"Nie ważcie się powiedzieć, że napisałem to samo. Jest inna forma i inny dobór słów. Z dwojga grających tą samą piłką jeden mierzy lepiej." B. Pascal
EROsa doTYK
Pucołowaty złoty księżyc
w srebrzystej aureoli,
z dobrotliwym ludzkim obliczem –
jedynym świadkiem.
Oni.
Miłość rozkwitła pragnieniem,
splotła ciała w objęciach niecierpliwych ramion.
Prysła więź niepewności i zażenowania.
Odnaleźli się w wymownych westchnieniach
i słowach nigdy nie wypowiedzianych.
Ich treść przenikała do dusz
istotą własnych, chcianych prawd,
choć słowa tłoczyły się pozornie bez sensu,
rwały w nieregularnych oddechach,
wreszcie ucichły tracąc znaczenie
dla szukających siebie ciał.
Jedynie zmysł dotyku królował wszechobecnie.
Oboje błądzili wszędobylsko i powoli.
Stopniowały się wrażenia
wyzbyte pośpiechu i nieostrożności.
Zaczęli próbować mocniej
ulegając niecierpliwej delikatności.
Wzmogła się siła odganiająca
wątpliwości i niezdecydowanie.
Przezwyciężyli lęki,
wchłonęli bezład kaskady odczuć
pędzącej w czeluść ostatecznego,
obezwładniającego doznania.
Odnaleźli wspólną prawdę
w rozbłysku jedni,
która rozdarła krzykiem bezwolne usta,
oślepiła umysły, owładnęła rozkoszą ciała.
Wtedy wieczność zamknęła się
w teraźniejszości. Zamarł czas…
Rzeczywistość wracała powoli.
Ospale ruszył ciąg chwil.
Teraz był trwaniem
pięknych, porywających myśli i planów;
optymizmem, który przynosi radość,
zapomina o uciążliwościach
i brzydocie świata.
Uśmiechy na ich twarzach drżały
w księżycowych cieniach powiek
i kącikach warg.
Dreszcz przypomnienia ożywił wyobraźnię.
W roześmianych zachłannie oczach
i drapieżnych połyskach bieli zębów
zaczaiło się znów powracające nienasycenie
bezgłośnie domagające się jeszcze.
CO się zaczęło – kiedyś się kończy.
Początkowo jest pełne inwencji,
fantazji, odkryć i pragnień.
Później jest żądne NOWEGO
i nowe ma swój początek.
Nie kończą się tylko marzenia.
Dlatego każdy początek i koniec
to zarazem za dużo i za mało.
Więc przyszłość uparcie doprasza się marzeń…
Erotyk inspirowany pracą A. Sapkowskiego. Godzi się powiedzieć, że udany seks dwojga zakochanych i zafascynowanych sobą ludzi w ogromnej większości przypadków zawiera niewątpliwe podobieństwa i tożsamość wrażeń i doznań, toteż wyrażenie ich słowem również ma znamiona podobieństwa i powtarzalności, aczkolwiek każde takie doświadczenie niesie z sobą dodatkowe, niepowtarzalne wartości o wymiarze indywidualnym.
Autor: Piotr Stanisław Issel