Kupowanie przez internet to już norma, ale wielodniowe oczekiwanie na towar może zniechęcić. Są towary kupowane natychmiastowo: ebooki, muzyka. Kolejne grupy przyniosą drukarki 3D
Typowy sklep internetowy działa w następujących fazach: wybór towaru, wskazanie miejsca dostawy, realizacja płatności, wyszukanie kupionego towaru w magazynie lub hurtowni, pakowanie i spedycja, dostawa towaru. Trzy pierwsze fazy nauczyliśmy się już realizować natychmiastowo, natomiast trzy ostatnie zajmują zwykle najwięcej czasu.
Tak nie musi być gdy sklep sprzedaje książki, muzykę lub filmy. Wtedy wystarczy klientowi wysłać odpowiednie pliki, co natychmiastowo realizuje odpowiednie oprogramowanie sklepu. Można się przeciwko temu buntować lecz pliki zamiast papieru i plastiku są znacznie wygodniejsze nie tylko przy zakupie.
Wewnątrz odtwarzaczy muzyki czy czytników ebooków mieszczą się ogromne ilości informacji pozwalające mieć przy sobie całe biblioteki multimedialne. Również wyszukanie odpowiedniej pozycji można zrealizować szybciej i wygodniej.
Zastanawiając się co jeszcze mogłoby być realizowane przez sprzedaż plików trzeba zauważyć niezwykle dynamiczny rozwój drukarek 3D. Spadają ceny oraz zwiększa się gama przedmiotów, które można wydrukować. Już nie tylko plastikowe gadżety lecz całe podzespoły mogą być drukowane. Myśli się o drukowaniu żywności. Eksperymentuje z gigantycznymi drukarkami 3D potrafiącymi z użyciem betonu drukować budynki.
Użycie drukarki 3D pozwala jednak na coś więcej niż tylko przesłanie artykułu inaczej dostępnego z produkcji seryjnej. Pozwala bowiem realizować usługi polegające na tworzeniu artykułów dokładnie dopasowanych do potrzeb użytkownika. Już dzisiaj można drukować przedmioty, które użytkownik specyfikuje wybierając z menu pełnego różnych możliwości, szkicując z użyciem myszki lub przesyłając odpowiednie fotografie na wzór.
Jednak dopasowanie do naszych ludzkich potrzeb prosi się o skaner 3D zdolny dokonać pomiaru całości lub części ciała ludzkiego, a drukarka może nam wydrukować na przykład części garderoby. W ten sposób być może zamiast kłopotliwego gipsu użyje się plastikowego szkieletu pozwalającego unieruchomić kończynę bez odcinania jej powierzchni od dostępu powietrza i późniejszych kłopotów ze zdejmowaniem z bolesnym wydzieraniem przylepiających się włosków.
Być może już niedługo, chociaż niekoniecznie od razu w domach, pojawią się drukarki przeznaczone do przygotowywania wyrobów cukierniczych czy też dekorowanych sałatek.
Znowu pojawia się też obawa czy zwykły użytkownik będzie skłonny płacić artystom i projektantom za sam plik z projektem, który przecież tak łatwo skopiować. Jest jednak nadzieja, że idea indywidualizacji tkwiąca w drukarkach 3D zapobiegnie temu i rynek ten będzie się dynamicznie rozwijał ku pożytkowi producentów i zadowolonych klientów.