:)
Demokracja to fajna rzecz, czy to jednak oznacza, że każdy może sobie pozwalać na wszystko? Wspólny wypoczynek w upalne dni naraża nas na wiele wyzwań związanych z poszanowaniem wolności i spokoju innych, współodpoczywających osób. Dobrze jest gdy na naszym polu namiotowym nie odbywają się całonocne, głośne imprezy. Dobrze jest położyć się w namiocie bez obawy o stratowanie przez jakichś kłótliwych osiłków
Na polu namiotowym nad Jeziorakiem, które nazywają ”Binduga” właściciel dba o to, żeby zasady demokracji zachowały właściwe proporcje. Każdemu nowemu przybyszowi, który chce się tam zatrzymać oznajmia na samym początku:
Jak przyjechałeś odpoczywać to zapraszam, jeżeli chcesz się zabawić to lepiej jedź dalej.
Jeśli ktoś mimo tego ostrzeżenia wyłamuje się i zakłóca innym wypoczynek jest z tego pola usuwany przez właściciela przy ogólnej aprobacie i pomocy innych wypoczywających. W rezultacie atmosfera na tym polu namiotowym jest prawie rodzinna. Tworzą ją ludzie przypadkowi, chociaż czasami znają się z wcześniejszych pobytów w tym miejscu. Mówią sobie dobranoc i dzień dobry i wiedzą, że tutaj można spokojnie korzystać z tych podstawowych rzeczy jakimi są słońce, woda i cisza nocna.