JustPaste.it

Dwie Koncepcje Wolności.

Motto: Jeżeli zdarzy się wielkie nieszczęście np. wojna, to człowiek zniewolony wini wszystkich naokoło, a człowiek wolny wini sam siebie.

...

Motto: Jeżeli zdarzy się wielkie nieszczęście np. wojna, to człowiek zniewolony wini wszystkich naokoło, a człowiek wolny wini sam siebie.

...

Niestety nie wiem kogo cytuję. Może ktoś z czytelników będzie mógł mi pomóc.

W pełni podpisuję się pod taką definicją Wolności. Jest to Wolność człowieka w społeczeństwie. Wolność tego, który uważa, że tylko w społeczeństwie ma szanse na przeżycie.

Całe życie jestem uzależniony od zażywania leków, których sam nigdy nie będę umiał wytworzyć i nie mogę marzyć o innej wolności.

Istnieje drugi sposób pojmowania wolności:

Wolnym jest ten, który żyje niezależnie od istnienia społeczeństwa. Ktoś taki uważa, że ma prawo krytykować z zewnątrz. Za przydarzające się nieszczęścia winić innych. Tych, którzy doprowadzili do tragedii.

Izolacja od zglobalizowanego społeczeństwa jest bardzo trudna, i możliwa jedynie w ograniczonym zakresie.

Rozróżnijmy dwa rodzaje takiej izolacji: indywidualną i grupową. Grupowo izolowane są np. plemiona Indian żyjące w Puszczy Amazońskiej. Indywidualną izolację można uzyskać jedynie w sposób niepełny (moim zdaniem). Są ludzie, którzy dążą do tego, żeby zostać Robinsonami na Wyspie Bezludnej.

Różnicę w pojmowaniu Wolności uświadomiłem sobie, wchodząc w ostry konflikt na tle politycznym.

Mój przyjaciel zbudował sobie samotną wyspę w swojej leśnej posiadłości. Można tam żyć bez żadnego kontaktu ze światem zewnętrznym. Posiadłość nie jest podłączona do wodociągu, elektrowni itp. Nie ma tam radia, telewizji ani komputerów. Można żywić się tym, co rośnie na miejscu.

Przyjaciel, z zawodu historyk, erudyta, człowiek bardzo oczytany wystąpił z krytyką polskiej i światowej sytuacji politycznej. Przedstawił szereg konkretnych i doskonale uzasadnionych argumentów. W końcu zarzucił mi, że ja na to wszystko zgadzam się i akceptuję zło.

Próbowałem tłumaczyć.

Oczywiście miał rację. Akceptuję zło i staram się działać jedynie na wybranych odcinkach, tak żeby poprawić coś konkretnego.

Zupełnie nie umiałem przekonać go do swoich racji. W końcu przerwałem dyskusję udając atak choroby, a naprawdę obawiając się rosnącej agresji mojego adwersarza.

Normalni ludzie uznaliby nas za wariatów.

Gdyby ktokolwiek miał szansę posłuchać takiej dyskusji, zapoznać się z analizowanymi przykładami i argumentami... Ale byliśmy na Wyspie odciętej od Świata.

Zauważam, że większość ludzi wcale nie chce Wolności dla siebie. Chcą, żeby jacyś Oni zapewnili to, tamto i jeszcze nie wiadomo co. Wolą zdać się na innych.

Mój Przyjaciel zawsze powołuje się na Arystotelesa, który w swoim dziele „Polityka” stwierdził, że: „Podstawą każdego ustroju jest niewolnictwo, a ideał osiągamy wtedy, gdy niewolnik jest zadowolony z tego, że jest niewolnikiem".

...

Niewolnictwo zmienia swoje formy.

Dziś jest to głównie niewolnictwo ekonomiczne. A zadowolony niewolnik twierdzi, że jest „wewnętrznie wolny”.

 

Adam Jezierski

...