy twoi byli możnowładcami na ziemi, bo twymi czarami omamione zostały wszystkie narody – i w niej znalazła się krew proroków i świętych, i wszystkich zabitych na ziemi. [Ap 18:10-24]

światło lampy już w tobie nie rozbłyśnie – czy to nie jest zapowiedź przerwania dostawy energii elektrycznej dla wielkomiejskich osiedli? Jakaż to by była tragedia dla ich mieszkańców.

Także w liście Jakuba pojawia się podobny tekst:

A teraz wy, bogacze, zapłaczcie wśród narzekań na utrapienia, jakie was czekają. Bogactwo wasze zbutwiało, szaty wasze stały się żerem dla moli, złoto wasze i srebro zardzewiało, a rdza ich będzie świadectwem przeciw wam i toczyć będzie ciała wasze niby ogień. Zebraliście w dniach ostatecznych skarby. Oto woła zapłata robotników, żniwiarzy pól waszych, którą zatrzymaliście, a krzyk ich doszedł do uszu Pana Zastępów. Żyliście beztrosko na ziemi i wśród dostatków tuczyliście serca wasze w dniu rzezi. Potępiliście i zabili sprawiedliwego: nie stawia wam oporu. [Jk 5:1-6]

I jeszcze jedna związana z tematem ciekawa zapowiedź napisana przez apostoła Pawła:

Kiedy bowiem będą mówić: Pokój i bezpieczeństwo – tak niespodzianie przyjdzie na nich zagłada, jak bóle na brzemienną, i nie ujdą. [I Tes 5:3]

Ten kryzys będzie całkowitym i nieodwracalnym końcem dzisiejszego, światowego systemu finansowego. W Królestwie Bożym (lub jak kto woli, w Ojczyźnie zbawionych), które potem nastąpi, wszystko będzie funkcjonować na zupełnie innych zasadach. W ostatnim zdaniu, na samym końcu biblijnej Księgi Zachariasza znajdziemy następującą przepowiednię:

... Nie będzie już w owym dniu przekupnia w domu Pana Zastępów. [Za 14:21]

I na dodatek kryzys w przyrodzie

Będą znaki na słońcu, księżycu i gwiazdach, a na ziemi trwoga narodów bezradnych wobec szumu morza i jego nawałnicy. Ludzie mdleć będą ze strachu, w oczekiwaniu wydarzeń zagrażających ziemi. Albowiem moce niebios zostaną wstrząśnięte. [Łk 21:25-26]

Statystyki wskazują na to, że skala zjawisk przyrodniczych, powodujących katastrofy i kataklizmy zwiększa się z upływem czasu. Co nas jeszcze czeka? Niestety, stale coraz więcej powodzi, huraganów, trzęsień ziemi itp. Okazuje się, że wraz z ekspansją grzechu, przybywa na świecie tych niepożądanych zjawisk, których kontynuacją będą w pewnym momencie, opisane w Apokalipsie plagi.

 

11.          Plagi Apokalipsy

No niestety. Będą plagi. Czy te plagi dotkną wszystkich?

Szesnasty rozdział Apokalipsy przedstawia wizję siedmiu ostatecznych plag, jakie mają nawiedzić Ziemię. Nie będę przedstawiał wszystkich plag ze szczegółami. Zainteresowani znajdą je w Biblii. Warto natomiast wspomnieć o dwóch istotnych okolicznościach. Plagi dedykowane są wyłącznie dla ludzi niepobożnych.

I poszedł pierwszy, i wylał swą czaszę na ziemię. A wrzód złośliwy, bolesny, wystąpił na ludziach, co mają znamię Bestii, i na tych, co wielbią jej obraz. [Ap 16:2]

Kto przebywa w pieczy Najwyższego i w cieniu Wszechmocnego mieszka, mówi do Pana: Ucieczko moja i Twierdzo, mój Boże, któremu ufam. Bo On sam cię wyzwoli z sideł myśliwego i od zgubnego słowa. Okryje cię swymi piórami i schronisz się pod Jego skrzydła: Jego wierność to puklerz i tarcza. W nocy nie ulękniesz się strachu ani za dnia – lecącej strzały, ani zarazy, co idzie w mroku, ni moru, co niszczy w południe. Choć tysiąc padnie u twego boku, a dziesięć tysięcy po twojej prawicy: ciebie to nie spotka. Ty ujrzysz na własne oczy: będziesz widział odpłatę daną grzesznikom. Albowiem Pan jest twoją ucieczką, jako obrońcę wziąłeś sobie Najwyższego. [Ps 91:1-9]

A druga wiadomość jest następująca: Jeśli plagi opisane w 16 rozdziale Apokalipsy, są tymi, o których wspomina Ap 18:8, to wszystkie one będą miały miejsce w przeciągu jednego roku.

dlatego w jednym dniu nadejdą jej plagi: śmierć i smutek, i głód; i będzie ogniem spalona, bo mocny jest Pan, Bóg, który ją osądził. [Ap 18:8]

 

12.          Znamię bestii

Nie tylko teoria spiskowa.

Propagatorzy teorii spiskowych chętnie posługują się tekstami Apokalipsy dotyczącymi znamienia bestii.

I sprawia, że wszyscy: mali i wielcy, bogaci i biedni, wolni i niewolnicy otrzymują znamię na prawą rękę lub na czoło i że nikt nie może kupić ni sprzedać, kto nie ma znamienia - imienia Bestii lub liczby jej imienia. [Ap 13:16-17] [zobacz też Ap 14:9,  16:2,  19:20,  20:4]

Dowodzą oni że owe znamię, to elektroniczne, miniaturowe urządzenie w postaci wszczepianego pod skórę czipa, które będą obowiązkowo wszczepiane wszystkim ludziom na całym świecie, w celu usprawnienia ścisłej kontroli nad całą populacją ludności świata. Nie chcę ani negować, ani potwierdzać powyższego poglądu. Chciałbym jednak zauważyć, że głosiciele tej teorii nie dostrzegli jeszcze jednego ważnego atrybutu, wspominanego w Apokalipsie, przeciwstawnego znamieniu bestii, jakim jest pieczęć Boża.

I powiedziano jej, by nie czyniła szkody trawie na ziemi ani żadnej zieleni, ani żadnemu drzewu, lecz tylko ludziom, którzy nie mają pieczęci Boga na czołach. [Ap 9:4] [zobacz też Ap 7:2-5].

Dla lepszego zrozumienia znaczenia każdego z tych atrybutów, korzystna jest jednoczesna analiza obydwu.

Gdybym na przykład ja w tym momencie chciał sobie sprawić pieczątkę, to mogłaby ona zawierać następujący tekst: „Adam Szczepański – autor i właściciel praw wyłącznych do kilku publikacji (zarejestrowanych gdzieś w Internecie).” A co mogłoby być napisane na pieczęci Boga? Może taki tekst: „Bóg – Stwórca nieba i ziemi.” Okazuje się, że podobny tekst został przez Boga napisany osobiście, na kamiennych tablicach, zawierających biblijny dekalog. We fragmencie tekstu czwartego przykazania, nakazującego święcenie soboty, jest napisane:

W sześciu dniach bowiem uczynił Pan niebo, ziemię, morze oraz wszystko, co jest w nich, w siódmym zaś dniu odpoczął. Dlatego pobłogosławił Pan dzień szabatu i uznał go za święty. [Wj 20:11]

W przedstawionym tekście mamy Pana, który uczynił niebo, ziemię, morze oraz wszystko, co jest w nich, czyli mówiąc inaczej, mamy Boga – Stwórcę nieba i ziemi. Taką informację zawiera jedynie prawdziwy dekalog, zapisany na kartach Pisma Świętego, natomiast ten katechizmowy, pozmieniany w średniowieczu, już niestety, nie posiada atrybutów Bożej pieczęci. Mam w związku z tym następujący wniosek: Osoby uznające i przestrzegające biblijny dekalog, to ci, którzy będą opieczętowani Bożą pieczęcią, natomiast osoby, które uznają inny dekalog, wymyślony przez reprezentantów bestii, to ci, którzy przyjmą znamię bestii.

A co z tym wspólnego może mieć elektroniczny, wszczepiany pod skórę czip? W zasadzie nic. Chyba, że z posiadaniem czipa będzie związana deklaracja obowiązkowego przestrzegania, fałszywego prawa Bożego.



13.          Liczba 666

Mamy rozum? Umiemy liczyć? Biblia zachęca, żeby przeliczyć.

Liczba ta, wbrew temu, co niektórzy sądzą, wcale nie dotyczy szatana, lecz człowieka:

Tu jest [potrzebna] mądrość. Kto ma rozum, niech liczbę Bestii przeliczy: liczba ta bowiem człowieka. A liczba jego: sześćset sześćdziesiąt sześć. [Ap 13:18]

W większości występujących w Biblii przypadkach liczba 6 związana jest z człowiekiem. Na przykład Adam i Ewa zostali stworzeni szóstego dnia [zobacz Rdz 1:26-31]. Zwykle jednak dotyczy ona człowieka pozostającego w opozycji do Boga, lub działającego samodzielnie (bez Boga), w oparciu o „ludzkie wartości”. Niekiedy też wynoszącego się ponad Boga, człowieka opierającego się na własnej sile, mądrości i bogactwie. Oto jeszcze kilka przykładów: Na swój tron Salomon wchodził po sześciu stopniach [zobacz I Krl 10:19]. Gdy faraon ścigał Izraelitów, użył sześciuset wyborowych rydwanów [zobacz Wj 14:7]. Filistyński wojownik – Goliat, którego pokonał Dawid, miał włócznię, której grot ważył sześćset syklów [zobacz I Sm 17:7]. Babiloński król Nabuchodonozor rozkazał oddać pokłon sporządzonemu przez siebie, potężnemu, przedstawiającemu bóstwo złotemu posągowi, którego wysokość wynosiła sześćdziesiąt łokci i szerokość sześć łokci [zobacz Dn 3:1-6]. W opisie bogactwa króla Salomona znajdziemy następującą informację:

Waga złota, które co rok dostarczano Salomonowi, wynosiła sześćset sześćdziesiąt sześć talentów złota, [I Krl 10:14]

Przytoczony na wstępie rozdziału tekst [Ap 13:18] zachęca aby przeliczyć liczbę bestii. Żeby to ułatwić, przedstawię następującą informację: Tytuł, którym chętnie posługiwali się rzymscy papierze – „VICARIUS FILII DEI” lub, jak dawniej pisano: „VICARIVS FILII DEI” (Zastępca Syna Bożego) można przeliczyć według znanej, rzymskiej rachuby cyfr, gdzie „I”=1, „U” lub „V”=5, „L”=50, „C”=100 i „D”=500. Proszę sprawdzić, czy się zgadza, bo mnie po dodaniu występujących w tym napisie wymienionych liter/cyfr wychodzi suma = 666.

V(5)I(+1)C(+100)ARI(+1)V(+5)S  FI(+1)L(+50)I(+1)I(+1)  D(+500)EI(+1) (= 666)

 

14.          Ucisk – prześladowania religijne

Czy historia się powtórzy?

O tolerancji

Jezus zachęcał do tolerancji religijnej. Oto Jego reakcja na wiadomość o „konkurencji”:

Wtedy Jan rzekł do Niego: Nauczycielu, widzieliśmy kogoś, kto nie chodzi z nami, jak w Twoje imię wyrzucał złe duchy, i zabranialiśmy mu, bo nie chodził z nami. Lecz Jezus odrzekł: Nie zabraniajcie mu, bo nikt, kto czyni cuda w imię moje, nie będzie mógł zaraz źle mówić o Mnie. Kto bowiem nie jest przeciwko nam, ten jest z nami. Mk 9:38-40

Innym razem uczniowie chcieli srogo ukarać za nielojalność całe miasto:

i wysłał przed sobą posłańców. Ci wybrali się w drogę i przyszli do pewnego miasteczka samarytańskiego, by Mu przygotować pobyt. Nie przyjęto Go jednak, ponieważ zmierzał do Jerozolimy. Widząc to, uczniowie Jakub i Jan rzekli: Panie, czy chcesz, a powiemy, żeby ogień spadł z nieba i zniszczył ich? Lecz On odwróciwszy się zabronił im. I udali się do innego miasteczka. [Łk 9:52-56]

Powyższy tekst według tłumaczenia Biblii Tysiąclecia jest przetłumaczony wyjątkowo skrótowo, dlatego przedstawiam go jeszcze raz w tłumaczeniu według Biblii Gdańskiej:

Tedy posłał posły przed sobą; którzy weszli do miasteczka Samarytańskiego, aby mu nagotowali gospodę. Lecz oni go nie przyjęli, przeto że oblicze jego obrócone było do Jeruzalemu. A widząc to uczniowie jego, Jakób i Jan, rzekli: Panie! chceszże, iż rzeczemy, aby ogień zstąpił z nieba i spalił je, jako i Elijasz uczynił? Ale Jezus obróciwszy się, zgromił je, i rzekł: Nie wiecie wy, jakiego jesteście ducha. Albowiem Syn człowieczy nie przyszedł, zatracać dusz ludzkich, ale zachować. I szli do inszego miasteczka. [Łk. 9:52-56 (BG)]

Postulaty Jezusa niestety nie zostały spełnione, a większość wojen i prześladowań, jakie przetoczyły się przez świat, to wojny i prześladowania religijne.

Historia prześladowań

Biblia przedstawia i zapowiada różne okresy ucisku, czyli prześladowań religijnych. Głównym wątkiem biblijnej Księgi Estery jest właśnie historia zagrożenia prześladowaniami i wybawienia z nich narodu Żydowskiego. Także Daniel zapowiadał ucisk Żydów po powrocie z wygnania, podczas odbudowy Jerozolimy [zobacz Dn 9:25]. Mamy następnie o tym ucisku sprawozdanie w biblijnej Księdze Nehemiasza. Biblia zapowiedziała też prześladowania chrześcijan, przepowiadając wiele szczegółów w tym temacie. W czasach panowania cesarzy rzymskich, chrześcijaństwo było nielegalne, a wykrytego chrześcijanina, który odmówił złożenia pokłonu pomnikowi cesarza, karano śmiercią. Najbardziej krwawe prześladowania miały miejsce w latach 249 – 259 za panowania Decjusza i Waleriana. Ten dziesięcioletni okres prześladowań zapowiedziano w Apokalipsie następująco:

Przestań się lękać tego, co będziesz cierpiał. Oto diabeł ma niektórych spośród was wtrącić do więzienia, abyście próbie zostali poddani, a znosić będziecie ucisk przez dziesięć dni. Bądź wierny aż do śmierci, a dam ci wieniec życia. [Ap 2:10]

Wszystkie prześladowania ze strony pogańskiego (cesarskiego) Rzymu pochłonęły ogółem około 3 miliony ofiar. Natomiast w czasach ciemnego średniowiecza, zakonnicy skupieni w zakonach Dominikanów i Jezuitów, działając jako tzw. „święta inkwizycja” mieli na sumieniu co najmniej 50 milionów (słownie: pięćdziesiąt milionów) ofiar tzw. „heretyków”. Biblia tak to komentuje:

I ujrzałem Niewiastę pijaną krwią świętych i krwią świadków Jezusa, a widząc ją zdumiałem się wielce. [Ap 17:6]

Jak wcześniej dowodziłem, niewiasta, to kościół – w tym wypadku kościół fałszywy, odstępczy. Księża, zakonnicy, ludzie stawiający siebie w roli reprezentantów Boga, torturowali i mordowali bestialsko za czytanie fragmentów Biblii „w języku pospólstwa”. Biblia była wówczas oficjalnie dostępna (i to tylko w bardzo ograniczonym zakresie) jedynie w języku łacińskim. W innej postaci była zakazana, a łamiących zakaz karano śmiercią. Bywało, że „chrześcijańscy” oprawcy pacyfikowali kilka sąsiednich wiosek na raz, a zamordowanych „ekspediowali” od razu na samo dno piekła.

Obecne prześladowania

Dzisiaj kościół powszechny zaprzestał prześladowań "heretyków" (zobaczymy na jak długo). Tymczasem mieszkańcy europy na ogół nie zdają sobie sprawy z tego, że obecnie na Ziemi trwa zmasowany atak na chrześcijan. Na świecie ginie rocznie 170.000 chrześcijan (co 3 minuty jeden chrześcijanin). 200 milionów chrześcijan jest stale brutalnie prześladowanych. Prześladowania mają miejsce głównie w kręgu oddziaływania trzech wielkich religii; islamu, hinduizmu i buddyzmu oraz w państwach kontrolowanych przez komunistów.

Czy historia się powtórzy?

Według proroctw zakres prześladowań rozszerzy się i nasili. Najcięższe prześladowania zapowiedziane są na czasy ostateczne, tuż przed powrotem Jezusa:

W owych czasach wystąpi Michał, wielki książę, który jest opiekunem dzieci twojego narodu. Wtedy nastąpi okres ucisku, jakiego nie było, odkąd narody powstały, aż do chwili obecnej. W tym czasie naród twój dostąpi zbawienia: ci wszyscy, którzy zapisani są w księdze. [Dn 12:1]

Początkowo będzie to ucisk ekonomiczny:

… i by sprawił, że wszyscy zostaną zabici, którzy nie oddadzą pokłonu obrazowi Bestii. I sprawia, że wszyscy: mali i wielcy, bogaci i biedni, wolni i niewolnicy otrzymują znamię na prawą rękę lub na czoło i że nikt nie może kupić ni sprzedać, kto nie ma znamienia – imienia Bestii ... [Ap 13:15-17]

Chrystus wielokrotnie wypowiadał się na temat mających nadejść prześladowań, jednak jedna z Jego wypowiedzi jest szczególnie ciekawa:

Wyłączą was z synagogi. Owszem, nadchodzi godzina, w której każdy, kto was zabije, będzie sądził, że oddaje cześć Bogu. Będą tak czynić, bo nie poznali ani Ojca, ani Mnie. [J 16:2-3]

Czy przed końcem dziejów tego świata historia się powtórzy? Jeśli wierzyć proroctwom, to niestety możemy się spodziewać, że tak. Papiestwo wbrew pozorom wcale się nie zmieniło i  obecnie dąży do coraz większego znaczenia na arenie politycznej świata. Przyjdzie zapewne moment, że ponownie sięgnie po jeszcze większą władzę niż kiedyś i będzie dążyć do wyeliminowania wszystkich wierzących inaczej.

Ale na pocieszenie przedstawiam jeszcze jedną ważną informację:

Ludzie mdleć będą ze strachu, w oczekiwaniu wydarzeń zagrażających ziemi. Albowiem moce niebios zostaną wstrząśnięte. Wtedy ujrzą Syna Człowieczego, nadchodzącego w obłoku z wielką mocą i chwałą. A gdy się to dziać zacznie, nabierzcie ducha i podnieście głowy, ponieważ zbliża się wasze odkupienie. [Łk 21:26-28]


15.          Zapłata za grzech

Tak to było. I w dodatku wszystko zostało szczegółowo przepowiedziane.

Albowiem zapłatą za grzech jest śmierć, a łaska przez Boga dana to życie wieczne w Chrystusie Jezusie, Panu naszym. [Rz 6:23]

Bóg ustanowił różne prawa, w tym także wyznaczył prawa przyrody (fizyki), takie jak na przykład prawo grawitacji. Tymczasem w obserwowanym przez nas zepsutym, skażonym przez grzech świecie widzimy działanie prawa, które nazywamy prawem silniejszego, czasem też „prawem pięści”, albo „prawem dżungli”. Na działanie tego prawa chętnie powołują się zwolennicy teorii ewolucji, nazywając je „doborem naturalnym”. Jednakże Bóg ustanowił jeszcze jedno prawo, według którego dobro zawsze, w ostateczności zwycięża, a zło ginie, grzech prowadzi do śmierci, a bezgrzeszność daje życie. Gdyby to prawo nie działało, Chrystus by nie zmartwychwstał.

Działa ono następująco: Jeślibyśmy w zamkniętej przestrzeni (na przykład na bezludnej wyspie) umieścili grupę ludzi absolutnie i bezwzględnie zepsutych i złych, to po niedługim czasie ci ludzie nawzajem się pozabijają. I odwrotnie, jeśli będą to ludzie życzliwi i sprawiedliwi, to będą żyli w dobrobycie. Potwierdzenie tej teorii możemy dostrzec, obserwując rozwój różnych społeczności na świecie. Zauważmy, że dobrobyt rozwinął się w pewnym momencie w krajach protestanckich (państwa skandynawskie i niektóre zachodnio-europejskie oraz Ameryka Północna), bowiem przyjęcie protestantyzmu wiązało się ze wzrostem popularności Biblii, co z kolei wiązało się ze wzrostem poziomu praworządności, prowadzącej do wzrostu dobrobytu.

Gdy cofniemy się myślami do prapoczątków, to pamiętamy, że pierwsi, stworzeni przez Boga ludzie wypowiedzieli Mu swoje posłuszeństwo [zobacz Rdz 3:1-19] , co postawiło ich w pewnym stopniu w roli Jego przeciwników. Bóg ustanowił Adama i Ewę panami tego co dla nich stworzył, dając im wszystko na własność z wyjątkiem jednej rzeczy. Było to jedno tylko drzewo owocowe, które miało nie być ich własnością. Było ono w takim razie własnością wyłącznie Boga i pełniło rolę probierza lojalności i uczciwości ludzi. Jednakże, za namową szatana, najpierw Ewa, a po niej też Adam sięgnęli po nie swoją własność i skosztowali zakazanego owocu. Na skutki nie trzeba było długo czekać. Okazało się, że grzech jest zaraźliwy i zło zapanowało. Najpierw śmierć spotkała niewinnego Abla [zobacz Rdz 4:1-13], a później kolejne, podobne wypadki potoczyły się jak lawina [zobacz Rdz 4:23-24, 6:5-6]. Dzisiaj wielu obywateli tego świata też chętnie sięga po nie swoją własność. Robią to na różne sposoby; wyłudzają, wykorzystują, kradną, zniewalają, rabują, a nawet zabijają dla zysku.

Jest oczywiste, że grzech (zło), zgodnie ze swoją naturą, musi w ostateczności prowadzić do śmierci. Jest to najzupełniej naturalne. Bóg nie mógł się pomylić i Bożego prawa zmienić się nie da, podobnie jak nie można zmienić praw przyrody (fizyki). W konsekwencji ktoś za ten grzech musiał zapłacić. Anulowanie kary za odstępstwo nie wchodziło w rachubę. Byłoby to równoznaczne z wprowadzeniem istotnych zmian w prawie Bożym, dopuszczających jego wypaczenie. Gdyby takie zmiany nastąpiły, otworzyłoby to drogę do nigdy nie kończącego się krzywdzenia słabszych przez silniejszych. Tego Bóg nie chciał zaakceptować. Prawo Boże pozostało niezmienione i właściwie, zgodnie z prawem, to my wszyscy (cała ludzkość) powinniśmy poumierać i tak to się powinno skończyć.

Bóg mógłby też na samym początku zniszczyć upadłych aniołów wraz z ich przywódcą, szatanem, i przy okazji także grzesznych ludzi, ale wówczas pozostali, wierni aniołowie nie zrozumieli by tego i zaczęliby służyć i być posłusznymi Bogu nie z miłości, lecz ze strachu. Rozwiązanie problemu było tylko jedno. Bóg musiał pozwolić, aby zło się rozwinęło i pokazało swoje prawdziwe oblicze.

Musiał umrzeć?

W starożytności, pełnienie roli sędziego wiązało się z jego znacznie większą osobistą odpowiedzialnością niż obecnie. Jeśli wykryto, że sędzia świadomie wydał skazujący wyrok na niewinną osobę, to podlegał on takiej karze jaką sam wymierzył. Obrazuje to najlepiej opowieść o Zuzannie, przedstawiona w apokryficznym dodatku do Księgi Daniela [zobacz Dn 13 rozdz.]. Podobnie też, niesprawiedliwy sędzia, który świadomie uniewinnił zbrodniarza, podlegał karze, którą powinien wymierzyć. Także strażnik więzienia, który uwolnił więźniów, był karany śmiercią [zobacz Dz 12:19 i 16:27].

(więcej na temat sądu w rozdziale 31)

Bóg postanowił uniewinnić (ułaskawić) ludzi, którzy przestąpili Prawo (oczywiście tylko tych, którzy porzucą grzeszne życie). Jednocześnie, żeby Boże Prawo pozostało niezmienione, Bóg, jako „niesprawiedliwy Sędzia”, przyjął na siebie zapłatę za grzech.

Nie było łatwo podjąć taką decyzję. Bóg musiał zapewne stoczyć wewnętrzną, trudną walkę sam ze Sobą aby zdecydować, czy wydać własnego Syna na taką zapłatę (śmierć), ale miłość do ludzi przeważyła.

Tak bowiem Bóg umiłował świat, że Syna swego Jednorodzonego dał, aby każdy, kto w Niego wierzy, nie zginął, ale miał życie wieczne. [J 3:16]

Jezus, zanim został wydany na śmierć przeżył trzydzieści parę lat jako Osoba uboga, niezwykle uczynna, życzliwa i nadzwyczaj skromna. Nigdy nie zgrzeszył. Jednocześnie przez cały czas, odkąd jako dziecko mógł to pojąć, wiedział co Go czeka. Kiedy przyszedł wyznaczony w proroctwach czas, pojmano Go, niesprawiedliwie osądzono, znieważono, wyszydzono, opluto, okaleczono, ubiczowano i ukrzyżowano [zobacz Mt rozdz.26 i 27, Mk rozdz.14 i 15, Łk rozdz. 22 i 23, J rozdz. 18 i 19].

Myślę, że warto wspomnieć o niektórych szczegółach związanych z męką Jezusa. Zacytuję w tym celu kilka fragmentów z niezwykle ciekawej książki Alfreda Palli „Sekrety Biblii”.

Getsemane

„Jezus wiedząc, że czas Jego ofiary się zbliża, poszedł do ogrodu Getsemane, gdzie często się modlił. W obliczu nadchodzącej godziny śmierci, Jego duchowe zmagania były tak intensywne, że;

… Jego pot był jak gęste krople krwi, sączące się na ziemię. [Łk 22:44]

Zjawisko to jest rzadkie, ale znane medycynie. (…) Stan ten medycyna określa mianem hematohidrosis. Jest to rzadki fenomen, który występuje w chwilach szczególnego stresu. Uwolnione wówczas związki chemiczne powodują pękanie naczyń włosowatych w obrębie gruczołów potowych.”

Osądzenie

„Jezusa osądzono w nocy i skazano za bluźnierstwo. Nie za to, że uważał się za Mesjasza, gdyż w tych czasach niejeden głosił, że nim jest, bez narażenia się na wyrok śmierci. Jezus miał zginąć, gdyż:

… sam siebie uczynił Synem Bożym. [J 19:7]

A więc równym Bogu [zobacz J 10:30, 14:9]. Żydzi nie mogli wtedy wykonywać wyroku śmierci bez zgody Rzymian, toteż arcykapłani udali się z tą prośbą do Poncjusza Piłata, rzymskiego prefekta Judei. Sprytnie zarzucili Jezusowi, że czyni się królem, a zatem zagraża autorytetowi cesarza rzymskiego. Piłat nie wierzył w to oskarżenie, ale nie chciał się narażać żydowskim przywódcom, gdyż miał już na koncie napomnienie. (…) Posłał Jezusa do Heroda Antypasa licząc, że ten podejmie decyzję za niego.

Na widok Jezusa Herod bardzo się ucieszył. Od dawna bowiem chciał Go ujrzeć, ponieważ słyszał o Nim i spodziewał się, że zobaczy jaki znak, zdziałany przez Niego. Zasypał Go też wieloma pytaniami, lecz Jezus nic mu nie odpowiedział. Arcykapłani zaś i uczeni w Piśmie stali i gwałtownie Go oskarżali. Wówczas wzgardził Nim Herod wraz ze swoją strażą; na pośmiewisko kazał ubrać Go w lśniący płaszcz i odesłał do Piłata. W tym dniu Herod i Piłat stali się przyjaciółmi. Przedtem bowiem żyli z sobą w nieprzyjaźni. Piłat więc kazał zwołać arcykapłanów, członków Wysokiej Rady oraz lud i rzekł do nich: Przywiedliście mi tego człowieka pod zarzutem, że podburza lud. Otóż ja przesłuchałem Go wobec was i nie znalazłem w Nim żadnej winy w sprawach, o które Go oskarżacie. Ani też Herod – bo odesłał Go do nas; a oto nie popełnił On nic godnego śmierci. Każę Go więc wychłostać i uwolnię. [Łk 23:8-16]”

Ubiczowanie

„Biczowanie rzymskie było niezwykle brutalne. Na bicze ze skurzanych rzemieni nadziewano kawałki kości oraz kulki ołowiane, które bombardowały plecy, pośladki i uda, raniąc je tak, że widać było nie tylko porozcinane mięśnie, ale nawet kości kręgosłupa. Prawo żydowskie zakazywało przekraczać 40 razów [zobacz Pwt 25:3], a faryzeusze ograniczali karę do 39 uderzeń, aby nie złamać prawa, gdyby pomylili się w rachubie. Liktorzy rzymscy nie znali takich ograniczeń i zaprzestawali uderzać dopiero, kiedy biczowany był bliski śmierci.”

„Żołnierze zabrali Jezusa do pretorium w twierdzy Antonia, która przylegała do świątyni jerozolimskiej. Zerwali z niego szatę i przywiązali ręce do kolumny, aby Go ubiczować. Ciężki bicz spadając na plecy ramiona pośladki i nogi, najpierw ciął tylko skórę. Kolejne uderzenia wcinały się głębiej, powodując upływ krwi z naczyń krwionośnych, a w końcu krwawienie tętnicze ze zranionych mięśni.

Uderzenia bicza raniły tak głęboko, że z powodu upływu krwi wielu umierało, dlatego biczowanych zwykle nie krzyżowano, lecz puszczano wolno, a skazanych na krzyż nie biczowano. Piłat chciał uwolnić Jezusa [zobacz Dz 3:13], ale poszedł na kompromis, sądząc, że ciężkie biczowanie zadowoli kapłanów. Przeliczył się ponieważ kapłani byli zainteresowani tylko śmiercią Jezusa.

Po ubiczowaniu żołnierze okryli Jezusa purpurową szatą, wkładając na jego skronie koronę z cierni i bijąc Go trzciną po głowie.”

Droga na Golgotę

„Głód, pragnienie, nieprzespana noc, duchowa walka w Getsemane, zwłaszcza zaś biczowanie sprawiły, że Jezus był w krytycznym stanie jeszcze zanim Go ukrzyżowano.

Na jego ramiona zarzucono patibulum – poprzeczną belkę, którą później mocowano do wbitego w ziemię pala.

Odległość między pretorium a golgotą wynosiła około pół kilometra. Jezus próbował iść niosąc belkę, ale wskutek upływu krwi nie mógł zajść z nią za daleko. Upadł. Żołnierz pociągnął za linę do której Jezus był przywiązany, zmuszając Go, aby powstał. I dopiero, gdy Jezus zemdlał i upadł po raz drugi, żołnierze przymusili przechodnia (Szymona z Cezarei), aby niósł belkę przez resztę drogi. [zobacz Mk 15:21].

Medycyna potwierdza to sprawozdanie biblijne, gdyż przy deficycie krwi, serce usiłując sprostać wzrastającemu zapotrzebowaniu na nią, przyspiesza akcję. Wzmaga to niedotlenienie serca, co obniża ciśnienie krwi i pociąga za sobą omdlenie.”

Ukrzyżowanie

Rzymianie krzyżowali tylko najgorszych przestępców. Z reguły nie biczowano i nie krzyżowano obywateli rzymskich [zobacz Dz 22:24-29].

Ręce przybijano do belki, którą niósł skazany. Ćwieki przechodziły przez nadgarstek uszkadzając nerw pośrodkowy. Wywoływało to fale ognistego bólu w obu ramionach, zbliżonego do tego, jaki czujemy przy uderzeniu łokciem w miejsce przebiegu nerwu łokciowego, z tym, że był to ból ciągły i bardziej intensywny niż przy pojedynczym uderzeniu. Skazańca podnoszono w górę na belce, do której przybijano jego ręce, po czy mocowano ją do pala, który mierzył ponad 2 m. Notorycznych przestępców wieszano pośrodku, nieco wyżej od pozostałych. Taką pozycję przygotowano dla zbrodniarza Barabasza, którego miejsce zajął Jezus.

Skrajne rozciągnięcie ramion, obciążonych ciężarem ciała, nienaturalnie poszerzało szpary stawów ramieniowych, co powodowało bolesne rozciągnięcie stawów i ścięgien. Można w tym dostrzec wypełnienie proroctwa, które mówiło, że kości Mesjasza będą rozłączone w stawach. [zobacz Ps 22:15]

Stopy przybijano zwykle jednym gwoździem przez kość piętową. Podobnie jak w przypadku ramion, dochodziło do uszkodzenia nerwów długich, co powodowało nieustanny ból. W rezultacie nogi skazańca były podkurczone i zgięte w kolanach.

Do pala przybijano wsparcie dla pośladków (łac. sedulum), a w późniejszych czasach także dla stóp. Nie służyło ono bynajmniej wygodzie skazanego, lecz wydłużeniu jego agonii i opóźnieniu śmierci. Na krzyżu życie miało uchodzić z człowieka kropla po kropli, z każdym oddechem. Każda z ran była obliczona na to, aby maksymalnie wydłużyć cierpienie.

Największą torturą było oddychanie. Ciało ciążąc w dół utrzymywało mięśnie międzyżebrowe w pozycji wdechu, utrudniając wydech. Wydech wymagał podniesienia ciała. W tym celu skazaniec musiał prostować zgięte kolana, a zarazem zginać wyprostowane ramiona, aby podciągnąć całe ciało w górę. Ten ruch obciążał przebite stopy, obracając dłonie w nadgarstku wokół gwoździ, co powodowało ból wzdłuż nerwu pośrodkowego. Każdy oddech był więc nieopisaną mordęgą.

Ciało skazańca opadało wskutek przemęczenia ramion, powodując rozciągnięcie klatki piersiowej i spłycenie oddechu. Następował proces niedotlenienia tkanek, który zmuszał ukrzyżowanego do próby pogłębienia oddechów. Można to było osiągnąć tylko zwiększając wysiłek kończyn, ale po pewnym czasie mięśnie nóg tężały, a ramiona drętwiały. Oddech stawał się więc nierówny i płytki, co prowadziło do niedotlenienia i zakwaszenia organizmu, a w konsekwencji do arytmii serca.

Muchy, a nawet ptaki żerowały na otwartych ranach ofiary, nie oszczędzając jej oczu, nosa, uszu. Śmierć była przez skazańców pożądana, ale nie przychodziła szybko. I nie miała.

Utrata krwi na skutek biczowania, przebicia stóp i rąk sprawiała, że nerki zaprzestawały pracy powodując odwodnienie. Pragnienie stawało się nieznośne. I ten medyczny fakt zgadza się z Ewangelią, według której jednym z ostatnich słów Pana Jezusa na krzyżu było Pragnę [zobacz J 19:28-29] Podano Mu wówczas gąbkę umoczoną w occie, jak to zapowiedziano w jednym ze starotestamentowych Psalmów:

… gdy byłem spragniony, poili mnie octem. [Ps 69:22]”

Tyle z zacytowanych informacji, z książki, która zawiera duży zasób niezwykle cennych spostrzeżeń i argumentów i jest warta polecenia w całości.

Z kolei w książce autorstwa Elen White zatytułowanej „Życie Jezusa” jest napisane, że cierpienie fizyczne Jezusa było przez Niego ledwo odczuwalne na tle cierpienia duchowego, które przeżywał w związku z obciążeniem wszystkimi grzechami ludzkości, które w tym momencie rozdzieliły Go z Jego Ojcem. Jezus wziął na Siebie karę za wszystkie najokrutniejsze i najobrzydliwsze przestępstwa, zbrodnie, oszustwa i zboczenia. Starotestamentowe proroctwo tak to zapowiedziało:

Lecz On się obarczył naszym cierpieniem, On dźwigał nasze boleści, a myśmy Go za skazańca uznali, chłostanego przez Boga i zdeptanego. Lecz On był przebity za nasze grzechy, zdruzgotany za nasze winy. Spadła Nań chłosta zbawienna dla nas, a w Jego ranach jest nasze zdrowie. Wszyscyśmy pobłądzili jak owce, każdy z nas się obrócił ku własnej drodze, a Pan zwalił na Niego winy nas wszystkich. Dręczono Go, lecz sam się dał gnębić, nawet nie otworzył ust swoich. Jak baranek na rzeź prowadzony, jak owca niema wobec strzygących ją, tak On nie otworzył ust swoich. Po udręce i sądzie został usunięty; a kto się przejmuje Jego losem? Tak! Zgładzono Go z krainy żyjących; za grzechy mego ludu został zbity na śmierć. Grób Mu wyznaczono między bezbożnymi, i w śmierci swej był [na równi] z bogaczem, chociaż nikomu nie wyrządził krzywdy i w Jego ustach kłamstwo nie postało. [Iz 53:4-9] [zobacz też I P 2:24]

Co by było, gdyby Jezus, w czasie kiedy kpiono i znęcano się nad Nim, otworzył usta i na przykład powiedział: „PRECZ, DOSYĆ!”? Oprawcy musieliby od Niego odstąpić, podobnie jak wystraszeni kupcy w popłochu opuszczali Świątynię, gdy ich przeganiał [zobacz Mt 21:12, Mk 11:15, J 2:15]. Mógł się sprzeciwić ale tego nie zrobił. Podczas gdy inni skazańcy klęli i złorzeczyli swoim oprawcom, Jezus mimo niejednej pokusy, gdy z Niego drwiono i bestialsko zabijano, nie otworzył ust swoich, za to w ostatniej chwili przed śmiercią powiedział:

… rzekł: Wykonało się! I skłoniwszy głowę oddał ducha. [J 19:30]

Słowa te oznaczały, że zapłata za grzechy ludzkości została  w y k o n a n a.

Czy Jezus mógł to niepostrzeżenie przeżyć?

Oddział żołnierzy wykonujących egzekucję składał się z doświadczonych „fachowców” od zadawania śmierci. Gdyby nie wykonali swojej roboty „porządnie” naraziliby samych siebie na podobny wyrok, dlatego zazwyczaj, dla pewności, wyćwiczonym ruchem przebijali bok skazańca, trafiając w serce. Wypływająca z rany krew z płynem przypominającym wodę, świadczyła, że cios był celny.

Lecz gdy podeszli do Jezusa i zobaczyli, że już umarł, nie łamali Mu goleni, tylko jeden z żołnierzy włócznią przebił Mu bok i natychmiast wypłynęła krew i woda. [J 19:33-34]

Wyjaśnię jeszcze, że czasem przyspieszano zgon skazańca poprzez połamanie mu goleni. Wówczas wiszący na krzyżu nie miał możliwości podciągnąć ciała do góry w celu nabrania kolejnego oddechu i znacznie szybciej umierał przez uduszenie. Jednakże Jezusowi, jak przewidywało proroctwo [zobacz Wj 12:46, Lb 9:12, Ps 34:21], nie połamano goleni, bo już nie żył.

Wystarczyło raz

Dodam na zakończenie tematu, że Jezus umarł tylko jeden raz i w związku z tym wszelkie, wielokrotnie powtarzane ceremonie i rytuały (tak zwane „msze święte” itp.) imitujące Jego ponowną, śmierć są bezcelowe i niepotrzebne.

(więcej na ten temat w rozdziale 29)

…wiedząc, że Chrystus powstawszy z martwych już więcej nie umiera, śmierć nad Nim nie ma już władzy. Bo to, że umarł, umarł dla grzechu tylko raz, a że żyje, żyje dla Boga. [Rz 6:9-10]

Zapłata, którą 2 tysiące lat temu dokonał Jezus jest najzupełniej wystarczająca, aby każdy, kto się na nią powoła, mógł się uwolnić od ciążących na jego sumieniu nawet najcięższych grzechów. Wystarczy je porzucić i jeśli to możliwe, dokonać zadośćuczynienia spowodowanych grzechem strat i krzywd, oraz szczerze przyjąć Jezusa do swojego serca.

 

16.          Czy Jezus zmartwychwstał?

Oni mówili, że zmartwychwstał. Podobno Go widzieli. Czy to zgraja kłamców?

Wielu naocznych świadków

Apostoł Paweł przedstawił następujące sprawozdanie:

Przekazałem wam na początku to, co przejąłem; że Chrystus umarł – zgodnie z Pismem – za nasze grzechy, że został pogrzebany, że zmartwychwstał trzeciego dnia, zgodnie z Pismem; i że ukazał się Kefasowi, a potem Dwunastu, później zjawił się więcej niż pięciuset braciom równocześnie; większość z nich żyje dotąd, niektórzy zaś pomarli. Potem ukazał się Jakubowi, później wszystkim apostołom. W końcu, już po wszystkich, ukazał się także i mnie jako poronionemu płodowi. [I Kor 15:3-8]

Także w Dziejach Apostolskich znajdziemy następujące twierdzenie:

Im też po swojej męce dał wiele dowodów, że żyje: ukazywał się im przez czterdzieści dni i mówił o królestwie Bożym. [Dz 1:3] [zobacz też Dz 13:31]

Ponadto w końcowych rozdziałach wszystkich czterech Ewangelii, zapisane są podobne sprawozdania wraz z wieloma istotnymi szczegółami.

Biblia jako dokument

Łukasz – autor jednej z Ewangelii i Dziejów Apostolskich, we wstępie do swego dzieła, podkreślił wagę swoich dociekań i rzetelność dokumentu, który sporządził:

Wielu już starało się ułożyć opowiadanie o zdarzeniach, które się dokonały pośród nas, tak jak nam je przekazali ci, którzy od początku byli naocznymi świadkami i sługami słowa. Postanowiłem więc i ja zbadać dokładnie wszystko od pierwszych chwil i opisać ci po kolei, dostojny Teofilu, abyś się mógł przekonać o całkowitej pewności nauk, których ci udzielono. [Łk 1:1-4]

Zauważmy, że wszelkie, wykonywane obecnie przez historyków opracowania dotyczące historii świata i narodów, opierane bywają na podstawie podobnych, a nierzadko znacznie słabszych dokumentów, przekazów i sprawozdań niż te, zaprezentowane w Biblii.

Historia chrześcijaństwa i pusty grób

Czy przekaz o zmartwychwstaniu Jezusa mógłby być spreparowanym oszustwem? Czy ktoś poświęciłby własne życie narażając się na ciężkie tortury i śmierć w męczarniach, aby udowodnić prawdziwość wymyślonego przez siebie oszustwa? Niektórzy kłamią, aby coś zyskać, ale w tym wypadku, głosząc zmartwychwstanie, można było tylko narazić się na śmierć. Jednakże wszyscy apostołowie (z wyjątkiem Jana) i wielu innych wyznawców i uczniów zginęło męczeńską śmiercią w obronie wiary w Jezusa. Byli wśród nich ci, którzy osobiście widzieli zmartwychwstałego Jezusa, a także ich synowie i córki.

I jeszcze kilka istotnych pytań. Czy garstka wystraszonych uczniów odważyłaby się mimo ustawienia rzymskich straży i zapieczętowania grobu, wykraść z niego ciało, skoro wcześniej zdecydowali się je tam złożyć? Co mieliby zrobić z martwym ciałem? Czy wobec tego wyznawcy Jezusa mogliby głosić zmartwychwstanie, gdyby Jego grób jakimś sposobem nie okazał się pusty?

Co z tego wszystkiego wynika? Paweł przedstawił następujący wniosek:

Jeśli nie ma zmartwychwstania, to i Chrystus nie zmartwychwstał. (…) Tak więc i ci, co pomarli w Chrystusie, poszli na zatracenie. Jeżeli tylko w tym życiu w Chrystusie nadzieję pokładamy, jesteśmy bardziej od wszystkich ludzi godni politowania. Tymczasem jednak Chrystus zmartwychwstał jako pierwszy spośród tych, co pomarli. [I Kor 15:13-20]

 

17.          Chrzest

Czy można być nieochrzczonym chrześcijaninem?

Na początek małe wyjaśnienie: Słowo chrześcijanin (wbrew powszechnemu rozumieniu) ma niewiele wspólnego ze słowem chrzest (choć oczywiście chrześcijanin może, a nawet powinien być ochrzczony). Słowo to pochodzi od łacińskiego słowa Chrystus.  Chrześcijanin, to taki, który jest wiernym uczniem i naśladowcą Chrystusa [zobacz Dz 11:26]. Tyle dygresji, ale już wracamy do właściwego tematu.

Woda ma właściwości oczyszczające. Wiedziano o tym także w starożytności. Stosowana bywała również do oczyszczenia rytualnego. Pisał o tym też król Dawid:

… Psalm. Dawida, gdy przybył do niego prorok Natan po jego grzechu z Batszebą: Zmiłuj się nade mną, Boże, w swojej łaskawości, w ogromie swego miłosierdzia wymaż moją nieprawość! Obmyj mnie zupełnie z mojej winy i oczyść mnie z grzechu mojego! Uznaję bowiem moją nieprawość, a grzech mój jest zawsze przede mną. Tylko przeciw Tobie zgrzeszyłem i uczyniłem, co złe jest przed Tobą, tak że się okazujesz sprawiedliwym w swym wyroku i prawym w swoim osądzie. Oto zrodzony jestem w przewinieniu i w grzechu poczęła mnie matka. Oto Ty masz upodobanie w ukrytej prawdzie, naucz mnie tajników mądrości. Pokrop mnie hizopem, a stanę się czysty, obmyj mnie, a nad śnieg wybieleję. Spraw, bym usłyszał radość i wesele: niech się radują kości, któreś skruszył! Odwróć oblicze swe od moich grzechów i wymaż wszystkie moje przewinienia! Stwórz, o Boże, we mnie serce czyste i odnów w mojej piersi ducha niezwyciężonego! [Ps 51:1-12] [zobacz też II Krl 5:1-17]

Słowo „chrzest” pochodzi od greckiego słowa oznaczającego „zanurzenie” albo „pogrążenie” w wodzie.

Zanim Jezus rozpoczął swoją publiczną działalność, wystąpił Jego kuzyn Jan, rozpoczynając przygotowywanie ludzi na pojawienie się Jezusa. Jan nauczał, głosił nastanie Królestwa Bożego i… chrzcił, czyli stosował rytualne (symboliczne) obmywanie (spłukiwanie) nawracającego się człowieka z jego grzechów. Chcę podkreślić; było to obmycie (z grzechów) przez zanurzenie w wodzie całego człowieka, a nie zwilżenie, pomoczenie, czy pokropienie. Do tego potrzeba było dużo wody [zobacz J 3:23]. Jan chrzcił w rzece Jordan [zobacz Mt 3:5-13, Mk 1:5-9], w miejscach, gdzie można było wejść na odpowiednią głębokość i zanurzyć całą osobę. Podobną informację przedstawił apostoł Paweł:

Czyż nie wiadomo wam, że my wszyscy, którzyśmy otrzymali chrzest zanurzający w Chrystusa Jezusa, zostaliśmy zanurzeni w Jego śmierć? Zatem przez chrzest zanurzający nas w śmierć zostaliśmy razem z Nim pogrzebani po to, abyśmy i my wkroczyli w nowe życie – jak Chrystus powstał z martwych dzięki chwale Ojca. [Rz 6:3-4]

Zanurzenie podczas chrztu, można na podstawie powyższego tekstu, potraktować jako uśmiercenie (odrzucenie) dotychczasowego, grzesznego stylu życia, a wynurzenie z wody, jako odrodzenie do nowego życia z Chrystusem. Odrzucone grzechy są wybaczone dzięki śmierci Jezusa. Jednakże sam chrzest, bez nauki powodującej zmianę światopoglądu i odrodzenie serca, nie ma wartości. Jezus powiedział:

Idźcie więc i nauczajcie wszystkie narody, udzielając im chrztu w imię Ojca i Syna, i Ducha Świętego. Uczcie je zachowywać wszystko, co wam przykazałem. A oto Ja jestem z wami przez wszystkie dni, aż do skończenia świata. [Mt 28:19-20] [zobacz też Dz 16:29-34 i 8:27-38]

Skoro chrzest powinien być poprzedzony nauką, to dla osoby nieświadomej znaczenia chrztu, czyli na przykład dla małego dziecka chrzest jest bezcelowy i nie ma wartości. Chrzest spełnia bardzo istotną rolę w życiu nowego chrześcijanina. Jest symbolem porzucenia starych nawyków i rozpoczęcia nowego życia, a przede wszystkim przyjęcia Jezusa do swojego serca. Inaczej mówiąc jest to zawarcie przymierza z Bogiem. Jednocześnie następuje przyjęcie katechumena (nowo ochrzczonego) do społeczności kościoła. Biblia jak najbardziej zachęca aby poddać się temu obrzędowi.

Kto uwierzy i przyjmie chrzest, będzie zbawiony; a kto nie uwierzy, będzie potępiony. [Mk 16:16]

Jednakże obrzęd chrztu nie zawsze jest bezwzględnym warunkiem zbawienia. Jezus napotykając nieochrzczone dzieci powiedział:

A Jezus, widząc to, oburzył się i rzekł do nich: Pozwólcie dzieciom przychodzić do Mnie, nie przeszkadzajcie im; do takich bowiem należy królestwo Boże. [Mk 10:14]

Także jeden ze skazańców ukrzyżowanych obok Jezusa, który najprawdopodobniej był nieochrzczony, otrzymał obietnicę zbawienia. [zobacz Łk 23:43]. Tę listę można dalej powiększać, np. o wymienionych przez apostoła Pawła bohaterów wiary [zobacz Hbr 11:4-35] i wiele innych osób wymienionych w Starym Testamencie.

Działa to niestety także i w drugą stronę. Wielu z pośród ochrzczonych, którzy następnie porzucili wiarę, nie będzie zbawionych.

 

18.          Ilu będzie zbawionych?

Oj chyba niewielu. A jakie są biblijne prognozy?

Zbawienie, to inaczej życie wieczne w Królestwie Bożym.

Wielu zaś, co posnęli w prochu ziemi, zbudzi się: jedni do wiecznego życia, drudzy ku hańbie, ku wiecznej odrazie. [Dn 12:2]

Natomiast przeciwieństwem zbawienia jest nieodwracalna śmierć, unicestwienie.

... Ty zachowałeś mą duszę od dołu unicestwienia, gdyż poza siebie rzuciłeś wszystkie moje grzechy. [Iz 38:19]

A dla tchórzów, niewiernych, obmierzłych, zabójców, rozpustników, guślarzy, bałwochwalców i wszelakich kłamców: udział w jeziorze gorejącym ogniem i siarką. To jest śmierć druga. [Ap 21:8]

Dodam, że popularna nauka o wiecznych mękach piekielnych i o czyśćcu nie znajduje żadnego potwierdzenia w Biblii.

Ilu będzie zbawionych? Niestety w porównaniu z całą populacją ludzkości, niewielu. Biblijne przepowiednie w tym temacie nie są optymistyczne:

A jeżeli sprawiedliwy z trudem dojdzie do zbawienia, gdzie znajdzie się bezbożny i grzesznik? [I P 4:18]

O Izraelu zaś głosi Izajasz: Choćby liczba synów Izraela była jak piasek morski, tylko Reszta będzie zbawiona. [Rz 9:27]

Wchodźcie przez ciasną bramę. Bo szeroka jest brama i przestronna ta droga, która prowadzi do zguby, a wielu jest takich, którzy przez nią wchodzą. Jakże ciasna jest brama i wąska droga, która prowadzi do życia, a mało jest takich, którzy ją znajdują. [Mt 7:13-14]

Tak przeto i w obecnym czasie ostała się tylko Reszta wybrana przez łaskę. [Rz 11:5]

Z biblijnego opisu historii ludzkości wynika, że Bóg miał zawsze tylko nieliczną garstkę (resztkę) wiernych Mu ludzi. W czasie potopu ocalało tylko 8 osób, z Sodomy ocalał tylko Lott i jego córki, z 12 posłańców, którzy mieli obejrzeć Kanaan, wiernych było tylko 2, itd.

Tymczasem w Apokalipsie jest też podana pewna dokładna liczba.

I usłyszałem liczbę opieczętowanych: sto czterdzieści cztery tysiące opieczętowanych ze wszystkich pokoleń synów Izraela.[Ap 7:4]

Jednakże za chwilę zobaczył co innego:

Potem ujrzałem: a oto wielki tłum, którego nie mógł nikt policzyć, z każdego narodu i wszystkich pokoleń, ludów i języków, stojący przed tronem i przed Barankiem. Odziani są w białe szaty, a w ręku ich palmy. [Ap 7:9]

Proszę zauważyć, że apostoł Jan co innego usłyszał i co innego zobaczył. Liczba 144 000 (12 synów Jakuba, czyli 12 pokoleń Izraela, podniesione do drugiej potęgi i pomnożone przez 1000) jest raczej symbolem, który ma związek z dziejami narodu żydowskiego. Jednocześnie jest to bardzo znikoma liczba w porównaniu, choćby z dzisiejszą wielomiliardową populacją całej ludzkości. Mimo wszystko, widziany przez Jana wielki tłum, którego nie mógł nikt policzyć i tak stanowić będzie niestety mniejszość.

Kryteria wyboru

Czy dla zbawionych Bóg stawia zbyt wysokie kryteria oceny?

a kto się Mnie wyprze wobec ludzi, tego wyprę się i Ja wobec aniołów Bożych. [Łk 12:9]

Czyż nie wiecie, że niesprawiedliwi nie posiądą królestwa Bożego? Nie łudźcie się! Ani rozpustnicy, ani bałwochwalcy, ani cudzołożnicy, ani rozwięźli, ani mężczyźni współżyjący z sobą, ani złodzieje, ani chciwi, ani pijacy, ani oszczercy, ani zdziercy nie odziedziczą królestwa Bożego. [I Kor 6:9-10]

Błogosławieni, którzy płuczą swe szaty, aby władza nad drzewem życia do nich należała i aby bramami wchodzili do Miasta. Na zewnątrz są psy, guślarze, rozpustnicy, zabójcy, bałwochwalcy i każdy, kto kłamstwo kocha i nim żyje. [Ap 22:14-15]

Do Królestwa Bożego nie może się prześliznąć żadna nieczystość, grzech, czy coś w tym rodzaju.

Boże pragnienie

Czy Bogu nie zależy na większej ilości zbawionych? Biblia głosi coś przeciwnego:

Nie zwleka Pan z wypełnieniem obietnicy – bo niektórzy są przekonani, że Pan zwleka – ale On jest cierpliwy w stosunku do was. Nie chce bowiem niektórych zgubić, ale wszystkich doprowadzić do nawrócenia. [II P 3:9]

Powiedz im: Na moje życie! – wyrocznia Pana Boga. Ja nie pragnę śmierci występnego, ale jedynie tego, aby występny zawrócił ze swej drogi i żył. Zawróćcie, zawróćcie z waszych złych dróg! Czemuż to chcecie zginąć, domu Izraela? [Ez 33:11]

Biorę dziś przeciwko wam na świadków niebo i ziemię, kładę przed wami życie i śmierć, błogosławieństwo i przekleństwo. Wybierajcie więc życie, abyście żyli wy i wasze potomstwo, [Pwt 30:19]

Wygląda to tak jakby Bogu bardziej zależało na naszym zbawieniu niż nam samym.

 

19.          Kto zasłuży na zbawienie?

Ile kosztuje zbawienie?

Czy na zbawienie można zasłużyć? Na przykład dobrymi uczynkami? A może można za to jakoś zapłacić? Niestety nie. Nawet gdyby ktoś posiadł wszystkie pieniądze świata, to i tak nie wystarczyłoby ich na jego zbawienie. Nie posiadamy też dosyć wartości osobistych, moralnych itp., aby zasłużyć na zbawienie. Prorok Izajasz tak opisuje naszą sprawiedliwość:

My wszyscy byliśmy skalani, a wszystkie nasze dobre czyny jak skrwawiona szmata. My wszyscy opadliśmy zwiędli jak liście, a nasze winy poniosły nas jak wicher. [Iz 64:5]

Tymczasem cena za zbawienie została już zapłacona. Była bardzo wysoka. Kosztowała utracone w męce życie Syna Bożego. Teraz jednak zbawienie jest oferowane ludziom za darmo i można je tylko przyjąć lub odrzucić.

Łaską bowiem jesteście zbawieni przez wiarę. A to pochodzi nie od was, lecz jest darem Boga: nie z uczynków, aby się nikt nie chlubił. [Ef 2:8-9]

Jednakże przyjęcie zbawienia związane jest z akceptacją Bożego prawa. Nieakceptujący tego prawa są skłonni do obłudy, wykorzystywania lub krzywdzenia innych i nie mogą być zakwalifikowani do społeczności zbawionych. Gdyby Bóg pozwolił im żyć wiecznie, wówczas skrzywdziłby ludzi sprawiedliwych.

Jeśli więc wiara jest głównym warunkiem zbawienia, to co z dobrymi uczynkami? Czy mamy o nich zapomnieć? Najlepsze wyjaśnienie tej kwestii znajdziemy w Liście Jakuba:

Jaki z tego pożytek, bracia moi, skoro ktoś będzie utrzymywał, że wierzy, a nie będzie spełniał uczynków? Czy /sama/ wiara zdoła go zbawić? Jeśli na przykład brat lub siostra nie mają odzienia lub brak im codziennego chleba, a ktoś z was powie im: Idźcie w pokoju, ogrzejcie się i najedzcie do syta! – a nie dacie im tego, czego koniecznie potrzebują dla ciała – to na co się to przyda? Tak też i wiara, jeśli nie byłaby połączona z uczynkami, martwa jest sama w sobie. Ale może ktoś powiedzieć: Ty masz wiarę, a ja spełniam uczynki. Pokaż mi wiarę swoją bez uczynków, to ja ci pokażę wiarę ze swoich uczynków. Wierzysz, że jest jeden Bóg? Słusznie czynisz – lecz także i złe duchy wierzą i drżą. Chcesz zaś zrozumieć, nierozumny człowieku, że wiara bez uczynków jest bezowocna? Czy Abraham, ojciec nasz, nie z powodu uczynków został usprawiedliwiony, kiedy złożył syna Izaaka na ołtarzu ofiarnym? Widzisz, że wiara współdziała z jego uczynkami i przez uczynki stała się doskonała. I tak wypełniło się Pismo, które mówi: Uwierzył przeto Abraham Bogu i poczytano mu to za sprawiedliwość, i został nazwany przyjacielem Boga. Widzicie, że człowiek dostępuje usprawiedliwienia na podstawie uczynków, a nie samej tylko wiary. [Jk 2:14-24]

Zachowanie człowieka, jego czyny, postawa i skłonności, są naturalną konsekwencją tego w co wierzy. Wiara w Bożą miłość i mądrość jest znakomitym czynnikiem kształtującym ludzki charakter.

 

20.          Świątynia Jerozolimska

Co jest najważniejsze?

W dzieje Izraela wpisane jest funkcjonowanie 4 wersji obiektów świątynnych. Właściwie to temat ten zasługuje na wnikliwą i głęboką analizę dotyczącą sprawowanych tam obrzędów. Tutaj jednak, z uwagi na skromny charakter tego opracowania, przedstawię go jedynie pobieżnie i mam nadzieję, że w przystępnej, zrozumiałej wersji. Wiele osób nie rozumie i zastanawia się po co w tych świątyniach składano tyle krwawych ofiar ze zwierząt, a spotykałem się też z różnymi zarzutami wynikającymi z nieznajomości genezy tych obrzędów.

Zacznijmy od początku

 Kiedy Adam i Ewa zgrzeszyli, zauważyli zaraz, że coś z nimi nie tak… Poczuli strach [zobacz Rdz 3:10] i wstyd i spostrzegli, że są nadzy. Poszli więc zaraz w zarośla, narwali liściastych gałązek i spletli sobie okrycie.

A wtedy otworzyły się im obojgu oczy i poznali, że są nadzy; spletli więc gałązki figowe i zrobili sobie przepaski. [Rdz 3:7]

Jednak to okrycie było zbyt liche i nietrwałe (liście szybko więdną). Ale Bóg rozwiązał problem w inny sposób.

Pan Bóg sporządził dla mężczyzny i dla jego żony odzienie ze skór i przyodział ich. [Rdz 3:21]

Jednakże, żeby pozyskać odpowiednią skórę, trzeba było zabić jakieś zwierzę. Musiała się polać krew. Z pewnością zrobiło to na Adamie i Ewie wielkie wrażenie. Przecież w pierwotnym Bożym planie nie było miejsca na zabijanie. Incydent śmierci był dla nich do tego momentu zjawiskiem nieznanym, a nawet abstrakcyjnym. Zdarzenie to miało też głęboką, symboliczną wymowę. Zapowiadało, że za grzech ludzi będzie musiał ktoś kiedyś zapłacić własnym życiem.

Lekcja, którą Bóg udzielił pierwszym ludziom została dobrze zrozumiana przez Abla, młodszego syna Adama i Ewy. Abel złożył Bogu ofiarę ze zwierzęcia. To zabite zwierzę symbolizowało przyjście za jakiś czas Zbawiciela, który zapłaci za grzechy ludzkości i któremu on też powierzył swoje zbawienie. Jednakże jego starszy brat Kain zapewne uznał, że Bóg powinien dokonać korekty w swoim prawie i że on sam sobie może zasłużyć na zbawienie. Kain złożył Bogu ofiarę z efektów swojej pracy.

Gdy po niejakim czasie Kain składał dla Pana w ofierze płody roli, zaś Abel składał również pierwociny ze swej trzody i z ich tłuszczu, Pan wejrzał na Abla i na jego ofiarę; na Kaina zaś i na jego ofiarę nie chciał patrzeć. Smuciło to Kaina bardzo i chodził z ponurą twarzą. Pan zapytał Kaina: Dlaczego jesteś smutny i dlaczego twarz twoja jest ponura? Przecież gdybyś postępował dobrze, miałbyś twarz pogodną; jeżeli zaś nie będziesz dobrze postępował, grzech leży u wrót i czyha na ciebie, a przecież ty masz nad nim panować. [Rdz 4:3-7]

Wydawałoby się, że obaj bracia (każdy na swój sposób) oddają Bogu cześć. Było to jednak tak jakby Kain i Abel byli wyznawcami dwóch różnych religii, z których jedna okazała się fałszywa.

Ta historia zakończyła się tragicznie [zobacz Rdz 4:8-11]. Rozegrała się wówczas pierwsza w dziejach świata „wojna” na tle religijnym, w której śmierć poniósł sprawiedliwy Abel.

W kolejnych wiekach, w czasach kiedy jeszcze nie było świątyni, ofiary ze zwierząt były składane przez patriarchów, między innymi przez Noego, Abrahama, Izaaka, Jakuba [zobacz Rdz 8:20, 46:1, Wj 8:4, 18:12]. Szczególną wymowę wśród tych obrzędów miało ofiarowanie, którego Bóg zażądał od Abrahama.

A po tych wydarzeniach Bóg wystawił Abrahama na próbę. Rzekł do niego: Abrahamie! A gdy on odpowiedział: Oto jestem - powiedział: weź twego syna jedynego, którego miłujesz, Izaaka, idź do kraju Moria i tam złóż go w ofierze na jednym z pagórków, jakie ci wskażę. Nazajutrz rano Abraham osiodłał swego osła, zabrał z sobą dwóch swych ludzi i syna Izaaka, narąbał drzewa do spalenia ofiary i ruszył w drogę do miejscowości, o której mu Bóg powiedział. Na trzeci dzień Abraham, spojrzawszy, dostrzegł z daleka ową miejscowość. I wtedy rzekł do swych sług: Zostańcie tu z osłem, ja zaś i chłopiec pójdziemy tam, aby oddać pokłon Bogu, a potem wrócimy do was. Abraham, zabrawszy drwa do spalenia ofiary, włożył je na syna swego Izaaka, wziął do ręki ogień i nóż, po czym obaj się oddalili. Izaak odezwał się do swego ojca Abrahama: Ojcze mój! A gdy ten rzekł: Oto jestem, mój synu - zapytał: Oto ogień i drwa, a gdzież jest jagnię na całopalenie? Abraham odpowiedział: Bóg upatrzy sobie jagnię na całopalenie, synu mój. I szli obydwaj dalej. A gdy przyszli na to miejsce, które Bóg wskazał, Abraham zbudował tam ołtarz, ułożył na nim drwa i związawszy syna swego Izaaka położył go na tych drwach na ołtarzu. Potem Abraham sięgnął ręką po nóż, aby zabić swego syna. Ale wtedy Anioł Pański zawołał na niego z nieba i rzekł: Abrahamie, Abrahamie! A on rzekł: Oto jestem. Anioł powiedział mu: Nie podnoś ręki na chłopca i nie czyń mu nic złego! Teraz poznałem, że boisz się Boga, bo nie odmówiłeś Mi nawet twego jedynego syna. Abraham, obejrzawszy się poza siebie, spostrzegł barana uwikłanego rogami w zaroślach. Poszedł więc, wziął barana i złożył w ofierze całopalnej zamiast swego syna. I dał Abraham miejscu temu nazwę "Pan widzi". Stąd to mówi się dzisiaj: Na wzgórzu Pan się ukazuje. [Rdz 22:1-14]

Po wielu latach także Bóg dał swego jedynego Syna jako ofiarę, która stanowiła zapłatę za grzech, tylko że tym razem nie było już barana na zastępstwo. Syn Boży osobiście poniósł męczeńską śmierć.

Pascha

Tuż przed cudownym uwolnieniem Izraelitów z niewoli egipskiej Bóg polecił im spożyć przed wymarszem ofiarowanego baranka. Z wydarzeniem tym związanych było kilka niezwykłych okoliczności.

Powiedzcie całemu zgromadzeniu Izraela tak: Dziesiątego dnia tego miesiąca niech się każdy postara o baranka dla rodziny, o baranka dla domu. Jeśliby zaś rodzina była za mała do spożycia baranka, to niech się postara o niego razem ze swym sąsiadem, który mieszka najbliżej jego domu, aby była odpowiednia liczba osób. Liczyć je zaś będziecie dla spożycia baranka według tego, co każdy może spożyć. Baranek będzie bez skazy, samiec, jednoroczny; wziąć możecie jagnię albo koźlę. Będziecie go strzec aż do czternastego dnia tego miesiąca, a wtedy zabije go całe zgromadzenie Izraela o zmierzchu. I wezmą krew baranka, i pokropią nią odrzwia i progi domu, w którym będą go spożywać. I tej samej nocy spożyją mięso pieczone w ogniu, spożyją je z chlebem niekwaszonym i gorzkimi ziołami. Nie będziecie spożywać z niego nic surowego ani ugotowanego w wodzie, lecz upieczone na ogniu, z głową, nogami i wnętrznościami. Nie może nic pozostać z niego na dzień następny. Cokolwiek zostanie z niego na następny dzień, w ogniu spalicie. Tak zaś spożywać go będziecie: Biodra wasze będą przepasane, sandały na waszych nogach i laska w waszym ręku. Spożywać będziecie pośpiesznie, gdyż jest to Pascha na cześć Pana. Tej nocy przejdę przez Egipt, zabiję wszystko pierworodne w ziemi egipskiej od człowieka aż do bydła i odbędę sąd nad wszystkimi bogami Egiptu - Ja, Pan. Krew będzie wam służyła do oznaczenia domów, w których będziecie przebywać. Gdy ujrzę krew, przejdę obok i nie będzie pośród was plagi niszczycielskiej, gdy będę karał ziemię egipską. Dzień ten będzie dla was dniem pamiętnym i obchodzić go będziecie jako święto dla uczczenia Pana. Po wszystkie pokolenia - na zawsze w tym dniu świętować będziecie. [Wj 12:3-14]

Także i tym razem baranek paschalny miał symbolizować i zapowiadać przyjście prawdziwego Baranka – Zbawiciela.

Świątynie

Jak już zapowiedziałem, z uwagi na pobieżny i skrótowy charakter tego opracowania, nie będę omawiał budowy i wyposażenia izraelskich świątyń, ani nie będę przedstawiał i omawiał wszystkich szczegółów dotyczących rodzajów ofiar składanych na ołtarzu. Przedstawię jedynie bardzo ogólny sens kultu świątynnego. Zainteresowanym tymi zagadnieniami polecam bardziej szczegółowe opracowania z oferty Wydawnictwa Znaki Czasu.

Początkowo świątynia miała postać starannie wykonanego przez Mojżesza namiotu. Następnie po latach pojawiła się wspaniała, wykonana przez króla Salomona budowla, którą ustawiono na wzgórzu Moria, czyli dokładnie na tym samym miejscu, na którym Abraham miał ofiarować Izaaka. Ta jednak została w czasie niewoli babilońskiej zburzona przez najeźdźców. Bóg sam do tego doprowadził, ponieważ ci, którzy byli odpowiedzialni za jej funkcjonowanie zaczęli ją sami bezcześcić. Po powrocie z niewoli świątynię odbudowano jako obiekt znacznie skromniejszy od świątyni Salomona. Z kolei, w roku 20 p.n.e. świątynia została przebudowana i znacznie powiększona przez Heroda Wielkiego, a następnie w roku 70 n.e. zburzona przez Rzymian.

Krwawe ofiary

Kult świątynny polegał między innymi na składaniu ofiar z zabijanych zwierząt. Składano różnego rodzaju ofiary, a liczba zabijanych zwierząt czasami bywała olbrzymia. Ogólny sens każdej z tych ofiar był jednak tylko jeden. Każde ofiarowane w świątyni zwierzę symbolizowało oczekiwanego Odkupiciela, który miał przyjść, aby swoją śmiercią zapłacić za grzechy nas wszystkich.

Jeśli Izraelita zgrzeszył, to miał przyprowadzić wyhodowane przez siebie niewinne zwierzę i ofiarować go za popełnione przestępstwo prawa Bożego.

Pan tak powiedział do Mojżesza: To powiedz Izraelitom: Jeżeli kto przez nieuwagę zgrzeszy przeciwko jednemu z przykazań Pana, zabraniających jakiejś czynności, to jest postąpi wbrew jednemu z przykazań: jeżeli ten grzech popełni namaszczony kapłan, tak że jego wina spada na lud, to złoży Panu jako ofiarę przebłagalną za grzech, który popełnił, młodego cielca bez skazy. Przyprowadzi cielca przed wejście do Namiotu Spotkania, przed Pana, położy rękę na głowie cielca, i zabiją cielca przed Panem. [Kpł 4:1-4] [zobacz też dalsze teksty do 6:7]

Przez położenie ręki na głowie zwierzęcia następowało symboliczne przeniesienie grzechu na zastępcę, który miał ponieść śmierć za grzesznika. Czynność ta miała wielką wymowę o znaczeniu wychowawczym. Niewinne zwierzę, troskliwie wyhodowane przez grzesznika we własnej zagrodzie musiało umrzeć. Było to dla wielu wrażliwych ludzi dużym przeżyciem i najczęściej prowadziło do „naprawy” ich serca. Jednakże zdarzało się też, że niektórym spowszedniał ten ceremoniał i przyzwyczajali się do zabijania zwierząt. Wtedy Bóg ogłaszał za pośrednictwem proroków:

Co mi po mnóstwie waszych ofiar? - mówi Pan. Syt jestem całopalenia kozłów i łoju tłustych cielców. Krew wołów i baranów, i kozłów mi obrzydła. Gdy przychodzicie, by stanąć przede Mną, kto tego żądał od was, żebyście wydeptywali me dziedzińce? Przestańcie składania czczych ofiar! Obrzydłe Mi jest wznoszenie dymu; święta nowiu, szabaty, zwoływanie świętych zebrań... Nie mogę ścierpieć świąt i uroczystości. Nienawidzę całą duszą waszych świąt nowiu i obchodów; stały Mi się ciężarem; sprzykrzyło Mi się je znosić! Gdy wyciągniecie ręce, odwrócę od was me oczy. Choćbyście nawet mnożyli modlitwy, Ja nie wysłucham. Ręce wasze pełne są krwi. Obmyjcie się, czyści bądźcie! Usuńcie zło uczynków waszych sprzed moich oczu! Przestańcie czynić zło! Zaprawiajcie się w dobrem! Troszczcie się o sprawiedliwość, wspomagajcie uciśnionego, oddajcie słuszność sierocie, w obronie wdowy stawajcie! [Iz 1:11-17]

Samuel odrzekł: Czyż milsze są dla Pana całopalenia i ofiary krwawe od posłuszeństwa głosowi Pana? Właśnie, lepsze jest posłuszeństwo od ofiary, uległość - od tłuszczu baranów. [1 Sm 15:22]

Z czym stanę przed Panem, i pokłonię się Bogu wysokiemu? Czy stanę przed Nim z ofiarą całopalną, z cielętami rocznymi? Czy Pan się zadowoli tysiącami baranów, miriadami potoków oliwy? Czy trzeba, bym wydał pierworodnego mego za mój występek, owoc łona mego za grzech mojej duszy? Powiedziano ci, człowiecze, co jest dobre. I czegoż żąda Pan od ciebie, jeśli nie pełnienia sprawiedliwości, umiłowania życzliwości i pokornego obcowania z Bogiem twoim? [Mi 6:6-8] [zobacz też Am 5:22-25, Oz 6:6, Prz 15:8 i 21:27]


Chwała świątyni

W czasie odbudowy świątyni, po powrocie Judejczyków z Babilonu prorok Aggeusz ogłosił:

Przyszła chwała tego domu będzie większa od dawnej, mówi Pan Zastępów; na tym to miejscu Ja udzielę pokoju - wyrocznia Pana Zastępów. [Ag 2:9]

Ta przepowiednia spełniła się, kiedy dziedzińce świątyni zaszczycił swoją obecnością sam Jezus. Jan Chrzciciel, gdy spostrzegł Jezusa powiedział:

Nazajutrz zobaczył Jezusa, nadchodzącego ku niemu, i rzekł: Oto Baranek Boży, który gładzi grzech świata. [J 1:29] [zobacz też J 1:36]

A gdy Jezus przybity do krzyża już kończył swoje dzieło odkupienia, w świątyni pojawił się znak, świadczący o tym, że nie ma już dalszej potrzeby celebracji obchodzonych dotychczas obrzędów.

A Jezus raz jeszcze zawołał donośnym głosem i wyzionął ducha. A oto zasłona przybytku rozdarła się na dwoje z góry na dół; ziemia zadrżała i skały zaczęły pękać. [Mt 27:50-51]

Słońce się zaćmiło i zasłona przybytku rozdarła się przez środek. Wtedy Jezus zawołał donośnym głosem: Ojcze, w Twoje ręce powierzam ducha mojego. Po tych słowach wyzionął ducha. [Łk 23:45-46] [zobacz też Mk 15:38]

Zasłona była bardzo ważnym elementem oddzielającym tzw. miejsce „święte” od „najświętszego” (za zasłonę miał dostęp tylko najwyższy kapłan i to tylko raz w roku). Jej rozdarcie się na dwoje, przez środek, z góry na dół było bardzo wyraźnym znakiem mówiącym, że to co było dotychczas zapowiadane poprzez świątynne obrzędy, wypełniło się w śmierci Jezusa. Od tego momentu przedstawione przez Mojżesza prawo ceremonialne dotyczące tych obrzędów przestało obowiązywać (nie zostało usunięte lecz wypełniło się). Potwierdza to wypowiedź apostoła Pawła:

… Darował nam wszystkie występki, skreślił zapis dłużny obciążający nas nakazami. To właśnie, co było naszym przeciwnikiem, usunął z drogi, przygwoździwszy do krzyża. [Kol 2:13-14]

Mówiąc inaczej, przestał obowiązywać pewien zakres prawa (zakonu) dotyczącego systemu ofiarniczego i kapłańskiej służby świątynnej. Prawa napisanego na zwojach przez Mojżesza i umieszczonego jako dodatek, obok Arki Przymierza [zobacz Pwt 31:26], w której wnętrzu umieszczone było obowiązujące nadal prawo moralne (dekalog), napisane osobiście przez Boga na kamiennych tablicach [zobacz Wj 31:18, Pwt 9:10].

Dalsze losy świątyni potoczyły się zgodnie z wcześniejszą zapowiedzią Jezusa.

Gdy wychodził ze świątyni, rzekł Mu jeden z uczniów: Nauczycielu, patrz, co za kamienie i jakie budowle! Jezus mu odpowiedział: Widzisz te potężne budowle? Nie zostanie tu kamień na kamieniu, który by nie był zwalony. [Mk 13:1-2]

Gdy niektórzy mówili o świątyni, że jest przyozdobiona pięknymi kamieniami i darami, powiedział: Przyjdzie czas, kiedy z tego, na co patrzycie, nie zostanie kamień na kamieniu, który by nie był zwalony. [Łk 21:5-6]

To proroctwo też się wypełniło. Kiedy świątynia spłonęła, stopione złoto wpłynęło w szczeliny między kamieniami. Aby go wydobyć, rzymscy żołnierze porozwalali całą budowlę. Nie pozostał kamień na kamieniu.

Dzisiaj jedyną pamiątką po świątyni są resztki muru oporowego – tzw. mur zachodni, znany też w Polsce jako tzw. Ściana Płaczu.

Najważniejsze

Zapowiadałem, że nie zamierzam prezentować szczegółów budowy i wyposażenia izraelskich świątyń. Jednakże nie sposób nie wspomnieć o najważniejszym ich wyposażeniu. W Świątyni Jerozolimskiej nie było, żadnych wizerunków Boga. W centralnym (najbardziej honorowym) miejscu świątyń Mojżesza i Salomona, w „miejscu najświętszym” ustawiona była bogato pozłacana skrzynia – tzw. „Arka Przymierza”, a jej zawartość stanowiły tablice kamienne z zapisanym osobiście przez Boga dekalogiem (dziesięcioma przykazaniami). Następnie Arka Przymierza z jej zawartością została przed najazdem babilońskim ukryta i w konsekwencji zaginęła. Nie było jej więc już w kolejnej wersji świątyni i także obecnie nadal uznawana jest za zaginioną. Jednakże prawo Boże nie straciło przez to na aktualności co też potwierdził Pan Jezus swoimi naukami. Nieprzestrzeganie prawa nadal prowadzi do cierpienia i śmierci. Aby rozwiać wszelkie wątpliwości w tym względzie, przytoczę jeszcze fragment listu apostoła Jana.

Kto mówi: Znam Go, a nie zachowuje Jego przykazań, ten jest kłamcą i nie ma w nim prawdy. [1 J 2:4]

 

21.          Przywódcy religijni (biskupi)

Chyba nie jest łatwo być przywódcą. Trzeba dawać dobry przyyyyyyykład…

Wymagane cechy przywódców

Apostoł Paweł napisał:

Nauka ta zasługuje na wiarę. Jeśli ktoś dąży do biskupstwa, pożąda dobrego zadania. Biskup więc powinien być nienaganny, mąż jednej żony, trzeźwy, rozsądny, przyzwoity, gościnny, sposobny do nauczania, nieprzebierający miary w piciu wina, nieskłonny do bicia, ale opanowany, niekłótliwy, niechciwy na grosz, dobrze rządzący własnym domem, trzymający dzieci w uległości, z całą godnością. Jeśli ktoś bowiem nie umie stanąć na czele własnego domu, jakżeż będzie się troszczył o Kościół Boży? Nie [może być] świeżo ochrzczony, ażeby wbiwszy się w pychę nie wpadł w diabelskie potępienie. Powinien też mieć dobre świadectwo ze strony tych, którzy są z zewnątrz, żeby się nie naraził na wzgardę i sidła diabelskie. Diakonami tak samo winni być ludzie godni, w mowie nieobłudni, nienadużywający wina, niechciwi brudnego zysku, [lecz] utrzymujący tajemnicę wiary w czystym sumieniu. I oni niech będą najpierw poddawani próbie, i dopiero wtedy niech spełniają posługę, jeśli są bez zarzutu. Kobiety również – czyste, nieskłonne do oczerniania, trzeźwe, wierne we wszystkim. Diakoni niech będą mężami jednej żony, rządzący dobrze dziećmi i własnymi domami. [I Tm 3:1-12]

(bez komentarza)

Zadania (rola) przywódców

Przede wszystkim zwrócić należy uwagę na odpowiedzialność jaka spoczywa na przywódcach:

Uważajcie na samych siebie i na całe stado, nad którym Duch Święty ustanowił was biskupami, abyście kierowali Kościołem Boga, który On nabył własną krwią. [Dz 20:28]

Zobaczmy jeszcze jaką rolę wyznaczono przywódcom:

I On ustanowił jednych apostołami, innych prorokami, innych ewangelistami, innych pasterzami i nauczycielami dla przysposobienia świętych do wykonywania posługi, celem budowania Ciała Chrystusowego, [Ef 4:11-12]  [zobacz też I Kor 12:28]

Nie znalazłem natomiast żadnego tekstu, z którego wynikałoby wyznaczenie kogokolwiek z ludzi jako kapłana – pośrednika między Bogiem a ludźmi. Przywódcy mogą być nauczycielami, organizatorami, nawet osobami kierującymi i sprawującymi nadzór:

To mów, do tego zachęcaj i karć z całą powagą, niechaj cię nikt nie lekceważy! [Tt 2:15]

głoś naukę, nastawaj w porę, nie w porę, /w razie potrzeby/ wykaż błąd, poucz, podnieś na duchu z całą cierpliwością, ilekroć nauczasz. [II Tm 4:2]

Jednakże nikt z ludzi nie może pełnić roli pośrednika. Każdy człowiek ma prawo i powinność osobiście utrzymywać poprzez modlitwę łączność z Bogiem.   Jedynie Jezus pełni rolę Pośrednika:

Albowiem jeden jest Bóg, jeden też pośrednik między Bogiem a ludźmi, człowiek, Chrystus Jezus, [I Tm 2:5]

Tymczasem apostoł Piotr wyraził pogląd o powszechnym, nieco inaczej rozumianym kapłaństwie wszystkich wierzących, które polega nie na pośredniczeniu między Bogiem a człowiekiem, lecz – jak napisał – na ogłaszaniu:

wy również, niby żywe kamienie, jesteście budowani jako duchowa świątynia, by stanowić święte kapłaństwo, dla składania duchowych ofiar, przyjemnych Bogu przez Jezusa Chrystusa. (…) Wy zaś jesteście wybranym plemieniem, królewskim kapłaństwem, narodem świętym, ludem [Bogu] na własność przeznaczonym, abyście ogłaszali dzieła potęgi Tego, który was wezwał z ciemności do przedziwnego swojego światła, [I P 2:5 i 9]

Napisał też ciekawe zalecenie:

Starszych więc, którzy są wśród was, proszę, ja również starszy, a przy tym świadek Chrystusowych cierpień oraz uczestnik tej chwały, która ma się objawić: paście stado Boże, które jest przy was, strzegąc go nie pod przymusem, ale z własnej woli, jak Bóg chce; nie ze względu na niegodziwe zyski, ale z oddaniem; i nie jak ci, którzy ciemiężą gminy, ale jako żywe przykłady dla stada. [I P 5:1-3]

Skromność przywódców

Przyjrzyjmy się też jak reagowali apostołowie na próbę ich wywyższenia.

A kiedy Piotr wchodził, Korneliusz wyszedł mu na spotkanie, padł mu do nóg i oddał mu pokłon. Piotr podniósł go ze słowami: Wstań, ja też jestem człowiekiem. [Dz 10:25-26]

W Listrze mieszkał pewien człowiek o bezwładnych nogach, kaleka od urodzenia, który nigdy nie chodził. Słuchał on przemówienia Pawła; ten spojrzał na niego uważnie i widząc, że ma wiarę potrzebną do uzdrowienia, zawołał głośno: Stań prosto na nogach! A on zerwał się i zaczął chodzić. Na widok tego, co uczynił Paweł, tłumy zaczęły wołać po likaońsku: Bogowie przybrali postać ludzi i zstąpili do nas! Barnabę nazywali Zeusem, a Pawła Hermesem, gdyż głównie on przemawiał. A kapłan Zeusa, który miał świątynię przed miastem, przywiódł przed bramę woły i przyniósł wieńce, i chciał razem z tłumem złożyć ofiarę. Na wieść o tym apostołowie, Barnaba i Paweł, rozdarli szaty i rzucili się w tłum, krzycząc: Ludzie, dlaczego to robicie! My także jesteśmy ludźmi, podobnie jak wy podlegamy cierpieniom. Nauczamy was, abyście odwrócili się od tych marności do Boga żywego, który stworzył niebo i ziemię, i morze, i wszystko, co w nich się znajduje. [Dz 14:8-15]

Chcę też przypomnieć o zakazie jaki ustanowił Jezus.

Otóż wy nie pozwalajcie nazywać się Rabbi, albowiem jeden jest wasz Nauczyciel, a wy wszyscy braćmi jesteście. Nikogo też na ziemi nie nazywajcie waszym ojcem; jeden bowiem jest Ojciec wasz, Ten w niebie. Nie chciejcie również, żeby was nazywano mistrzami, bo jeden jest tylko wasz Mistrz, Chrystus. Największy z was niech będzie waszym sługą. [Mt 23:8-11]

Wbrew temu wyraźnemu zakazowi, mamy jednak cały poczet bardzo ważnych, a w dodatku nawet „nieomylnych” „ojców świętych” i jakby tego było jeszcze mało, to także liczną rzeszę innych „ojców”, a wśród nich nawet „ojca dyrektora”.

Fałszywi przywódcy

Oto 2 spośród wielu tekstów biblijnych ostrzegających przed fałszywymi prorokami przywódcami i nauczycielami.

Ci fałszywi apostołowie to podstępni działacze, udający apostołów Chrystusa. I nic dziwnego. Sam bowiem szatan podaje się za anioła światłości. Nic przeto wielkiego, że i jego słudzy podszywają się pod sprawiedliwość. Ale skończą według swoich uczynków. [II Kor 11:13-15]

Strzeżcie się psów, strzeżcie się złych pracowników, strzeżcie się okaleczeńców! My bowiem jesteśmy prawdziwie ludem obrzezanym - my, którzy sprawujemy kult w Duchu Bożym i chlubimy się w Chrystusie Jezusie, a nie pokładamy ufności w ciele. [Fil 3:2-3]

Kto jest ważniejszy?

A jak potraktować sytuację, w której treści zapisane na kartach Biblii są sprzeczne z naukami kościoła, biskupów i…  „jego świątobliwości”? W Dziejach Apostolskich znajdziemy następujące sprawozdanie:

Przyprowadziwszy ich stawili przed Sanhedrynem, a arcykapłan zapytał: Zakazaliśmy wam surowo, abyście nie nauczali w to imię, a oto napełniliście Jerozolimę waszą nauką i chcecie ściągnąć na nas krew tego Człowieka? Trzeba bardziej słuchać Boga niż ludzi - odpowiedział Piotr i Apostołowie. [Dz 5:27-29]

 

22.          Ukaranie winnych

No kto będzie ukarany chociaż teraz zupełnie się tego nie spodziewa?

Przyjdzie taki moment, w którym ci, którzy są odpowiedzialni za wszelkie nieszczęścia, oszustwa i zbrodnie, zostaną ukarani. W Ewangeliach aż siedmiokrotnie powtarza się wypowiedziane przez Jezusa ostrzeżenie: Tam będzie płacz i zgrzytanie zębów [zobacz Mt 8:12, 13:42, 13:50, 22:13, 24:51, 25:30, Łk 13:28]. Według innego proroctwa ukarani zostaną między innymi przywódcy religijni dominującego kościoła.

A dziesięć rogów, które widziałeś, i Bestia – ci nienawidzić będą Nierządnicy i sprawią, że będzie spustoszona i naga, i będą jedli jej ciało, i spalą ją ogniem, bo Bóg natchnął ich serca, aby wykonali Jego zamysł i to jeden zamysł wykonali – i dali Bestii królewską swą władzę, aż Boże słowa się spełnią. A Niewiasta, którą widziałeś, jest to Wielkie Miasto, mające władzę królewską nad królami ziemi. [Ap 17:16-18]

Niewiasta – nierządnica (opisana ze szczegółami w 17 rozdziale Apokalipsy), która miała władzę królewską nad królami ziemi, w pewnej chwili zostanie przez dziesięć rogów (królów – przywódców politycznych) znienawidzona i zniszczona. Pamiętając to, co ustaliliśmy w 2 rozdziale (że nierządnica, to odstępczy kościół), nietrudno się domyślić, że jej ciało, to przywódcy nierządnicy – duchowni odstępczego kościoła.

Przewidziana jest też kara za hipokryzję. Jezus powiedział:

Nie każdy, który Mi mówi: Panie, Panie!, wejdzie do królestwa niebieskiego, lecz ten, kto spełnia wolę mojego Ojca, który jest w niebie. Wielu powie Mi w owym dniu: Panie, Panie, czy nie prorokowaliśmy mocą Twego imienia i nie wyrzucaliśmy złych duchów mocą Twego imienia, i nie czyniliśmy wielu cudów mocą Twego imienia? Wtedy oświadczę im: Nigdy was nie znałem. Odejdźcie ode Mnie wy, którzy dopuszczacie się nieprawości! [Mt 7:21-23]

 

23.          Seks

Seks jest fajny, ale nie zawsze. Często bywa niefajny.

Małżeństwo

Potem Pan Bóg rzekł: Nie jest dobrze, żeby mężczyzna był sam; uczynię mu zatem odpowiednią dla niego pomoc. (…) Wtedy to Pan sprawił, że mężczyzna pogrążył się w głębokim śnie, i gdy spał, wyjął jedno z jego żeber, a miejsce to zapełnił ciałem. Po czym Pan Bóg z żebra, które wyjął z mężczyzny, zbudował niewiastę. A gdy ją przyprowadził do mężczyzny, mężczyzna powiedział: Ta dopiero jest kością z moich kości i ciałem z mego ciała! Ta będzie się zwała niewiastą, bo ta z mężczyzny została wzięta. Dlatego to mężczyzna opuszcza ojca swego i matkę swoją i łączy się ze swą żoną tak ściśle, że stają się jednym ciałem. Chociaż mężczyzna i jego żona byli nadzy, nie odczuwali wobec siebie wstydu. [Rdz 2:18-25]

W taki sposób pojawiła się pierwsza, wzorcowa komórka rodzinna złożona z jednego męża i z jednej żony. Bogu zależy na wysokiej jakości tego związku, dlatego małżeństwo nie powinno być utworzone w sposób przypadkowy:

Nie wprzęgajcie się z niewierzącymi w jedno jarzmo. Cóż bowiem ma wspólnego sprawiedliwość z niesprawiedliwością? Albo cóż ma wspólnego światło z ciemnością? Albo jakaż jest wspólnota Chrystusa z Beliarem lub wierzącego z niewiernym? Co wreszcie łączy świątynię Boga z bożkami? Bo my jesteśmy świątynią Boga żywego – według tego, co mówi Bóg: Zamieszkam z nimi i będę chodził wśród nich, i będę ich Bogiem, a oni będą moim ludem. [II Kor 6:14-16]

Nie będziesz z nimi [poganami] zawierał małżeństw: ich synowi nie oddasz za małżonkę swojej córki ani nie weźmiesz od nich córki dla swojego syna, gdyż odwiodłaby twojego syna ode Mnie, by służył bogom obcym. Wówczas rozpaliłby się gniew Pana na was, i prędko by was zniszczył. [Pwt 7:3-4]

Mowa tu o małżeństwach mieszanych, w których jedno z małżonków pochodzi ze społeczności związanej z Bogiem, a drugie jest poganinem (poganką), lub oboje należą do różnych religii. Jest zresztą oczywiste, że ze względu na spodziewane konflikty, zwłaszcza w kwestii wychowania dzieci, takie małżeństwo nie byłoby szczęśliwe.

Nie tylko prokreacja

W starożytnym Izraelu nowożeńcy nie mieli „miesiąca miodowego” lecz w to miejsce przysługiwał im cały rok:

Jeśli mąż dopiero co poślubi żonę, to nie pójdzie do wojska i żaden publiczny obowiązek na niego nie przypadnie, lecz pozostanie przez jeden rok w domu, aby ucieszyć żonę, którą poślubił. [Pwt 24:5]

Bóg sam stworzył wszystkie szczegóły ludzkiego ciała i zaplanował też zdolność do przeżywania przyjemności podczas bliskiego, fizycznego kontaktu. Małżeństwo, z jego intymnymi aspektami, powinno łączyć (jednoczyć) małżonków i być źródłem radości dla obojga.

niech źródło twe świętym zostanie, znajduj radość w żonie młodości. Przemiła to łania i wdzięczna kozica, jej piersią upajaj się zawsze, w miłości jej stale czuj rozkosz! [Prz 5:18-19]

Ze względu jednak na niebezpieczeństwo rozpusty niech każdy ma swoją żonę, a każda swojego męża. Mąż niech oddaje powinność żonie, podobnie też żona mężowi. Żona nie rozporządza własnym ciałem, lecz jej mąż; podobnie też i mąż nie rozporządza własnym ciałem, ale żona. Nie unikajcie jedno drugiego, chyba że na pewien czas, za obopólną zgodą, by oddać się modlitwie; potem znów wróćcie do siebie, aby – wskutek niewstrzemięźliwości waszej – nie kusił was szatan. [I Kor 7:2-5]

Jednak najważniejszą rzeczą w małżeństwie jest miłość, o której tak pięknie napisał apostoł Paweł w swoim popularnym, wspaniałym hymnie.

Gdybym mówił językami ludzi i aniołów, a miłości bym nie miał, stałbym się jak miedź brzęcząca albo cymbał brzmiący. Gdybym też miał dar prorokowania i znał wszystkie tajemnice, i posiadał wszelką wiedzę, i wszelką [możliwą] wiarę, tak iżbym góry przenosił, a miłości bym nie miał, byłbym niczym. I gdybym rozdał na jałmużnę całą majętność moją, a ciało wystawił na spalenie, lecz miłości bym nie miał, nic bym nie zyskał. Miłość cierpliwa jest, łaskawa jest. Miłość nie zazdrości, nie szuka poklasku, nie unosi się pychą; nie dopuszcza się bezwstydu, nie szuka swego, nie unosi się gniewem, nie pamięta złego; nie cieszy się z niesprawiedliwości, lecz współweseli się z prawdą. Wszystko znosi, wszystkiemu wierzy, we wszystkim pokłada nadzieję, wszystko przetrzyma. Miłość nigdy nie ustaje, [nie jest] jak proroctwa, które się skończą, albo jak dar języków, który zniknie, lub jak wiedza, której zabraknie. (…) Tak więc trwają wiara, nadzieja, miłość - te trzy: z nich zaś największa jest miłość. [1 Kor 13:1-13]

A gdyby ktoś chciał jeszcze więcej poczytać o miłości dwojga zakochanych, to polecam dodatkowo, biblijną księgę zawartą w kanonie Starego Testamentu, pięknie napisaną przez Salomona i zatytułowaną Pieśń nad Pieśniami.

Rozwód

Oto teksty na temat rozwodu:

Wtedy przystąpili do Niego faryzeusze, chcąc Go wystawić na próbę, i zadali Mu pytanie: Czy wolno oddalić swoją żonę z jakiegokolwiek powodu? On odpowiedział: Czy nie czytaliście, że Stwórca od początku stworzył ich jako mężczyznę i kobietę? I rzekł: Dlatego opuści człowiek ojca i matkę i złączy się ze swoją żoną, i będą oboje jednym ciałem. A tak już nie są dwoje, lecz jedno ciało. Co więc Bóg złączył, niech człowiek nie rozdziela. Odparli Mu: Czemu więc Mojżesz polecił dać jej list rozwodowy i odprawić ją? Odpowiedział im: Przez wzgląd na zatwardziałość serc waszych pozwolił wam Mojżesz oddalać wasze żony, lecz od początku tak nie było. A powiadam wam: Kto oddala swoją żonę – chyba w wypadku nierządu – a bierze inną, popełnia cudzołóstwo. I kto oddaloną bierze za żonę, popełnia cudzołóstwo. [Mt 19:3-9] [zobacz też Mt 5:31-32, Mk 10:2-12]

Tym zaś, którzy trwają w związkach małżeńskich, nakazuję nie ja, lecz Pan: Żona niech nie odchodzi od swego męża. Gdyby zaś odeszła, niech pozostanie samotną albo niech się pojedna ze swym mężem. Mąż również niech nie oddala żony. Pozostałym zaś mówię ja, nie Pan: Jeśli któryś z braci ma żonę niewierzącą i ta chce razem z nim mieszkać, niech jej nie oddala. Podobnie jeśli jakaś żona ma niewierzącego męża i ten chce razem z nią mieszkać, niech się z nim nie rozstaje. Uświęca się bowiem mąż niewierzący dzięki swej żonie, podobnie jak świętość osiągnie niewierząca żona przez brata. W przeciwnym wypadku dzieci wasze byłyby nieczyste, teraz zaś są święte. Lecz jeśliby strona niewierząca chciała odejść, niech odejdzie. Nie jest skrępowany ani brat, ani siostra w tym wypadku. Albowiem do życia w pokoju powołał nas Bóg. [I Kor 7:10-15]

Jak widać mamy w Biblii dosyć klarowne stanowisko. Pismo zachęca do wierności małżeńskiej, a rozwód możliwy jest wyjątkowo, jedynie w wypadku nierządu, czyli w sytuacji, kiedy jedna ze stron dopuszcza się zdrady. Wówczas druga strona ma prawo ją pozostawić (rozwieść się). Zakładamy, że osoba, która dopuściła się zdrady, nie została do tego zmuszona.

Ponadto jeśli jedna strona (osoba niewierząca) odchodzi, czyli porzuca współmałżonka, to druga strona pozostaje wolna i ma prawo na nowo ułożyć sobie życie. Myślę też, że przemoc (jako przeciwieństwo pokoju, do którego powołał nas Bóg) jest również przypadkiem odrzucenia osoby, którą w normalnym małżeństwie należałoby kochać, a nie znęcać się nad nią.

Tożsamość seksualna

Nasz Stworzyciel nie uznaje też wprowadzania nieporządku w swoim stwórczym dziele, dlatego oświadczył:

Kobieta nie będzie nosiła ubioru mężczyzny ani mężczyzna ubioru kobiety; gdyż każdy, kto tak postępuje, obrzydły jest dla Pana, Boga swego. [Pwt 22:5]

Odstępstwa i zboczenia

Bóg nie akceptuje żadnych innych form aktywności seksualnej poza małżeńskimi kontaktami mężczyzny i kobiety. Zakaz cudzołóstwa wymieniony jest w siódmym przykazaniu biblijnego dekalogu, a także w innych tekstach Pisma:

… Dlatego że Pan był świadkiem pomiędzy tobą a żoną twojej młodości, którą przeniewierczo opuściłeś. Ona była twoją towarzyszką i żoną twojego przymierza. Czyż ów jeden nie dał przykładu, ten, którego ducha wyście spadkobiercami? A czegóż ten jeden pragnął? Potomstwa Bożego! Strzeżcie się więc w duchu waszym: wobec żony młodości twojej nie postępuj zdradliwie! Jeśli ktoś nienawidząc oddalił [żonę swoją] – mówi Pan, Bóg Izraela – wtedy gwałt pokrywał swoją szatą. Mówi Pan Zastępów: Strzeżcie się więc w duchu waszym i nie postępujcie zdradliwie! [Ml 2:14-16]

Czyż nie wiecie, że ciała wasze są członkami Chrystusa? Czyż wziąwszy członki Chrystusa będę je czynił członkami nierządnicy? Przenigdy! Albo czyż nie wiecie, że ten, kto łączy się z nierządnicą, stanowi z nią jedno ciało? Będą bowiem – jak jest powiedziane – dwoje jednym ciałem. [I Kor 6:15-16]

… oni popełniali cudzołóstwo, zbierali się w domu nierządu. Stali się wyuzdani i nieokiełznani niby konie: każdy rży do żony bliźniego swego. Czy mam ich za to nie karać… [Jr 5:7-9] [zobacz też Prz 5:3-8, 6:23-35, 7:5-27]

We czci niech będzie małżeństwo pod każdym względem i łoże nieskalane, gdyż rozpustników i cudzołożników osądzi Bóg. [Hbr 13:4]

Podobnie traktowany jest seks przedmałżeński.

Jeśli ktoś poślubi żonę, zbliży się do niej, a potem ją znienawidzi, zarzucając jej złe czyny, i zniesławi ją mówiąc: Poślubiłem tę kobietę, a zbliżywszy się do niej, nie znalazłem u niej oznak dziewictwa, wtedy ojciec i matka młodej kobiety zaniosą dowody jej dziewictwa do bramy, do starszych miasta. Ojciec młodej kobiety odezwie się do starszych: Dałem swą córkę temu człowiekowi za żonę, a on ją znienawidził. Oto zarzuca jej złe czyny, mówiąc: Nie znalazłem u córki twej oznak dziewictwa. A oto są dowody dziewictwa mej córki i rozłoży tkaninę przed starszymi miasta. Wtedy starsi miasta wezmą tego męża i ukarzą go. Skażą go na sto syklów srebra i dadzą je ojcu młodej kobiety, gdyż okrył niesławą dziewicę izraelską; pozostanie jego żoną i nie będzie jej mógł całe życie porzucić. Lecz jeśli oskarżenie to okaże się prawdziwym, bo nie znalazły się dowody dziewictwa młodej kobiety, wyprowadzą młodą kobietę do drzwi domu ojca i kamienować ją będą mężowie tego miasta, aż umrze, bo dopuściła się bezeceństwa w Izraelu, uprawiając rozpustę w domu ojca. Usuniesz zło spośród siebie. [Pwt 22:13-21]

Biblia wymienia też i potępia niektóre, najbardziej jaskrawe przypadki dewiacji seksualnych:

Nie będziesz obcował z mężczyzną, tak jak się obcuje z kobietą. To jest obrzydliwość! Nie będziesz obcował cieleśnie z żadnym zwierzęciem; przez to stałbyś się nieczystym. Także i kobieta nie będzie stawać przed zwierzęciem, aby się z nim złączyć. To jest sromota! [Kpł 18:22-23]

Ktokolwiek obcuje cieleśnie z mężczyzną, tak jak się obcuje z kobietą, popełnia obrzydliwość. Obaj będą ukarani śmiercią, sami tę śmierć na siebie ściągnęli. (…) Ktokolwiek obcuje cieleśnie ze zwierzęciem wylewając nasienie, będzie ukarany śmiercią. Zwierzę także zabijecie. Jeśli kobieta zbliży się do jakiegoś zwierzęcia, aby z nim się złączyć, zabijesz i kobietę, i zwierzę. Oboje będą ukarani śmiercią, sami śmierć na siebie ściągnęli. [Kpł 20:13-16] [zobacz też Wj 22:18]

Nie tylko w starożytności karano w ten sposób. Także w ubiegłych wiekach, w koloniach amerykańskich czyny o podłożu homoseksualnym były karane śmiercią. Do roku 1961 czyny homoseksualne były w Ameryce nielegalne, a więc ścigane prawem. Czasy się zmieniły. Dzisiaj pederastia już nie nazywa się zboczeniem ani dewiacją, lecz orientacją, a organizacje gejowskie coraz bardziej hałaśliwie, publicznie eksponują swoją wypaczoną seksualność.

Apostoł Paweł wspomina o zapłacie za zboczenie:

Dlatego wydał ich Bóg poprzez pożądania ich serc na łup nieczystości, tak iż dopuszczali się bezczeszczenia własnych ciał. (…) Dlatego to wydał ich Bóg na pastwę bezecnych namiętności: mianowicie kobiety ich przemieniły pożycie zgodne z naturą na przeciwne naturze. Podobnie też i mężczyźni, porzuciwszy normalne współżycie z kobietą, zapałali nawzajem żądzą ku sobie, mężczyźni z mężczyznami uprawiając bezwstyd i na samych sobie ponosząc zapłatę należną za zboczenie. [Rz 1:24-27] [zobacz też I Kor 6:9-10]

Jakaż to zapłata? Oto medyczne konsekwencje stosunków homoseksualnych. Około 75% homoseksualistów przyznało, że chorowało na choroby przenoszone drogą płciową. Co trzeci homoseksualista ma pasożyty jelitowe.  W roku 1992 w USA 83% zachorowań na AIDS wśród białych to przypadki homoseksualistów.

Palacze i narkomani nie żyją tak długo jak niepalący i ludzie niezażywający narkotyków, wobec czego uznajemy, że papierosy i narkotyki są szkodliwe dla zdrowia. Średnia długość życia homoseksualistów sugeruje, że ich poczynania są dużo bardziej szkodliwe niż papierosy i tak samo niebezpieczne dla zdrowia jak narkotyki.

Porównano 6737 nekrologów z 18 amerykańskich magazynów homoseksualistów z 13 ostatnich lat z dużą liczbą nekrologów z gazet codziennych. Nekrologi z gazet codziennych pokrywały się ze średnią życia w USA: średnia długość życia żonatych mężczyzn wynosiła 75 lat. Średnia długość życia nieżonatych lub rozwiedzionych mężczyzn wynosiła 57 lat. Średnia długość życia zamężnych kobiet wynosiła 79 lat. Średnia długość życia niezamężnych i rozwiedzionych kobiet wynosiła 71 lat.

W przypadku homoseksualistów średnia długość życia przedstawia się następująco. Jeśli przyczyną śmierci było AIDS, średnia długość życia wynosiła 39 lat. W przypadku 829 homoseksualistów, którzy umarli z innego powodu, średnia długość życia wynosiła 42 lata. Średnia długość życia 163 lesbijek wynosiła 44 lata. Prawie 3% homoseksualistów umarło śmiercią tragiczną. W porównaniu do białych heteroseksualnych mężczyzn w przypadku homoseksualistów było o 116 razy więcej morderstw, 24 razy więcej samobójstw i 18 razy więcej wypadków samochodowych. Zawał serca, rak i niewydolność wątroby były wyjątkowo częste. 18% lesbijek umarło na skutek morderstwa, samobójstwa czy wypadku, czyli 456 razy więcej niż białych heteroseksualnych kobiet w wieku 25–44 lat.

Homoseksualiści postulują wolność obyczajów a otrzymują plagę, która ich samych niszczy. Osoby zajmujące się leczeniem chorych na AIDS są w dużym niebezpieczeństwie zarażenia się wirusem HIV, np. w 1992 roku zaraziło się 100 pracowników służb medycznych, a także odrą i nowymi szczepami innych chorób. Osoby przebywające w tych samych miejscach co chorzy na AIDS pacjenci, również są narażeni. Przewodniczący Harwardzkiego Instytutu AIDS, w 1992 roku ostrzegł kongres, że „choroba AIDS już przyczyniła się do powstania innych rodzajów niebezpiecznych epidemii. (…) Jeśli nie pozbędziemy się AIDS, pojawią się inne, nowe śmiertelne bakterie chorobotwórcze i ani bezpieczny seks, ani nieużywanie narkotyków ich nie powstrzyma”. Ponad  3000 pacjentów zostało w Ameryce zarażonych wirusem HIV przez pracowników służby zdrowia w 1992 roku.

Typowe praktyki seksualne homoseksualistów to medyczno-higieniczno-sanitarny horror. Często zdarzenia te mają miejsce, gdy osoby biorące w nich udział są pijane, odurzone narkotykami. Niektórzy zaliczają nawet kilkuset partnerów w ciągu jednego roku. Ponadto, większość z nich ma miejsce w wyjątkowo niehigienicznych miejscach lub – ze względu na to, że homoseksualiści często podróżują – w innych częściach świata. Co roku jedna czwarta lub więcej homoseksualistów odwiedza inne państwo. Świeże amerykańskie zarazki zostają zabrane do Europy, Afryki i Azji, a świeże czynniki chorobotwórcze z tych kontynentów dostają się do Ameryki. Homoseksualiści z zagranicy często przyjeżdżają do USA i biorą udział w tym biologicznym tyglu.

Niebezpieczeństwo opisanej wyżej wymiany zarazków nie dotyczy wyłącznie homoseksualistów. Homoseksualizm zwiększa również niebezpieczeństwo zakażenia w placówkach opieki zdrowotnej, przy transfuzji krwi itd.

Palacze są zniechęcani do palenia papierosów poprzez wyższe składki na ubezpieczenie, podatki na papierosy i zakazy palenia w miejscach publicznych. Ta presja społeczna przyczynia się do tego, że wiele osób rzuca palenie. Jednocześnie zachęca osoby niepalące do tego, by nie popadały w ten nałóg. Homoseksualiści to ludzie o odchylonej seksualności, biorący udział w niebezpiecznych dla zdrowia praktykach. Dla ich dobra oraz dobra reszty ludzkości, ważne jest, by ani nie promować, ani nie legalizować takiego destrukcyjnego stylu życia. [powyższy fragment jest streszczeniem z artykułu „Medyczne konsekwencje praktyk homoseksualistów” opublikowanego na eioba.pl]

Także wśród pedofilów, którzy krzywdzą dzieci przeważają osoby o skłonnościach homoseksualnych. Pan Jezus przedstawił sprawę dzieci w następujący sposób:

I kto by przyjął jedno takie dziecko w imię moje, Mnie przyjmuje. Lecz kto by się stał powodem grzechu dla jednego z tych małych, którzy wierzą we Mnie, temu byłoby lepiej kamień młyński zawiesić u szyi i utopić go w głębi morza. [Mt 18:5-6]

W Księdze Kapłańskiej, w rozdziałach 18 i 20 znajdziemy zakazy praktykowania różnych przypadków kazirodztwa.

Charakterystyczne jest, wielokrotnie powtarzające się w wyżej wymienionych rozdziałach, określenie: Nie będziesz odsłaniać nagości … , a więc już samo oglądanie nagości (pornografia) jest grzechem. Nie ma nic złego w docenianiu piękna ludzkiego ciała (to co Bóg stworzył jest piękne). Jest też oczywiste, że należy dbać o ładny wygląd i miłą powierzchowność. Zwykły widok ładnej sylwetki i miłej buzi nie powinien nikogo gorszyć (a jeśliby ktoś na taki widok reagował niezdrowym podnieceniem, to powinien szybko zacząć się leczyć).  Nawet w Biblii są teksty, w których napisano, że ta, czy tamta (tamten) była piękną kobietą (był pięknym mężczyzną). [zobacz Rdz 12:14, 24:16, 29:17 i wiele podobnych]. Jednakże pożądliwe spoglądanie, zwłaszcza na roznegliżowaną postać, jest grzechem:

A Ja wam powiadam: Każdy, kto pożądliwie patrzy na kobietę, już się w swoim sercu dopuścił z nią cudzołóstwa. [Mt 5:28]

 Obrzezanie

Warto też wyjaśnić wydawałoby się dziwny, praktykowany przez Żydów (wyznawców judaizmu) i także przez muzułmanów, obrzęd obrzezania (obcinania fragmentu napletka). Pierwszym obrzezanym człowiekiem był patriarcha Abraham. Żył on pośród zamieszkałych dookoła narodów pogańskich uprawiających kult płodności, u których można było zaobserwować narastające zwyrodnienie seksualne [zobacz Wj34:15-16]. Narody te w specyficzny sposób czciły swoje bóstwa. Powszechną praktyką wśród otaczających go pogan było uprawianie nierządu świątynnego przy zastosowaniu różnych zwyrodniałych praktyk. Posiadanie dorodnego męskiego „przyrodzenia” było dla niektórych powodem do dumy i chełpienia się z posiadanego „atrybutu męskości”.

Wobec tych okoliczności, Bóg polecił Abrahamowi wykonanie obrzezania, będącego aktem uniżenia i pokory.

Potem Bóg rzekł do Abrahama: Ty zaś, a po tobie twoje potomstwo przez wszystkie pokolenia, zachowujcie przymierze ze Mną. Przymierze, które będziecie zachowywali między Mną a wami, czyli twoim przyszłym potomstwem, polega na tym: wszyscy wasi mężczyźni mają być obrzezani; będziecie obrzezywali ciało napletka na znak przymierza waszego ze Mną. Z pokolenia w pokolenie każde wasze dziecko płci męskiej, gdy będzie miało osiem dni, ma być obrzezane - sługa urodzony w waszym domu lub nabyty za pieniądze - każdy obcy, który nie jest potomkiem twoim - ma być obrzezany; obrzezany ma być sługa urodzony w domu twoim lub nabyty za pieniądze. Przymierze moje, przymierze obrzezania, będzie przymierzem na zawsze. Nieobrzezany, czyli mężczyzna, któremu nie obrzezano ciała jego napletka, taki człowiek niechaj będzie usunięty ze społeczności twojej; zerwał on bowiem przymierze ze Mną. [Rdz 17:9-14]

Po obrzezaniu, czyli drobnym zniekształceniu i jednocześnie symbolicznym i nieszkodliwym upośledzeniu tego narządu, powodów do szczycenia się swoją "męskością" jest trochę mniej. Obrzezanie miało być wyrazem oczekiwanej przez Boga skromności i pokory, a jednocześnie miało zapobiegać rozwiązłości seksualnej. Dzisiaj niektórzy zwolennicy obrzezania dowodzą, że zabieg ten może przynosić też korzyści higieniczno zdrowotne.

Ale Bogu nie tylko chodziło o obcięcie fragmentu napletka. W Biblii w wielu miejscach jest mowa o ważniejszym obrzezaniu, o "obrzezaniu serca".

Pan, Bóg twój, dokona obrzezania twego serca i serca twych potomków, żebyś miłował Pana, Boga swego, z całego serca swego i z całej duszy swojej, po to, abyś żył. [Pwt 30:6] [zobacz też Kpł 26:41, Pwt 10:16, Jr 9:25, Ez 44:7 i 9, Rz 2:25-29, 1Kor 7:19, Ga 5:6, 6:13, Flp 3:3, Kol 2:11]

A dlaczego obrzezanie miało być wykonane w ósmym dniu po narodzeniu? W tym dniu dziecko jest najmniej wrażliwe na ból i nasz Stwórca też o tym wie.

Celibat

Na temat celibatu wypowiedział się apostoł Paweł:

To, co mówię, pochodzi z wyrozumiałości, a nie z nakazu. Pragnąłbym, aby wszyscy byli jak i ja, lecz każdy otrzymuje własny dar od Boga: jeden taki, a drugi taki. Tym zaś, którzy nie wstąpili w związki małżeńskie, oraz tym, którzy już owdowieli, mówię: dobrze będzie, jeśli pozostaną jak i ja. Lecz jeśli nie potrafiliby zapanować nad sobą, niech wstępują w związki małżeńskie. Lepiej jest bowiem żyć w małżeństwie, niż płonąc. [I Kor 7:6-9]

Paweł w czasie, kiedy pisał znane nam listy, był stanu wolnego, czyli żył w celibacie. Nie wiadomo czy był kawalerem, czy wdowcem, ale jako członek stronnictwa faryzeuszów [zobacz Dz 23:6], najprawdopodobniej był jednak wdowcem. Starszego kawalera chyba by do tego stronnictwa nie przyjęli. Apostoł, w czasie swojej chrześcijańskiej działalności sam żył i zalecał życie w celibacie, ale – jak pisał – z wyrozumiałości, a nie z nakazu, czyli w sytuacji, kiedy ktoś sam dojdzie do wniosku, że dzięki temu może więcej czasu poświęcić na pracę dla Boga i ludzi. Wiadomo też, że inni apostołowie i przywódcy chrześcijańscy byli żonaci. Paweł napisał:

Czyż nie wolno nam brać z sobą niewiasty – siostry, podobnie jak to czynią pozostali apostołowie oraz bracia Pańscy i Kefas? [I Kor 9:5]

I jeszcze ten sam tekst według tłumaczenia w Biblii Gdańskiej:

Izali nie mamy wolności wodzić z sobą siostry żony, jako i drudzy Apostołowie i bracia Pańscy, i Kefas? [I Kor. 9:5(BG)]

(Na temat wspomnianych wyżej braci Pańskich napiszę w rozdziale 27.)

Mianem siostra określano wśród chrześcijan, osobę niekoniecznie spokrewnioną, lecz niekiedy bliską sercu przyjaciółkę. Określenie: niewiasty – siostry,czy siostry żony, oznacza, że chodzi o ukochaną żonę. A więc apostołowie podróżowali ze swoimi żonami. Wiadomo też, że apostoł Piotr (Piotr, Kefas i Szymon, to ta sama osoba) miał teściową [zobacz Mk 1:30, Łk 4:38], a więc logiczne, że miał też żonę. Ponadto, jak przedstawiłem w rozdziale 21, apostoł Paweł zalecał aby przywódcy (biskupi) byli mężami jednej żony, troszczyli się o własny dom i wychowanie dzieci[zobacz I Tm 3:1-13].

Także na początku Biblii znajdziemy wypowiedź Boga na ten temat:

Potem Pan Bóg rzekł: Nie jest dobrze, żeby mężczyzna był sam; uczynię mu zatem odpowiednią dla niego pomoc. [Rdz 2:18]

Przedstawię jeszcze wypowiedź Jezusa na temat celibatu:

Rzekli Mu uczniowie: Jeśli tak ma się sprawa człowieka z żoną, to nie warto się żenić. Lecz On im odpowiedział: Nie wszyscy to pojmują, lecz tylko ci, którym to jest dane. Bo są niezdatni do małżeństwa, którzy z łona matki takimi się urodzili; i są niezdatni do małżeństwa, których ludzie takimi uczynili; a są i tacy bezżenni, którzy dla królestwa niebieskiego sami zostali bezżenni. Kto może pojąć, niech pojmuje! [Mt 19:10-12]

Widać, nie każdy może pojąć to, co najwyraźniej jest skierowane do ludzi myślących. W tym tekście Jezus mówił głównie o Sobie. Sam nie miał żony. Podczas swojej ziemskiej misji Jezus był Osobą ubogą i niezwykle skromną.

Jezus mu odpowiedział: Lisy mają nory i ptaki powietrzne – gniazda, lecz Syn Człowieczy nie ma miejsca, gdzie by głowę mógł oprzeć. [Mt 8:20]

Gwałt

Biblia przyrównuje zbrodnię brutalnego gwałtu na kobiecie do zbrodni zabójstwa człowieka.

Lecz jeśli mężczyzna znalazł na polu młodą kobietę zaślubioną, zadał jej gwałt i spał z nią, umrze sam mężczyzna, który z nią spał. (…) Wypadek ten jest podobny do tego, gdy ktoś powstaje przeciw bliźniemu swemu i życia go pozbawi: [Pwt 22:25-26]

Należy tu wyjaśnić, że użyte w tekście słowo zaślubioną, nie koniecznie oznaczało mężatkę. Mogło też chodzić o kobietę zaręczoną (przyrzeczoną na przyszłość innemu mężczyźnie).

Aborcja

Za umyślne zabicie człowieka, Prawo Mojżeszowe przewidywało karę śmierci:

Jeśli kto tak uderzy kogoś, że uderzony umrze, winien sam być śmiercią ukarany. [Wy 21:12]

Jednakże aborcja przez to samo prawo zostało potraktowane nieco inaczej. Wprawdzie w Biblii nie występuje słowo „aborcja” ale aborcję można określić jako czynność wywołującą poronienie, a na temat poronienia, w Biblii Tysiąclecia znalazłem następujący tekst:

Gdyby mężczyźni bijąc się uderzyli kobietę brzemienną powodując poronienie, ale bez jakiejkolwiek szkody, to winny zostanie ukarany grzywną, jaką na nich nałoży mąż tej kobiety, i wypłaci ją za pośrednictwem sędziów polubownych. Jeżeli zaś ona poniesie jakąś szkodę, wówczas on odda życie za życie, [Wy 21:22-23]

Tymczasem Biblia Gdańska, która zazwyczaj bardziej wiernie oddaje treść oryginału, przedstawia ten sam tekst następująco:

Jeźliby się też powadziwszy mężowie, uderzył który z nich niewiastę brzemienną, tak żeby z niej płód wyszedł, jednakby nie zaszła śmierć koniecznie karanie odniesie, jakie włoży nań mąż onejże niewiasty, a da wedle uznania sędziów. Ale gdzie by śmierć zaszła, tedy dasz duszę za duszę; [Wy 21:22-23 BG]

Jak widać, z tekstu Biblii Tysiąclecia wynika, że Słowo Boże znacznie wyżej ceni życie i zdrowie ciężarnej kobiety od życia nienarodzonego płodu. Dodać też trzeba, że nigdzie w Biblii wywołanie poronienia nie jest, podobnie jak np. gwałt, przyrównane do zabójstwa bliźniego.

Jednakże w tekście Biblii Gdańskiej sprawa wygląda nieco inaczej. Tutaj mowa jest nie o poronieniu, lecz o wyjściu płodu i nie powiedziane jest wprost, żywego, czy martwego i o czyjej śmierci mowa, płodu, czy kobiety? Myślę jednak, że w tym tekście jest mowa o przedwczesnym porodzie i o ewentualnej śmierci nowo narodzonego dziecka.

Pojawia się też jeszcze inne pytanie. Czy powinniśmy porównywać sytuację, w której kobieta uczestniczy (celowo lub przypadkowo) w bójce i następuje wypadek, do sytuacji, w której, w sposób zamierzony wywołujemy poronienie, a tym samym uśmiercenie płodu.

Kolejne, znacznie trudniejsze pytanie jest następujące: Czy wolno nam odebrać kobiecie ciężarnej prawo do ratowania życia, w sytuacji, w której ciąża stanowi zagrożenie. Czy nie popełnimy wówczas większego przestępstwa jeśli doprowadzimy do śmierci tej kobiety.

Podobne pytanie postawimy w sytuacji, w której ciąża pojawiła się w wyniku gwałtu na kobiecie. Zresztą, najlepiej niech każdy sam sobie odpowie na podstawie własnego sumienia: Czy zmusiłby własną siostrę, córkę lub żonę do kontynuowania ciąży, która jest efektem brutalnego gwałtu?

Jak, widać są to bardzo trudne pytania i odpowiedź wymaga głębokiej analizy konkretnej sytuacji i postępowania zgodnie z własnym sumieniem.

Nie jestem zwolennikiem aborcji. Uważam, że poza wymienionymi wyżej, absolutnie wyjątkowymi, tragicznymi przypadkami, aborcja jest czymś bardzo niewłaściwym. Najbardziej ohydne jest usuwanie ciąży, która jest efektem niemoralnego prowadzenia się. Także tzw. „wpadka” małżeńska nie usprawiedliwia aborcji. Jeżeli Bóg obdarza małżonków potomstwem, to nie powinni tego odrzucać.

Antykoncepcja

Biblia nie wypowiada się na temat antykoncepcji, dlatego też i ja będę miał najmniej do powiedzenia na ten temat. Uważam, że w tej kwestii każdy powinien postępować zgodnie z własnym sumieniem. Dodam do tego tematu jedynie to, że celem seksu małżeńskiego ma być nie tylko prokreacja. Powtórzę tutaj tylko to, co napisałem już wcześniej, w podrozdziale: „Nie tylko prokreacja”: Małżeństwo, z jego intymnymi aspektami, powinno łączyć (jednoczyć) małżonków i być źródłem radości dla obojga.

niech źródło twe świętym zostanie, znajduj radość w żonie młodości. Przemiła to łania i wdzięczna kozica, jej piersią upajaj się zawsze, w miłości jej stale czuj rozkosz! [Prz 5:18-19]

Przykłady i wnioski

Przedstawiłem tylko bardzo ogólnie podstawowe zagadnienia, dotyczące intymnych sfer ludzkiego życia. Biblia zawiera ponadto liczne, pozytywne i negatywne przykłady zachowań ludzi w różnych sytuacjach, w których mieli do czynienia z seksem. Jeszcze ciekawsze są opisy skutków tych zachowań i płynąca z tego nauka.

Na zakończenie tematu jeszcze jedna niezwykła opowieść:

Wówczas uczeni w Piśmie i faryzeusze przyprowadzili do Niego kobietę którą pochwycono na cudzołóstwie, a postawiwszy ją pośrodku, powiedzieli do Niego: Nauczycielu, tę kobietę dopiero pochwycono na cudzołóstwie. W Prawie Mojżesz nakazał nam takie kamienować. A Ty co mówisz? Mówili to wystawiając Go na próbę, aby mieli o co Go oskarżyć. Lecz Jezus nachyliwszy się pisał palcem po ziemi. A kiedy w dalszym ciągu Go pytali, podniósł się i rzekł do nich: Kto z was jest bez grzechu, niech pierwszy rzuci na nią kamień. I powtórnie nachyliwszy się pisał na ziemi. Kiedy to usłyszeli, wszyscy jeden po drugim zaczęli odchodzić, poczynając od starszych, aż do ostatnich. Pozostał tylko Jezus i kobieta, stojąca na środku. Wówczas Jezus podniósłszy się rzekł do niej: Kobieto, gdzież oni są? Nikt cię nie potępił? A ona odrzekła: Nikt, Panie! Rzekł do niej Jezus: I Ja ciebie nie potępiam. - Idź, a od tej chwili już nie grzesz. [Jn 8:3-11]

 

24.          Co się dzieje po śmierci?

Czy śmierć to śmierć?

Odpowiedź jest krótka: Nic. Kompletnie, absolutnie nic się nie dzieje. Śmierć to śmierć, chociaż w Biblii różnie bywa nazywana. Na przykład Jezus, mając zapewne na myśli perspektywę zmartwychwstania, najczęściej nazywał śmierć snem [zobacz J 11:11-14, Mt 9:24-25]. Dla człowieka zmarłego, stan śmierci jest absolutnym niebytem:

ponieważ żyjący wiedzą, że umrą, a zmarli niczego zgoła nie wiedzą, zapłaty też więcej już żadnej nie mają, bo pamięć o nich idzie w zapomnienie. Tak samo ich miłość, jak również ich nienawiść, jak też ich zazdrość – już dawno zanikły, i już nigdy więcej udziału nie mają żadnego we wszystkim, cokolwiek się dzieje pod słońcem. (…) Każdego dzieła, które twa ręka napotka, podejmij się według twych sił! Bo nie ma żadnej czynności ni rozumienia, ani poznania, ani mądrości w Szeolu, do którego ty zdążasz. [Koh 9:5-10] [zobacz też Ps 88:6, 143:3]

Czy można to przedstawić w sposób bardziej jasny i przejrzysty? Z innego tekstu wynika, że jedyną Osobą posiadającą naturalną nieśmiertelność jest wyłącznie Bóg:

… błogosławiony i jedyny Władca, Król królujących i Pan panujących, jedyny, mający nieśmiertelność, który zamieszkuje światłość niedostępną, którego żaden z ludzi nie widział ani nie może zobaczyć: Jemu cześć i moc wiekuista! Amen. [1 Tm 6:15-16]

Nigdzie w Biblii nie ma żadnej wzmianki o nieśmiertelności duszy. Zresztą w Piśmie Świętym dusza postrzegana jest jako nierozłączna całość, złożona z ciała obdarzonego psychiką i ludzką duchowością (uczuciowością). Pojęcie „dusza” jako bezcielesna postać osoby, jest jedynie urojeniem, wytworem chorej wyobraźni. Nieuzasadniona wiara w naturalną nieśmiertelność ludzkiej „duszy” pochodzi z pogańskiej tradycji, propagowanej swego czasu między innymi przez greckiego filozofa; Platona. Jest też echem oszustwa wypowiedzianego w Edenie przez szatana, w chwili kiedy kusił Ewę do zjedzenia zakazanego owocu:

Wtedy rzekł wąż do niewiasty: Na pewno nie umrzecie! [Rdz 3:4]

Poza tym, gdyby ludzie mieli własną, naturalną nieśmiertelność, to po co miałoby być zmartwychwstanie? Czy mieliby zmartwychwstać żyjący?

Nieśmiertelność i wieczne szczęście ludzi jest w Bożym planie, ale tylko jako kosztowny dar od Niego dla zbawionych sprawiedliwych.

A oto opis zmartwychwstania przedstawiony przez proroka Ezechiela:

Potem spoczęła na mnie ręka Pana, i wyprowadził mnie On w duchu na zewnątrz, i postawił mnie pośród doliny. Była ona pełna kości. I polecił mi, abym przeszedł dokoła nich, i oto było ich na obszarze doliny bardzo wiele. Były one zupełnie wyschłe. I rzekł do mnie: Synu człowieczy, czy kości te powrócą znowu do życia? Odpowiedziałem: Panie Boże, Ty to wiesz. Wtedy rzekł On do mnie: Prorokuj nad tymi kośćmi i mów do nich: Wyschłe kości, słuchajcie słowa Pana! Tak mówi Pan Bóg: Oto Ja wam daję ducha po to, abyście się stały żywe. Chcę was otoczyć ścięgnami i sprawić, byście obrosły ciałem, i przybrać was w skórę, i dać wam ducha po to, abyście ożyły i poznały, że Ja jestem Pan. I prorokowałem, jak mi było polecone, a gdym prorokował, oto powstał szum i trzask, i kości jedna po drugiej zbliżały się do siebie. I patrzyłem, a oto powróciły ścięgna i wyrosło ciało, a skóra pokryła je z wierzchu, ale jeszcze nie było w nich ducha. I powiedział On do mnie: Prorokuj do ducha, prorokuj, o synu człowieczy, i mów do ducha: Tak powiada Pan Bóg: Z czterech wiatrów przybądź, duchu, i powiej po tych pobitych, aby ożyli. Wtedy prorokowałem tak, jak mi nakazał, i duch wstąpił w nich, a ożyli i stanęli na nogach - wojsko bardzo, bardzo wielkie. I rzekł do mnie: Synu człowieczy, kości te to cały dom Izraela. Oto mówią oni: Wyschły kości nasze, minęła nadzieja nasza, już po nas. Dlatego prorokuj i mów do nich: Tak mówi Pan Bóg: Oto otwieram wasze groby i wydobywam was z grobów, ludu mój, i wiodę was do kraju Izraela, poznacie, że Ja jestem Pan, gdy wasze groby otworzę i z grobów was wydobędę, ludu mój. Udzielę wam mego ducha po to, byście ożyli, i powiodę was do kraju waszego, i poznacie, że Ja, Pan, to powiedziałem i wykonam - wyrocznia Pana Boga. [Ez 37:1-14]

 

25.          Wróżby, zabobony, spirytyzm

Uwaga  niebezpieczeństwo!!!  Można „wdepnąć" w coś bardzo nieciekawego.

Ostrzeżenie

Bóg jednoznacznie przestrzega przed wykonywaniem praktyk polegających na wróżeniu, wywoływaniu duchów itp.

Nie znajdzie się pośród ciebie nikt, kto by przeprowadzał przez ogień swego syna lub córkę, uprawiał wróżby, gusła, przepowiednie i czary; nikt, kto by uprawiał zaklęcia, pytał duchów i widma, zwracał się do umarłych. Obrzydliwy jest bowiem dla Pana każdy, kto to czyni… [Pwt 18:10-12]

Gdy zaś wam powiedzą: Radźcie się wywoływaczy duchów i wróżbitów, którzy szepcą i mruczą [zaklęcia]. Czyż lud nie powinien radzić się swoich bogów? Czy nie powinien pytać umarłych o los żywych? [Iz 8:19] [zobacz też Lb 19:26 i 31, Kpł 20:6 i 27]

I jeszcze ten sam tekst w znacznie lepszym (moim zdaniem) tłumaczeniu, według Biblii Gdańskiej:

A tak jeźliby wam rzekli: Dowiadujcie się od czarowników i od wieszczków, którzy szepcą i markocą, rzeczcie: Izali się nie ma dowiadywać lud u Boga swego? azaż umarłych miasto żywych radzić się ma? [Iz 8:19 (BG)]

Szatanowi zależy, żeby również przy pomocy podstępnych, nadprzyrodzonych sztuczek, wprowadzić w błąd kogo tylko można:

Powstaną bowiem fałszywi mesjasze i fałszywi prorocy i działać będą wielkie znaki i cuda, by w błąd wprowadzić, jeśli to możliwe, także wybranych. [Mt 24:24]

Wszelkie praktyki okultystyczne są inspirowane przez szatana. Próbuje on na różne sprytne sposoby zdobyć zaufanie. Demony potrafią przyjąć postać zmarłych. Oszustwo zazwyczaj jest doskonałe. Ludzie są przekonani, że widzą postać swoich bliskich. Apostoł Paweł ostrzegał:

I nic dziwnego. Sam bowiem szatan podaje się za anioła światłości. [II Kor 11:14]

Szatan i cała reszta demonów nie są zainteresowani naszym zbawieniem. Szatan jest sprytnym oszustem. Umiejętnie miesza fałsz z prawdą. Wprowadza fałszywe nauki i religie. Odciąga od prawd zawartych w Piśmie Świętym. Aby zdobyć zaufanie czyni też cuda. [zobacz Wj 7:10-12]

Pewna ochrona

Jak rozróżnić fałsz od prawdy? W bankach, gdzie istnieje niebezpieczeństwo nierozpoznania fałszywych pieniędzy, przeprowadzane są szkolenia pracowników, w trakcie których nikt nie demonstruje jak wyglądają fałszywe banknoty. Wystarczy, że kasjer pozna dokładnie wszystkie cechy prawdziwych i wtedy łatwo rozpoznaje fałszywe. Podobnie, szczegółowa znajomość i analiza Pisma Świętego, może uchronić nas przed fatalną pomyłką.

 

26.          Antychryst

Jak nie dać się oszukać?

Nieraz słyszałem od różnych osób, różne sprzeczne przepowiednie na temat antychrysta. Biblia zawiera następujące informacje na ten temat:

Niech was w żaden sposób nikt nie zwodzi, bo [dzień ten nie nadejdzie], dopóki nie przyjdzie najpierw odstępstwo i nie objawi się człowiek grzechu, syn zatracenia, który się sprzeciwia i wynosi ponad wszystko, co nazywa się Bogiem lub tym, co odbiera cześć, tak że zasiądzie w świątyni Boga dowodząc, że sam jest Bogiem. (…) Niech tylko ten, co teraz powstrzymuje, ustąpi miejsca, wówczas ukaże się Niegodziwiec, którego Pan Jezus zgładzi tchnieniem swoich ust i wniwecz obróci [samym] objawieniem swego przyjścia. Pojawieniu się jego towarzyszyć będzie działanie szatana, z całą mocą, wśród znaków i fałszywych cudów, [II Tes 2:3-9] [zobacz też I J 2:18 i 22, 4:3, II J 1:7]

Towarzyszące mu znaki i fałszywe cuda, sprawią zapewne, że będzie ubóstwiany, omami i porwie za sobą nieświadome (nieznające Biblii) tłumy. A jak rozróżnić fałszywego mesjasza od prawdziwego? Poszukajmy odpowiedzi w tekstach Pisma.

Wtedy jeśliby wam kto powiedział: Oto tu jest Mesjasz albo: Tam, nie wierzcie! Powstaną bowiem fałszywi mesjasze i fałszywi prorocy i działać będą wielkie znaki i cuda, by w błąd wprowadzić, jeśli to możliwe, także wybranych. Oto wam przepowiedziałem. Jeśli więc wam powiedzą: Oto jest na pustyni, nie chodźcie tam! Oto wewnątrz domu, nie wierzcie! Albowiem jak błyskawica zabłyśnie na wschodzie, a świeci aż na zachodzie, tak będzie z przyjściem Syna Człowieczego. [Mt 24:23-27]

Oto nadchodzi z obłokami, i ujrzy Go wszelkie oko ... [Ap 1:7]

W odróżnieniu od antychrysta, prawdziwy Chrystus, gdy przyjdzie nie będzie działał lokalnie, czy w ukryciu, nie będzie też pokazywany w telewizji, lecz Jego przyjście będzie widoczne jednocześnie przez wszystkich mieszkańców Ziemi. Ponadto antychryst nie będzie potrafił dokonać cudu, który będzie towarzyszył prawdziwemu, powracającemu Chrystusowi, mianowicie zmartwychwstania wszystkich sprawiedliwych.

Powrót prawdziwego Mesjasza będzie niezwykle spektakularny. Nie będzie nawet chodził po ziemi. Ponadto warto zapamiętać deklarację Jezusa, który powiedział: Dopóki niebo i ziemia nie przeminą, ani jedna jota, ani jedna kreska nie zmieni się w Prawie. [zobacz Mt 5,18] Bóg nigdy się nie myli i nie zmienia zdania. Wobec tego każdy kto zadeklaruje poparcie innego prawa niż prawo objawione i osobiście napisane przez Boga, będzie fałszywym mesjaszem.

 

27.          Kult Marii

Czy Jezus miał liczną rodzinę? Jak ją traktował? A jak oni traktowali Jezusa?

Maria i reszta rodziny Jezusa

O Marii, matce Jezusa na pewno można powiedzieć wiele dobrego. Przede wszystkim jest wzorem do naśladowania dla wszystkich kobiet. Ta skromna i bogobojna, uboga kobieta dostąpiła wielkiego błogosławieństwa i zaszczytu. Maria nie była jakimś innym człowiekiem niż my wszyscy. Była, co prawda wybrana przez Boga z pośród wielu kobiet, lecz miała też, tak jak każdy z nas, zwykłą grzeszną naturę. Świadczą o tym nawet jej własne słowa:

Wtedy Maryja rzekła: Wielbi dusza moja Pana, i raduje się duch mój w Bogu, moim Zbawcy. [Łk 1:46-47]

Wszakże, ktoś bezgrzeszny nie potrzebowałby Zbawcy. Zobaczmy też, jak sam Jezus reagował na próbę wywyższenia Marii:

Gdy On to mówił, jakaś kobieta z tłumu głośno zawołała do Niego: Błogosławione łono, które Cię nosiło, i piersi, które ssałeś. Lecz On rzekł: Owszem, ale przecież błogosławieni ci, którzy słuchają słowa Bożego i zachowują je. [Łk 11:27-28]

Tymczasem nadeszła Jego Matka i bracia i stojąc na dworze, posłali po Niego, aby Go przywołać. Właśnie tłum ludzi siedział wokół Niego, gdy Mu powiedzieli: Oto Twoja Matka i bracia na dworze pytają się o Ciebie. Odpowiedział im: Któż jest moją matką i /którzy/ są braćmi? I spoglądając na siedzących dokoła Niego rzekł: Oto moja matka i moi bracia. Bo kto pełni wolę Bożą, ten Mi jest bratem, siostrą i matką. [Mk 3:31-35]

Taka reakcja mogła wynikać z tego, że Jezus przewidywał wypaczenie, które miało pojawić się wokół osoby Marii. A jednak, Jezus nie był nieczuły i obojętny na los swojej rodzicielki. W stosownej chwili, mimo swojej męki na krzyżu, zadbał o jej przyszłość powierzając Marię, jako wówczas już osamotnioną wdowę, opiece swojego ucznia Jana [zobacz J 19:25-27].

Inną kwestią jest niezrozumiały pogląd o rzekomym nieprzerwanym dziewictwie Marii. Jest to pogląd sprzeczny z zapisem w Biblii:

Zbudziwszy się ze snu, Józef uczynił tak, jak mu polecił anioł Pański: wziął swoją Małżonkę do siebie, lecz nie zbliżał się do Niej, aż porodziła Syna, któremu nadał imię Jezus. [Mt 1:24-25]

Nie zbliżał się, ale tylko przez jakiś czas, porodziła, a potem… – chyba to logiczne – jak już porodziła, to już się  zbliżał, tak jak się zbliża mąż do żony. Dodajmy do tego informację, że Jezus miał rodzeństwo.

Czy nie jest to cieśla, syn Maryi, a brat Jakuba, Józefa, Judy i Szymona? Czyż nie żyją tu u nas także Jego siostry? … [Mk 6:3]

Wprawdzie, wspomniani tu bracia mogli być synami Józefa z jego wcześniejszego małżeństwa. Według biblijnych sprawozdań, z czasu mesjańskiej działalności Jezusa (po chrzcie w Jordanie), nie wspomina się już o Józefie, a więc Maria prawdopodobnie była już w tym czasie wdową. Wiadomo ponadto, że Jezus był pierworodnym synem Marii [zobacz Łk 2:23]. Zauważmy też, że między Jezusem, a jego braćmi były dobre relacje rodzinne [zobacz Mt 28:10]. Co prawda, początkowo nie wierzyli w Niego [zobacz J 7:5], ale później zostali Jego wyznawcami.

Wszyscy oni trwali jednomyślnie na modlitwie razem z niewiastami, Maryją, Matką Jezusa, i braćmi Jego. [Dz 1:14]

W powyższym fragmencie mamy także, ostatnią w Biblii wzmiankę na temat Marii. Próżno szukać w Piśmie jakiejś informacji na temat jej wniebowzięcia lub przewodniej roli Marii w chrześcijaństwie, czy czegoś podobnego. I jeszcze tylko dodam, że katolicki dogmat o rzekomym wniebowzięciu Marii został ogłoszony całkiem niedawno – w 1950 roku.

Matka boska w Starym i Nowym Testamencie

W starożytności, wśród pogańskich bóstw, znany był wyróżniający się, szczególny kult bogini, która w różnych kulturach i w różnych okresach czasu przybierała różne imiona. Zwano ją także „matką bogów”, „wielką matką” , „królową niebios”, także „świętą dziewicą” itp. Oto fragmenty Pisma na jej temat:

Synowie zbierają drewno, ojcowie rozpalają ogień, a kobiety ugniatają ciasto, by robić pieczywo ofiarne dla królowej nieba, a nadto wylewają ofiary z płynów dla obcych bogów, by Mnie obrażać. [Jr 7:18]

A kobiety powiedziały: Ilekroć składamy królowej nieba ofiary kadzielne i płynne, czyż nie za wiedzą naszych mężów przygotowujemy dla niej ciastka z jej wizerunkiem albo wylewamy płynne ofiary? [Jr 44:19]  [zobacz też Jr 44:17-29]

W tym właśnie czasie powstał niemały rozruch z powodu drogi /Pana/. Pewien złotnik, imieniem Demetriusz, dawał niemały zarobek rzemieślnikom przy wyrobie srebrnych świątyniek Artemidy. Zebrał ich razem z innymi pracownikami tego rzemiosła i powiedział: Mężowie, wiecie, że nasz dobrobyt płynie z tego rzemiosła. Widzicie też i słyszycie, że nie tylko w Efezie, ale prawie w całej Azji ten Paweł przekonał i uwiódł wielką liczbę ludzi gadaniem, że ci, którzy są ręką uczynieni, nie są bogami. Grozi niebezpieczeństwo, że nie tylko rzemiosło nasze upadnie, ale i świątynia wielkiej bogini Artemidy będzie za nic miana, a ona sama, której cześć oddaje cała Azja i świat cały, zostanie odarta z majestatu. Gdy to usłyszeli, ogarnął ich gniew i zaczęli krzyczeć: Wielka Artemida Efeska! Zamieszanie objęło całe miasto. Porwawszy Gajusa i Arystarcha, Macedończyków, towarzyszy Pawła, ruszono gromadnie do teatru. (…) Każdy krzyczał co innego, bo zebranie było burzliwe, wielu nie wiedziało nawet, po co się zebrali. Z tłumu wypchnięto Aleksandra, bo go wysuwali Żydzi. Aleksander, dawszy znak ręką, chciał się usprawiedliwić przed tłumem. Gdy jednak poznali, że jest Żydem, ze wszystkich /ust/ podniósł się jeden krzyk i prawie przez dwie godziny krzyczeli: Wielka Artemida Efeska! Wreszcie sekretarz uspokoił tłum i powiedział: Efezjanie, czyż istnieje człowiek, który by nie wiedział, że miasto Efez oddaje cześć wielkiej Artemidzie i posągowi, który spadł z nieba? [Dz 19:23-35]

Dzisiejszy kult Marii (aktualnej „królowej niebios”) jest jakby żywcem przeniesiony z tamtych czasów do naszych. Posągi Marii są obecnie tak popularne jak w starożytności „aszery” (posągi pogańskich bogiń)[Wj 34:13 itd.]. W czasach kiedy poganie zaczęli przechodzić masowo na oficjalnie zalegalizowane i uznane w pewnym momencie chrześcijaństwo, to niestety przemycili do niego wiele pogańskich obrzędów, wierzeń i tradycji. Dzięki temu dzisiaj w kościelnych kalendarzach jest znacznie więcej świąt maryjnych niż świąt poświęconych Bogu. Obecnie kult Marii dorównuje, a nawet przewyższa kult należny Bogu.

Ludzka skłonność do grzechu charakteryzuje się tym, że zamiast modlić się i utrzymywać żywy kontakt bezpośrednio z Bogiem, niektórzy wolą Go pomijać, poszukując mniej wymagających zastępców i pośredników. Dzieje się tak, gdyż w niektórych kulturach i religiach, Bóg jest fałszywie postrzegany jako groźny i niewyrozumiały despota. Jednakże Jezus zachęca:

Przyjdźcie do Mnie wszyscy, którzy utrudzeni i obciążeni jesteście, a Ja was pokrzepię. Weźcie moje jarzmo na siebie i uczcie się ode Mnie, bo jestem cichy i pokorny sercem, a znajdziecie ukojenie dla dusz waszych. [Mt 11:28-29]

I kończąc temat, jeszcze jedno zalecenie:

Przeto czy jecie, czy pijecie, czy cokolwiek innego czynicie, wszystko na chwałę Bożą czyńcie [I Kor 10:31]

Nie na chwałę jakiejkolwiek (jakiegokolwiek) „świętej (świętego)”, lecz wyłącznie; cokolwiek czynicie, na chwałę Bożą czyńcie.

 

28.          Dieta biblijna

Życzę smacznego, a także dużo zdrowia!

W Biblii można też znaleźć cały szereg ciekawych zaleceń dotyczących spożywania pokarmów, które dziś zalecają także nasi dietetycy.

Początki

Tam gdzie na początku Biblii znajduje się opis stworzenia, tam też pojawiają się pierwsze wskazówki dietetyczne. Pomijam tutaj kwestię zakazanego owocu (nawiązałem do tego tematu w rozdziale 15).

Bóg przeznaczył do jedzenia dla nowostworzonych istot (ludzi i zwierząt) wyłącznie rośliny.

I rzekł Bóg: Oto wam daję wszelką roślinę przynoszącą ziarno po całej ziemi i wszelkie drzewo, którego owoc ma w sobie nasienie: dla was będą one pokarmem. A dla wszelkiego zwierzęcia polnego i dla wszelkiego ptactwa w powietrzu, i dla wszystkiego, co się porusza po ziemi i ma w sobie pierwiastek życia, będzie pokarmem wszelka trawa zielona. I stało się tak. [Rdz 1: 29-30]

Po potopie

Po potopie sytuacja się zmieniła. Żywność roślinna nie była już tak łatwo dostępna jak wcześniej. Jednocześnie świat, który na początku był bardzo dobry [zobacz Rdz 1: 31] uległ zwyrodnieniu. Niektóre zwierzęta zmieniły swoją naturę stając się drapieżnikami. W tych warunkach Bóg dopuścił możliwość spożywania przez ludzi pokarmów mięsnych.

Wszystko, co się porusza i żyje, jest przeznaczone dla was na pokarm, tak jak rośliny zielone, daję wam wszystko. [Rdz 9:3]

Ograniczenia

Okazuje się, że nie wszystko co da się zjeść jest zdrowe i pożyteczne. Biblia w kilku miejscach wskazuje rodzaje pożywienia, którego należy unikać.

Krew

Nie wolno wam tylko jeść mięsa z krwią życia. [Rdz 9:4] [zobacz też 1 Sm 14:32-34]

Krew spełnia wiele istotnych zadań, mających na celu podtrzymanie procesów życiowych. Od dawna była uważana za esencję życia. Wśród wielu składników, krew zawiera także różne substancje hormonalne. W normalnych warunkach hormony są wytwarzane przez organizm, aby spełniać zadania niezbędne dla procesów przemiany materii. Ich rolą jest koordynowanie procesów chemicznych organizmu. Niektóre z nich w niektórych sytuacjach działają na mózg, powodując różne reakcje i zachowania (ucieczkę, agresję).

Podczas zabijania zwierząt, na skutek pojawienia się bardzo silnego stresu, organizm ich uwalnia do krwi zestaw hormonów zawierający między innymi duże ilości adrenaliny i także pewien toksyczny hormon zwany hormonem śmierci. Ilość tych hormonów jest tym większa, im bardziej niehumanitarne jest zabijanie. Jednak mimo, że hormony te są toksyczne, to znaleźć można amatorów, którym one odpowiadają i nawet potrafią się od nich uzależnić. Działanie tych hormonów na mózg powoduje bojowość, agresję. Proszę zauważyć, że kot, który złapie mysz nie od razu ją zjada. Najpierw się z nią „bawi”. Podobną sytuację można zaobserwować także wśród ludzi, w niektórych krajach wschodniej Azji, gdzie dla szczególnych amatorów rarytasem jest mięso z psa lub kota. Mięso tych zwierząt jest rzekomo tym smaczniejsze, im dłużej zwierzę było przed zabiciem torturowane.

Jednak w pewnych okolicznościach, spożycie tych hormonów może być nawet zabójcze. W odległych czasach były takie przypadki, kiedy wpuszczano wieprzka do zamkniętego pomieszczenia wraz z wygłodniałymi psami. Kiedy psy zrobiły swoje, ściągano ze świniaka krew i robiono z niej skuteczną, śmiertelnie działającą truciznę. Pewnie stąd pochodzi niesława opisanej w „Panu Tadeuszu” „czarnej polewki”.

Biblia zakazuje spożywania krwi (dotyczy to także mięsa, z którego nie usunięto krwi), ale nigdzie w Biblii nie ma zakazu lub choćby sugestii, że nie należy przetaczać krwi w celu ratowania życia. Wręcz przeciwnie, wiele tekstów zachęca do tego, aby ratować życie. [zobacz Mk 3:1-5]

Tłuszcz

To jest ustawa wieczysta na wszystkie czasy i na wszystkie pokolenia, we wszystkich waszych siedzibach. Ani tłuszczu, ani krwi jeść nie będziecie! [Kpł 3:17]

Mowa oczywiście o tłuszczu zwierzęcym, który jest niezdrowy między innymi dlatego, że zawiera dużo cholesterolu. Ponadto tkanka tłuszczowa magazynuje toksyny, które zwierzę przyjęło wraz z pożywieniem.

Powyższe stwierdzenie nie dotyczy jednak niektórych morskich, tłustych, „czystych” ryb.

Zwierzęta czyste i nieczyste

11 rozdział księgi Kapłańskiej prezentuje listę tych zwierząt, które nadają się do jedzenia i tych, które się nie nadają.

Następnie Pan powiedział do Mojżesza i Aarona: Tak mówcie do Izraelitów: Oto zwierzęta, które będziecie jeść spośród wszystkich zwierząt, które są na ziemi: Będziecie jedli każde zwierzę czworonożne, które ma rozdzielone kopyta, to jest racice, i które przeżuwa. Ale [następujących zwierząt], mających rozdzielone kopyto i przeżuwających nie będziecie jedli: wielbłąd, ponieważ przeżuwa, ale nie ma rozdzielonego kopyta – będzie dla was nieczysty; świstak, ponieważ przeżuwa, ale nie ma rozdzielonego kopyta – będzie dla was nieczysty; zając, ponieważ przeżuwa, ale nie ma rozdzielonego kopyta – będzie dla was nieczysty; wieprz, ponieważ ma rozdzielone kopyto, ale nie przeżuwa – będzie dla was nieczysty. Nie będziecie jedli ich mięsa ani dotykali ich padliny – są one dla was nieczyste.

Będziecie jedli następujące istoty wodne: wszystkie istoty wodne, w morzach i rzekach, które mają płetwy i łuski, będziecie jedli. Ale każda istota wodna, która nie ma płetw albo łusek w morzach i rzekach spośród wszystkiego, co się roi w wodzie, i spośród wszystkich zwierząt wodnych, będzie dla was obrzydliwością. Będą one dla was obrzydliwością, nie jedzcie ich mięsa i brzydźcie się ich padliną. Wszystkie istoty wodne, które nie mają płetw albo łusek, będą dla was obrzydliwością.

Spośród ptaków będziecie mieli w obrzydzeniu i nie będziecie ich jedli, bo są obrzydliwością, następujące: orzeł, sęp czarny, orzeł morski, wszelkie gatunki kani i sokołów, wszelkie gatunki kruków, struś, sowa, mewa, wszelkie gatunki jastrzębi, puszczyk, kormoran, ibis, łabędź, pelikan, ścierwik, bocian, wszelkie gatunki czapli, dudek i nietoperz.

Wszelkie latające czworonożne owady będą dla was obrzydliwością. Ale będziecie jeść spośród czworonożnych latających owadów tylko te, których [tylne] kończyny wystają ponad nogami [przednimi], aby [mogły] skakać na nich po ziemi. Następujące spośród nich możecie jeść: wszelkie gatunki szarańczy, wszelkie gatunki soleam, wszelkie gatunki chargol i wszelkie gatunki chagab. Wszystkie inne gatunki latających owadów czworonożnych będą dla was obrzydliwością.

Następujące zwierzęta czynią człowieka nieczystym. Każdy, kto dotknie się ich padliny, będzie nieczysty aż do wieczora. Każdy, kto będzie nosić ich padlinę, wypierze ubranie i pozostanie nieczysty aż do wieczora. Każde zwierzę, które ma kopyta, ale nierozdzielone, i nie przeżuwa, będzie nieczyste dla was. Każdy, kto się go dotknie, będzie nieczysty. Każde zwierzę czworonożne, które chodzi opierając się na stopach, będzie nieczyste dla was. Każdy, kto dotknie się jego padliny, będzie nieczysty aż do wieczora. Każdy, kto będzie nosić ich padlinę, wypierze ubranie i pozostanie nieczysty aż do wieczora. To są rzeczy nieczyste dla was!

Spośród małych zwierząt, które poruszają się na ziemi, następujące są nieczyste: kret, mysz i wszelkie gatunki jaszczurek, gekko, żółw, salamandra, skolopendra i kameleon. Te są nieczyste dla was spośród małych zwierząt, które poruszają się na ziemi. Każdy, kto dotknie się ich padliny, będzie nieczysty aż do wieczora.

(…) Jeżeli zdechnie jedno ze zwierząt, które wam służą za pokarm, i ktoś dotknie się tej padliny, będzie nieczysty aż do wieczora. Jeżeli kto zje coś z takiej padliny, to wypierze ubranie i będzie nieczysty aż do wieczora. Także i ten, kto nosi taką padlinę, wypierze ubranie i będzie nieczysty aż do wieczora.

Wszelkie małe zwierzęta, które pełzają po ziemi, są obrzydliwością – nie wolno ich jeść! Cokolwiek pełza na brzuchu, cokolwiek chodzi na czterech nogach i cokolwiek ma wiele nóg spośród małych zwierząt pełzających po ziemi, nie będzie przez was jedzone, bo to jest obrzydliwość. Nie plugawcie siebie samych przez jedzenie wszelkich małych zwierząt pełzających, nie zanieczyszczajcie się przez nie, przez to stalibyście się nieczystymi. Ponieważ Ja jestem Pan, Bóg wasz – uświęćcie się! Bądźcie świętymi, ponieważ Ja jestem święty! Nie będziecie się plugawić małymi zwierzętami, które pełzają po ziemi.(…)

To jest prawo dotyczące zwierząt, ptaków i wszelkich istot żyjących, które poruszają się w wodzie, i wszelkich stworzeń pełzających po ziemi, abyście rozróżniali między tym, co nieczyste, a tym, co czyste, między zwierzętami jadalnymi a tymi, których jeść nie wolno. [Kpł 11:1-47] [zobacz też Pwt 14:3-21]

Warto zauważyć, że Biblia przestrzega przede wszystkim przed padliną, czyli zwierzętami zdechłymi w wyniku choroby. Następnie przestrzega przed spożyciem zwierząt drapieżnych, a zwłaszcza przed padlinożercami. Do znanych padlinożerców zaliczyć należy w pierwszej kolejności świnię. Świnia chętnie zjada np. zdechłego, rozkładającego się szczura. Wśród ryb żywiących się padliną i wszelką zgnilizną znane są węgorz, sum i flądra (nie mają łusek).

Do zwierząt nieczystych zalicza się też zwierzęta roślinożerne takie jak koń, osioł, czy wielbłąd. (Wielbłąd ma, co prawda podwójne kopyta, ale nie wygląda to tak, jak u innych zwierząt parzystokopytnych, u których kształt obu części kopyta wygląda tak jak gdyby jedno było rozcięte na dwa.)

Struktura biochemiczna tych zwierząt sprawia, że ich mięso jest niezdrowe. Np. koń jest naturalnym nosicielem bardzo groźnej dla człowieka bakterii tężca. Nieco inaczej ma się sprawa z gryzoniami. Dla przykładu królik poza normalnym pokarmem systematycznie podjada trochę własnego kału. Robi tak, bo musi uzupełniać pewne substancje (witaminy), które pojawiają się w wyniku procesów biochemicznych dopiero w końcówce przewodu pokarmowego, gdzie nie mogą już być wchłonięte przez jelito. Zjadając kał, uzupełnia te braki i jednocześnie trochę podtruwa swój organizm no i w konsekwencji – jak czytamy – jest nieczysty.

Słodycze

W czasach, kiedy pisane były księgi Biblii cukier był nieznany. Jeszcze 200 lat temu można go było kupić jedynie w małych ilościach w aptece (na receptę). Mimo to Biblia wspomina o słodkościach. Król Salomon napisał:

Znalazłeś miód – tyle zjedz, ile trzeba, byś się objadłszy nie zwrócił. [Prz 25:16]

Gdy z możnym do stołu usiądziesz, pilnie uważaj, co masz przed sobą; nóż sobie przyłóż do gardła, jeśli masz gardło żarłoczne. Nie pożądaj jego przysmaków, bo to pokarm zwodniczy. [Prz 23:1-3]

Powszechnie wiadomo, że główny składnik słodyczy, cukier nie jest dobrym pokarmem. Odżywianie się cukrem, to trochę tak, jak palenie w kominku benzyną zamiast drewnem.

Alkohol

Jest i na temat alkoholu w Biblii wiele tekstów. Oto tylko niektóre z nich:

Popada w nędzę, kto lubi hulanki, nie wzbogaci się, kto lubi oliwę i wino. [Prz 21:17]

U kogo " Ach! ", u kogo " Biada! ", u kogo swary, u kogo żale, u kogo rany bez powodu, u kogo oczy są mętne? U przesiadujących przy winie, u chodzących próbować amfory. Nie patrz na wino, jak się czerwieni, jak pięknie błyszczy w kielichu, jak łatwo płynie [przez gardło]: bo w końcu kąsa jak żmija, swój jad niby wąż wypuszcza; twoje oczy dostrzegą rzeczy dziwne, a serce twe brednie wypowie. Zdajesz się spać na dnie morza lub spoczywać na szczycie masztu. Obili mnie, nic nie poczułem, chłostali, nic nie wiedziałem. Kiedyż się zbudzę? Jeszcze nadal go pragnę... [Prz 23:29-35]

… ani złodzieje, ani chciwi, ani pijacy, ani oszczercy, ani zdziercy nie odziedziczą królestwa Bożego. [I Kor 6:10]

Łączenie pokarmów

W Biblii znajdziemy też ciekawe zalecenie, aby nie łączyć w jednym posiłku pokarmów mlecznych z pokarmami mięsnymi. Jest ono wyrażone w następujący sposób:

… I nie będziesz gotował koźlęcia w mleku jego matki. [Wj 23:19] [zobacz też Wj 34:26 i Pwt 14:21]

Spotkałem się z poglądem, że przyczyna powyższego zakazu jest związana z troską o nasze zdrowie. Wprawdzie zakaz ten jest niepotrzebnie, zbyt przesadnie jeśli nie powiedzieć fanatycznie przestrzegany przez ortodoksyjnych wyznawców judaizmu, którzy stosują nawet oddzielne zestawy naczyń i sztućców dla tak zwanej kuchni mięsnej i kuchni mlecznej. Jednak, według rzeczonego poglądu, zawarte w mięsie żelazo blokuje wchłanianie przez układ pokarmowy, zawartego w nabiale wapnia i odwrotnie, zawarty w nabiale wapń blokuje wchłanianie żelaza. Związki żelaza rozpuszczają się w środowisku kwaśnym, tworząc roztwór, który łatwo wchłania się przez ścianki jelit. Jednakże w obecności wapnia, czyli pierwiastka zasadotwórczego żelazo utlenia się, tworząc nierozpuszczalną i nieprzyswajalną zawiesinę (tak zwany uwodniony wodorotlenek żelaza), co prowadzi do niedoborów żelaza w organizmie i w konsekwencji do anemii. Podobnie też związki wapnia są neutralizowane przez pokarmy mięsne, zawierające żelazo, no i za parę lat osteoporoza gotowa.

Dodam jeszcze uwagę, że najkorzystniejszym sposobem uzupełniania tych minerałów, zwłaszcza wapnia, jest spożywanie nie nabiału, ale jarzyn. Żelazo zawarte też w jarzynach jest nieco trudniej przyswajalne niż z mięsa, lecz można to poprawić poprzez lekkie przykwaszenie potrawy; na przykład przez pokropienie sałaty sokiem z cytryny.

Dieta jarska

Najlepsza zachęta do stosowania diety jarskiej jest napisana na początku księgi Daniela:

W trzecim roku panowania króla judzkiego Jojakima przybył król babiloński Nabuchodonozor pod Jerozolimę i oblegał ją. Pan wydał w jego ręce króla judzkiego Jojakima (…). Król polecił następnie Aszfenazowi, przełożonemu swoich dworzan, sprowadzić spośród Izraelitów z rodu królewskiego oraz z możnowładców młodzieńców bez jakiejkolwiek skazy, o pięknym wyglądzie, obeznanych z wszelką mądrością, posiadających wiedzę i obdarzonych rozumem, zdatnych do służby w królewskim pałacu. Zamierzał ich nauczyć pisma i języka chaldejskiego. Król przydzielił im codzienną porcję potraw królewskich i wina, które pijał. Mieli być wychowywani przez trzy lata, by po ich upływie rozpocząć służbę przy królu. Spośród synów judzkich byli wśród nich Daniel, Chananiasz, Miszael i Azariasz. (…) Daniel powziął postanowienie, by się nie kalać potrawami królewskimi ani winem, które król pijał. Poprosił więc nadzorcę służby dworskiej, by nie musiał się kalać. Bóg zaś obdarzył Daniela przychylnością i miłosierdziem nadzorcy służby dworskiej. Nadzorca służby dworskiej powiedział do Daniela: Obawiam się, by mój pan, król, który przydzielił wam pożywienie i napoje, nie ujrzał, że wasze twarze są chudsze niż twarze młodzieńców w waszym wieku i byście nie narazili mojej głowy na niebezpieczeństwo u króla. Daniel zaś powiedział do strażnika, którego ustanowił nadzorca służby dworskiej nad Danielem, Chananiaszem, Miszaelem i Azariaszem: Poddaj sługi twoje dziesięciodniowej próbie: niech nam dają jarzyny do jedzenia i wodę do picia. Wtedy zobaczysz, jak my wyglądamy, a jak wyglądają młodzieńcy jedzący potrawy królewskie i postąpisz ze swoimi sługami według tego, co widziałeś. Przystał na to żądanie i poddał ich dziesięciodniowej próbie. A po upływie dziesięciu dni wygląd ich był lepszy i zdrowszy niż innych młodzieńców, którzy spożywali potrawy królewskie. Strażnik zabierał więc ich potrawy i wino do picia, a podawał im jarzyny. Dał zaś Bóg tym czterem młodzieńcom wiedzę i umiejętność wszelkiego pisma oraz mądrość. Daniel posiadał rozeznanie wszelkich widzeń i snów. Gdy minął okres ustalony przez króla, by ich przedstawić, nadzorca służby dworskiej wprowadził ich przed Nabuchodonozora. Król rozmawiał z nimi, i nie można było znaleźć pośród nich wszystkich nikogo równego Danielowi, Chananiaszowi, Miszaelowi i Azariaszowi. Zaczęli więc sprawować służbę przy królu. We wszystkich sprawach wymagających mądrości i roztropności, jakie przedkładał im król, okazywali się dziesięciokrotnie lepsi niż wszyscy wykładacze snów i wróżbici w całym jego królestwie. [Dn 1:1-20]

Plany na przyszłość

Biblia zapowiada ponowne przyjście Chrystusa i nastanie Królestwa Bożego. Zapowiada również, że na odnowionej ziemi jedynym pożywieniem dla wszystkich będą znowu rośliny i nikt nie będzie nikogo zjadał.

Wtedy wilk zamieszka wraz z barankiem, pantera z koźlęciem razem leżeć będą, cielę i lew paść się będą społem i mały chłopiec będzie je poganiał. Krowa i niedźwiedzica przestawać będą przyjaźnie, młode ich razem będą legały. Lew też jak wół będzie jadał słomę. Niemowlę igrać będzie na norze kobry, dziecko włoży swą rękę do kryjówki żmii. [Iz 11:6-8]

Pomiędzy rynkiem Miasta a rzeką, po obu brzegach, drzewo życia, rodzące dwanaście owoców – wydające swój owoc każdego miesiąca – a liście drzewa /służą/ do leczenia narodów. [Ap 22:2]

 

29.          Gdzie mieszka Bóg?

Czy Pan Jezus zjadł samego siebie?

Budowle sakralne, kaplice

Może na początek ustalmy, gdzie Bóg  nie  mieszka:

Najwyższy jednak nie mieszka w dziełach rąk ludzkich, jak mówi Prorok: Niebo jest moją stolicą, a ziemia podnóżkiem stóp moich. Jakiż dom zbudujecie Mi, mówi Pan, albo gdzież miejsce odpoczynku mego? [Dz 7:48-49]

Bóg, który stworzył świat i wszystko na nim, On, który jest Panem nieba i ziemi, nie mieszka w świątyniach zbudowanych ręką ludzką [Dz 17:24]

Tymczasem Apostoł Paweł zdał ciekawą relację o człowieku (prawdopodobnie o sobie samym), który miał widzenie przypominające pobyt w niebie:

Znam człowieka w Chrystusie, który przed czternastu laty – czy w ciele – nie wiem, czy poza ciałem – też nie wiem, Bóg to wie – został porwany aż do trzeciego nieba. I wiem, że ten człowiek – czy w ciele, nie wiem, czy poza ciałem, /też nie wiem/, Bóg to wie – został porwany do raju i słyszał tajemne słowa, których się nie godzi człowiekowi powtarzać. [II Kor 12:2-4]

W tekście użyte jest określenie: trzecie niebo. Możemy to rozumieć następująco: Pierwsze niebo, to widoczna ponad naszymi głowami przestrzeń, w której fruwają ptaki, przelatują samoloty i unoszą się obłoki. Drugie niebo, to cały kosmos z widocznymi ciałami niebieskimi. Trzecie niebo, to miejsce nieznane i niewidoczne, w którym znajduje się stolica wszechświata i tron Boga. Potwierdzają to też teksty psalmów:

Pan w niebie tron swój ustawił, a swoim panowaniem obejmuje wszechświat. [Ps 103:19]  [zobacz też Ps 11:4 i Iz 66:1]

Jednak niezależnie od tego możemy się spodziewać, że:

… w rzeczywistości jest On niedaleko od każdego z nas. [Dz 17:27]

Nadto Jezus powiedział:

Bo gdzie są dwaj albo trzej zebrani w imię moje, tam jestem pośród nich. [Mt 18:20]

Do czego w takim razie (jeśli nie na mieszkanie dla Boga) mogą służyć budowle kościelne i kaplice? Na pewno mogą się przydać jako miejsca zgromadzeń wiernych, w celu odbycia wspólnej modlitwy, głoszenia Słowa Bożego i celebracji nabożeństwa. Jednakże, jeśli takie miejsce będzie dookoła obstawione figurami i obrazami, których Bóg zakazał traktować jako przedmiot kultu, to wątpię, aby ktoś w takim lokum spotkał się z prawdziwym Bogiem.

Wieczerza Pańska (komunia)

Aby wyczerpać temat, pozostaje jeszcze do wyjaśnienia kwestia znaczenia słów Jezusa, który powiedział:

Następnie wziął chleb, odmówiwszy dziękczynienie połamał go i podał mówiąc: To jest Ciało moje, które za was będzie wydane: to czyńcie na moją pamiątkę! [Łk 22:19]

Gdybym wśród moich znajomych zaprezentował fotografię np. mojej żony i powiedział: „to jest moja żona”, czy dopuściłbym się kłamstwa? Myślę, że nie. Ale, czy rzeczywiście przedstawiłbym im moją żonę? Czy mogliby ją przywitać lub zapytać o coś? Jezus w chwili rozdawania uczniom chleba, zajmował z nimi miejsce przy tym samym stole [zobacz Mt 26:20]. Czy uczniowie zjadając chleb w obecności siedzącego obok Jezusa, zjadali Jego rzeczywiste ciało? Czy uczestniczący w posiłku Jezus także zjadał swoje własne ciało [zobacz Mk 14:18 i 20 i Łk 22:15]? Czy przechowywany w kościele, biały okrągły opłatek jest prawdziwym ciałem Jezusa?  Czy pokazywanie go wiernym i mówienie „oto Baranek Boży”, nie jest przypadkiem bluźnierstwem? A jeśli rzeczywiście jest to prawdziwy Bóg – Stwórca nieba i ziemi, to dlaczego ktoś tak po prostu zamyka Go na kluczyk w małej szafce, zostawia w pustym kościele, wychodzi i zwyczajnie idzie sobie na przykład spać?

Dodam jeszcze, że według symboliki biblijnej, z poleceniem zjedzenia czegoś nie zawsze wiąże się rzeczywiste przełknięcie jakiegoś pokarmu (przedmiotu). Oto przykład:

Przekażesz im moje słowa: czy będą słuchać, czy też zaprzestaną, bo przecież są buntownikami. Ty więc, synu człowieczy, słuchaj tego, co ci powiem. Nie opieraj się, jak ten lud zbuntowany. Otwórz usta swoje i zjedz, co ci podam. Popatrzyłem, a oto wyciągnięta była w moim kierunku ręka, w której był zwój księgi. Rozwinęła go przede mną; był zapisany z jednej i drugiej strony, a opisane w nim były narzekania, wzdychania i biadania. A On rzekł do mnie: Synu człowieczy, zjedz to, co masz przed sobą. Zjedz ten zwój i idź przemawiać do Izraelitów! Otworzyłem więc usta, a On dał mi zjeść ów zwój, mówiąc do mnie: Synu człowieczy, nasyć żołądek i napełnij wnętrzności swoje tym zwojem, który ci podałem. Zjadłem go, a w ustach moich był słodki jak miód. Potem rzekł do mnie: Synu człowieczy, udaj się do domu Izraela i przemawiaj do nich moimi słowami. [Ez 2:7-3:4] [zobacz też Ap 10:2-10]

W tym wypadku polecenie zjedzenia, miało oznaczać szczegółowe zapoznanie się z treścią pisma i zrozumienie (przetrawienie) przesłania. Dopiero wtedy prorok Ezechiel mógł występować publicznie w imieniu Boga.

Jezus polecił aby uczniowie spożywali wieczerzę na pamiątkę. Przaśny chleb (upieczony bez zakwasu i drożdży) i niesfermentowane wino (świeży sok z winogron) [zobacz Wj 12:17, 23:15, Sdz 13:7 itp.] ma symbolizować bezgrzeszną Osobę Jezusa, natomiast fermentacja i kwas jest symbolem grzechu [zobacz Kpł 2:11, Mt 16:6-12]. Podczas wieczerzy Pańskiej, wierni powinni przede wszystkim pamiętać i rozważać o śmierci Zbawiciela.

Ilekroć bowiem spożywacie ten chleb albo pijecie kielich, śmierć Pańską głosicie, aż przyjdzie. [1 Kor 11:26]

Ponadto spożycie chleba i wina, zgodnie z zaleceniem Jezusa, powinno być poprzedzone obrzędem umywania nóg. Przed wieczerzą Jezus osobiście umył apostołom nogi (bo nikt inny się nie kwapił, a mieli wszyscy brudne), a następnie powiedział:

A kiedy im umył nogi, przywdział szaty i znów zajął miejsce przy stole, rzekł do nich: Czy rozumiecie, co wam uczyniłem? Wy Mnie nazywacie Nauczycielem i Panem i dobrze mówicie, bo nim jestem. Jeżeli więc Ja, Pan i Nauczyciel, umyłem wam nogi, to i wyście powinni sobie nawzajem umywać nogi. Dałem wam bowiem przykład, abyście i wy tak czynili, jak Ja wam uczyniłem. [J 13:12-15]

 

30.          Co robi teraz Jezus?

Czy jesteśmy czasem ciekawi; „co tam słychać” w niebie?

W niebie nie próżnują

Czy jesteśmy czasem ciekawi co się może teraz dziać w niebie? Co właściwie robi teraz Bóg? Czym zajmuje się Pan Jezus? Chrystus na krótko przed swoją męką powiedział:

W domu Ojca mego jest mieszkań wiele. Gdyby tak nie było, to bym wam powiedział. Idę przecież przygotować wam miejsce. A gdy odejdę i przygotuję wam miejsce, przyjdę powtórnie i zabiorę was do siebie, abyście i wy byli tam, gdzie Ja jestem. [J 14:2-3]

Można się zastanawiać, na czym by miało polegać to przygotowywanie i dlaczego to trwa tak długo? Od tamtego czasu minęło już prawie 2000 lat.

Jeśli przeczytamy sam początek Pisma Świętego, a dokładnie pierwszy rozdział Księgi Rodzaju i część drugiego, to przekonamy się, że stwarzanie naszego świata trwało zaledwie 6 dni, a siódmego dnia Bóg już odpoczął. Nie sposób chyba wyobrazić sobie, że tym razem Pan Jezus na przykład przez tysiąc lat coś tam pięknego dla nas przygotowuje, a przez drugi tysiąc – powiedzmy – odpoczywa. W dodatku nie sposób wyobrazić sobie, że ktoś tak czuły i wrażliwy jak nasz Zbawiciel mógłby tak zwyczajnie odpoczywać sobie, widząc co się dzieje na naszej planecie. Poza tym Jezus podczas ostatniej wieczerzy oświadczył, że zamierza zachowywać pewien rodzaj postu:

Lecz powiadam wam: Odtąd nie będę już pił z tego owocu winnego krzewu aż do owego dnia, kiedy pić go będę z wami nowy, w królestwie Ojca mojego. [Mt 26:29]

Słowo post, kojarzy nam się zazwyczaj ze stanem umartwienia. A w takim razie, czy można w pełni odpoczywać (zrelaksować się) poszcząc? A może to przygotowywanie nam miejsca ma zupełnie inny, bardziej duchowy charakter?

Walka w niebie i na ziemi

Zobaczmy opisaną w Biblii scenę, w której do proroka Daniela przychodzi anioł Gabriel, żeby mu przedstawić wykład widzenia.

… ja zaś przybyłem z powodu twoich słów. Lecz książę królestwa Persów sprzeciwiał mi się przez dwadzieścia jeden dni. Wtedy przybył mi z pomocą Michał, jeden z pierwszych książąt. Pozostawiłem go tam przy królach Persów. (…) Teraz muszę znów walczyć z księciem Persów, a gdy skończę, wówczas nadejdzie książę Jawanu. Nikt zaś nie może mi skutecznie pomóc przeciw nim z wyjątkiem waszego księcia Michała, [Dn 10:12-22]

Tak, to prawda. W niebie, a może całkiem blisko, ponad naszymi głowami, cały czas toczy się zacięty bój. Jest to walka o przyszłość każdego z nas, a my w tym boju nie pozostajemy stroną bierną. Pisze o tym apostoł Paweł w Liście do Efezjan:

Nie toczymy bowiem walki przeciw krwi i ciału, lecz przeciw Zwierzchnościom, przeciw Władzom, przeciw rządcom świata tych ciemności, przeciw pierwiastkom duchowym zła na wyżynach niebieskich. [Ef 6:12]

(A tak przy okazji; to nie rozumiem dlaczego w Biblii Tysiąclecia słowa: władzom i zwierzchnościom są napisane wielkimi literami. Przecież mowa tu o demonach, którym absolutnie wyróżnienie czy szacunek nie przysługuje.)

Pozycja Chrystusa

W tych działaniach Chrystus pełni rolę Przywódcy i Władcy.

… Dana Mi jest wszelka władza w niebie i na ziemi. [Mt 28:18]

[Bóg] posadził [Jezusa] po swojej prawicy na wyżynach niebieskich, ponad wszelką Zwierzchnością i Władzą, i Mocą, i Panowaniem, i ponad wszelkim innym imieniem wzywanym nie tylko w tym wieku, ale i w przyszłym. I wszystko poddał pod Jego stopy, a Jego samego ustanowił nade wszystko Głową dla Kościoła, [Ef 1:20-22]

Niewątpliwie dzięki działaniu Chrystusa, przy wsparciu Ducha Świętego, jeszcze istnieje życie na naszej planecie. W przeciwnym razie ludzie już dawno wzajemnie by się pozabijali.

 Ponadto Jezus pełni (o czym już pisałem w rozdz. 21) rolę Najwyższego Kapłana i jedynego Pośrednika między Bogiem a nami:

Albowiem jeden jest Bóg, jeden też pośrednik między Bogiem a ludźmi, człowiek, Chrystus Jezus, [I Tm 2:5]

Nie ustanowiono dla nas innych osób (kapłanów, zmarłych „świętych” itp.), które miałyby pośredniczyć w naszych kontaktach z Bogiem.

Świątynia w niebie

Według Biblii, Jezus przebywa w świątyni, która znajduje się w niebie:

Sedno zaś wywodów stanowi prawda: takiego mamy arcykapłana, który zasiadł po prawicy tronu Majestatu w niebiosach, jako sługa świątyni i prawdziwego przybytku zbudowanego przez Pana, a nie przez człowieka. Każdy bowiem arcykapłan ustanawiany jest do składania darów i ofiar, przeto potrzeba, aby Ten także miał coś, co by ofiarował. Gdyby więc był na ziemi, to nie byłby kapłanem, gdyż są tu inni, którzy składają ofiary według postanowień Prawa. Usługują oni obrazowi i cieniowi rzeczywistości niebieskich. Gdy bowiem Mojżesz miał zbudować przybytek, to w ten sposób został pouczony przez Boga. Patrz zaś – mówi – abyś uczynił wszystko według wzoru, jaki ci został ukazany na górze. [Hbr 8:1-5]

Tak więc w niebie jest zbudowana przez Boga prawdziwa świątynia, podobna do tej, która była w Jerozolimie (a właściwie było odwrotnie – jerozolimska świątynia była podobna do tej w niebie). Poznanie jak funkcjonowała ta w Jerozolimie, umożliwia zrozumienie charakteru służby Zbawiciela w świątyni w niebie. Pomijając jednak różne rozważania i szczegóły, (na które w tym opracowaniu nie starczyłoby miejsca) należy przede wszystkim stwierdzić, że kapłańska służba Chrystusa jest tak samo ważna w planie zbawienia jak ważna jest Jego poniesiona za nas śmierć. Męka Jezusa nie zbawia nikogo automatycznie, bez przypisania tej ofiary do konkretnej osoby, za którą Jezus się teraz wstawia. Działanie Boże odbywa się w następującej kolejności.

1.– Duch Święty posłany do nas dzięki królewskiej działalności Jezusa, przekonuje, nawraca i dokonuje przemiany naszego życia.

2.– Kapłańska służba Zbawiciela w niebiańskiej świątyni wiąże się obecnie z tzw. sądem przedadwentowym, czasami zwanym też sądem śledczym (o którym napiszę w następnym rozdziale), gdzie następuje wybaczenie grzechów i usprawiedliwienie zbawionych.

Podsumowanie

Jak widać w niebie nikomu się nie nudzi. Jest to czas intensywnych przygotowań do wydarzeń, które wkrótce będą miały miejsce na naszej planecie. Najdonioślejszą rolę Wodza i Zbawiciela w tych wydarzeniach pełni Jezus [zobacz Dz 5:31], a ich kulminacją będzie Jego spektakularny, chwalebny powrót. Tymczasem przygotowywane jest dla nas miejsce, ale to miejsce, czyli nasza Ziemia i także inne obszary zajęte obecnie przez upadłych aniołów, muszą być najpierw oczyszczone z zarazy jaką jest grzech.

Jednocześnie doniosłe dzieło do wykonania mają nie tylko mieszkańcy nieba. Bez przygotowania Ziemian, bez otwarcia ich serc, bez ogłoszenia dobrej nowiny o nadchodzącym Królestwie, wynik walki może być nieciekawy, a czas jej zakończenia może się odciągać. Chrystus liczy na swój lud, że stanie z Nim w jednym szeregu i podejmie dzieło do którego jest powołany – dzieło głoszenia o nadchodzącym Królestwie.

 

31.          Sąd

I wreszcie prawdziwa i sprawiedliwa sprawiedliwość.

Sąd w Edenie

Pierwsza rozprawa sądowa odbyła się w Edenie. Kiedy Adam i Ewa zgrzeszyli, Bóg najpierw przesłuchał ich, a następnie przedstawił im wyrok:

Gdy zaś mężczyzna i jego żona usłyszeli kroki Pana Boga przechadzającego się po ogrodzie, w porze kiedy był powiew wiatru, skryli się przed Panem Bogiem wśród drzew ogrodu. Pan Bóg zawołał na mężczyznę i zapytał go: Gdzie jesteś? On odpowiedział: Usłyszałem Twój głos w ogrodzie, przestraszyłem się, bo jestem nagi, i ukryłem się. Rzekł Bóg: Któż ci powiedział, że jesteś nagi? Czy może zjadłeś z drzewa, z którego ci zakazałem jeść? Mężczyzna odpowiedział: Niewiasta, którą postawiłeś przy mnie, dała mi owoc z tego drzewa i zjadłem. Wtedy Pan Bóg rzekł do niewiasty: Dlaczego to uczyniłaś? Niewiasta odpowiedziała: Wąż mnie zwiódł i zjadłam. Wtedy Pan Bóg rzekł do węża: Ponieważ to uczyniłeś, bądź przeklęty wśród wszystkich zwierząt domowych i polnych; na brzuchu będziesz się czołgał i proch będziesz jadł po wszystkie dni twego istnienia. Wprowadzam nieprzyjaźń między ciebie a niewiastę, pomiędzy potomstwo twoje a potomstwo jej: ono zmiażdży ci głowę, a ty zmiażdżysz mu piętę. Do niewiasty powiedział: Obarczę cię niezmiernie wielkim trudem twej brzemienności, w bólu będziesz rodziła dzieci, ku twemu mężowi będziesz kierowała swe pragnienia, on zaś będzie panował nad tobą. Do mężczyzny zaś Bóg rzekł: Ponieważ posłuchałeś swej żony i zjadłeś z drzewa, co do którego dałem ci rozkaz w słowach: Nie będziesz z niego jeść - przeklęta niech będzie ziemia z twego powodu: w trudzie będziesz zdobywał od niej pożywienie dla siebie po wszystkie dni twego życia. Cierń i oset będzie ci ona rodziła, a przecież pokarmem twym są płody roli. W pocie więc oblicza twego będziesz musiał zdobywać pożywienie, póki nie wrócisz do ziemi, z której zostałeś wzięty; bo prochem jesteś i w proch się obrócisz! [Rdz 3:8-19]

Jeśli się dobrze nad tym zastanowimy, to przedstawiony powyżej wyrok jest przede wszystkim sprawiedliwy i jednocześnie korzystny dla ludzi. Gdyby Bóg pozwolił grzesznikom żyć wiecznie, to krzywdzenia słabszych przez silniejszych nie byłoby końca. Jednocześnie, ten wyrok przedstawia obietnicę (pierwszą dobrą nowinę), że dobro ostatecznie zwycięży. Po latach okazało się, że Potomstwem niewiasty, które miało zdeptać głowę węża jest Syn Boży – Jezus Chrystus, który zapłacił za ludzką nielojalność wobec Bożego Prawa i dał nam nadzieję na życie wieczne w odnowionym Bożym Królestwie.

Inne osądzania i kary

W kolejnych latach ziemskiej historii Bóg był wielokrotnie zmuszony do podjęcia się roli sędziego. Niestety, konsekwencją tych osądów musiała być najczęściej sroga kara. Opiszę pokrótce tylko niektóre z tych tragicznych wydarzeń.

Potop

W niedługim czasie po incydencie pierwszego grzechu, cały świat został tym grzechem zarażony. Ludzie stawali się coraz gorsi. W pewnym momencie Bóg musiał stwierdzić:

Kiedy zaś Pan widział, że wielka jest niegodziwość ludzi na ziemi i że usposobienie ich jest wciąż złe, żałował, że stworzył ludzi na ziemi, i zasmucił się. Wreszcie Pan rzekł: Zgładzę ludzi, których stworzyłem, z powierzchni ziemi: ludzi, bydło, zwierzęta pełzające i ptaki powietrzne, bo żal mi, że ich stworzyłem. [Rdz 6:5-7]

Proszę zauważyć; Bóg żałował i zasmucił się. Był to smutek, który trudno opisać słowami. Ludzie zostali stworzeni jako istoty podobne do Boga [zobacz Rdz 1:27], a teraz pozostała zamiast tego podobieństwa tylko wielka niegodziwość. Jedynie Noe i jego najbliższa rodzina rokowali jakieś nadzieje na ocalenie od tego zepsucia. Gdyby Bóg nie podjął decyzji o zatopieniu tamtego świata, nie ocalałby nawet Noe i jego potomkowie. Ci ludzie zniszczyliby samych siebie i wszystko dokoła.

Wyrok na Sodomę i Gomorę

Już w pierwszej wzmiance na temat Sodomy jest napisane:

Mieszkańcy Sodomy byli źli, gdyż dopuszczali się ciężkich przewinień wobec Pana. [Rdz 13:13]

Dalej też czytamy:

Po czym Pan rzekł: Skarga na Sodomę i Gomorę głośno się rozlega, bo występki ich [mieszkańców] są bardzo ciężkie. [Rdz 18:20]

Była to zgraja wyjątkowo agresywnych zboczeńców. Cała ludność miasta bez wyjątku. Napisane jest:

Zanim jeszcze udali się na spoczynek, mieszkający w Sodomie mężczyźni, młodzi i starzy, ze wszystkich stron miasta, otoczyli dom, wywołali Lota i rzekli do niego: Gdzie tu są ci ludzie, którzy przyszli do ciebie tego wieczoru? Wyprowadź ich do nas, abyśmy mogli z nimi poswawolić! [Rdz 19:4-5]

Wszyscy bez wyjątku uczestniczyli w tym najściu. Z tłumaczenia według Biblii Warszawskiej wynika, że byli tam również mali chłopcy:

… od najmłodszego do najstarszego…[Rdz 19:4 (BW)]

 Nie było sensu, żeby ludność tych miast żyła nadal, bo oni dopuszczali się ciężkich przewinień, czyli i tak niszczyli siebie nawzajem. Przyszli np. poswawolić, a więc dokonać zbiorowego gwałtu wszyscy, od najmłodszego. Jakie więc mogły być rokowania na właściwe wychowanie kolejnego pokolenia?

Sąd nad Kanaanem

Bóg długo zwlekał z osądzeniem potomków Kanaana. Narody kananejskie zamieszkiwały pewien obszar na bliskim wschodzie. Bóg obiecał Abrahamowi, że da ich ziemie jego potomkom [zobacz Rdz 15:7]. Jednak nie od razu miało to nastąpić.

Twoi potomkowie powrócą tu dopiero w czwartym pokoleniu, gdy już dopełni się miara niegodziwości Amorytów.(…) Wtedy to właśnie Pan zawarł przymierze z Abramem, mówiąc: Potomstwu twemu daję ten kraj, od Rzeki Egipskiej aż do rzeki wielkiej, rzeki Eufrat, wraz z Kenitami, Kenizytami, Kadmonitami, Chetytami, Peryzzytami, Refaitami, Amorytami, Kananejczykami, Girgaszytami i Jebusytami. [Rdz 15:16-21]

Bóg przewidział, że zepsucie i destrukcja tych narodów będą tak głębokie, że dalsza ich egzystencja będzie bezcelowa, ale najpierw zdecydował, że zaczeka aż dopełni się miara niegodziwości. Ale zobaczmy jakie było wobec nich oskarżenie. Oto tekst z wyjaśnieniem:

Gdy Pan, Bóg twój, wytępi przed tobą narody, które ty idziesz wydziedziczyć , gdy je wydziedziczysz i zamieszkasz w ich ziemi, strzeż się, byś nie dał się skusić do pójścia w ich ślady. A po ich wytępieniu - byś nie szukał ich bogów, mówiąc: Jak to narody służyły swym bogom, tak też i ja będą postępował. Nie uczynisz tak wobec Pana, Boga swego, bo to wszystko, czym brzydzi się Pan i czego nienawidzi, oni swym bogom czynili, nawet swych synów i córki na ogniu palili dla swych bogów. [Pwt 12:29-31]

Jeżeli cały naród postępuje tak, jak najgorsi satanistyczni zwyrodnialcy, to gdzie na tej ziemi powinno być miejsce dla takiego społeczeństwa? Zwyrodnienie wśród tych ludów było zaawansowane do granic możliwości. Wykopaliska archeologiczne wskazują, że choroby weneryczne były tam na porządku dziennym. Umierali na nie ludzie dorośli, dzieci, a nawet zwierzęta.

Bóg polecił, aby nie oszczędzać nikogo. W wielu przypadkach mieli być zabici wszyscy: mężczyźni, kobiety, dzieci i zwierzęta, ale były też przypadki ocalenia niektórych z nich [zobacz Joz rozdziały 2 i 6]. Niektórzy ludzie nie rozumieją tego, że niewinne dzieci spotkał ten sam los. Wiemy jednak, że charakter dziecka kształtuje się w ciągu pierwszych 3 lat życia, a w tym społeczeństwie, podobnie jak w Sodomie, nie było szansy na wychowanie sprawiedliwego pokolenia.

Dlaczego Żydzi mieli być egzekutorami Bożego wyroku? Przede wszystkim, nie tylko oni. Bóg wspomagał ich działania.

Gdy w czasie ucieczki przed Izraelem byli na zboczu pod Bet-Choron, Pan zrzucał na nich z nieba ogromne kamienie aż do Azeki, tak że wyginęli. I więcej ich zmarło wskutek kamieni gradowych, niż ich zginęło od miecza Izraelitów. [Joz 10:11]

Bóg zdecydował, że Izraelici, wykonując egzekucję wyroku, mieli osobiście poznać, do czego prowadzi takie zwyrodnienie i w ogóle grzech. Miała to być dla nich ważna lekcja.

Sąd przedadwentowy

Koniec świata też się kojarzy z sądem. Osądzeni będą dokładnie wszyscy; ludzie, aniołowie i na końcu także Bóg. Zanim Jezus powróci i zabierze sprawiedliwych do nieba, musi już być przesądzone, kto będzie zabrany. Ten sąd możemy nazwać sądem wstępnym, lub przedadwentowym. Biblia tak go komentuje:

Wołał on głosem donośnym: Ulęknijcie się Boga i dajcie Mu chwałę, bo godzina sądu Jego nadeszła. Oddajcie pokłon Temu, co niebo uczynił i ziemię, i morze, i źródła wód! [Ap 14:7]

Nie przypadkowo pojawiły się tu słowa zachęty do złożenia pokłonu Temu, co niebo uczynił i ziemię, i morze, i źródła wód. Słowa te nawiązują do bardzo podobnego fragmentu, znajdującego się w dekalogu, a dokładnie w przykazaniu nakazującym święcenie soboty. [zobacz Wj 20:11] Wynika z tego, że Sąd może wziąć pod uwagę to, czy ktoś przestrzega tego przykazania.

A więc mamy obecnie czas sądu przedadwentowego.

„Kiedy na tym sądzie zapis życia szczerze wierzącego człowieka zostaje otwarty, Jezus, nasz Kapłan i Obrońca oświadczy Ojcu i aniołom: „Oto zapis, który jest niezbitym dowodem, że ten człowiek jest grzesznikiem. Opisane są tu wszystkie jego przestępstwa i uchybienia. Jednak zwróćcie też uwagę na jego skruchę i wyznanie win, a także na to, że całym sercem przyjął Mnie, jako swego Zbawiciela i Pana oraz w pełni zaakceptował moje przebaczenie. Zauważcie, iż jego późniejsze życie dowodzi, że naprawdę utrzymuje więź ze mną. Uważam tego człowieka za moje dziecko. Wytrwał wiernie do końca w jedności ze mną. Moja krew Ojcze, zmazuje jego winy i usuwa zapis jego grzechów” [Cytat z książki Frank’a B. Holbrok’a – Pojednawcze kapłaństwo Jezusa Chrystusa].

Natomiast ci, którzy dobrowolnie wybrali nieposłuszeństwo, zostaną usunięci z księgi życia i poniosą śmierć bez względu na swoje (nieszczere najczęściej) deklaracje.

Sąd ostateczny

Na tym jednak nie koniec. Aby wszyscy mogli się przekonać, że Boży werdykt był prawidłowy, sąd będzie powtórzony. Będzie to tak zwany sąd ostateczny, który odbędzie się już po zmartwychwstaniu sprawiedliwych:

I ujrzałem trony – a na nich zasiedli /sędziowie/, i dano im władzę sądzenia… [Ap 20:4]

I jeszcze jedna istotna informacja:

Czy nie wiecie, że święci będą sędziami tego świata? (…) Czyż nie wiecie, że będziemy sądzili także aniołów?… [I Kor 6:2-3]  [zobacz też Mt 19:28, Jud 1:6]


Sąd nad Bogiem

Można się spodziewać, że Bóg też będzie osądzony. Na tym sądzie Bóg będzie oczyszczony z zarzutów skierowanych na Niego przez szatana, oczerniających Jego charakter. Te zarzuty skierowali także na początku historii ludzkości Adam i Ewa, którzy pod wpływem szatana, posądzili Boga o nieszczere zamiary. Pierwsi ludzie uwierzyli oszustowi, że Bóg chce ich w jakiś sposób niepotrzebnie ograniczyć, przez co podważyli prawdę o nieskończonej mądrości i bezinteresownej miłości Boga. Dzisiaj też nie brakuje oskarżeń pod adresem Boga jako rzekomego sprawcy wielu nieszczęść, które niestety zdarzają się, ale jednak za sprawą szatana.

Wiadomo, że grzech sprowadził na ziemię, i na jej mieszkańców cierpienie i śmierć. Wielu z nas użala się nad swoim losem. W wielu przypadkach żale te są w pełni uzasadnione. Życie niektórych ludzi jest pasmem nieszczęść, trosk lub cierpień. Bóg z pewnością nie jest na to obojętny. Jezus podczas swojego pobytu na Ziemi, wielokrotnie okazywał współczucie osobom poszkodowanym. Jestem jednak przekonany, że Osobą najbardziej poszkodowaną w tym całym ziemskim nieszczęściu jest właśnie Bóg. Każdy obrzydliwy grzech, każde nieszczęście i każda zbrodnia, jakie zdarzają się na ziemi sprawia Mu niewymowną przykrość i dotkliwie Go rani.

Tak mówi Pan Zastępów, Przesławny, do narodów, które was ograbiły: Kto was dotyka, dotyka źrenicy mojego oka. [Za 2:12]

Jedną z takich zbrodni Jezus sam w pełni odczuł na swojej Osobie. Bóg, będąc Osobą bardzo wrażliwą i pełną miłości, jest też Osobą godną największego współczucia. Dodam, że takie zrozumienie i zapowiedź współczucia dla Chrystusa na czas Jego powrotu, jest przepowiedziane przez proroka Zachariasza. Oto proroczy tekst:

Na dom Dawida i na mieszkańców Jeruzalem wyleję Ducha pobożności. Będą patrzeć na tego, którego przebili, i boleć będą nad nim, jak się boleje nad jedynakiem, i płakać będą nad nim, jak się płacze nad pierworodnym. [Za 12:10]

Podobna zapowiedź jest zapisana w Apokalipsie.

Oto nadchodzi z obłokami, i ujrzy Go wszelkie oko i wszyscy, którzy Go przebili. I będą Go opłakiwać wszystkie pokolenia ziemi. Tak: Amen. [Ap 1:7]

 

32.          Kiedy będzie koniec świata?

Jeśli ktoś zna datę… - to niech ją raczej zachowa dla siebie.

Odpowiedź brzmi: Nie wiadomo kiedy, ale już naprawdę niedługo. Według proroctwa, koniec świata będzie rozłożony w czasie i będzie miał dwie fazy.

Pierwsze zmartwychwstanie

W pierwszej kolejności nastąpi chwalebny, spektakularny powrót Jezusa. W tym momencie będzie miało miejsce zmartwychwstanie sprawiedliwych, i zabranie ich do nieba wraz z tymi sprawiedliwymi, którzy tego dożyją.

Jeśli bowiem wierzymy, że Jezus istotnie umarł i zmartwychwstał, to również tych, którzy umarli w Jezusie, Bóg wyprowadzi wraz z Nim. To bowiem głosimy wam jako słowo Pańskie, że my, żywi, pozostawieni na przyjście Pana, nie wyprzedzimy tych, którzy pomarli. Sam bowiem Pan zstąpi z nieba na hasło i na głos archanioła, i na dźwięk trąby Bożej, a zmarli w Chrystusie powstaną pierwsi. Potem my, żywi i pozostawieni, wraz z nimi będziemy porwani w powietrze, na obłoki naprzeciw Pana, i w ten sposób zawsze będziemy z Panem. [I Tes 4:14-17]

Oto ogłaszam wam tajemnicę: nie wszyscy pomrzemy, lecz wszyscy będziemy odmienieni. W jednym momencie, w mgnieniu oka, na dźwięk ostatniej trąby – zabrzmi bowiem trąba – umarli powstaną nienaruszeni, a my będziemy odmienieni. Trzeba, ażeby to, co zniszczalne, przyodziało się w niezniszczalność, a to, co śmiertelne, przyodziało się w nieśmiertelność. A kiedy już to, co zniszczalne, przyodzieje się w niezniszczalność, a to, co śmiertelne, przyodzieje się w nieśmiertelność, wtedy sprawdzą się słowa, które zostały napisane: Zwycięstwo pochłonęło śmierć. Gdzież jest, o śmierci twoje zwycięstwo? Gdzież jest, o śmierci, twój oścień? [I Kor 15:51-55]

I jeszcze jeden istotny, związany z tematem szczegół. Jak wynika z powyższego tekstu, zbawieni zyskają odnowione ciała, lecz będą to ciała zupełnie normalne, mięsiste, wypełnione szkieletem itd. (nie żadne astralne, „duchowe”), podobne do ciała jakie miał po zmartwychwstaniu Jezus.

Zatrwożonym i wylękłym zdawało się, że widzą ducha. Lecz On rzekł do nich: Czemu jesteście zmieszani i dlaczego wątpliwości budzą się w waszych sercach? Popatrzcie na moje ręce i nogi: to Ja jestem. Dotknijcie się Mnie i przekonajcie: duch nie ma ciała ani kości, jak widzicie, że Ja mam. Przy tych słowach pokazał im swoje ręce i nogi. Lecz gdy oni z radości jeszcze nie wierzyli i pełni byli zdumienia, rzekł do nich: Macie tu coś do jedzenia? Oni podali Mu kawałek pieczonej ryby. Wziął i jadł wobec nich. [Łk 24:37-43] [zobacz też Rz 6:5, Flp 3:21, I J 3:2]

Po zmartwychwstaniu i zabraniu sprawiedliwych do nieba, Ziemia zostanie całkowicie zniszczona, a następnie oczyszczona ogniem:

Nie wiedzą bowiem ci, którzy tego pragną, że niebo było od dawna i ziemia, która z wody i przez wodę zaistniała na słowo Boże, i przez nią ówczesny świat zaginął wodą zatopiony. A to samo słowo zabezpieczyło obecne niebo i ziemię jako zachowane dla ognia na dzień sądu i zguby bezbożnych ludzi. (…) Jak złodziej zaś przyjdzie dzień Pański, w którym niebo ze świstem przeminie, gwiazdy się w ogniu rozsypią, a ziemia i dzieła na niej zostaną znalezione. Skoro to wszystko w ten sposób ulegnie zagładzie, (…)niebo zapalone pójdzie na zagładę, a gwiazdy w ogniu się rozsypią. Oczekujemy jednak, według obietnicy, nowego nieba i nowej ziemi, w których będzie mieszkała sprawiedliwość. [2 Ptr 3:5-13] [zobacz też Iz 24 rozdz. i 28:22, Jr 4:20-26, So 1:2-3 i 14-18 oraz 3:8]

Na zniszczonej, opustoszałej Ziemi pozostanie przez tysiąc lat jedynie samotny szatan:

Potem ujrzałem anioła, zstępującego z nieba, który miał klucz od Czeluści i wielki łańcuch w ręce. I pochwycił Smoka, Węża starodawnego, którym jest diabeł i szatan, i związał go na tysiąc lat. I wtrącił go do Czeluści, i zamknął, i pieczęć nad nim położył, by już nie zwodził narodów, aż tysiąc lat się dopełni. A potem ma być na krótki czas uwolniony. [Ap 20:1-3]

Szatan będzie związany przede wszystkim okolicznościami. Nie będzie już miał nad kim panować. Będzie za to miał okazję długo i dokładnie poprzyglądać się swemu „dziełu”.

Drugie zmartwychwstanie

Jednakże po tysiącu latach rozegra się kolejny dramat. Zostaną zmartwychwzbudzeni wszyscy niesprawiedliwi, a szatan zostanie uwolniony. Wszystkie te wydarzenia są po kolei opisane w 20 rozdziale Apokalipsy:

I ujrzałem trony – a na nich zasiedli /sędziowie/, i dano im władzę sądzenia – i ujrzałem dusze ściętych dla świadectwa Jezusa i dla Słowa Bożego, (…) A nie ożyli inni ze zmarłych, aż tysiąc lat się skończyło. To jest pierwsze zmartwychwstanie. Błogosławiony i święty, kto ma udział w pierwszym zmartwychwstaniu: nad tymi nie ma władzy śmierć druga, lecz będą kapłanami Boga i Chrystusa i będą z Nim królować tysiąc lat. A gdy się skończy tysiąc lat, z więzienia swego szatan zostanie zwolniony. I wyjdzie, by omamić narody (…), by ich zgromadzić na bój, a liczba ich jak piasek morski. Wyszli oni na powierzchnię ziemi i otoczyli obóz świętych i miasto umiłowane; a zstąpił ogień od Boga z nieba i pochłonął ich. A diabła, który ich zwodzi, wrzucono do jeziora ognia i siarki, (…) I ujrzałem umarłych – wielkich i małych – stojących przed tronem, a otwarto księgi. I inną księgę otwarto, która jest księgą życia. I osądzono zmarłych z tego, co w księgach zapisano, według ich czynów. I morze wydało zmarłych, co w nim byli, i Śmierć, i Otchłań wydały zmarłych, co w nich byli, i każdy został osądzony według swoich czynów. A Śmierć i Otchłań wrzucono do jeziora ognia. To jest śmierć druga – jezioro ognia. Jeśli się ktoś nie znalazł zapisany w księdze życia, został wrzucony do jeziora ognia. [Ap 20:4-15]

Po tych wydarzeniach, zbawieni sprawiedliwi zasiedlą ponownie odnowioną i oczyszczoną z grzechu Ziemię [zobacz 21 i 22 rozdział Apokalipsy].

Kiedy?

Niestety nie wiemy, kiedy te wydarzenia będą miały miejsce i nie powinniśmy preparować żadnych proroctw. Jezus zapytany o czas ustanowienia Królestwa, powiedział:

… Nie wasza to rzecz znać czasy i chwile, które Ojciec ustalił swoją władzą, [Dz 1:7]

Pozostawił nam jednak wskazówkę:

A od figowego drzewa uczcie się przez podobieństwo! Gdy jego gałązka staje się soczysta i liście wypuszcza, poznajecie, że zbliża się lato. Tak samo i wy, kiedy ujrzycie to wszystko, wiedzcie, że blisko jest, we drzwiach. [Mt 24:32-33]

Z kompleksowej analizy proroctw biblijnych, zwłaszcza tych dotyczących dziejów świata wynika, że prawie wszystkie już się powypełniały. Obserwując jednocześnie postęp sytuacji na arenie międzynarodowej, można wywnioskować tylko jedno. Czasu zostało już naprawdę niewiele. Czekamy już teraz tylko na końcowe wydarzenia bezpośrednio poprzedzające powrót Zbawiciela. Aby się o tym osobiście przekonać, warto trochę postudiować bardziej obszerne materiały (książki) dotyczące proroctw Daniela i Apokalipsy. Wydawnictwo Znaki Czasu oferuje w tym temacie duży wybór niezwykle ciekawych pozycji.

 

33.          Zakończenie

To ostatni rozdział, a więc, do zo-ba-cze-nia…   (czy zobaczymy się w niebie?)

A jak to wszystko się skończy? Przyjdzie czas, w którym Bóg wynagrodzi każdą krzywdę i wyrówna każdą niesprawiedliwość. Ale oddajmy jeszcze raz głos Biblii.

I otrze z ich oczu wszelką łzę, a śmierci już odtąd nie będzie. Ani żałoby, ni krzyku, ni trudu już /odtąd/ nie będzie, bo pierwsze rzeczy przeminęły. I rzekł Zasiadający na tronie: Oto czynię wszystko nowe. I mówi: Napisz: Słowa te wiarygodne są i prawdziwe. [Ap 21:4-5]

Nie będą już łaknąć ani nie będą już pragnąć, i nie porazi ich słońce ani żaden upał, bo paść ich będzie Baranek, który jest pośrodku tronu, i poprowadzi ich do źródeł wód życia: i każdą łzę otrze Bóg z ich oczu. [Ap 7:16-17]

lecz właśnie głosimy, jak zostało napisane, to, czego ani oko nie widziało, ani ucho nie słyszało, ani serce człowieka nie zdołało pojąć, jak wielkie rzeczy przygotował Bóg tym, którzy Go miłują. [I Kor 2:9]

…raz na zawsze zniszczy śmierć. Wtedy Pan Bóg otrze łzy z każdego oblicza, odejmie hańbę od swego ludu na całej ziemi, bo Pan przyrzekł. I powiedzą w owym dniu: Oto nasz Bóg, Ten, któremuśmy zaufali, że nas wybawi; oto Pan, w którym złożyliśmy naszą ufność: cieszmy się i radujmy z Jego zbawienia! [Iz 25:8-9]

Albowiem oto Ja stwarzam nowe niebiosa i nową ziemię; nie będzie się wspominać dawniejszych dziejów ani na myśl one nie przyjdą. Przeciwnie, będzie radość i wesele na zawsze z tego, co Ja stworzę; bo oto Ja uczynię z Jerozolimy wesele i z jej ludu – radość. Rozweselę się z Jerozolimy i rozraduję się z jej ludu. Już się nie usłyszy w niej odgłosów płaczu ni krzyku narzekania. (...) Zbudują domy i mieszkać w nich będą, zasadzą winnice i będą jedli z nich owoce. Nie będą budować, żeby kto inny zamieszkał, nie będą sadzić, żeby kto inny się karmił. (…) Nie będą się trudzić na próżno ani płodzić dzieci na zgubę, bo plemieniem błogosławionych przez Pana są oni sami, i potomkowie ich wraz z nimi. I będzie tak, iż zanim zawołają, Ja im odpowiem; oni jeszcze mówić będą, a Ja już wysłucham. Wilk i baranek paść się będą razem; lew też będzie jadał słomę jak wół; a wąż będzie miał proch ziemi jako pokarm. Zła czynić nie będą ani zgubnie działać na całej świętej mej górze – mówi Pan. [Iz 65:17-25]

Powiedzcie małodusznym: Odwagi! Nie bójcie się! Oto wasz Bóg, oto pomsta; - przychodzi Boża odpłata; On sam przychodzi, by zbawić was. Wtedy przejrzą oczy niewidomych i uszy głuchych się otworzą. Wtedy chromy wyskoczy jak jeleń i język niemych wesoło krzyknie. Bo trysną zdroje wód na pustyni i strumienie na stepie; spieczona ziemia zmieni się w pojezierze, spragniony kraj w krynice wód; badyle w kryjówkach, gdzie legały szakale - na trzcinę z sitowiem. Będzie tam droga czysta, którą nazwą Drogą Świętą. Nie przejdzie nią nieczysty, gdy odbywa podróż, i głupi nie będą się tam wałęsać. Nie będzie tam lwa, ni zwierz najdzikszy nie wstąpi na nią ani się tam znajdzie, ale tamtędy pójdą wyzwoleni. Odkupieni przez Pana powrócą, przybędą na Syjon z radosnym śpiewem, ze szczęściem wiecznym na twarzach: osiągną radość i szczęście, ustąpi smutek i wzdychanie. [Iz 35:4-10]

Niewielkie bowiem utrapienia naszego obecnego czasu gotują bezmiar chwały przyszłego wieku [2 Kor 4:17]

Dodam też, że na Nowej Ziemi nie będzie cmentarzy, szpitali, hospicjów, wojska, policji, myślę, że banków też nie będzie, a gdyby nawet były, to bez strażników i skomplikowanych sejfów. W książce „Wielki bój” napisanej przez Elen White znajdziemy następujące słowa: „Język ludzki jest zbyt ubogi by opisać nagrodę sprawiedliwych. Pozna ją tylko ten, kto ją zobaczy. Śmiertelny umysł nie potrafi pojąć wspaniałości raju Bożego”.

Ja mam ochotę się tam wybrać, a Ty? Jezus obiecał, że dla nikogo naprawdę chętnego nie zabraknie miejsca:

Niech się nie trwoży serce wasze. Wierzycie w Boga? I we Mnie wierzcie. W domu Ojca mego jest mieszkań wiele. Gdyby tak nie było, to bym wam powiedział. Idę przecież przygotować wam miejsce. A gdy odejdę i przygotuję wam miejsce, przyjdę powtórnie i zabiorę was do siebie, abyście i wy byli tam, gdzie Ja jestem. [J 14:1-3]

Podsumowanie

W kolejnych trzydziestu trzech krótkich rozdziałach przedstawiłem zestaw spostrzeżeń i poglądów, którymi chciałem się ze wszystkimi podzielić. Podobne spostrzeżenia i argumenty przemówiły do mnie kilkanaście lat temu na tyle skutecznie, że zmieniłem swój światopogląd. W dodatku rzuciłem też palenie i zacząłem przestrzegać zasad zdrowego stylu życia. Najcenniejsze jest jednak to, że zaprzyjaźniłem się z moim Bogiem i że zyskałem nadzieję na życie wieczne u Jego boku, czego też Tobie gorąco życzę.

Często zaglądam do Biblii i zawsze znajduję w niej coś ciekawego. Biblia jest jakby napisanym do nas listem, w którym Bóg umieścił wszystko, co chciałby nam przekazać. Słowo Boże działa na ludzkie serca ze szczególną, cudowną mocą.

 Zaiste, podobnie jak ulewa i śnieg spadają z nieba i tam nie powracają, dopóki nie nawodnią ziemi, nie użyźnią jej i nie zapewnią urodzaju, tak iż wydaje nasienie dla siewcy i chleb dla jedzącego, tak słowo, które wychodzi z ust moich, nie wraca do Mnie bezowocne, zanim wpierw nie dokona tego, co chciałem, i nie spełni pomyślnie swego posłannictwa. [Iz 55:10-11]

Żywe bowiem jest słowo Boże, skuteczne i ostrzejsze niż wszelki miecz obosieczny, przenikające aż do rozdzielenia duszy i ducha, stawów i szpiku, zdolne osądzić pragnienia i myśli serca. [Hbr 4:12]

I mówili nawzajem do siebie: Czy serce nie pałało w nas, kiedy rozmawiał z nami w drodze i Pisma nam wyjaśniał? [Łk 24:32]

Dzięki słowu zapisanemu w Biblii i modlitwie mamy z Bogiem odpowiedni, obustronny kontakt (dostosowany do teraźniejszych warunków grzesznego świata w jakim żyjemy). Zobaczenie Boga twarzą w twarz i bezpośrednia rozmowa z Nim obecnie niestety nie jest możliwa. Jedynie ktoś bez grzechu mógłby to zrobić i pozostać przy życiu, a nikt z nas taki nie jest. Jednak zgodnie z obietnicą przyjdzie dla niektórych (dla każdego, kto tego zechce) czas całkowitego oczyszczenia i uświęcenia i wówczas zbawieni będą mogli bez obaw i z radością przebywać w Jego obecności.

… Chrystus umiłował Kościół i wydał za niego samego siebie, aby go uświęcić, oczyściwszy obmyciem wodą, któremu towarzyszy słowo, aby osobiście stawić przed sobą Kościół jako chwalebny, nie mający skazy czy zmarszczki, czy czegoś podobnego, lecz aby był święty i nieskalany. [Ef 5:25-27]

Adam Szczepański

 

w y j a ś n i e n i e   s k r ó t ó w

  • Rdz –      Księga Rodzaju
  • Wj –       Księga Wyjścia
  • Kpł –       Księga Kapłańska
  • Lb –        Księga Liczb
  • Pwt –     Księga Powtórz. Prawa
  • Joz –       Księga Jozuego
  • Sdz –      Księga Sędziów
  • Rt –         Księga Rut
  • I Sm –     I Księga Samuela
  • II Sm –    II Księga Samuela
  • I Krl –      I Księga Królewska
  • II Krl –     II Księga Królewska
  • I Krn –    I Księga Kronik
  • II Krn –   II Księga Kronik
  • Ezd –      Księga Ezdrasza
  • Ne –        Księga Nehemiasza
  • Est –       Księga Estery
  • Hi –         Księga Hioba
  • Ps –        Księga Psalmów
  • Prz –       Księga Przysłów
  • Koh –     Księga Koheleta
  • Pnp –     Pieśń nad Pieśniami
  • Iz –          Księga Izajasza
  • Jr –          Księga Jeremiasza
  • Lm –       Lamentacje
  • Ez –         Księga Ezechiela
  • Dn –       Księga Daniela
  • Oz –        Księga Ozeasza
  • Jl –          Księga Joela
  • Am –      Księga Amosa
  • Ab –       Księga Abdiasza
  • Jon –      Księga Jonasza
  • Mi –        Księga Micheasza
  • Na –       Księga Nahuma
  • Ha –       Księga Habakuka
  • So –        Księga Sofoniasza
  • Ag –       Księga Aggeusza
  • Za –        Księga Zachariasza
  • Ml –        Księga Malachiasza
  •  
  • Mt –       Ewangelia Mateusza
  • Mk –       Ewangelia Marka
  • Łk –        Ewangelia Łukasza
  • J –           Ewangelia Jana
  • Dz –        Dzieje Apostolskie
  • Rz –        List do Rzymian
  • I Kor –    I List do Koryntian
  • II Kor –   II List do Koryntian
  • Ga –       List do Galatów
  • Ef –         List do Efezjan
  • Flp –       List do Filipian
  • Kol –       List do Kolosan
  • I Tes –     I List do Tesaloniczan
  • II Tes –    II List do Tesaloniczan
  • I Tm –     I List do Tymoteusza
  • II Tm –    II List do Tymoteusza
  • Tt –         List do Tytusa
  • Flm –      List do Filemona
  • Hbr –      List do Hebrajczyków
  • Jk –         List Jakuba
  • I P –        I List Piotra
  • II P –       II List Piotra
  • I J –         I List Jana
  • II J –        II List Jana
  • III J –       III List Jana
  • Jud –      List Judy
  • Ap –       Apokalipsa Jana

 

Jako kontynuację lektury polecam bezpłatne kursy Korespondencyjnej Szkoły Biblijnej

www.kursybiblijne.pl

Polecam też znajomą witrynę z tematyką biblijną

http://www.biblijny.net