JustPaste.it

Chciałem napisać list...

Ale w tym dniu, dniu, w którym na nic nie ma się czasu, musiałem skreślić tych kilka słów do Was.

Ale w tym dniu, dniu, w którym na nic nie ma się czasu, musiałem skreślić tych kilka słów do Was.

 

Tak. Chciałem napisać list. I nagle wydało mi się to być czymś banalnym, czymś infantylnym. Nie umiem jednak pisać. Nie umiem.

 

Jutro wyruszam w świat. W świat? I choć tyle już razy wyjeżdżałem, tyle razy przeżywałem radosną podnietę pakowania, sprawdzania dokumentów, przypominania sobie trasy... Mój Boże, tyle razy... To dziś jest inaczej. Inaczej, bo dręczy mnie taka myśl, że ten raz jest razem ostatnim. I choć staram się ze wszystkich sił myśl tę odpędzać, odganiać, wraca. Wraca natrętnie. Za nic nie chce odejść. I jakkolwiek głupio by to nie zabrzmiało, to tak właśnie jest. I nic na to poradzić nie mogę.

 

Kochani.

 

Ostatni czas był dla mnie czasem złym, trudnym... Bardzo trudnym. Cóż, przerabiałem kolejną lekcję życia, lekcję, która nauczała mnie, po raz tysięczny chyba, pokory. Która uświadamiała mi, jak niewiele wiem, rozumiem. Jak bardzo i jak często się mylę. Nie mam racji. Błądzę. I, po raz kolejny, boleśnie przekonywała mnie, jak wyjątkowo tępym jestem uczniem w szkole świata. W szkole życia. Tępym na tyle, że trzeba mi powtórzyć niejedną klasę gdyż moje promocje do następnych były błędem. Były decyzjami na wyrost. Były projekcją nadziei, które zawiodłem.

 

Ale w tym dniu, dniu, w którym na nic nie ma się czasu, musiałem skreślić tych kilka słów do Was. Do Was, od których tyle się nauczyłem. I, od których zaznałem dobra, życzliwości, zwykłego, ludzkiego ciepła. Zwykłego?

 

Każdej i każdemu z Was, dziękuję. I, wierzcie proszę, nie czynię tego, bo tak wypada. Dziękuję, bo wiem, że mam za co. Tak. Mam za co...

 

Przytulam Was do serducha najmocniej i najserdeczniej jak potrafię. Wiele, bardzo wiele Wam zawdzięczam. I nigdy tego nie zapomnę.

 

Mimo wszystko, wbrew nadziei, nie mówię, żegnam. Mówię, do „zobaczenia” Kochani.

 

I proszę Was o myśl dobrą, o słowo życzliwe. Bo to one, niczym Atlas, podtrzymują świat cały.

 

Dziękuję.