JustPaste.it

Natura Natury.

Jak to jest z tymi "Prawami natury"?

Jak to jest z tymi "Prawami natury"?

 

Prawa natury.

 

Dwa miesiące temu gołębie uwiły gniazdo na moim balkonie. W rogu, tuż przy drzwiach. Nie zdziwiło mnie to zbytnio, bo było tak paskudnie, że nikt na balkon nie wychodził, a w tym kącie jest najcieplej. Gołębie gruchały, tańczyły swój taniec wprawiając mojego kota w furię. Odgłosy, jakie z siebie wydawała, są nie do opisania. Najciekawsze były te, które udawały ptasie trele. Przezornie jednak siedziała na kaloryferze i nawet nie miała zamiaru wychodzić. Gniazdo zlikwidowałam, bo nie chciałam oglądać ptasiej rzezi. A już w wyobraźni widziałam te małe łapki wystające z tego cudownego pyszczka i te mordercze błękitne kocie oczka. Wyczyściłam obsrany nieziemsko balkon- podobno ptaki defekują co kilka sekund- pewnie dlatego, że nie sikają. Szkoda. Taki gołąb podnoszący nogę… Dwa miesiące był spokój. Wczoraj zaglądam nieśmiało na balkon, choć od miesiąca pada, grzmi, leje, siąpi, mży, rosi, kapie, pada, chluszcze i zacina, a tu… W koszyczku mojego kota- Myszy- ptasie gniazdko.

aa8651634fd358a87774f64270febe41.jpg

Pamiętam z dzieciństwa, że w oborze moich dziadków koty spały na krowach. Nic dziwnego- ciepło, sucho, lekko kołysze, pachnie mlekiem… Teraz mój kot chętnie śpi na mnie. Wolę nad tym w tym kontekście dużo nie myśleć. Zakładam, że pachnę mlekiem. W moim domu panuje Peace&Love. Kot śpi w wyrku psa, jak ma ochotę, pies w naszym łożu, choć nie mamy ochoty, a w koszu kota ptaki uwiły gniazdko. Brakuje jeszcze myszy, szczura i co tam jeszcze… A podobno Natura jest bezwzględna, zwycięża silniejszy, a chore jednostki giną. Jeszcze trochę, a moja kocica zacznie wysiadywać jaja. No...i masz... Nie dość, że kot wysiaduje, to jeszcze pies go pilnuje....

eae50be9ee2ae327bcaae83c1d771e3b.jpg

29b2b3eb185bf0701112da0d16590d17.jpg