JustPaste.it

„Biblia stoi ponad prawem”

słowa minister wywołały w Finlandii szok, z kolei Angela Merkel uznała wartości chrześcijańskie za podstawę swojej pracy politycznej

słowa minister wywołały w Finlandii szok, z kolei Angela Merkel uznała wartości chrześcijańskie za podstawę swojej pracy politycznej

 

d3240f9c67c3dbdb0ef832852c524b7a.jpg

„To skandal, że Finlandia to jedyny kraj obok Szwecji, w której personel medyczny nie może odmówić uczestnictwa w aborcji ze względu na przekonania” – powiedziała fińska minister spraw wewnętrznych, Päivi Räsänen. „Są przypadki, w których Biblia stoi ponad prawem”. – dodała.

Minister odniosła się też krytycznie do obowiązującego w kraju prawa, w myśl którego zwierzęta mają zapewnione więcej ochrony niż ludzkie embriony.

Räsänen uczestniczyła w ewangelicko-luterańskich dniach misyjnych w miejscowości Kankaanpää. Jej słowa wywołały w kraju prawdziwą burzę. Minister sprawiedliwości Anna-Maja Henriksson opisała wypowiedź Räsänen jako „nieszczęśliwą” jak na członka rządu oraz jako „fałszywy sygnał”.

Nawet ewangelicko-luterański arcybiskup Kari Mäkinen włączył się do dyskusji, mimo, że przebywał właśnie na urlopie. Na Twitterze oznajmił, że zdanie minister Räsänen można podzielać albo je odrzucać, ale w żadnym wypadku nie mogą być utożsamiane ze stanowiskiem ewangelicko-luterańskiego Kościoła Finlandii.

Tymczasem biskup Björn Vikström powiedział w prawicowej telewizji YLE, że mogą zaistnieć przypadki, w których cywilne nieposłuszeństwo jest niezbędne.

1db28cfc457a6b950a1b3dc95fb5caf9.jpg

Wartości chrześcijańskie i chrześcijański obraz człowieka, kanclerz Niemiec uznała za podstawy swojej pracy politycznej. „Każda decyzja musi opierać się na tej podstawie, potrzebujemy tego ważnego, etyczno-moralnego kompasu” – powiedziała w mowie, wygłoszonej w piątek wieczorem w mieście Schwäbisch Gmünd (Badenia-Wirtembergia).

Dodała, że szuka „rozmowy z Bogiem, aby zapytać czy to, co sobie obmyśliła, jest słuszne”. Zaznaczyła jednak, że z wiary nie da się wyprowadzić żadnych konkretnych decyzji politycznych w takich sprawach jak prawo azylu, ochrona życia czy bioetyka.

Zaangażowanie chrześcijan i Kościoła określiła jako niezbędne dla niemieckiego społeczeństwa. „Bez Kościołów Niemcy byłyby nie tylko uboższe duchowo, ale także chłodniejse społecznie. Kościoły wzmacniają więź społeczeństwa, a ich działanie jest znaczące.” – dodała polityk.

Powiedziała, że to wszystko jest niestety coraz bardziej podważane. W każdym razie dalszy rozwój stosunków państwa i kościołów – np. w sprawie podatku kościelnego czy kościelnego prawa pracy – musi odbywać się zawsze z Kościołami, a nie przeciw Kościołom

 

 

Źródło: fronda