JustPaste.it

Droga do Krakowa

Już dziś rozpoczynamy drogę z Rio do Krakowa, gdzie odbędą się kolejne Światowe Dni Młodzieży na szczeblu międzynarodowym.

3920aa9e3152fa337db6f39bccc7825c.jpg

Ostatni tydzień za sprawą Światowych Dni Młodzieży w Rio de Janeiro ukazał, jak wielki potencjał Kościoła katolickiego drzemie w młodych katolikach. I chociaż to wielka siła, to jednak taka młodzież nie ma łatwo, żyjąc coraz częściej w cywilizacji wrogiej chrześcijaństwu.

W czasie sobotniego czuwania Papieża Franciszka z młodzieżą na plaży Copacabana padły słowa: Dzięki Tobie, Ojcze Święty, mogliśmy przez ten czas poczuć trochę Nieba na ziemi. W czym tkwi tajemnica tego, że określone wydarzenie, w określonym czasie i miejscu, staje się namiastką Nieba?

Odpowiedź jest w gruncie rzeczy prosta. Można było ją wyczytać z niemal każdego przemówienia i homilii Ojca Świętego Franciszka – Niebo jest tam, gdzie jest Chrystus. Kto zaufa Chrystusowi i postawi Go w centrum swego życia, ten się nie zawiedzie, znajdzie Niebo. Nie tylko uchroni się przed dramatem rozbicia swego życia na pierwszym lepszym zakręcie, ale przede wszystkim stanie się kimś, kto powiększać będzie działanie prawdy, dobra i piękna w świecie.

Już dziś rozpoczynamy drogę z Rio do Krakowa, gdzie odbędą się kolejne Światowe Dni Młodzieży na szczeblu międzynarodowym. Niewątpliwie zwróci to większą uwagę na problemy, przed jakimi stają młodzi ludzie, także w naszej Ojczyźnie i w Europie.

Niektóre z nich są podobne do tych, na które wskazał Ojciec Święty w Rio, jak choćby problem bezrobocia wśród młodych, narkotyków, ulegania kulturze śmierci, rozbicia rodzin, ale także ubóstwa, które w związku z kryzysem bardzo się pogłębia także na Starym Kontynencie. Niestety, kto wie, czy przy takiej polityce władz nie doczekamy się i w Polsce faweli, dzielnic biedy…

Bo jakie np. sposoby walki z dziurą budżetową proponuje Unia Europejska? Oto przykład: Rada Europy przedstawiła Parlamentowi UE propozycję zmiany metodologii liczenia PKB. Państwa członkowskie – z Polską włącznie – do dochodu narodowego będą mogły wliczać dochody z takich „branż”, jak prostytucja, a także przemyt, produkcja narkotyków i handel nimi.

To swoista legalizacja tego, co powszechnie uznawane jest za przestępstwo. Czy ktoś się tu przejmuje sytuacją młodych kobiet i mężczyzn? A dokładnie w tym samym czasie Ojciec Święty w Brazylii przestrzegał przed legalizacją narkotyków, bo to nie rozwiąże problemu uzależnień i przestępczości, ale go w dramatyczny sposób pogłębi. Wołał o sprawiedliwość i solidarność społeczną i pokoleniową.

Pytanie więc, kto tu jest prawdziwym przyjacielem młodzieży. Kilka milionów młodych ludzi w Rio nie miało w tych dniach wątpliwości: Papież i Kościół katolicki, którym kieruje na ziemi. Ale Kościół, czyli my wszyscy, także nie możemy przestawać być wiarygodni w swym chrześcijaństwie.

Franciszek zwraca uwagę, że nie można jedynie wskazywać ludziom kierunku, w którym mają iść, ale trzeba razem z nimi tą drogą podążać. Czyż nie na tym polega to piękne świadectwo pokory, wiary i solidarności z ludźmi ubogimi i potrzebującymi pomocy Ojca Świętego? On wzywa każdego z nas, byśmy szli za Chrystusem w Jego Kościele i byli misjonarzami. To nasze przygotowanie do ŚDM w Krakowie.

 

Źródło: Sławomir Jagodziński