JustPaste.it

Menelska fantazja.

Ewolucja menela to zjawisko zaskakujące. Zastanawiam się nad tym od pobytu w Paryżu. W końcu to stolica żuli. Właściwie, to już nie ma klasycznych kloszardów. Tak naprawdę to i zwykły polski menel ewoluował. Coraz mniej zwykłych pijaków na świecie. Pewnie dlatego, że kto miał się zapić na śmierć, już się zapił, a miejsce zaplutych, śmierdzących najtańszym jabolem i bełkocących opojów, zajął nowszy model. Paryski łachmyta w zasadzie nie śmierdzi, a jeśli już, to z wyboru. Codziennie może zakładać nowe-stare ubranko i kapać się w łaźni miejskiej na koszt miasta. Dzisiejszy paryski bezdomny nie pije, najczęściej ćpa, ale i bywają tacy, którzy są jak asceci, a więc święci. Ławka pod dachami Paryża i on – sam wobec nieskończoności- wolny i szczęśliwy. Tylko pozazdrościć. Ten, którego sfotografowałam, prawdopodobnie był jedynym Francuzem,  którego widziałam, bo w sierpniu wszyscy Francuzi uciekają na wieś albo nad morze. Zostawiają swoją stolicę w obcych łapach, ostatnio najczęściej skośnookich, których obsługują czarni. Sen miał twardy, jak sprawiedliwego i nie śmierdział. I pomyśleć- miał wszystko, co ja, za darmo…

 ca8c9daf9989b39c611cfb3afc869d31.jpg

Polski menel także ewoluował. Jeszcze do niedawna w Księstwie Cieszyńskim panował odziedziczony po PRL-u typ „pobrzękiwacza” czyli tzw. mrówki. Dopóki się opłacało-przenosili alkohol przez granice i z tego żyli, nawet nieźle żyli i mieli za co i co, wypić. Potem przenieśli się pod „Kaufland”- długo jedyny hipermarket i odstawiali wózki. Królowała tam Julia- zawsze chwiejąca się z gracją na wysokich obcasach,

- Dziękuję, o pardon…-mówiła po francusku, gdy odmawiałam odprowadzenia wózka dwa metry dalej. Ale i to się skończyło, bo ktoś zrezygnował z opłat na wózki. Co teraz robi Julia, nie wiem, ale tęsknię. Rzadko słyszy się tak wyszukany francuski. Jakieś stare niedobitki tego rodzaju jeszcze czasem widuję, ale rzadko. Zachwycił mnie jednak wczoraj obrazek. Przed nieczynnym od lat dworcem siedział na ławce bezdomny nowego typu, któremu prorokuję przyszłość. Choćby przez wzgląd na fantazję. Ułańską zaiste. Tylko Polak, potomek husarzy spod Wiednia mógł sobie na wózku do zbierania złomu przyczepić plakietkę BMW….

65c9c77fb55c53b6e111890f98acbc50.jpg

P.S. Zwracam uwagę na charakterystyczne polskie skarpetki do sandałów.