JustPaste.it

Prawa Mendla, a rośliny modyfikowane genetycznie(GMO)

Lęk przed GMO rozpowszechnia się w zawrotnym tempie. Nikt nie wykazał szkodliwości, ale strach wzbudza nawet ustawa, która nas chroni przed upowszechnieniem tych upraw w Polsce

Lęk przed GMO rozpowszechnia się w zawrotnym tempie. Nikt nie wykazał szkodliwości, ale strach wzbudza nawet ustawa, która nas chroni przed upowszechnieniem tych upraw w Polsce

 

geny.gifPrawa Mendla – reguły przekazywania cech dziedzicznych. Zostały sformułowane w 1866 przez Grzegorza Mendla podczas jego badań nad krzyżowaniem roślin, głównie grochu zwyczajnego.[za Wikipedia]

Trzeba podkreślić, że Mendel tylko zauważył pewne prawidłowości w metodach, które hodowcy(również zwierząt) stosują od tysięcy lat.

Inżynieria genetyczna zasadniczo nie zmienia tej idei krzyżowania, lecz znosi wiele różnych ograniczeń znacząco przyspieszając uzyskanie oczekiwanej krzyżówki.

Pierwsze GMO zostało stworzone w 1973 roku, a pierwsze próby polowe miały miejsce w 1986 roku i dotyczyły tytoniu. Niewykrycie negatywnych skutków zdrowotnych po spożyciu GMO potwierdziły m.in. Światowa Organizacja Zdrowia i amerykańska National Academy of Sciences. Metaanaliza z 2012 roku 12 długoterminowych badań (90 dni-2 lata) i 12 wielopokoleniowych (2-5 generacji) wykazała, że GMO (w tym NK603) nie stwarza większego zagrożenia dla zwierząt niż żywność niemodyfikowana. Metaanalizy i przeglądy systematyczne pokazują, że u ludzi nie ma żadnych efektów ubocznych po spożyciu GMO. Recenzowane badania wskazują na to, że dla niemowląt niektóre odmiany GMO są zdrowsze od ich tradycyjnych odpowiedników. Powstały również odmiany GMO, które niosą ze sobą mniejsze (w porównaniu od żywności niemodyfikowanej) ryzyko alergii. Podnosi się też argument, że GMO jest jedzone od 1995 roku przez miliony osób i jak dotąd nie zaobserwowano z tego powodu epidemii. Jak dotąd jedynie badania prof. G.-E. Séraliniego sugerują, że w wyniku zabiegów inżynierii genetycznej mogą powstać niezdrowe odmiany żywności. Niestety wyniki te są podważane przez społeczność naukową, bo nie spełniają standardów wymaganych dla ich uwiarygodnienia. Również nikt inny nie potwierdził tych wyników. [za Wikipedia] 

GMO jest często mylone ze środkami ochrony roślin, bo to ostatnie faktycznie polega na stosowaniu rozmaitych trucizn na szkodniki uprawianej rośliny tyle, że każdy środek ma określoną karencję, która umożliwia jego praktycznie nieszkodliwe stosowanie w określonym minimalnym okresie przed zbiorem roślin. GMO nie tylko, że nie jest związane z żadną trucizną, ale często umożliwia rezygnację z ich stosowania, bo zmodyfikowane rośliny są odporniejsze na określone szkodniki. Podobne efekty uzyskiwano wcześniej drogą wielopokoleniowych krzyżówek roślinnych, lecz możliwości inżynierii genetycznej są nieporównywalnie większe, a przede wszystkim efekty są znacznie szybsze i lepiej przewidywalne. 

Za kompletne nieporozumienie uważam przypisywanie GMO winy za wymieranie pszczół. Z tego co wiem naukowcy badający problem twierdzą, że pszczoły zostały zaatakowane przez wirusa współdziałającego z pewną pleśnią. Potwierdzeniem tej właśnie tezy jest, że atakowane są pszczoły nie tylko w uSA, gdzie wiele jest upraw GMO, ale także w Europie, gdzie są nieliczne i w Polsce, gdzie ich w ogóle nie ma.

Bezpośrednim powodem do napisania tego artykułu było to, że pewien znany festiwal filmowy uznał za swój obowiązek wsparcie walki z GMO. Organizowane są różne happeningi. Wyświetlane filmy, które zajmują się tropieniem, gdzie w USA można natrafić na GMO. Rozpowszechnia się przy tym wiele nieprawdziwych informacji np. o pszczołach. Dla mnie to histeria, na dodatek nie licująca z powagą festiwalu, który nie powinien zajmować się takimi sprawami i to w tak nieprofesjonalny sposób.